Autor |
Wiadomość |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
nie rozumiesz?
jako dowody na istnienie magii przedstawiłeś książki o niej.
więc analogicznie: to, że jest książeczka o Calineczce, to dowód na istnienie małych dziewczynek? 
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr lip 29, 2009 9:43 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Ja znalazlam jeszcze cos gorszego:
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.p ... s_id=15546
http://sklep.tarotnet.pl/product_info.p ... s_id=15944
Czy tam wszedzie gdzie sprzedawana jest Biblia oczekujesz literatury katolickiej?
Fajnie ze zareklamowales sklep, o ktorym nie mialam pojecia...
Moze powinienes jednak szukac innych tematow? Mysle ze bardziej ci zaszkodzi banie sie magii na kzdym kroku niz traktowanie bajek jako bajek.
Czy ty naprawde nie widzisz, ze w Harrym Potterze jest jasno powiedziane, ze jak nie masz talentu do magii, to mozesz machac rozdzka ile chcesz i nic z tego nie bedzie? zreszta dzieci takie tepe nie sa. Raz sprobuja rectusempra i nawet im z patyka iskry nie poleca.... I koniec wiary w magie.
Dla ciebie, jako osoby doroslej moze byc oczywiste, ze okultyzm istnieje i jak czlowiek sie uprze, to moze probowac sie mu zaprzedac. Dla mnie HP mowi dzieciom (ktore jeszcze takiej doglebnej wiedzy nie maja), ze bez listu z Hogwardu moga sobie magie darowac. Jest jasny podzial na swiat "normalny" mugoli i czarodziejski.
Zrob liste ksiazek (dla ulatwienia dla dzieci i mlodziezy), w ktorych wystepuje magia.
Tu moje pierwsze propozycje:
Kiedys byl znany Jerzy Broszkiewicz, ktory tez pisal o wspolczesnej mlodziezy i dzialy sie dziwne rzeczy "Wielka, większa i największa", albo pani Maria Krüger "Godzina pasowej rozy" , "Witaj Karolciu" , Ewa Nowacka "Malgosia kontra Malgosia", Edith Nesbit "Piecioro dzieci i cos", Ewa Szelburg-Zarembina "Krolestwo bajki" (nie bede pisac jakie elementy magiczne tam wystepuja, moze kogos zachece w ten sposob do lektury tych fajnych ksiazek  ). Ze juz nie wspomne tak chwalonego przez wielu C.S. Lewisa, ktory zacheca do przechodzenia przez szafe do innych swiatow.
Wedlug twojego rozumowaqnia nalezy dzieciom podawac tylko 100 % praworzadne ksiazki dokumentalne o zyciu swietych i zabronic wchodzenia do jakiegokolwiek swiata fantazji, bo na pewno ich od razu zly opeta.
|
Śr lip 29, 2009 9:57 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Nie dostrzegam tutaj żadnej analogii. Magia a miniaturowe dziewczynki to zupełnie co innego.
Dobór przez Ciebie analogii jest czysto subiektywny.
Gdybyś był obiektywny, to zrozumiałbyś, że te książki i ich liczba (mogę ich podać więcej) o czymś mówią...
Ignorancja czy głupota, a może dążenie do utrzymania ciemnoty wśród ludu o nieistnieniu demonicznej magii?
|
Śr lip 29, 2009 10:01 |
|
|
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Jak już wcześniej wielokrotnie napisałem, piszę o REALNEJ a nie bajkowej magii w Harrym Potterze.
Do niektórych to jeszcze nie dociera...
|
Śr lip 29, 2009 10:04 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cristof napisał(a): Gdybyś był obiektywny, to zrozumiałbyś, że te książki i ich liczba (mogę ich podać więcej) o czymś mówią...
Ignorancja czy głupota, a może dążenie do utrzymania ciemnoty wśród ludu o nieistnieniu demonicznej magii?
Ad.1)
Mowia o tym, ze w kazdym z nas jest potrzeba fantazji i swiata, gdzie dobro zwycieza i w ostatecznosci mozna liczyc na pomoc "dobrych duszkow".
Ad.2)
Dziekuje za "komplement" specjalisty. Szkoda mi ciebie, bo w twojej manii przesladowczej przypominasz wszystkich, ktorzy przez stulecia obrzydzali ludzim wszystko co dobre, mile i przyjemne wg zasady: przyjemne=grzech. I nie pisze tu o mniej czy bardziej realnej magii, ale np o literaturze dzieciecej, ktora odpowiada na pewna znana faze rozwoju dziecka, kiedy basnie wyjasniaja mu swiat w sposob dla niego przystepny i kiedy dziecko musi wiedziec, ze w swiecie wszystko konczy sie dobrze. Ze tak naprawde nie jest wiedza dorosli. ale zaden normalny rodzic nie bedzie straszyl kilkulatka smiercia, kara piekielna, wojnami, mordercami i innymi jak najbardziej realnymi zagrozeniami.
Kazdy normalny czlowiek powie dziecku "Wszystko bedzie dobrze", nawet jesli wie, ze tak nie bedzie. Sprobuj wychowac dziecko inaczej. I nie dziw sie kiedy bedzie wymagalo leczenia psychiatrycznego, chociaz przestrzegales go przed wszystkimi zagrozeniami...
|
Śr lip 29, 2009 10:31 |
|
|
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Cristof napisał(a): PAMIĘTAJCIE ŻE WSZELKA MAGIA JEST ŚMIERTELNIE NIEBEZPIECZNA DLA WASZEJ DUSZY I POTĘPIA JĄ NA WIEKI!!!
Potępić na wieki może tylko Pan Bóg. Taka jest moja wiara. Nikt inny i nic innego nie może, bo Zbawienie jest darem Boga, a nie ma silniejszego od Boga. Kurczak... no popatrz DOWÓD!
Muszę ich namówić do wstawienia Biblii do oferty, to dopiero będzie DOWÓD. Zwłaszcza, ze Biblia jest faktycznie wykorzystywana w rytuałach (tych prawdziwych, demonologicznych) - co prawda oryginał hebrajski...
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr lip 29, 2009 11:27 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Cristof napisał(a): A nie opieram się na podstawie opętanych, lecz egzorcystów (ludzi nie opętanych) jak napisałem wielokrotnie wcześniej. A teraz daj mi NAUKOWY dowód, że egzorcyści mówią prawdę. Czyli udowodnij, ze choć jedna z tych osób BYŁA OPĘTANA, a nie np. chora psychicznie.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr lip 29, 2009 11:28 |
|
 |
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Cristof napisał(a): Poza tym spróbuję jeszcze raz (ostatni). OKULTYZM, jest pojęciem nadrzędnym i dzieli się na: - magię - spirytyzm - wróżbiarstwo - medycynę okultystyczną Pojęcie te (podrzędne) są od siebie niezależne, chociaż posiadają pewne cechy ogólne wspólnie.
CYTAT!
Sam to wymyśliłeś? Jeśli nie, to poproszę wiarygodne źródło (wiarygodne, tj. od osób zajmujących się magią, a nie jej zwalczaniem).
_________________ Dominik Jan Domin
|
Śr lip 29, 2009 11:29 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
Ja propaguje "przyjemne = grzech"? W żadnym wypadku, przesadnie uogólniasz. Istnieje szereg przyjemności, które są dobre, ale i szereg tych, które są złe. Ja propaguje "magia = okultyzm = grzech śmiertelny" oraz "Harry Potter = okultysta, czarownik", co w konsekwencji daje "Harry Potter = niebezpieczeństwo". Oto co propaguje.
No niestety nie mógłbym powiedzieć dziecku uprawiającemu magię: "Wszystko będzie ok". Raczej powiem mu: "Skąd to masz?" "To nie dla Ciebie" i mu po prostu zabiorę mu to co uważam za niebezpieczne dla niego. "Żeby mi to było ostatni raz". Nie będę się łudził, że sobie nie zrobi krzywdy. Bezstresowe wychowanie to bzdura, swoją drogą, ale to już offtop.
Uważam, że MOŻNA WYCHOWAĆ DOBRZE DZIECKO BEZ HARRY"EGO POTTERA I JEGO OKULTYZMU. Nic nie straci a napewno wiele zyska.
Poza tym, w świecie nie wszystko kończy się dobrze...
|
Śr lip 29, 2009 11:33 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chciałam zauważyć, że do klasyfikowania zjawisk mają prawo także osoby, które się tym nie zajmują bezpośrednio. W końcu do klasyfikowania chorób nie trzeba wszystkich przechorować.
Grzyby można podzielić na jadalne i trujące, ale także według kolorów kapeluszy, a muchomory według ilości i kształtu kropek. Można takie klasyfikacje uznać za nieużyteczne, ale jeśli są prawdziwe, nie sposób je uznać za niewiarygodne. Potrafisz wykazać, że nie są prawdziwe?
I - zupełnie na marginesie - co ma klasyfikacja do Harry'ego Pottera?
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr lip 29, 2009 11:36 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Cristof napisał(a): Nie dostrzegam tutaj żadnej analogii. Magia a miniaturowe dziewczynki to zupełnie co innego. Dobór przez Ciebie analogii jest czysto subiektywny.
Gdybyś był obiektywny, to zrozumiałbyś, że te książki i ich liczba (mogę ich podać więcej) o czymś mówią...
Ignorancja czy głupota, a może dążenie do utrzymania ciemnoty wśród ludu o nieistnieniu demonicznej magii?
magia jest tak samo fikcyjna jak Calineczka, stąd to porównanie.
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr lip 29, 2009 11:39 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
djdomin napisał(a): Cristof napisał(a): A nie opieram się na podstawie opętanych, lecz egzorcystów (ludzi nie opętanych) jak napisałem wielokrotnie wcześniej. A teraz daj mi NAUKOWY dowód, że egzorcyści mówią prawdę. Czyli udowodnij, ze choć jedna z tych osób BYŁA OPĘTANA, a nie np. chora psychicznie. Obecność w osobie opętanej awersji wobec sacrum (np. gdy jedna osoba odmawia w myślach "zdrowaś maryjo" a opętany na to reaguje gwałtownie) oraz zjawisk paranormalnych (np. unoszenie się opętanych w powietrzu) też nazwiesz chorobą psychiczną? djdomin napisał(a): Muszę ich namówić do wstawienia Biblii do oferty, to dopiero będzie DOWÓD. Zwłaszcza, ze Biblia jest faktycznie wykorzystywana w rytuałach (tych prawdziwych, demonologicznych) - co prawda oryginał hebrajski...
A jednak! Djdomin twierdzi, że MAGIA JEDNAK ISTNIEJE. Tylko pytanie brzmi, czy jest to osoba na tyle wiarygodna, że można jej wierzyć... Można, bo istnienie magii to pewnik taki jak ten, że właśnie czytasz te słowa  Pewnikiem jest również to, że jej efektywność jest wynikiem działania złych duchów (demonów, upadłych aniołów, szatanów, diabłów itp).
|
Śr lip 29, 2009 11:44 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
jo_tka napisał(a): Chciałam zauważyć, że do klasyfikowania zjawisk mają prawo także osoby, które się tym nie zajmują bezpośrednio. W końcu do klasyfikowania chorób nie trzeba wszystkich przechorować.
Dokładnie. Nie trzeba być chorym na serce, żeby wiedzieć, że to jest złe. Można spokojnie zaufać lekarzom i ich klasyfikacji.
Nie trzeba uprawiać magii, żeby wiedzieć, że jest zła. Można zaufać "lekarzom" - egzorcystom.
|
Śr lip 29, 2009 11:48 |
|
 |
r4dz10
Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05 Posty: 1061
|
Cytuj: Obecność w osobie opętanej awersji wobec sacrum (np. gdy jedna osoba odmawia w myślach "zdrowaś maryjo" a opętany na to reaguje gwałtownie) oraz zjawisk paranormalnych (np. unoszenie się opętanych w powietrzu) też nazwiesz chorobą psychiczną?
ja bym to nazwał kłamstwem na rzecz sławy. Gloria Polo na przykład - w jej świadectwie jest masa błędów (przeżyła uderzenie piorunem, bo ziemia była mokra  ).
_________________ "Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein
|
Śr lip 29, 2009 11:52 |
|
 |
Cristof
Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19 Posty: 314
|
r4dz10 napisał(a): Cytuj: Obecność w osobie opętanej awersji wobec sacrum (np. gdy jedna osoba odmawia w myślach "zdrowaś maryjo" a opętany na to reaguje gwałtownie) oraz zjawisk paranormalnych (np. unoszenie się opętanych w powietrzu) też nazwiesz chorobą psychiczną? ja bym to nazwał kłamstwem na rzecz sławy. Gloria Polo na przykład - w jej świadectwie jest masa błędów (przeżyła uderzenie piorunem, bo ziemia była mokra  ).
Aha, więc odsłuchawszy wypowiedzi egzorcystów na Światowym Zjeździe Egzorcystów na Jasnej Górze, dochodzę do wniosku, że okłamywali oni samych siebie. A całe to gadanie o szatanie i jego działaniu w charakterze opętania, było fige warte. Po co są więc egzorcyści? - zapytałby ktoś, przecież to tylko pozerzy. To, że na własne oczy widziałem osoby zniewolone przez złego ducha, to też przecież tylko umówiona gra doskonałych aktorów. A może cały Kościół to jedno wielkie kłamstwo? Ktoś się tutaj zaczytuje w kłamstwa masonerii, tak sprytnie powielone np. przez Dana Browna. Harry Potter też tylko niewinna lekturka.
Kłamstwa, kłamstwa i jeszcze raz KŁAMSTWA. Właśnie dla sławy i zniszczenia idei chrześcijaństwa.
|
Śr lip 29, 2009 12:02 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|