Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): Alus napisał(a): Rodzice polskich dzieci niech nie tworza fikcyjnych problemów, ale zadbają aby ich dzieci nie spędzały fuuul godzin przed TV - zniknie i ADHD. No i właśnie. Jakbym słyszał Tuska. Albo Wałęsę. Bo to w gruncie rzeczy to samo. Charakterystyczne objawy obsesji
|
Pt lip 15, 2011 15:46 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
W dzieciństwie i w wieku młodzieńczym przyjąłem mnóstwo szczepionek, antybiotyków nie licząc.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt lip 15, 2011 15:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): W dzieciństwie i w wieku młodzieńczym przyjąłem mnóstwo szczepionek, antybiotyków nie licząc. Nie istnieje coś takiego jak przyjmowanie "mnóstwa" szczepionek....podawane są w określonym wieku, pod ściałą kontrolą, zapisywane w karcie szczepień. W Twoim i moim dzieciństwie obowiązkowe były szczepienia p-ko: gruźlicy, błonicy, płonicy, krztuścowi, polio, ospa....całe mnóstwo 
|
Pt lip 15, 2011 16:21 |
|
|
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): Przyplątywanie złych duchów (w które wierzę), do łóżka chorego poprzez nieustanne gadanie, że w zabiegach i lekach, które przyjmuje w ramach terapii, siedzi Szatan, który zabierze jego duszę, uważam, za karygodne, grzeszne i nieraz zbrodnicze, bo prowadzące do załamania psychicznego chorego i do jego śmierci.
Za chorego należy się modlić, a nie straszyć go Szatanem tkwiącym w terapii. Terapia, terapeuta, oczywiście, powinny być możliwe do weryfikacji i zweryfikowane.
A ja za bardziej karygodne i grzeszne uważam utratę zmysłu chrzescijanskiego i lekceważenie zagrożeń duchowych. Lek homeopatyczny z natury nie może uleczyć (to woda i mniej niż śladowe elementy czegoś, co homeopata nazywa "lekiem"). Jego działanie to nawet nie placebo. Placebo jest nieszkodliwe. Lek homeopatyczny natomiast będacy nawrotem do myślenia magicznego i pogańskiego otwiera w nas furtki dla złego ducha. Dlatego jest szkodliwy. Jestem tłumaczem i zdarzylo mi sie tłumaczyć korespondencję między homeopatami z różnych krajów, także między osobami będącymi praktykującymi lekarzami a nawet osobami duchownymi. Takie bzdury jakie tam czytałem, to głowa mała. Homeopata (swiatowej sławy), na przyklad nie interesuje się konkretną chorobą, ale... snami pacjenta. Na podstawie treści snu dobiera odpowiednie stężenie (oczywiście mikro) odpowiedniego "leku", bo "dusza wpływa na ciało" 
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt lip 15, 2011 16:23 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
Nie "leku" - pamięci wody - poprzez potrząsanie, mieszanie koduje się wodzie "pamięć" leku i ona ma ponoć działanie leczące 
|
Pt lip 15, 2011 16:41 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
Bądźmy mężczyznami. Diabeł był w szczepionce którą przyjął Maciek. A następnie stał się autystyczny. http://youtu.be/a_Uy51bTKtsW wodzie nie ma diabła. Ani w wodzie, ani w powietrzu, ani w energii, ani w Bogu, który w swej dobroci, zapewnia nam i powietrze i wodę i energię. Twierdzenie, że chrześcijańskie jest oskarżanie wody, że zawiera diabła jest nie chrześcijańskie. Chrześcijańska jest miłość, która sprawia, że opiekujemy się chorymi i słabymi, dając im to co najlepsze, a nie zastanawiając się co im bardziej zaszkodzi i w tym zastanawianiu pozwalając by zmarli cierpiąc. Racjonalnie potwierdzone przez doktora Kneippa około 180 lat temu lecznicze działanie wody przebijało się prawie 100 lat do powszechnego przekonania, bo medycy byli przeciwni upowszechnianiu wiedzy o zbawiennym dla zdrowia częstym myciu się i kąpieli, bo zdrowi ludzie nie chodzą do lekarzy!!!Łazienki weszły do mieszkań na dobre w Europie dopiero przed wojną, a w Polsce, wierzącej "po chrześcijańsku" w magiczne cudowne uzdrowienia przez lekarzy, dopiero w latach 60tych. Dla młodszych, nie znających historii, powiem tylko, że w latach 50 tych odbudowano w Warszawie osiedla mieszkaniowe, tylko że wszystkie one były bez łazienek  ! Masakra, jacy jednak ludzie po dziś dzień są zabobonni, a swój zabobon uważają za istotę chrześcijaństwa. A dusza jak najbardziej wpływa na ciało. Jako katolik chcę przekonać niewierzących, że dusza ludzka jest nieśmiertelna. Ciało ludzkie trwa jakieś kilka do kilkudziesięciu lat i potem trzeba je oddać Matce Ziemi. Dusza trwa wiecznie. Czas trwania ciała zależy w dużym stopniu od decyzji duszy, która jest istotą człowieka, a nie ciało. Ciało nadąża za duszą i realizuje to co dusza postanowi. Ktoś kto tego nie czuje, zaiste biednym jest człowiekiem. I nie wiem jak ludzi o tym przekonać. To chyba niemożliwe? Jeśli dusza jest chora to choruje ciało. To takie oczywiste. Jest tylko jeden proces, gdy to się nie potwierdza. To jest wtedy gdy człowiek umiera, bo przyszedł jego czas. Dusza takiego człowieka może być zdrowa i piękna. Choroby duszy nie widać bezpośrednio, bo dusza jest niewidzialna. Dlatego obserwujemy ją pośrednio, w stanach emocjonalnych, w stanach mentalnych człowieka, w jego snach. Już około 120 lat rozwija się psychiatria współczesna, w której psycholog i psychiatra zamiast walić młotkiem w kolana pacjenta, zaglądają do jego duszy. Niektórzy ludzie na forum, jakby tego nie zauważyli, mało tego dość energicznie niektórzy protestują, że nie wolno, że to diabeł... Naprawdę masakra ... 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt lip 15, 2011 16:54 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
W wodzie nie ma diabła....ani w Bogu - większej bzdury nie słyszałam. I o jakiej duszy piszesz, skoro homeopaci piszą o polu energetycznym człowieka - dusza ich nie interesuje..... Lek homeopatyczny oddziaływuje swoją mocą energetyczną z polem energetycznym człowieka...do naszego organizmu wprowadzany jest impuls elekromagnetyczny w postaci zakodowanej matrycy, która "poucza" niejako organizm, jaką drogę leczenia wybraćhttp://home.merhlin.com/news.php?extend.101.6Twórca "nauki" o pamięci wody J. Benveniste dwukrotnie otrzymał od Uniwersytetu Harvarda AntyNobla.
Ostatnio edytowano Pt lip 15, 2011 17:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy
|
Pt lip 15, 2011 17:11 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
Alus napisał(a): W wodzie nie ma diabła....ani w Bogu - większej bzdury nie słyszałam.
W tej sytuacji nie widzę możliwości dyskutować z Tobą o Bogu i Jego stworzeniu.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
Ostatnio edytowano Pt lip 15, 2011 17:19 przez maly_kwiatek, łącznie edytowano 1 raz
|
Pt lip 15, 2011 17:13 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): Alus napisał(a): W wodzie nie ma diabła....ani w Bogu - większej bzdury nie słyszałam.
To mówi za Ciebie wszystko ... Ty naprawdę nie rozumiesz co piszesz  ....przeczytaj kilka razy wolno i ze zrozumieniem.... W wodzie nie ma diabła. Ani w wodzie, ani w powietrzu, ani w energii, ani w Bogu....zrozumiałeś sens swojego wpisu????
|
Pt lip 15, 2011 17:18 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
kwiatku, nie twierdzę, ze nie ma nacisku farmakologii na wciskanie ludziom leków i innych substancji. Jest jednak zasadnicza różnica: owe leki działają. Bardzo wiele z nich powstało po wydzieleniu substancji czynnej (lub ich kombinacji) z ziół, nawet viagra ma pochodzenie roślinne. Odkrycie penicyliny pozwoliło przeżyć milionom ludziom, wiele chorób stało się uleczalnych (z trądem włącznie, dziś wystarczy terapia antybiotykowa). Faktycznie wiele epidemii zostało opanowanych. Śmiertelność dzieci jest znacznie mniejsza. Wiesz jaka jest przewaga leku farmakologicznego nad ziołami i lekami ziołowymi (wytworzonym bezpośrednio z ziół)? Trwałość, powtarzalność dawki i brak dodatkowych, nie zawsze korzystnych substancji czynnych. Jeżeli będziesz w potrzebie, to jestem ciekaw, czy wybierzesz chleb ugniatany z pajęczyną, czy zastrzyk penicyliny. Dajesz przykład dziecka który zmarł w wyniku wstrząsu anafilaktycznego po podaniu szczepionki, a widziałes może jak dusi się dziecko z powodu błonicy? Wiesz, że umieralność z powodu tężca wynosi 30% pomimo podawania antytoksyn (a laseczki tężca są wszędzie - kurz, ziemia, piasek)? Rozumiem wiele twoich obaw ale miej umiar, a właściwie to zachowaj proporcje.
Tak na marginesie: przed Wielką Zarazą ludzie kapali się często zarówno na zachodzie jak i wschodzie Europy. Na szczęście w Rzeczypospolitej nowinki medyczne powoli się przyjmowały i gdy zachód w brudzie się lubował, Słowianie nadal się w baliach taplali. Trzeba wielkiej ignorancji lub ślepej wiary w jakąś szaloną ideę aby wierzyć, że lekarze świadomie powstrzymują rozwój medycyny. Samo ludzkie dążenie do wyróżnienia się, do sławy i związanym z nią pieniądzem jest gwarantem, że tak nie było i nie jest. Prawda, niektórzy wyprzedzali swa epokę, a ich idee zdawały się szalone, na swoje potwierdzenie musiały poczekać lub znaleźć bogate wsparcie.
Myślę, ze za bardzo odbiegamy od tematu.
Jak na razie: - homeopatia jest nieszkodliwa jako substancja obojętna - homeopatia jest szkodliwa jako forma zastępcza właściwego leczenia - homeopatia jest szkodliwa jako propagowanie magicznego działania i spojrzenia na świat
|
So lip 16, 2011 1:06 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
Kozioł, dziękuję za rzeczowość podejścia. Już obawiałem się, że ludzie rzeczowi na forum wyginęli. Prawda, przegiąłem z tym blokowaniem używania wody przez lekarzy, przegiąłem w przesadnym dydaktyzmie przekonując o szkodliwości farmacji jako takiej, bo usiłowałem wytłumaczyć obrazowo coś dyskutantce, która nie przyjmowała normalnych argumentów w dyskusji. Wszelkie przegięcia są szkodliwe. Dlatego nie pisz: Kozioł napisał(a): - homeopatia jest nieszkodliwa jako substancja obojętna - homeopatia jest szkodliwa jako forma zastępcza właściwego leczenia - homeopatia jest szkodliwa jako propagowanie magicznego działania i spojrzenia na świat Tu na forum są ludzie grzebiący w dziedzinach na których się nie znają i "udowadniający" w tych dziedzinach niefachowość podejścia, metod, czy w ogóle bezsens dziedziny. Ja nie jestem homeopatą, na co już raz zwróciłem uwagę, wobec tego nie bardzo mam podstawy do tak szczegółowych ocen homeopatii. Pokazałem przykład księdza, który homeopatą jest i który tłumaczy na czym to polega i wyjaśnia, dlaczego środki homeopatyczne mają charakter leczniczy. Dyskutanci z forum rzucili się na tego księdza jak złe duchy, nie bacząc na szacunek do stanu i do wykształcenia. Nie jestem homeopatą, jestem m.in. filozofem. Kozioł, popatrz na to co ja teraz napiszę: - filozofia jest nieszkodliwa jako działanie obojętne dla leczenia - filozofia jest szkodliwa jako forma zastępcza właściwego leczenia - filozofia jest szkodliwa jako propagowanie magicznego działania i spojrzenia na świat Jak diabeł się uprze na filozofię, to będzie ją zwalczał tak jak homeopatię. A rozsądek podpowiada, że jeśli cokolwiek mogłoby być niewłaściwego w homeopatii czy w filozofii, to zastępowanie leczenia chorych przez uprawianie tych dziedzin. Magiczne spojrzenie na świat nie zależy od tego jaką dziedzina życia się zajmujemy, jaką uprawiamy. Magiczne spojrzenie na świat się ma w sobie (albo nie ma). Też uważam, ze takie spojrzenie na świat oraz uprawianie magii w jakimkolwiek wydaniu jest bardzo szkodliwe dla człowieka, nadto dla jego otoczenia. Tylko z tego powodu nie zamierzam nawoływać ludzi, by przestali używać leki homeopatyczne czy przestali uprawiać filozofię. Trzeba myśleć. Jeśli w leczeniu i uzdrawianiu używamy metody A i ona jest nieskuteczna, albo prowadzi do szkodliwych działań towarzyszących, to naturalne jest, ze próbujemy metody B i metody C, które będą skuteczne bez skutków ubocznych. Lekarze są bezradni wobec efektów ubocznych specyfików farmaceutycznych, mało, procedura medyczna jest niewrażliwa na te skutki, lekarz prowadzący, rzadko powstrzymuje szkodliwą terapię bo nie można mu się poskarżyć, gdyż następna wizyta za miesiąc, za dwa, za pół roku, stosownie do sytuacji. Nie jestem homeopatą. Jestem naturopatą, który w homeopatię nie wchodził. Z doniesień różnych ludzi wynika, że środki homeopatyczne wielu ludziom pomogły, a nikomu nie zaszkodziły. Oby taka opinia była o lekarstwach farmaceutycznych ! No więc, jeśli w ten sposób działa efekt placebo, czy efekt wiary, to chwała Bogu i chwała twórcom homeopatii, którzy bez skutków ubocznych, doprowadzają ludzi do zdrowia. Jestem na tyle rozgarnięty, że nie wierzę, że homeopata zamyka diabła w butelkach. Wciskanie ludziom, że tak jest uważam za szkodliwe i nie chrześcijańskie. Pisałem o tym wcześniej. Rozpropagowywanie zabobonów i strachu przed nimi jest nie chrześcijańskie ! Malo tego, jest grzechem, ciężkim, jeśli kogoś odwodzi od leczenia i prowadzi do pogorszenia zdrowia i do śmierci.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So lip 16, 2011 10:05 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): Dlatego nie pisz: Kozioł napisał(a): - homeopatia jest nieszkodliwa jako substancja obojętna - homeopatia jest szkodliwa jako forma zastępcza właściwego leczenia - homeopatia jest szkodliwa jako propagowanie magicznego działania i spojrzenia na świat Z doniesień różnych ludzi wynika, że środki homeopatyczne wielu ludziom pomogły, a nikomu nie zaszkodziły. Ja natomiast, wielokrotnie uczestnicząc w sesjach uzdrowienia wewnętrznego, byłem świadkiem jak dochodzenie przyczyn chorób o naturze duchowej, braku równowagi emocjonalnej, problemów życia psychicznego i emocjonalnego, doprowadzało w efekcie do odkrycia, że kiedys dana osoba wplątana była w różne działania o charakterze tak zwanej medycyny tradycyjnej, wschodniej czy homeopatycznej, w jakies podejrzane uzdrawiania. Oczywiście, przyjmowanie wody z cukrem (leku homeopatycznego) nie wywoływało bezpośredniej szkody na zdrowiu cielesnym (woda z cukrem jest w zasadzie zdrowa), ale powodowało, jak sie później okazywało, szkody duchowe. Dlatego jestem gorącym zwolennikiem tezy, że homeopatia jest szkodliwa jako propagowanie magicznego działania i spojrzenia na świat. ale i więcej, jako przez wchodzenie w takie myślenie i odwracanie sie od myślenia Bożego, potencjalne otwieranie furtki przed Nieprzyjacielem. Tym bardziej nad tym ubolewam jeśli homeopatię propagują nieświadomi chrześcijanie, a jeszcze bardziej, ci ktorzy powinni ich prowadzic, jak chocby dominikanin Norkowski, czy pewna słynna francuska zakonnica, która jeździ po calym świecie z wykladami na temat homeopatii (także do Polski) i pod przykrywką szaty zakonnej glosi nauke o zabobonach i umożliwia ludziom wpadanie w zasadzki złego. Przestrzeganie przed wpływami Szatana nie jest ani przesądem ani grzechem. Chyba, że mamy inne pojęcie o grzechu a tresci wiary uważamy, za przesądy
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So lip 16, 2011 10:26 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
medieval_man napisał(a): wielokrotnie uczestnicząc w sesjach uzdrowienia wewnętrznego, byłem świadkiem jak dochodzenie przyczyn chorób o naturze duchowej, braku równowagi emocjonalnej, problemów życia psychicznego i emocjonalnego, doprowadzało w efekcie do odkrycia, że kiedys dana osoba wplątana była w różne działania o charakterze tak zwanej medycyny tradycyjnej, wschodniej czy homeopatycznej, w jakies podejrzane uzdrawiania. Oczywiście, przyjmowanie wody z cukrem (leku homeopatycznego) nie wywoływało bezpośredniej szkody na zdrowiu cielesnym (woda z cukrem jest w zasadzie zdrowa), ale powodowało, jak sie później okazywało, szkody duchowe. Z moich obserwacji wynika, ze większość osób chorych, wychowało się w rodzinach pełnych, gdzie byli oboje rodzice. Należy więc wnosić, ze takie rodziny prowadza do choroby i należy propagować model rodziny niepełnej? Katolicy bojący się Szatana i upatrujący go gdziekolwiek, bardzo często robią fatalny błąd w rozumowaniu, taki jak tu pokazałem. To oni stwarzają zabobony i "demony", których następnie sami się boją i w ten sposób upływa im życie. Ze strachu człowiek jest w stanie wyłączyć myślenie i wpaść w duże kłopoty. Z pewnością Szatan, który jest źródłem i ojcem zła, cieszy się strasznie gdy widzi takie akcje i ich efekty. Bo Szatan stoi nieraz bardzo blisko i wręcz klaszcze w dłonie widząc jak ludzie idą prosto do Piekła, myśląc że ich droga prowadzi do Nieba. Trzeba o tym wyraźnie mówić i pokazywać ludziom, na czym polegają ich błędy. Powinni to robić w Kościele świątobliwi duchowni i wierni. Wciąż za mało takich ludzi wśród nas. medieval_man napisał(a): Przestrzeganie przed wpływami Szatana nie jest ani przesądem ani grzechem. Chyba, że mamy inne pojęcie o grzechu a tresci wiary uważamy, za przesądy Może wierzymy trochę w różne rzeczy? Ja wierze w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela Nieba i Ziemi i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego. Szatan jest stworzeniem Boskim, stworzeniem, które sprzeciwia się Bogu, ojcem zła. Moja wiara nie szuka Szatana, lecz Boga. Nie grzebię w butelkach z lekarstwami doszukując się tam diabłów. W moim świecie, w którym pozwalam w pełni rządzić Bogu, Szatan się rzadko pojawia. On wie, że nie ma tu nic do szukania i do znalezienia. Wszystko co Bóg stworzył jest dobre. Nie ma innego Stworzyciela, jak Bóg. Pan mym Pasterzem, nie brak mi niczego. Gdy Pan mój jest przy mnie, niczego się nie boję.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So lip 16, 2011 10:47 |
|
 |
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
maly_kwiatek napisał(a): Może wierzymy trochę w różne rzeczy? Ja wierze w Boga Ojca Wszechmogącego, Stworzyciela Nieba i Ziemi i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego Jedynego, Pana naszego, który się począł z Ducha Świętego.
No cóż... Jezus, w ktorego wierzysz, spotykając różnych cierpiących ludzi, też nie zwracał uwagi na obecność Złego, ale kierował wszystkich do ośrodka zdrowia... Cieszę się, że w Twoim świecie nie ma Szatana. Nie boli Cię jednak jak inni przez rózne dziwaczne praktyki (w tym homeopatię) otwierają przed nim drzwi do swych serc?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
So lip 16, 2011 11:08 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: homeopatia i Benedykt 16
medieval_man napisał(a): Jezus, w ktorego wierzysz, spotykając różnych cierpiących ludzi, też nie zwracał uwagi na obecność Złego, ale kierował wszystkich do ośrodka zdrowia... Kierował ich nie tyle do ośrodków zdrowia, co do medyków. Trudne i beznadziejne przypadki sam uzdrawiał ... Uzdrawiał miłością ... A przemysłu farmaceutycznego z rządzącym nim bożkiem mamony, wtedy jeszcze nie było... medieval_man napisał(a): Cieszę się, że w Twoim świecie nie ma Szatana. Nie boli Cię jednak jak inni przez rózne dziwaczne praktyki (w tym homeopatię) otwierają przed nim drzwi do swych serc? Ja nie uważam, ze dziwne praktyki prowadzą do szatana. "Dziwne" praktyki, poszukiwania, drogi, prowadzą do poznania. To dlatego nie lękam się samej drogi, bo idę tymi drogami trzymając za rękę Boga. Nie akceptuję Szatana, jestem Dzieckiem Boga, jestem owocem Boskiej Miłości. Gdzie miałoby być w tym miejsce dla Szatana? A inni? Każdy ma swoja drogę i swoją wolność. Każdy wybiera. Zło jest dopuszczone na świecie, by stworzenie doceniło dobro. Może zauważyłeś, że prowadzę też swoistą ewangelizację i przestrzegam ludzi przed faktycznymi niebezpieczeństwami, faktycznie prowadzącymi do Szatana. W homeopatii nie widzę żadnego zła, zło jest w myśleniu magicznym. Przestrzegam nie przed leczeniem, tylko przed magicznym pojmowaniem świata. Zauważ, że Kościół w Katechizmie czyni dokładnie tak samo ...
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
So lip 16, 2011 11:18 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|