Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N sie 03, 2025 17:54



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 23  Następna strona
 chrześcijańska joga 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn maja 28, 2007 9:13
Posty: 545
Post psychoterapia czy manipulacja new age
Cyryl napisał(a):
No i dobrze,żę są przychylnie nastawieni.Widać można jednak wśród duchownych znależć ludzi o niezaczadzonych umysłach.

Czyżby cię urzekła jedna wspólna, globalna religia? Taki religijny kosz na śmieci? Bo tylko tam jest miejsce na "niezaczadzone umysły".


Śr lut 11, 2009 16:57
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Chyba tematy które poruszyłeś można rozpatrywać bez kontekstu religijnego .Nie interesuje mnie stworzenie globalnej religii.


Śr lut 11, 2009 17:03
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Proponuję odświeżyć ciekawy temat.Na przeciwwagę różnych "bzdurek" wypisywanych przez o.Verline zamieszczam wypowiedż kogoś rozsądniejszego również odzianego w zakonny habit.
http://www.joga-joga.pl/index.php?art=1 ... zial2=1068

A w sumie to do końca nie wiem czemu joga znalazła się w temacie
New Age ,bardziej pasowało by to do tematu związanego z filozofią lub działu inne religie ,chociaż sama religią nie jest.


Pt cze 19, 2009 12:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Cyryl napisał(a):
Proponuję odświeżyć ciekawy temat.Na przeciwwagę różnych "bzdurek" wypisywanych przez o.Verline zamieszczam wypowiedż kogoś rozsądniejszego również odzianego w zakonny habit.
http://www.joga-joga.pl/index.php?art=1 ... zial2=1068

A w sumie to do końca nie wiem czemu joga znalazła się w temacie
New Age ,bardziej pasowało by to do tematu związanego z filozofią lub działu inne religie ,chociaż sama religią nie jest.


Rozsądnego? Chyba nieco odosobnionego w swoich poglądach na łonie Kościoła. Joga to nie są jakieś zwykłe ćwiczenia. Łączy się ona ściśle z określoną filozofią wschodu, mającą inny światopogląd niż chrześcijaństwo. Określone pozycje ciała (nazywane ćwiczeniami) zaczerpnięte są z wschodnich praktyk religijnych, wobec czego oddziałują na sferę ducha każdego człowieka. NIE JEST TO PRAKTYKA OBOJĘTNA RELIGIJNIE.

Każdemu chrześcijanowi gorąco ODRADZAŁBYM uczestnictwo w tych "ćwiczeniach". Kto nie wierzy, niech poczyta choćby świadectwa egzorcystów, co się niekiedy z ludźmi dzieje po kursach jogi i innych.


Śr lip 15, 2009 10:27
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Odradzałbyś,a znasz się chociaż na tym? Z różnymi ludżmi niekiedy się dzieją różne rzeczy ,a co z tymi osobami,którym ćwiczenia jogi pomogły zarówno w sferze fizycznej jak i umysłowej?Oni do egzorcystów nie chodzą.Piszesz o ojcu Berezie jako odosobnionym,no może nie jest bardzo popularny w polskim grajdołku ale przynajmniej zna się na tym o czym pisze.


Śr lip 15, 2009 12:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57
Posty: 69
Post 
Cristof napisał(a):
Kto nie wierzy, niech poczyta choćby świadectwa egzorcystów, co się niekiedy z ludźmi dzieje po kursach jogi i innych.


1. Jaki odsetek ludzi zmuszonych jest do korzystania z usług egzorcystów w związku z praktykowaniem jogi?

2. Na ile ludzie Ci byli zdrowi psychicznie przed uczestnictwem w takim kursie?

3. Na ile umieszczane w internecie świadectwa są wiarygodne?


Śr lip 15, 2009 12:51
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Czytałem parę takich "świadectw" w sieci bo o takie nie trudno,wszystkie łaczy brak podstawowej wiedzy o praktykach jogi,są na poziomie uczestników dwutygodniowych kursów albo podręczników"Nauka jogi w weekend".Oczywiście co drugi tam przeżył "nirwanę" :D


Śr lip 15, 2009 13:01
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Dodam jeszcze,że dyskutuję wyłącznie o hathajodze nauczanej wg.szkoły
Iyengara.Na tematy innych szkół nie będe sie wypowiadał .


Śr lip 15, 2009 13:18
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Rozumiem, że jesteście zwolennikami jogi. I macie takie prawo ;) Ja jednak chcąc żyć według nauki Chrystusa jej zwolennikiem być nie mogę. I do szczęścia nie jest mi ona potrzebna w żadnej mierze.

Martii_reiki - Ad. 1. Wystarczająco duży, gdyż powtarzający się w wielu różnych świadectwach. Konkretnej liczby nie znam - nie liczyłem. Zresztą mam trochę inny pogląd na tą sprawę, gdyż twierdzę, że LOS KAŻDEJ OSOBY LUDZKIEJ JEST BEZCENNY i nawet jedna wizyta u egzorcysty w związku z efektami po praktykowaniu jogi dla mnie już jest TRAGEDIĄ. Poza tym zaliczanie ludzi (a może swoiste utożsamianie ich) z "odstekami", wydaje mi się być niehumanitarne i niechrześcijańskie.
Ad. 2. Nie wiem, nie badałem. Ale przecież psychika nie wpływa na ducha (w myśl, że psychologia to nie religia). Szatan chcąc opętać (szczególnie przy swoistym zapraszaniu go przez praktyki jogistyczne), opęta zarówno zdrowego jak i chorego psychicznie.
Ad. 3. Wiarygodności nadaje im przede wszystkim (choć naturalnie - nie tylko) ich liczba i różnorodność przedstawień poszczególnych świadectw (szczególnie dla tych co nie uczestniczyli bezpośrednio w egzorcyzmach).

Cyryl - Wiesz, ja osobiście nigdy nie praktykowałem jogi, jest to sprzeczne z wyznawanymi przeze mnie wartościami. Ale przytoczę Ci dwa świadectwa byłych uczestników zajęć z zakresu jogii - jednego uczonego (ze stopniem profesora w tejże tematyce) i jednego nie tak uczonego, aby potwierdzić moją tezę o różnorodności świadectw i nie tylko:
Światowej sławy ekspert na temat jogii prof. J. Aagaarda: ""ostatecznym celem systemu jogi jest nic innego, jak umożliwienie praktykującemu zdania sobie sprawy z WEWNĘTRZNEGO KOSMOSU, który jest całkowicie RÓŻNY od tego, którego możemy doświadczyć i poznać za pomocą zmysłów. Zasadniczym aspektem jogi, propagowanym na całym świecie jest WYKROCZENIE POZA ŚWIAT ZMYSŁOWY poprzez intrawertyzację świadomości. Wobec tego TECHNIKI STWORZONE DO OSIĄGNIĘCIA TAKIEGO CELU NIE MOGĄ ZOSTAĆ UZNANE ZA NEUTRALNE. Wszystkie techniki jogi w całości są skierowane na UMOŻLIWIENIE PRAKTYKUJĄCEMU JE UCIECZKI ZARÓWNO OD ŻYCIA JAK I ŚMIERCI, i to jest PODSTAWOWYM CELEM jogi"
Ex-jogin i guru Rabi Maharaj pisze o swoich jakże ciekawych nadnaturalnych dioświadczeniach o charakterze SPIRYTUALNYM (duchowym): "TAJEMNE SIŁY zaczęły się nawet objawiać publicznie, wyzwalane i utrzymywane PRZEZ PRAKTYKOWANIE JOGII. (...) Oddający mi pokłon ludzie przeżywali często poczucie rozjaśnienia lub doświadczali WEWNĘTRZNEGO OŚWIECENIA, kiedy dotykałem ich czoła, UDZIELAJĄC BŁOGOSŁAWIEŃSTWA. Miałem dopiero 13 lat, lecz udzielałem już słynnego wśród guru 'Szakti pat', co było niezaprzeczalnym znakiem autentyczności mojego powołania. Szakti to jedno z imion Kali - morderczej, pijącej krew małżonki Śiwy, BOGINI, będącej MATKĄ MOCY i udzielającej tej pierwotnej siły, która przepływa przez serce wszechświata"

Mamy tu wyraźne odniesienia do innych, pozachrześcijańskich religii. To religijny kult ludzkiego ciała, które należy jednak ciągle udoskonalać, by rozwijając wszystkie jego możliwości, rozszerzyć, przekształcić czy też dokonać swoistej "kosmizacji" tego ciała, co jest odpowiednikiem zbawienia. Jak widzisz wyznawane jest tu swoiste SAMOUBÓSTWIENIE człowieka, będącego nie stwórcą ale stworzeniem, co dla chrześcijan jest grzechem BAŁWOCHWALSTWA, IDOLATRII. Grzech przeciwko pierwszemu przykazaniu (I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną) polega na przypisaniu w jodze cech boskich uprawiającemu jogę. Jogin jest przekonany o istnieniu wyższych sił duchowych nad którymi sprawuje kontrolę o charakterze MAGICZNYM. Bóg nie jest mu do osiągnięcia oświecenia, doskonałości potrzebny. Dla nas chrześcijan tylko Bóg jest doskonały i nie ma nikogo równego Jemu ani ponad Niego mocą dysponującej istoty. I mogę podać wiele dokumentów kościelnych potwierdzających moje zdanie.

No i jeszcze jedno. Nazwanie polskiego Kościoła "polskim grajdołkiem" niestety mnie uraziło. Wypowiadasz się również i o mnie, bo należę do tego Kościoła. Jeżeli mamy dyskutować to róbmy to z poszanowaniem odmiennych poglądów i kulturalnie. Kłaniają się podstawowe zasady dialogu (i nie tylko) panie Cyrylu.


Śr lip 15, 2009 18:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Nie ma profesorów w dziedzinie jogi.Wykroczenie poza świat zmysłowy jest aspektem jogi jak i mistyki chrześcijańskiej,której nie znasz.Dla mnie żaden sri guru rabi itp. nie jest autorytetem ,ja wypowiadam sie na tremat jogi Iyengara.Joga nie dąży do żadnych tajemnych mocy,są one przeszkodą i pułapką własnego ego.Określenie ucieczka od życia i smierci to bełkot,Iyengar jest mężem i ojcem licznych dzieci,dobiega setki i cieszy się dobrym zdrowiem oraz poczuciem humoru.Nie rość sobie monopolu na przynależność do Kościoła ,ja też należę ,tylko dostrzegam cenne wartości wynikające z praktykowania jogi.


Śr lip 15, 2009 23:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57
Posty: 69
Post 
Cytuj:
Szatan chcąc opętać (szczególnie przy swoistym zapraszaniu go przez praktyki jogistyczne), opęta zarówno zdrowego jak i chorego psychicznie.


1.Czy zatem praktyki jogistyczne istnieją SZCZEGÓLNIE po to, aby Szatanowi otworzyć drogę do człowieka?

2. Czy Szatan nęka/nękał jedynie ludzi praktykujących jogę? Czy mistycy chrześcijańscy/ gorliwi chrześcijanie nigdy nie wykazywali symptomów opętania/ nękania itp?

3. Czy ludzie, którzy zapoczątkowali tradycję jogi, a dziś ich następcy, to osoby tak nie dość bystre, aby dostrzec to niebezpieczeństwo i skończyć z tą demoniczną tradycją raz na zawsze?

4. Symptomy choroby psychicznej i opętania bywają na pierwszy rzut oka dosyć podobne. Nie każdy chory psychicznie jest opętany i nie każdy jogin jest zniewolony przez złe duchy. "Odsetek" jakkolwiek by nie brzmiał pozwala wyciągnąć wnioski na ile opętanie jest wynikiem praktyk jogicznych, a na ile innych czynników. Jeśli ta dyskusja ma być rzeczowa i wiarygodna, takie uściślenie dużo by wniosło.


Cz lip 16, 2009 0:26
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Sądzę, że:
Cyryl - Joga to zawsze joga. Lyengar też uczył się jogi od swojego mistrza T. Krishnamacharya i jego odmiana jogi bazuje na światopoglądzie religii wschodnich. I to jest FAKT. Także praktykując sobie jogę i dostosowując swój światopogląd (wszak w każdej jodze niezbędna jest pewna INICJACJA, bo bez niej ani rusz) do światopoglądów religii wschodu (sprzecznych przecież z chrześcijaństwem) z kościoła katolickiego się niestety wyłamujesz. A ja na tej podstawie utożsamiam się z Kościołem, ponieważ jak pewnie wiesz jest on wspólnotą wiernych, a nie instytucją czy budynkiem - jest wspólnotą ludzi. Jeśli chodzi o mistykę chrześcijańską to nigdy nie była ona sprzeczna z nauczaniem Pisma Św., była zgodna z Magisterium i Tradycją Kościoła, a wizjonerzy czy słyszący zawsze byli posłuszni władzy Kościoła. Jest tu więc SPORA różnica pomiędzy mistyką wschodu a chrześcijańską. Także odradzałbym Ci praktykowanie jogii. Zrobisz jednak jak chcesz.

Martii_reiki - Ad.1 Nie istnieją szczególnie po to, lecz otwarcie tej drogi może (choć nie musi) nastąpić w efekcie ich praktykowania. Szczególnie dla chrześcijan, gdyż jest to dla nich grzech bałwochwalstwa (grzech najcięższego kalibru). Ryzykować można, ale po co.
Ad.2 Szatan nie nęka/nękał tylko ludzi, którzy praktykowali jogę (są przecież inne zagrożenia jak np.: magia, okultyzm, wróżbiarstwo). Mistycy chrześcijańscy/gorliwi chrześcijanie wykazywali symptomy opętania/nękania, choć z tego co wiem zawsze było to na ich własne życzenie (tzw. zniewolenie ekspiacyjne) w celu pokuty za dusze grzeszników. Szatan nigdy nie opęta tych, którzy są blisko Boga, chyba że oni sami zechcą się poświęcić DOBROWOLNIE.
Ad.3 Nie jest to pytanie do mnie, tylko do nich samych.
Ad. 4 W ramach ilościowej statystyki wniosło by pewnie sporo (myślę, że byłyby to nawet dosyć imponujące liczby), ale statystyka ilościowa nie jest przecież adekwatna do DUCHOWEGO STANU ludzi, gdyż jest to wynik osobistej relacji człowieka z Bogiem lub złym duchem. Jest to wynik subiektywnego wyboru człowieka, a każdy człowiek jest inny.
Pozdrawiam ;)


Cz lip 16, 2009 9:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 16:57
Posty: 69
Post 
Cytuj:
Szatan nigdy nie opęta tych, którzy są blisko Boga, chyba że oni sami zechcą się poświęcić DOBROWOLNIE.


Celem jogi jest unia z Bogiem (choć pojmowanym zupełnie inaczej niż w chrześcijaństwie), zatem jogin zanurza się w Absolucie, a jego ciało wypełnia światło/energia/chi/ prana. Doznaje przy tym Samadhi/ Nirvany. Doznaje zbawienie lub inaczej oświecenia.

Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej polecam ksiażkę pt. "AUTOBIOGRAFIA JOGINA" lub "DROGA OGNIA I ŚWIATŁA" - autentyczne zdjęcia, rozmowy, obserwacje, doświadczenia, wspólne i rozmowy modlitwy z katolickimi świętymi i duchownymi. Jogini w Indiach to osoby uznane ze świętych, a niektórzy mylą ich z fakirami (odpowiednik iluzjonistów). Ochrona przed złymi duchami to też część nauk jogi, ale mam wrażenie że mówimy o dwóch zupełnie rożnych rzeczach. Joga prezentowana w tych książkach to co zupełnie innego niż popularne dziś zajęcia w klubach fitness... stąd najprawdopodobniej tyle nieporozumień. I jeszcze jedno nie każdy nauczyciel jest mistrzem, tak jak nie każdy proposzcz dorównuje papieżowi. To co ludzie na zachodzie nazywają jogą jest raczej zlepkiem fitnessu i opowieści o Harrym Poterze :?


Cz lip 16, 2009 11:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Martii_reiki i właśnie o to chodzi, że poszczególne znaczenia pojęć w jodze (które zaczerpnęła je ze wschodnich światopoglądów, religii) niestety nie da się pogodzić ze znaczeniem w religii katolickiej. Bezosobowy Absolut to nie OSOBOWY, MIŁUJĄCY BÓG. Światło/energia/chi/ prana to nie ŁASKA, to nie coś o co w chrześcijaństwie się PROSI Boga i uzyskuje, bądź nie. Samadhi/Nirvana nie jest chrześcijańskim PRZEŻYCIEM MISTYCZNYM (gdyż bazuje na innych zasadach dochodzenia do niego - w chrześcijaństwie to Bóg wybiera kogo chce takim przeżyciem obdarzyć). No i w końcu oświecenie to nie ZBAWIENIE.
A zatem racjonalnie, logicznie rozumując dochodzi się do wniosku, że jogii poprostu NIE DA SIĘ ZAASYMILOWAĆ DO CHRZEŚCIJAŃSTWA, ponieważ ideologiczne, światopoglądowe różnice są zbyt spore i dla chrześcijan grożą grzechem przeciwko pierwszemu, najważniejszemu przykazaniu (I. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną).
Zgadzam się z tobą z kolei, że zachodnio pojmowana joga jest na swój, kontrowersyjny sposób przetworzona i stanowi to tym większe zagrożenie dla zdrowia duchowego człowieka korzystającego z tych pozornie niewinnych "ćwiczeń".


Cz lip 16, 2009 12:45
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post 
Do jogi można dorabiać różne ideologię,istnieją solidne przesłanki,że jest starsza od religii bramińskiej,ginie w mrokach przeszłości jeszcze przed przybyciem Ariów na subkontynent i powstaniem Hinduizmu.
Cristof mój Ty ekspercie od jogi i mistyki ,na czym ta inicjacja ma polegać?
W moim przypadku ta inicjacja polegała na tym,że dostało się matę,przyrządy pomocnicze w postaci pasków,pianek,drewnianej cegły....
I kazali ćwiczyć ,ćwiczenia są żmudne, na granicy bólu fizycznego.Nie ma w tym żadnej mistyki, tylko ciężka praca.W zasadzie doskonalenie pozycji ciała połączone z pracą nad oddechem i koncentracją na tym co się robi,czyli bycie tu i teraz ,są zadaniami na które może braknąć życia,a ich sie do końca nie opanuje.Gdzie tam do nirwany.Natomiast ćwiczenia można wykorzystywać praktycznie i nie robili tego wyłąćznie Hindusi.Pilates na tej podstawie opracował ćwiczenia dla tancerzy,na jodze bazują też rehabilitanci.Prawdą jest,że nie znam innego systemu ćwiczeń w takim stopniu potrafiącym dbać o każdy staw i mięsień oraz wpływającym tak na funkcje narządów wewnętrznych.A że wykorzystują w fitnessie to i bardzo dobrze.Nie każdy musi od razu jednoczyć się z Absolutem czy lewitować.Na ziemię zapraszam !


Cz lip 16, 2009 12:49
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 333 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19 ... 23  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL