Autor |
Wiadomość |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
ja ci moge jedynie odpowiedziec z mojej perspektywy widzenia...
wprowadzanie pojęć niezgodnych z naszym światopoglądem wiąże się z negacją czegokolwiek katolickiego i swoistej zawziętości w osiągnięciu takiego celu
pośród krytyki za przestarzałość poglądów katolickich i nie na czasie wprowadza się pojęcia jeszcze wcześniejsze od katolicyzmu np z hinduizmu zaczerpnięte
ale to tylko jedna ze sztuczek
i wcale nie znaczy,ze dzieci kwiaty czy dzieci indygo czy kolumbowie to ogólnoświatowe pojęcia i uniwersalne i takimi zawsze będą dla wszystkich
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N lut 26, 2006 21:09 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Jeśli k66 nie zamierza mieć nic wspólnego z New Age i nie zalezy mu na byciu dzieckiem indygo to znaczy, że postępuje jak najbardziej zgodnie z nauką KK.
Jest nieprzeciętny -cóż w tym złego?
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
N lut 26, 2006 23:15 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Patataj - ale weź też pod uwagę inne wypowiedzi K66 (inne tematy). Może i jest katolikiem - ale mającym wiele wątpliwości i sporo podważającym.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lut 27, 2006 7:59 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Mieszek napisał(a): niech no tylko zgadne... że idziesz zwodnicza drogą? ide zwodnicza droga bo urodzilem sie z pewnymi cechami i zdolnosciami??? a co to moja wina??? Mieszek napisał(a): i wcale nie znaczy,ze dzieci kwiaty czy dzieci indygo czy kolumbowie to ogólnoświatowe pojęcia i uniwersalne i takimi zawsze będą dla wszystkich nawet nie zadales sobie trudu zeby przeczytac kim sa dzieci indygo i nagle wyskakujesz i wrzucasz je do hipisow ![Wykrzyknik !!](./images/smilies/icon_wykrzyknik.gif) ! Jakie pojecia uniwersalne o czym ty bredzisz! Patataj napisał(a): Jeśli k66 nie zamierza mieć nic wspólnego z New Age i nie zalezy mu na byciu dzieckiem indygo to znaczy, że postępuje jak najbardziej zgodnie z nauką KK. Jest nieprzeciętny -cóż w tym złego? jak to mi zalezy?? To jak bys powiedzial, ze gluchy jest gluchy bo mu na tym zalezy... ![Uśmiech... :)](./images/smilies/icon_usmiech2.GIF) Zakladamy, ze mam zestaw cech odpowiadajacy zamieszczonemu wczesniej opisowi dzieci indygo. Zalezy mi czy nie ale nim jestem. ToMu napisał(a): Patataj - ale weź też pod uwagę inne wypowiedzi K66 (inne tematy). Może i jest katolikiem - ale mającym wiele wątpliwości i sporo podważającym. to wynik bycia dzieckiem indygo
bunt wobec zwapnialych systemow.
|
Pn lut 27, 2006 14:59 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Czyli - wg Ciebie - Kościoła ![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn lut 27, 2006 19:58 |
|
|
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
ToMu napisał(a): Czyli - wg Ciebie - Kościoła ![Question :?:](./images/smilies/icon_question.gif)
byc moze...
|
Wt lut 28, 2006 12:37 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Wg KK każdy ochrzszczony jest chrześcijaninem obrządku rzymskokatolickiego, niezależnie od tego czy tego chce czy nie, jedynie kwestia w tym czy dobrym bądź złym... Podobnie jest z dziećmi indygo. Można także wyrzec się bycia dzieckiem indygo; To nie powinien byc przecież żaden problem, zważywszy na to jak wielu wyrzeka się swej wiary. Tylko w tym przypadku analogia jest w druga stronę, bo bycie dzieckiem indygo i bycie chrześcijaninem to antonimy.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Wt lut 28, 2006 14:17 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
k66 napisał(a): być może...
Chyba na pewno.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt lut 28, 2006 15:54 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Patataj napisał(a): Można także wyrzec się bycia dzieckiem indygo; powiedz dziecku albo doroslemu z ADHD zeby sie go wyrzekla ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF) :D dobry jestes ![Suszę zęby :D](./images/smilies/icon_zeby.GIF) Patataj napisał(a): Tylko w tym przypadku analogia jest w druga stronę, bo bycie dzieckiem indygo i bycie chrześcijaninem to antonimy. Dlaczego - nadal nie potrafisz tego wyjasnic. Moze zaczniemy od tego - kogo ty uwazasz za dziecko Indygo ![Pytajnik ??](./images/smilies/icon_pytajnik.GIF) ? bo widze, ze jak tego nie ustalimy to nie dojdziemy do niczego. ToMu napisał(a): k66 napisał(a): być może... Chyba na pewno.
skad ta pewnosc???
|
Wt lut 28, 2006 16:42 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
k66 jesteś jeszcze lepszy... Wg ciebie każde dziecko z ADHD jest dzieckiem indygo?
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Wt lut 28, 2006 20:20 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Patataj napisał(a): k66 jesteś jeszcze lepszy... Wg ciebie każde dziecko z ADHD jest dzieckiem indygo? a tak napisalem ....gdzie???
ale logicznym jest ze aby byc dzieckiem indygo TRZEBA miec objawy ADHD - nie odwracaj kota ogonem. odpowiedz na pytanie - kogo ty uwazasz za indygo?
|
Wt lut 28, 2006 20:55 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Myślę, ze nie konieczne trzeba i wcale nie o to chodziło autorom ksiażek o dzieciach indygo, aby u każdego dopatrywać się ADHD i odwrotnie.
Już się wypowiedziałem na temat i uważam, że nie istnieją OBIEKTYWNIE żadne dzieci indygo, więc nikogo za takiego OBIEKTYWNIE nie uważam.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Śr mar 01, 2006 13:11 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Patataj napisał(a): Myślę, ze nie konieczne trzeba i wcale nie o to chodziło autorom ksiażek o dzieciach indygo, aby u każdego dopatrywać się ADHD i odwrotnie. jakim autorom? podaj kilku .... Ale i tak nie mamy o czym gadac. Ty nawet nie zadales sobie trudu zeby poczytac to co bylo w pierwszym poscie w tym topicu. Patataj napisał(a): Już się wypowiedziałem na temat i uważam, że nie istnieją OBIEKTYWNIE żadne dzieci indygo, więc nikogo za takiego OBIEKTYWNIE nie uważam. nic sie nie wypowiedziales tylko zgasles - i co to znaczy ze nie istnieja obiektywnie??? Co to znaczy u licha isniec obiektywnie. A mozna subiektywni. A ty jestes wyznacznikiem obiektyizmy?
|
Śr mar 01, 2006 13:17 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Można subiektywnie...
Zaprezentowałem obiektywne poglądy. Jesli nie wiesz to co to znaczy to zajrzyj do słownika.
Przeczytałem nie tylko pierwszy post, ale zajrzałem też do książki, z której wziąłeś ten cytat, za to ty nie zwróciłeś chyba większej uwagi na wcześniejsze moje posty.
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Śr mar 01, 2006 13:26 |
|
![](./styles/serenitygreen/theme/images/spacer.gif) |
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Patataj napisał(a): Można subiektywnie... Zaprezentowałem obiektywne poglądy. Jesli nie wiesz to co to znaczy to zajrzyj do słownika. Przeczytałem nie tylko pierwszy post, ale zajrzałem też do książki, z której wziąłeś ten cytat, za to ty nie zwróciłeś chyba większej uwagi na wcześniejsze moje posty.
taak? a jaka to ksiazka? Jak mogles zaprezentowac obiektywne poglady. Kzade twoje poglady sa subiektywne bo sa twoje. ![Uśmiech... :)](./images/smilies/icon_usmiech2.GIF)
|
Śr mar 01, 2006 13:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|