Nie. pomysły o światach równoległych wzięły się z zasad fizyki kwantowej. Jak będę miał czas to zamieszczę tu wyniki badań na ten temat. badano drogę jaką przebywały fotony w hermetycznym środowisku. Może ktoś wie o co chodzi. Ja niedługo tego poszukam, wraz ze zdjęciami z prześwietlonych kartek (zobaczycie, zrozumiecie. Ale na fizyce trochę się znać trza).

Zdecydowanie odradzam tego typu doświadczenia - jako niezgodne z chrześcijaństwem:
"Za nową formę spirytyzmu można uznać także niektóre doświadczenia typu "doświadczenia poza ciałem" (out-of-body experience: OBE lub OOBE) w takiej formie, jak doświadczał ich R. Monroe, a zwłaszcza tzw. doświadczenia bliskie śmierci (near-death experience: NDE), nad którymi badania rozpoczął R. Moody."

Autor: ks. Aleksander Posacki SJ - filozof, teolog, znawca historii mistyki, demonologii oraz problematyki okultyzmu i ezoteryzmu, wykładowca akademicki, publicysta. Autor wielu książek (m. in. Okultyzm, magia, demonologia, Niebezpieczeństwa okultyzmu, Spiritismus - was unterscheidet ihn von Parapsychologie und Magie), artykułów naukowych i haseł encyklopedycznych (w tym ponad 100 haseł w Encyklopedii "Białych Plam"). Konsultant egzorcystów katolickich w Polsce i za granicą. Wykładowca na Międzynarodowych Zjazdach Egzorcystów (Niemcy, Polska), organizowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów, założone przez ks. Gabriela Amortha.


Więcej:
http://www.naszdziennik.pl/index.php?ty ... d=my16.txt

Nie dość, że źródło prawie pozbawione wiarygodności w oczach większości zdrowo myślących ludzi (Nasz dziennik), to jeszcze uderza nie znajomością tematu. Spirytyzm to sztuka porozumiewania się z duchami. Co ma podróżowanie umysłem po świecie fizycznym do rozmów z duchami

Wiadomo żę W oczach Chreścijaństwa To grzech...a Co nie jest grzechem..:/...A Astral to swiąt w którym kreujemy otoczenie myslami i właśnie tam po śmierci idziemy i widzimy w to co wierzymy...(R.B)...[/b]

Szczęść Boże!
Chciałem się włączyć do dyskusji... Jeśli można...
Opuszczanie ciała przez duszę jest zjawiskiem częstym wśród mistyków wszystkich religii. Bardzo wiele przykładów OBE można znaleźć w katolickich żródłach dotyczących mistyki. Zamiast OBE używa się jednak terminów ekstaza mistyczna lub bilokacja mistyczna.
Przytoczę fragment z "Antologii mistyków franciszkańskich" (tom I, wydana przez Akademię Teologii Katolickiej, rok 1985, zredagował o.Salezy Kafel OFMCap.) o bł. Idzim z Asyżu ;
"A gdy Pan wejrzał na niego i na liczne jego dzieła, spoczęła na nim ręka Pańska. Stąd wśród wielu innych łask, których Pan mu udzielił, była i ta, że będąc którejś nocy zatopiony w modlitwie, został napełniony taka pociecha Bożą, iż się mu zdawało, że Pan chciał wywieść jego duszę z ciała, aby jasno poznał Jego tajemnice w tym celu, by go bardziej zachęcić do dobrego działania w służbie Bożej. Miał wówczas wrażenie, jakby poczynając od stóp, obumierało jego ciało, dopóki dusza go nie opuściła. DUSZA ZNALAZŁSZY SIĘ POZA CIAŁEM, jak się to spodobao uczynić naszemu Stwórcy, który tchnął ją w ciało, z powodu bardzo wielkiej swej piękności, którą ją ozdobił Duch, rozkoszowała się oglądaniem samej siebie. Była bowiem najdelikatniejsza i najjaśniejsza tak, że nie można tego wyrazić, gdyż przekracza to ludzkie możliwości(...).
Wówczas owa najświętsza dusza wpadła w zachwyt, kontemplując niebiańskie tajemnice, których nikomu nie wyjawił. Powiedział bowiem: "Szczęśłiwy człowiek, który umie zachowac Boże tajemnice(...)"."

Wszystkie jest dozwolone jeśli nie oddala od Boga i do Niego przybliża.
Pozdrawiam.

Mylisz się. Ekstaza mistyczna jest czyms zupełnie innym od OBE. Również bilokacja jest czyms innym niz OBE ( a także bilokacja jest czyms innym niz ekstaza mistyczna).

Pozdrawiam

No tu się zgodzę z Morią. Bolikacja nie ma nic do wychodzenia z ciała. Jest bardziej zdolnością PSIoniczną ale uważam, że bez odblokowania takiej umiejętności przez Boga jest prawie niemożliwe wyćwiczenie jej.
A Twój opis Patataju bardziej pasuje do Near Death Experience ale też nie do końca. Wbrew pozorom jak dla mnie to jest właśnie ekstaza religijna, nic innego.

Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!
Jeżeli można napisze kilka wyjaśnień, aby wszystko zostało zrozumiane (mam nadzieję).
Bilokacja mistyczna ma bardzo wiele wspólnego z OBE. Jest to bardzo zaawansowane stadium eksterioryzacji (inna nazwa OBE), kiedy ciało astralne staje się widoczne, a nawet poniekąd zdolne do fizycznego działania.
Zamieściłem wręcz książkowy opis OBE; tu nie powinno być nawet najmniejszych wątpliwości. Bł. Idzi pod wpływem głębokiej kontemplacji wpada w ekstazę i ogarnia go całkowity paraliż (idealne warunki przy OBE), następnie czuje jak jego dusza opuszcza ciało. Dla porównania; szamani, aby popaść w ekstazę używają tańców, pieśni i bębnów, po czym ich ciało pada bezwładnie na ziemię (całkowity paraliż).
NDE to nic innego jak OBE wywołane przez silny wstrząs fizyczny.

Uważam, że aby dyskutować na tego rodzaju tematy trzeba posiadać obszerną wiedzę, a nie opierać sie na nieufności przed tym, czego się nie rozumie, bo to może doprowadzić do pisania absurdalnych i ignoranckich postów.

Witam ponownie.
Chciałem dodać kilka słów na temat czy powinno się dążyć do uzyskiwania doświadczeń pozacielesnych.
Na początku napiszę o stanowisku Kościoła, a mianowicie...
Kościól zdecydowanie potępia takie zjawisko, ALE w formie w jakiej doświadczał je np. Robert Monroe..., potępia także badania jakie przeprowadzał R.Moody (chodzi o badania nad NDE). Wywoływanie OBE odnosi się więc w ogromnej większości do doświadczeń jakie miał Monroe, więc jest to zdecydowanie grzech bez cienia wątpliwości, gdyż jest to KPIENIE Z BOGA poparte brakiem ufności w jego moc, miłosierdzie, dobroć i sprawiedliwość. Ponadto jest to ogromne zagrożenie dla wiary. Niemal każdy kto doświadcza z własnej woli OBE traci wiarę; to nieuniknione i nie da się temu zapobiec. Projekcje astralne, podróże astralne, OBE itp. (przydała by się brzytwa Ockhama) to OKULTYZM W NAJCZYSTSZEJ POSTACI i nie należy wierzyć, że jest to zjawisko naturalne i całkowicie bezpieczne; zaraz napisze dlaczego.
Na samym początku OBE jest wspaniałym przezyciem, dostarcza wielu przyjemności; chodzi mi również o wywoływanie LD (świadome sny), które same w sobie nie są oczywiście złe, mogą się zdarzyc każdemu, ale NIE WOLNO stosować żadnych technik (testy rzeczysistości itp.), gdyż im więcej LD tym wieksze szanse na OBE (z LD do OBE bardzo króciutka droga). I teraz największe niebezpieczeństwo... Taka aktywność pozacielesna zawsze jest zauważana przez istoty, które będą chciały nawiązać kontakt. MOŻE TO DOPROWADZIĆ NAWET DO OPĘTANIA, a napewno do nękań lub chorób psychicznych. Praktyjący OBE prędzej czy później musi spotkać te istoty, a wtedy koszmar i tragedia jest w zasięgu ręku.
Pozdrawiam.

heh w ten spsoob mozan by sprobowac przekonac ludzi skoro wiekszosc wierzy, ze ziema jest plaska to nienalezy tego sprawdzac bo jeszcze sie okaze, że jest okrąła i dopiero bedzie ! echhhh

cerber Kosciołowi chodzi tylko o to by to sprawdzanie było etyczne
nic wiecej
sprawdzać można jak najbardziej
ale METODAMI ETYCZNYMI


jesli KK mówi nie wolno znaczy ze doswiadczanie już było i mamy dowody na to, iż takie doświadczenie robi kuku
[jak do dziecka bo niektórzy nie rozumieja słów nauki niestety]

gu gu ga ga Mieszku.... a moglbys mi poweidziec na jakeij zasadzie kosciol uznaje dana metode za etyczna/nieetyczna Bo narazie nie moge zrozumiec co w takim oobe nieetycznego...

Opierając się na Biblii, Tradycji Apostolskiej, nauczaniu Kościoła i jego Ojców oraz najróżniejszych opracowaniach teologicznych, których człowiek uważający że większość ludzi myśli iż Ziemia jest płaska, nie będzie w stanie pojąć.

Kościół potępia magię i ezoterykę w każdej formie, bez żadnego "ale".