Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 07, 2025 13:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 315 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna strona
 Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrowień 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 3:34
Posty: 91
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Alus napisał(a):
Lekarze leczą za pomocą medycyny konwencjonalnej, siegają czasem po niekonwencjonalną, np. bańki,
Żaden nie posiłkuje się jakąś niewiadomego źródła energią.

Zapomniałaś dodać, że oprócz " baniek" medycyna niekonwencjonalna to także zła bioenergoterapia.
Oprócz takich fenomenów, księży bioenergoterapeutów jak
1. bioenergoterapeuta ksiądz Piotr Kozieł. z Chwarstnicy pod Szczecinem, Parafia rzymskokatolicka p.w. Świętej Trójcy,
2. radiesteta, bioenergoterapeuta i homeopata Arcybiskup Bolesław Pylak z Lublina,
3. lekarz homeopata ks. Jacek Norkowski
4. i jeszcze paru innych mniej medialnych duchownych bo robią to pokątnie.


LECZY I UZDRAWIA - KAZIMIERZ PYZIA- SPECJALISTA MEDYCYNY OGÓLNEJ PEDIATRA I HOMEOPATA BIOENERGOTERAPEUTA.
Cytuj:
Jeden z bardzo nielicznych lekarzy medycyny, praktykujący jako bioenergoterapeuta, homeopata i radiesteta. Jego silne właściwości bioenergoterapeutyczne zostały potwierdzone badaniami w Instytucie Radiestezji i Biotroniki w Kielcach. Posiada tytuł Mistrza Bioterapii nadany mu przez Izbę Rzemieślniczą w Poznaniu . Jest lekarzem medycyny i uzdrowicielem bardzo wszechstronnym.


Cz paź 20, 2011 4:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38
Posty: 350
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Fragment rozmowy z o. Cyprianem Morycem, bernardynem, doktorem historii sztuki na KUL i opiekunem wspólnoty "Jezus żyje" działającej przy Uniwersytecie Marie Curie-Skłodowskiej w Lublinie.

Cytuj:
A jeśli przyjdzie do Was ktoś po seansie Silvy, Reiki, bioenergoterapii?
– Oj, trzeba to potraktować poważnie. Takie osoby przechodzą modlitwę o uwolnienie. Biblia sporo mówi o charyzmacie rozeznania duchowego, o nazywaniu duchów po imieniu…

Idę do bioenergoterapeuty, bo jest skuteczny – odpowiedzą Ojcu.
– Przepraszam bardzo: skuteczność nie jest ostatecznym argumentem. Nie wiemy, kim jest bioenergoterapeuta. Biblia jest napęczniała od tekstów, które w sposób radykalny zakazują angażowania się w działania tajemne – okultystyczne. Mam doświadczenie, że w przypadku osób z doświadczeniem okultyzmu widać wyraźnie działanie duchów sprzeciwu. Taki człowiek przychodzi do rozmodlonej wspólnoty, zanurzonej w ogniu Ducha Świętego, i zło, którym zainfekował się w sekcie czy u wróżki, nie może znieść mocy modlitwy, bliskości Jezusa. Czytamy o tym w Biblii: Jezus przychodził i zaraz znajdował się opętany krzyczący: po co tu przyszedłeś? Święty Paweł już przekonał prokonsula Sergiusza, który chciał przyjąć chrzest, i nagle wkroczył mag, który zaczął go od tego odwodzić. Paweł mówi wprost: jesteś synem diabelskim. Zgodnie z nauką Katechizmu, mamy ostrzegać ludzi przed duchowymi zagrożeniami – wszystkimi!


Cz paź 20, 2011 5:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2011 6:12
Posty: 127
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Mały kwiatku odpuść sobie, rób to dalej co robisz w zgodzie z własnym przeświadczeniem.
[...]


Ostatnio edytowano Cz paź 20, 2011 21:12 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz

Proszę bez uwag personalnych



Cz paź 20, 2011 5:46
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
kontolu napisał(a):
Alus napisał(a):
Lekarze leczą za pomocą medycyny konwencjonalnej, siegają czasem po niekonwencjonalną, np. bańki,
Żaden nie posiłkuje się jakąś niewiadomego źródła energią.

Zapomniałaś dodać, że oprócz " baniek" medycyna niekonwencjonalna to także zła bioenergoterapia.
Oprócz takich fenomenów, księży bioenergoterapeutów jak
1. bioenergoterapeuta ksiądz Piotr Kozieł. z Chwarstnicy pod Szczecinem, Parafia rzymskokatolicka p.w. Świętej Trójcy,
2. radiesteta, bioenergoterapeuta i homeopata Arcybiskup Bolesław Pylak z Lublina,
3. lekarz homeopata ks. Jacek Norkowski
4. i jeszcze paru innych mniej medialnych duchownych bo robią to pokątnie.


LECZY I UZDRAWIA - KAZIMIERZ PYZIA- SPECJALISTA MEDYCYNY OGÓLNEJ PEDIATRA I HOMEOPATA BIOENERGOTERAPEUTA.
Cytuj:
Jeden z bardzo nielicznych lekarzy medycyny, praktykujący jako bioenergoterapeuta, homeopata i radiesteta. Jego silne właściwości bioenergoterapeutyczne zostały potwierdzone badaniami w Instytucie Radiestezji i Biotroniki w Kielcach. Posiada tytuł Mistrza Bioterapii nadany mu przez Izbę Rzemieślniczą w Poznaniu . Jest lekarzem medycyny i uzdrowicielem bardzo wszechstronnym.

Raczej Tobie się pomyliło - na kilka tysiecy lekarzy róznych specjalizacji podajesz nazwiska dwu.
Mało tego - w linku wskazujesz bardzo nielicznych lekarzy para się energoterapią.


Cz paź 20, 2011 7:26

Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 3:34
Posty: 91
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
To ty Alus napisałaś
Cytuj:
Żaden nie posiłkuje się jakąś niewiadomego źródła energią.

a tu sama przyznajesz że jest ich 2
1. lekarz KAZIMIERZ PYZIA- SPECJALISTA MEDYCYNY OGÓLNEJ PEDIATRA I HOMEOPATA BIOENERGOTERAPEUTA.
2. lekarz homeopata ks. Jacek Norkowski
Gubisz sie w tym wszystkim co wypisujesz.


Cz paź 20, 2011 7:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2011 6:12
Posty: 127
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
[...]


Ostatnio edytowano Cz paź 20, 2011 21:13 przez jo_tka, łącznie edytowano 1 raz

Proszę bez uwag personalnych



Cz paź 20, 2011 7:48
Zobacz profil
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
kontolu napisał(a):
To ty Alus napisałaś
Cytuj:
Żaden nie posiłkuje się jakąś niewiadomego źródła energią.

a tu sama przyznajesz że jest ich 2
1. lekarz KAZIMIERZ PYZIA- SPECJALISTA MEDYCYNY OGÓLNEJ PEDIATRA I HOMEOPATA BIOENERGOTERAPEUTA.
2. lekarz homeopata ks. Jacek Norkowski
Gubisz sie w tym wszystkim co wypisujesz.

2 na około 150 tysięcy - to może wylicz jaki to stanowi % :D


Cz paź 20, 2011 7:54

Dołączył(a): Śr kwi 06, 2011 6:12
Posty: 127
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
[...]


Cz paź 20, 2011 7:59
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
kontolu napisał(a):
To ty Alus napisałaś
Cytuj:
Żaden nie posiłkuje się jakąś niewiadomego źródła energią.

a tu sama przyznajesz że jest ich 2
1. lekarz KAZIMIERZ PYZIA- SPECJALISTA MEDYCYNY OGÓLNEJ PEDIATRA I HOMEOPATA BIOENERGOTERAPEUTA.
2. lekarz homeopata ks. Jacek Norkowski
Gubisz sie w tym wszystkim co wypisujesz.


o. Jacek Norkowski, dominikanin nie ma prawa do posługiwania się tytułem lekarza. Skończył tylko medycynę i zaraz wstąpił do zakonu. Nigdy nie praktykował i ma jedynie wiedzę teoretyczną. Nie jest też homeopatą tylko teoretyzuje na temat homeopatii

maly_kwiatek napisał(a):
Dlaczego więc nie potępiacie lekarzy, skoro leczą samoistnie? Bez pomocy Boga?

jak napisałem wyżej - leczenie to przywracanie zdrowia przy pomocy wiedzy na temat funkcjonowania ludzkiego organizmu i na temat funkcjonowania leków wytwarzanych na podstawie konkretnej wiedzy biochemicznej, czy działania naturalnych środków leczniczych. Taka wiedza nie jest potępiona nawet w Biblii, gdzie zawód lekarza, a nie uzdrawiacza jest szanowany
maly_kwiatek napisał(a):
A teraz inni uzdrawiający metodami naturalnymi. Jedni uzdrawiają ziołami, inni mruczeniem pod nosem, kolejni przez nakładanie rąk, część zdobywa przez kilka lat szlify w trudnym zawodzie bioenergoterapii, uczą się jak realizować takie zabiegi jak refleksoterapia, terapia manualna, masaże polinezyjskie, masaże shiatsu, akupresura, psychoterapia duchowa medycyna chińska itd. itd.
Na jakiej podstawie niektórzy z dyskutantów uważają, że wszyscy ci ludzie postępują wbrew Bogu? Na domiar, niektórzy lecą po bandzie i twierdzą, ze na pewno ci wszyscy ludzie trudniący się wspieraniem ludzi w ich chorobach korzystają z energii Szatana i z całą pewnością będą potępieni wraz ze swymi pacjentami?

Ano na takiej, że nie wykonuja zawodu lekarza, który leczy na bazie wiedzy medycznej, ale zawód uzdrawiacza, który chce uzdrawiać ludzi korzystając z jakichś nieokreslonych, nienaukowych mocy.
maly_kwiatek napisał(a):
Skąd się bierze niespotykana w obecności Ducha Świętego nienawiść do uzdrowicieli i do samego uzdrawiania chorych? Dlaczego pojawiają się obelżywe słowa pogardy?

A kto Ci mówi o nienawiści do uzdrowcieli? Jakieś kompleksy?
Wszyscy Twoi oponenci mówią o tym i dowodzą, że uzdrowiciele sprzeciwiają się prawu Bożemu i po prostu grzeszą. Nie zasłużyłeś na nienawiść. Co najwyżej na współczucie, jak każdy kto błądzi.
A obecność Ducha Świętego nie zabrania krytyki w duchu miłości do błądzących. Duch Święty nie zamyka oczu na grzech lecz przychodzi po to, by świat przekonac o grzechu
maly_kwiatek napisał(a):
Warto by niektórzy się nad tym zastanowili i przemedytowali ten temat.

O własnie!

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Ostatnio edytowano Cz paź 20, 2011 8:29 przez medieval_man, łącznie edytowano 1 raz



Cz paź 20, 2011 8:10
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr mar 02, 2011 3:34
Posty: 91
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
medieval_man
napisz coś o ksiądzu Piotrze K. z Chwarstnicy pod Szczecinem, Parafia rzymskokatolicka p.w. Świętej Trójcy,
czy ma pozwolenie od bislupa


Cz paź 20, 2011 8:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38
Posty: 350
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
kontolu, jestem na tropie ks Piotra z Chwarstnicy więc poczekaj trochę.

maly_kwiatku zamiast odpowiedzieć na moje pytanie czują mocą uzdrawiasz, zaczynać siać kłamstwa:

-Skąd się bierze niespotykana w obecności Ducha Świętego nienawiść do uzdrowicieli i do samego uzdrawiania chorych? Dlaczego pojawiają się obelżywe słowa pogardy?

-Na jakiej podstawie niektórzy z dyskutantów uważają, że wszyscy ci ludzie postępują wbrew Bogu? Na domiar, niektórzy lecą po bandzie i twierdzą, ze na pewno ci wszyscy ludzie trudniący się wspieraniem ludzi w ich chorobach korzystają z energii Szatana i z całą pewnością będą potępieni wraz ze swymi pacjentami?

szkoda słów dalej. Za każdym razem, kiedy wykazuję Ci kłamstwo, naciąganie, przechodzisz do następnego uderzenia, w ogóle nie wchodząc w dialog (nie dyskusję).

Stawiasz się na równi z lekarzami, wyżej od charyzmatyków (to akurat rozumiem) , ale nadal nie chcesz powiedzieć jaką mocą uzdrawiasz. Prosze o odpowiedź na to pytanie.


Cz paź 20, 2011 16:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38
Posty: 350
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
fragment wyznania wróżki, która poszła do spowiedzi wyspowiadać się z tego co robi:

Cytuj:
Teraz, po kilku latach, myślę, że Pan Bóg chciał mi przez to pokazać, z kim ja się naprawdę zadawałam, bo w mniemaniu ezoteryków są to duchy opiekuńcze, dobre duchy, anioły - są nawet takie karty anielskie, którymi się wróży. Jeśli którykolwiek z wróżbitów, ezoteryków, magów itd. śmiałby się z tego, co mówię, to najlepiej niech sprawdzi to na sobie w ten sam sposób: niech idzie się wyspowiadać, ale szczerze, póki jest na tym świecie. Bo gdybym ja z tego wszystkiego, co przeżyłam ze złymi duchami, się nie wyspowiadała i z tym zmarła, to wszelkie opisy mąk piekielnych - tak uważam - są niczym wobec prawdziwych udręk. Piekło, tak to odczuwam, to nie sprawa miejsca, ale stan ducha, stan okropnej ciemności. Ja tę ciemność przeżywałam.


Cz paź 20, 2011 20:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
Ratunku...

1. Lekarze nie UZDRAWIAJĄ. Ani samoistnie, ani nie-samoistnie, cokolwiek by to nie znaczyło. Lekarze podają leki, operują, wykonują zabiegi. Zmniejszają objawy albo usuwają czynnik patogenny albo korygują funkcjonowanie części organizmu.

2. O działaniu Ducha Świętego w SAKRAMENCIE bierzmowania naucza Kościół. Z konkretnym znakiem związana jest łaska sakramentalna. Porównywanie sakramentu do gestu nałożenia rąk w czasie jakiejkolwiek modlitwy... powiedzmy, że świadczy o zapędzeniu się w dyskusji. I nie chodzi o to, kto nakłada ręce tylko o różnicę sakrament - modlitwa...

3.
Cytuj:
Uzdrowienia w Lourdes nie następowały zresztą za sprawą charyzmatycznego działania jakichś natchnionych Duchem Świętym duchownych, tylko samoistnie, dzięki wierze i modlitwie zainteresowanych.


i w tym samym poście
Cytuj:
Warto sobie uświadomić raz na zawsze ważną sprawę: Prawdziwie uzdrawia tylko Bóg.


Nie wiem, co wobec tego znaczy "samoistnie". Dla mnie: własną mocą. Własną mocą uzdrowionego, dzięki jego własnej wierze i jego modlitwie. To wobec tego w uzdrowieniach w Lourdes Bóg miał udział, czy nie, Twoim zdaniem?

Ogólnie: niestety, mam poczucie, mały kwiatku, że to co mówisz świadczy przeciw temu, co robisz. Coraz częściej widzę wypowiedzi zaskakujące w kontekście nauczania Kościoła katolickiego. Niepokoi mnie Twoje patrzenie na zagadnienie uzdrowień, które dzieją się w czasie modlitw o uzdrowienie. Człowiek nie ma władzy nad charyzmatem w tym sensie, że nie jest w stanie zmusić Boga do niczego. Nie ma władzy nad Bogiem. To nie jest ludzka zdolność i nie za zasługi, ale jako zadanie się ją otrzymuje. To nie jego "własność". W konkretnej sytuacji człowiek może mieć - myślę - co najwyżej przekonanie graniczące z pewnością że Bóg czegoś chce lub nie chce. Niekoniecznie w kontekście uzdrowienia, choć być może również. I może prosić o łaskę dla konkretnego człowieka. Z wiarą, z przekonaniem, choćby z przeczuciem, że to się stanie. Nic ponadto.

Charyzmatu nie da się określić mianem uzdrawiania "samoistnego". Bo to nie człowiek uzdrawia z Bogiem, tylko Bóg "z użyciem" człowieka, który swoją wolę, wiarę i miłość Jemu samemu oddaje.

Niepokoi mnie założenie, że człowiek może kontrolować rzeczywistości duchowe, którym pozwala działać przez siebie. Niepokoi mnie argumentacja ocierająca się o absurd - jak ta z porównaniami do sakramentu lub uzdrawianiem przez lekarzy. Niepokoi mnie ton walki...

Nie widzę w tej sytuacji innego rozwiązania niż modlitwa... Żadna dyskusja niczego nie załatwi, a przekonywanie nie zmieni. Wspomnę...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz paź 20, 2011 21:45
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
jo_tka napisał(a):
Nie widzę w tej sytuacji innego rozwiązania niż modlitwa...


To i ja się pomodlę.
Jak zwykle za chorych, a także za wszystkich dyskutantów w temacie, szczególnie za tych, którzy nie potrafią się pogodzić z tym, że inni mają inne poglądy i że to jest naturalne.
Pomodlę się też za charyzmatyków i bioenergoterapeutów ...

Pomodlę się też za moderatorkę, aby Bóg przydał jej charyzmatu rozeznania rzeczywistości i odróżniania dobra od zła.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


Cz paź 20, 2011 21:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sie 06, 2011 14:38
Posty: 350
Post Re: Dlaczego bioenergoterapeuta ma więcej prawdziwych uzdrow
"Był czas, gdy salki katechetyczne były otwarte dla bioenergoterapeutów…
– Tak, to wymaga pokuty. Ale przede wszystkim musimy głosić moc uzdrowienia Jezusa. Czy mówimy ludziom, że mogą otrzymać zdrowie w sakramentach? Sobór nazywa przecież sakrament pokuty sakramentem uzdrowienia chrześcijańskiego. Przychodzimy do konfesjonału po zdrowie. Eucharystia jest lekarstwem, nie nagrodą. Ludzie idą do bioenergoterapeuty, bo szukają bliskiego kontaktu. Niekiedy oziębły lekarz czeka na łapówkę, nie ma czasu, jest rutyniarzem, musi powiedzieć bolesną prawdę, a tam są dotykani, jest ciepła rozmowa, jakiś ryt magiczny i wygodne kłamstwo, że wszystko będzie dobrze. A przecież mogą takiej bliskości doświadczyć w czasie spowiedzi czy Eucharystii. Ale nie znajdą tego, gdy sakramenty odprawiamy z zegarkiem w ręku.

Jedna dziewczyna napisała mi kiedyś, że tęskni za wspólnotową Mszą, bo czuła się na niej jak z Jezusem przy Ostatniej Wieczerzy. Dotknęły mnie te słowa. Jeśli Msza staje się napuszonym oratorium, to trudno. Mamy dbać o piękno Eucharystii i jej prawdziwy wspólnotowy wymiar. Nie można ludzi ściągać w dół, mamy pokazywać im rodzinny dom – niebo."

Fragment z wcześniej już cytowanego wywiadu.


Cz paź 20, 2011 22:38
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 315 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18 ... 21  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL