Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr sie 13, 2025 11:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17  Następna strona
 radiestezja i bioenergoterapia 
Autor Wiadomość
Post 
mushin napisał(a):
Jak pisalem w innym wątku radze nie sugerowac się pracami o. Verlinde gdyż są najezone błędami merytorycznymi.

New age i okultyzm nie maja sie nijak do religii Wschodu a o. Verlinde absolutnie blednie je utorzsamia i miesza na sposoby dowolne.


A ja poproszę o konkretne przykłady owych błędów oraz wyjaśnienie, na jakiej podstawie dokonujesz oceny :? Dyskutujemy w oparciu o merytoryczne argumenty, a nie rzucanie bezpodstawnych oskarżeń


N maja 01, 2005 10:04

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Dluga i bolesna droga o.Verlinde zasluguje na wspolczucie i szacunek. Niestety wydaje mi sie ze w calej swej podrozy nie spotkal nikogo prawdziwego lub zaslepiony pozadaniem (jak sam pisze) coraz to wiekszej ekstazy po prostu nie zauwazal tego co prawdziwe i na tak zwanym wschodzie cenne.

Indie i Azja ogolnie są pelne szarlatanerii - to prawda. 'Bialy' to niezly biznes. Rozczarowani tym co maja, ludzie wyruszaja w 'mistyczna' podróż w poszukiwaniu wrazen, 'prawdy', estazy, niezwyklych przezyc i .. dostaja to czego szukaja. To dziala w obie strony. Ci ktorzy nie moga odnaleźć sie w Azji padaja łupem kosciola Moona, swiadkow Jehoey itp. Czy to jest chrzescijanstwo? Czy nalezy z tamtego punktu widzenia ladowac do jednego wora caly 'zachod'?

Bledow merytoryczych, wynikajacych ze specyficznej drogi o. Verlinede jest wiele. Mieszanie pojeć mantry, nirwany, przypisywanie hinduizmowi 'bezosobowosci' a buddyzmowi egoizmu i braku takiego elementu jak wspolczucie (w buddyzmie mahayany jest to rzecz podstawowa - patrz ideal bodhisatwy) i tak dalej. Można by mnożyć takie przyklady.

Nie o to jednak chodzi. Nie chce i nie mam zamiaru bawic sie w spory. Zwracam uwage na to ze mozna inaczej. Że mozna wlozyć wysilek w poznanie innego a nie poszukiwanie wrazeń. Na to, że są postaci jak o. Ludwik (Thomas Merton) na przyklad ("Zen i ptaki żądzy" - polecam). Proszę przeczytaj ten tekst o. Ludwika:

http://www.metta.pl/articles.php?id=13

Dotyczy on spraw podstawowych, które o. Verlinde zupelnie umknęły.

Jakze wyważone i pelne spokoju i pewnosci wlasnej tożsamosci są slowa o. Ludwika o spotkaniu chrzescijan ze 'wschodem':

http://www.metta.pl/articles.php?id=15

Inne glosy o spotkaniu znajdziesz tutaj: http://www.metta.pl/articles.php?topic=9 Pisza i chrzescijanie i ci ze 'wschodu'.
Lepiej jest zauwazac korzysci jakie moga plynac ze spotkania a nie budowac mury strachu i niecheci.

Pozdrawiam,

M.


N maja 01, 2005 21:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Chciałbym odpowiedzieć Tobie Mushin. Szanuje twoje przekonania. Nie jestem też znawcą religii wschodu. Chciałbym Jednak przyjrzeć się problemowi z punktu widzenia chrześcijanina.
Dla chrześcijanina przyjmowanie religii wschodnich czy tez ich elementów jest po prostu apostazją (zaparciem się wiary). Człowiek zawsze poszukiwał Boga i wszystkie te poszukiwania zasługują na szacunek. Ale w pewnym momencie historii Bóg posłał swojego Syna, aby człowiek został przez Niego zbawiony. Bóg "nie wytrzymał" i sam objawił się człowiekowi. Zbawienie jest w Jezusie Chrystusie. Chrześcijanin nie potrzebuje cofać się do religii przedchrześcijańskich, w których ( z całym szacunkiem dla tych poszukiwań) są tylko " ziarna" prawdy.
Jako chrześcijanin mam umacniać swoją tożsamość i jest tutaj wiele do zrobienia. Rozumiem wysiłki ekumeniczne, ale tym powinni zajmować sie specjalisci.
Droga o. Verlinde rzeczywiście była bardzo bolesna. Nie możesz powiedzieć, że nie spotkał nikogo "prawdziwego", gdyz był uczniem guru Maharishi Mahesh Yogi, przebywał w aśramach w Himalajach przez kilka lat, oddając sie bez reszty hinduizmowi.
Dalej nie zgadzam się z tymi błędami merytorycznymi o których piszesz (np. gdzie o. Verlinde miesza pojęcia mantry i nirwany?)
Pozdrowienia! :)


Pn maja 02, 2005 5:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr lut 25, 2004 22:09
Posty: 339
Post 
Moria napisał(a):
Chciałbym odpowiedzieć Tobie Mushin. Szanuje twoje przekonania. Nie jestem też znawcą religii wschodu. Chciałbym Jednak przyjrzeć się problemowi z punktu widzenia chrześcijanina.



Podawalem linki do wypowiedzi o. Ludwika. Mysle, ze jest on 'wystarczajaco chrzescijanski' :). Warto zobaczyc ze sa takze inne spsooby widzenia w obrebie chrzescijanstwa.

Cytuj:

Dla chrześcijanina przyjmowanie religii wschodnich czy tez ich elementów jest po prostu apostazją (zaparciem się wiary).



Czy gdziekolwiek do czegokolwiek namawialem? :)
Oczywisce ze przyjecie innej religii wiaze sie odejsciem od starej. Nie wiem co w tym zlego. Z pewnoscia jest to bolesne ale czy zle? Jan Pawel II dość wyrażnie mowil o wolnosci w tym wzgledzie. Sianie strachu jest odbieraniem ludziom wolnosci poszukiwania.

Cytuj:

Człowiek zawsze poszukiwał Boga i wszystkie te poszukiwania zasługują na szacunek. Ale w pewnym momencie historii Bóg posłał swojego Syna, aby człowiek został przez Niego zbawiony. Bóg "nie wytrzymał" i sam objawił się człowiekowi. Zbawienie jest w Jezusie Chrystusie. Chrześcijanin nie potrzebuje cofać się do religii przedchrześcijańskich, w których ( z całym szacunkiem dla tych poszukiwań) są tylko " ziarna" prawdy.
Jako chrześcijanin mam umacniać swoją tożsamość i jest tutaj wiele do zrobienia. Rozumiem wysiłki ekumeniczne, ale tym powinni zajmować sie specjalisci.
Droga o. Verlinde rzeczywiście była bardzo bolesna. Nie możesz powiedzieć, że nie spotkał nikogo "prawdziwego", gdyz był uczniem guru Maharishi Mahesh Yogi, przebywał w aśramach w Himalajach przez kilka lat, oddając sie bez reszty hinduizmowi.
Dalej nie zgadzam się z tymi błędami merytorycznymi o których piszesz (np. gdzie o. Verlinde miesza pojęcia mantry i nirwany?)
Pozdrowienia! :)


Co do bledow to wydaje mi sie ze wyraznie wskazalem gdzie sie znajduja. Znajdziesz ich sprostowanie takze w pracach o. Ludwika (Chocyby w "Buddyzm gardzi życiem?").
Nie jest moim clem prowadznie polemiki czy przekonywanie na sile ze jest inaczej niz sobie to wyobrazasz. Jesli naprawde jestes zainteresowna/y tym watkiem zapraszam do jego podjecia na forum www.metta.pl.

Ja dziekuje i żegnam sie z Wami wszystkimi przynajmniej na jakis czas.

Mushin


Pn maja 02, 2005 22:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Mushin napisał:

Oczywisce ze przyjecie innej religii wiaze sie odejsciem od starej. Nie wiem co w tym zlego. Z pewnoscia jest to bolesne ale czy zle? Jan Pawel II dość wyrażnie mowil o wolnosci w tym wzgledzie. Sianie strachu jest odbieraniem ludziom wolnosci poszukiwania.

Nie chodzi o sianie strachu. Jeśli ja jestem chrześcijaninem, wierzę i uznaję za prawdę, że zbawienie jest w Jezusie Chrystusie i poszukuję realizacji w religiach Wschodu - to jest to zdecydowanie złe. Nie wszystkie religie są prawdą, niektóre zbliżają się do prawdy inne są od niej daleko.
Nie mozna stawiać znaku równości między religiami. Pełnia objawienia jest w Kościele Katolickim.
Na pewno Jan Paweł II nie zachęcał do poszukiwania wygodnej dla kazdego religii, natomiast bardzo to lubi robić ruch New Age.

Pozdrawiam! :)


Wt maja 03, 2005 5:32
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 09, 2005 16:39
Posty: 170
Post 
Moria napisał(a):
Nie wszystkie religie są prawdą, niektóre zbliżają się do prawdy inne są od niej daleko.

Nie mozna stawiać znaku równości między religiami. Pełnia objawienia jest w Kościele Katolickim.


Musisz dodac "moim zdaniem". Podobnie moze powiedziec Abdul, Kataw lub Lee. Podobnie moze orzec przedstawiciel kazdej religii, kazdego odlamu, kazdej sekty. I kto ma racje? W zasadzie kazdy...

Teraz jesli chodzi o bioenergoterapie i inne badziewie - nie wierze w te rzeczy. 99% to naciagacze... na portfel ma sie rozumiec. Troche aktorstwa, mniemanie o swoich zdolnosciach (niektorzy naprawde w to wierza) i kasa plynie.

Moze sie myle?


Pt maja 13, 2005 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
Należaloby dodać "moim zdaniem"="zdaniem każdego katolika".
Dla członków Kościoła Katolickiego jest to dogmat wiary iż pełnia objawienia znajduje się w Piśmie Św, natomiast Jan Paweł Wielki nigdy nie namawiał do dawania znaku równości między religiami- tylko do tolerancji i miłości dla wyznawców innych religii.
To że "to samo" może powiedzieć kazdy wyznawca innej religii nie jest żadnym argumentem- chocby dlatego iż chrześcijaństwo nie jest religią- jest osobista więzia z Bogiem, opartą na Jego miłości, Miłosierdziu i całkowitemu oddaniu się w Jego wolę. Jeśli ma się to ogromne błogosławieństwo bycia w Kościele Boga Żywego- GRZECHEM JEST tracenie czasu na poznawanie innych religii i "szukanie Boga" który JEST.
Coś wiem na ten temat- nawrócona dzięki Łasce Boga "neopoganka" :)


So maja 14, 2005 19:03
Zobacz profil WWW
Post 
:o Czyżbym miała siostrę bliźniaczkę ;) Witaj :)

A mogłabyś się wypowiedzieć co jako lekarz sądzisz o akupunkturze i terapii manaualnej- tzn czy są wytłumaczalne z medycznego punktu widzenia- czy też jak sugerowali niektórzy w tym wątku jest to działanie szatana?


So maja 14, 2005 19:37
Post 
DDV136:

Cytuj:
Niewytłumaczalne zdolności i uzdrowienia mogą pochodzić zarówno od Boga jak i szatana


OOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to prawdziwa rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A czytałeś może czasem Pismo Święte????

DDV136; często wygłaszasz rozmaite błędne lub tylko częściowo prawdziwe tezy i podajesz je jako prawdy dogmatyczne. O wielu z nich nie masz zielonego pojęcia. Np. twierdzisz, że tzw. "dieta" Kwaśniewskiego ma podstawy naukowe?!?!?!?! Jakie?!?!?! Chyba takie, że jak wykazały badania jest niesamowicie szkodliwa a lekarze zabraniają jej stosowania.


Pt maja 27, 2005 6:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
Nie spotkałam się z ani jedną naukową pracą mówiącą o naukowych podstawach akupunktury, terapii manualnej i bioenergoterapii. A czytam sporo fachowej literatury medycznej. Niektóre z tych dzioałań mają efekt porównywalny z efektem "placebo"; czyli działania "leczniczego" czegoś co lekiem nie jest (dowód na działanie lecznicze samoświadomości pacjenta- jak zacznie myśleć o tym że będzie wyleczony to mu się poprawia).
Najwięcej opisów rzekomo naukowych podstaw ww metod "leczenia" znajduje się w kolorowych miesięcznikach dostępnych w każdym kiosku- stąd popularność. Pisma które maja za zadanie rozwijanie wiedzy medycznej i przeznaczone dla lekarzy jakoś wcale nie propagują tych metod "leczenia".
Jeszcze chciałam dodać opinię o wahadełku; skoro mam byc obiektywna to muszę. :) Otóż istnieją fizyczne argumenty potwierdzające fakt iż wahadełko będzie sięobracać nad narzadem zmienionym zapalnie. Otóż wahadełko jako stożek ma na swoim czubku skupisko ładunków jednoimiennych (np plus albo minus) Narząd zmieniony zapalnie np migdałki, ucho itp z racji swojej "zapalności" jest też naładowany jednoimiennie; wiec efekt jest taki że wahadełko będzie sie nad tym obracać; i nie ma to nic wspólnego z żadną mistyczną energią tylko z prawami fizyki, podawanymi w okolicach szkoły podstawowej :)

_________________
Dzięki Łasce Boga jestem......


Pt maja 27, 2005 7:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 26, 2005 13:27
Posty: 2
Post 
Najważniejsze jest to aby nie szkodzić. Nawet jeśli wspomniane terapie nie pomagają w stopniu większym niż placebo to z całą pewnością nie szkodzą i choćby z tego względu można je dopuścić do stosowania pod kontrolą lekarza. Nie mają też one nijakiego związku z religią toteż rozważanie akupunktury w kontekście sekt jest totalnym nieporozumieniem.


So maja 28, 2005 21:38
Zobacz profil WWW
Post 
funeral napisał(a):
DDV136:

Cytuj:
Niewytłumaczalne zdolności i uzdrowienia mogą pochodzić zarówno od Boga jak i szatana


OOOOOOO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A to prawdziwa rewelacja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
A czytałeś może czasem Pismo Święte????

Napisz zatem - co według Ciebie Kościół mówi tych temaatach .. uświadomm mnie ;)


So maja 28, 2005 21:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 20, 2005 15:31
Posty: 47
Post 
Właśnie- nie szkodzić.
Lekarz który zaczyna stosować niesprawdzoną homeopatię (bo jest "uświadomiony" przez yuppie- akwizytorów koncernu B. lub innych- mnie też próbowali uświadamiać); odstawiając sprawdzoną i naukowo potwierdzoną farmakologię- szkodzi. Proszę mi uwierzyć; przynajmniej połowa lekarzy którzy wogóle stosują homeopatią- stosuje ją w sposób bezkrytyczny.
Nie szkodzić- mnóstwo bioenergoterapeutów zaleca stosowanie "swoich" terapii ZAMIAST chodzenia do lekarza. Przy okazji zdzierając ogromne ilości pieniędzy. Seans u bioenergoterapeuty kosztuje od stu złotych w górę.
Homeopatia kosztuje za jedno pudełko od 20tu złotych do znacznie wyższych kosztów.
Ludzie kupują te rzeczy "pod kontrolą lekarza" myśląc że im pomogą- wierząc w to- tracą ogromne ilości pieniędzy bo "zaufali lekarzowi"
Przypominam- kodeks etyki lekarskiej mówi wyraźnie o tym że lekarzowi nie wolno stosować niepotwierdzonych i niesprawdzonych metod. Lekarz który takie stosuje postępuje nieetycznie.
A często lekarz zapisuje tonę homeopatii lub innych pseudośrodków; żeby pacjent miał poczucie że coś dostał i nie zawracał więcej głowy! - pytanie czy nadal to jest "placebo" czy raczej oszustwo pod lekarską kontrolą???

_________________
Dzięki Łasce Boga jestem......


N maja 29, 2005 8:34
Zobacz profil WWW
Post 
Drogi ddv136. [...]Sądzę, że jeżeli podajesz jakiś niepewny tekst (np. sprzeczny z nauką kościoła) to Ty powinieneś wykazać jego prawdziwość.

Ostatnia sprawa a propo's "rzekomego" szatańskiego uzdrowienia: O tym, że szatan nie może czynić DOBRZE nauczał apostołów Chrystus. Faryzeuszom powiedział, że nie może uzdrawiać jako wysłannik piekieł, bo gdyby tak było, oznaczałoby to, że piekło jest w sprzeczności ze sobą. Zatem: Szatan nie jest sprawcą uzdrowień. Szatan nie jest sprawcą dobra. Dalej Chrystus naucza, że kto nie jest przeciwko niemu jest z nim (właśnie, kiedy uczniowie pytali, co zrobić z osobami, które TEŻ uzdrawiają a nie są uczniami Chrystusa). Zatem według Ciebie: Szatan jest z Chrystusem, bo też uzdrawia, czyli czyni dobrze. To ABSURD.
[...]
Proszę trzymać się tematu ( sposób prowadzenia dyskusji nie jest tematem rozważań), a prywatne uwagi przekazywać przez PW


N maja 29, 2005 18:57
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Św. Paweł pisze,że szatan podaje się za anioła światłości. Może powodować pozorne uzdrowienia - pozorne ponieważ następuje przesunięcie objawów (np. objawy fizyczne choroby znikają, a pojawia sie zamęt psychiczny i duchowy). Egzorcyści to potwierdzają - ddv136 ma rację.


N maja 29, 2005 21:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 250 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL