Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
To nie jest temat na rozmowy o apokalipsie, jednak to nie jest właściwa definicja gatunku literackiego, tylko jego potoczne rozumienie...
Odsyłam do czatu o apokalipsie z prof. Świderkówną: http://biblia.wiara.pl/index.php?grupa= ... 1194639497
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So lut 09, 2008 23:21 |
|
|
|
 |
aaaaaa
Dołączył(a): So sty 12, 2008 10:09 Posty: 41
|
z tą apokalipsą zrobiłem gafę językowa potrzebna jest interpretacja (trochę jak przy tekstach Nostradamusa) chodziło mi o to że ST jest bardzo łatwy w interpretacji
|
Pn lut 11, 2008 14:09 |
|
 |
Jacson
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38 Posty: 303
|
Ale doświadczenia poza ciałem to z punktu widzenia nauki zwykłe jakby przeniesienie swojej świadomości (siła umysłu), które też zachodzi nieraz naturalnie u każdego człowieka podczas pewnych faz snu - więc niewiem co w tym złego (chyba tylko to, że szataniście robią coś podobnego ale u nich to troche inne rozumowanie (wiara) i nazywają to projekcją astralną) ...
A świadomy sen to tez zjawisko naturalne - zapewne każdy z nas doświadczył kiedyś świadomego snu, tyle, że po obudzeniu nieuświadomił sobie różnicy ze zwykłym snem (gdy rządzi podświadomość bez udziału świadomości), albo poprostu zapomniał o tym (większość ludzi niepamieta swoich snów)
Wszystkie ww zjawiska zachodzą naturalnie podczas snu, tyle, że niesą zapamiętywane, a że niektórzy twierdzą, że np. OOBE to wyjście duszy z ciała (to chyba przez satanistów) to potem są problemy w interpretacji, sam dokładnie niewiem jak do tego podejść (czy podczas podróży poza swoje ciało swoją świadomością może dojśc do opętania ?), natomiast świadomy sen wydaje się całkowicie niegroźny, tyle, że z poziomu świadomego snu można przynajmniej teoretycznie dojść do innych - np. sen łączony czy nawet OOBE - i tu już pojawiają się problemy jak do tego podejść
Ja myślę, ża samo LD czy nawet MD można praktykować, o ile nieśni się o czymś złym - jak to robi dość dużo takich co go praktykują - bardzo realistyczne sny erotyczne
I tu pojawia się pytanie czy śnienie np. seksie to grzech ?
albo czy wyjście świadomościa poza siebie oznacza zostawienie otwartego wejścia do swego ciała szatana ?
Swoją drogą dodam jeszcze, że niewszystko co jest "nazywane magią" jest żeczywiście czymś złym, nieraz jest tak że sa to zjawiska całkiem naturalne tyle, że ci źli (sataniści NewAge czy kto tam) używa tego w niewłaściwy sposób i wtedy to jest nazywane magią, ale jeśli używa się tego we właściwy sposób, to to niejest żadna magia, i tu trzeba uważać ...
pozostaje jeszcze kwestia celów i wiary ...
To by było tyle. Do tematu dodam jeszcze pytanie - czy oczyszczanie/energetyzowanie tzw. czakr to grzech (bo to jest ezoteryka) ? np. używanie tzw. trzeciego oka (niektórzy twierdzą, że ono odpowiada właśnie za te zdolności intuicyjne typu telepatia)
Jak wogóle w naszej wierze rozpatrywany jest temat ciała astralnego - z punktu widzenia naukowego obok ciała rzeczywistego mamy jeszcze ciało energetyczne czy jakoś tak, z punktu widzenia ezoterycznego ciało astralne, a jak to jest z punktu widzenia religii katolickiej ? czy wpływanie na takie ciało jest dopuszczalne (ezoteryka traktuje to jak leczenie ciała rzeczywistego lekarstwami) 
|
Śr kwi 23, 2008 15:21 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Cytuj: Wróżbiarstwo i magia
2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.
2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość 42 . Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
To cytat z Katechizmu KK. Wnioski proponuję wyciągnąć samodzielnie.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz kwi 24, 2008 7:05 |
|
 |
GreGorian
Dołączył(a): Śr lip 25, 2007 18:37 Posty: 33
|
Czytając ten topic nasuwają mi się takie wnioski:
- większość ludzi nie dzieli magii na kolory po prostu istnieje magia
- magią można sobie zrobić poważną krzywdę jeśli ktoś nie potrafi jej mądrze używać
- no i zdanie KK wszystko co jest związane z czymś nadprzyrodzonym jest złe
A ja prosiłbym o jakąś definicję słowa "magia" ponieważ brzmi to trochę jak z średniowiecza i dziwie się że rozpatrujemy to w takich kategoriach w dzisiejszych czasach. Raczej rozpatrywałbym to od strony natury człowieka.
Zebrałem takie przykłady na tym forum użycia "magii" :
wróżbiarstwo, przepowiadanie ld (świadomy sen), oobe (wyjście poza ciało), bioenergoterapia, metody medyczne (homeopatia, akupunktora) telekineza, telepatia, czakry, medytacja, joga i inne techniki "orientu" (reiki channeling) , jakieś inne cermonie satanistyczne, rzucanie uroków - co jeszcze powinienem dodać?
Rozmyślając nad tym:
LD jest zjawiskiem nie należącym do magii tylko do psychologii. Każdy może tego doświadczyć choćby raz w zyciu. Ja już miałem świadomy sen chociaż nie potrafię tego kontrolować
OOBE spodziewam się że jest to tylko pozorne wyjście z ciała dziejące się w naszym umyśle
bioenergoterapia jest bardzo popularna. Widziałem już kursy na których kursanci swoimi dłońmi uzdrawiali chorych. im więcej było ludzi tym lepszy efekt. No i pomagało jednak ja polecam zwykłego lekarza - pewniej i szybciej. Słyszałem już coś o energii emitowanej przez komórki organizmów lecz jest to rzecz dopiero badana. Odpowiedź przyniesie przyszłość.
czakry - nie rozumiem w ogóle sensu tych czynności
Akupunktura jak i homeopatia jest elementem należącym do medycyny.
Akupunktura nakłuwanie zakończeń nerwowych.
Homeopatia to podawanie tego co szkodzi by pomogło uwalniając potencjał obronny ciała. Na moim przykładzie (krople do nosa zawierające szczepy bakterii) działało kiepsko. Jednak jeśli jest to używane to znaczy że działa pozytywnie.
telekineza, telepatia to ciekawy temat. Najpewniej otrzymamy na to odpowiedź w niedalekiej przyszłości. Jest to prawdopodobnie naturalna nierozwinięta umiejętność człowieka. Czytając różne fora w internecie widzę że osób które przyznają się że coś tam przesunęły jest całkiem wiele jednak ciężko stwierdzić na ile jest to prawda.
przyszłość nam na to odpowie zgodnie z zasadą "wszystko jest możliwe". i proszę mi tu nie pisać że mówię bzdury ponieważ twoje prawnuki mogą już twierdzić inaczej.
wróżbiarstwo, przepowiadanie - uważam że to zwykłe oszustwo a jeśli jest w tym część prawdy to szkoda w ogóle się tym zajmować. Ciężkie ma zycie ten kto na każdym kroku boi się tego co się wydarzy.
medytacja joga to są techniki samodoskonalenia które na dodatek wydają sie być zdrowe dla ciała i hmm.. ducha.
jest też potęga zwykłych sztuczek nie związanych z "magią"
Jednak wiem że jest coś jeszcze co się nie mieści w moim prostym sceptycznym myśleniu. Nie wierzę w klątwy, uroki czy w ogóle "magię słowną" czy jakieś cermonie a może po prostu się tego boję i dlatego traktuje to jak coś co nie istnieje. Mógłby ktoś wymienić co jest związane z tą realną "magią".
_________________
|
N maja 04, 2008 16:58 |
|
|
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Definicja magii jest rzeczą trudną. Można ją znaleźć na wikipedii. Z punktu widzenia okultystycznego, magia (ja i wiele innych osób, mówię na to Sztuka i Magia), to umiejętność zmieniania mocy za pomocą Woli. Rzeczy jasna, jest jedna Magia, ale to jak czarownica jej używa, można nazwać jako białe lub czarne.
|
Śr maja 21, 2008 14:44 |
|
 |
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
A ja bym to powiedział tak.
Magia... zrobienie czegoś niemożliwego np taka telekineza...
"Biała magia" jest wtedy kiedy w telekinezie pomaga Ci Bóg.
"Czarna magia" kiedy w telekinezie pomaga Ci szatan.
Oczywiście nie chodzi tylko o telekinezę.
Już pomijając fakt, że Cuda powodowane za pomogą Boga Ja osobiście bym magią nie nazwał, no ale po prostu tak mi się kojarzą słowa czarna i białą magia.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Śr maja 21, 2008 16:38 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Obcy - mieszasz definicje
Magia to działanie, wykorzystujące/ próbujące wykorzystać nieznane siły do swoich celów.
Jeśli celem jest czyjaś krzywda, mówi się o czarnej magii.
Jeśli na pierwszy rzut oka tej krzywdy nie widać - o białej.
Bóg w ogóle w tak rozumianej magii nie ma udziału. Bo zauważ: to człowiek wybiera cel i jedynie do pomocy/ wykonania "zatrudnia" owe nieznane siły.
Tymczasem w relacji z Bogiem, jaką jest modlitwa, to Bóg wybiera. Nie zatrudniasz Boga do cudu, nawet jeśli on się dokonuje. Zawsze zostawiasz miejsce na Jego wolę.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz maja 22, 2008 7:14 |
|
 |
Użyszkodnik
Dołączył(a): So maja 26, 2007 12:59 Posty: 197
|
jo_tka napisał(a): Bo zauważ: to człowiek wybiera cel i jedynie do pomocy/ wykonania "zatrudnia" owe nieznane siły.
A może to Bóg sobie wybiera cel, a przez tego człowieka go tylko realizuje? Przecież nie mamy pewności, że tak nie jest.
_________________ "Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić." - Albert Einstein
|
So maja 24, 2008 11:27 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Zaraz. W magii z założenia inicjatywa wychodzi od człowieka, prawda? To człowiek czegoś chce, coś uznaje za dobre i wykorzystuje do pomocy siły nadnaturalne (lub wykorzystać próbuje).
Ponieważ Bóg nie jest złotą rybką od spełniania życzeń, Boga do magii mieszać nie należy.
Jeśli inicjatywa wychodzi od Boga, to mówimy o natchnieniu. Jeśli człowiek prosi o coś Boga, ale Jemu zostawia decyzję, to zwykle określa się to mianem modlitwy.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So maja 24, 2008 12:19 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
E, wszystko mieszacie. To jest tak (za Wikipedią):
Cytuj: Moc (ang. the Force) to (...) mistyczna więź, łącząca wszystkie żywe istoty świata (...).
Istoty żywe mogą komunikować się z Mocą dzięki Midichlorianom, mikroskopijnym organizmom (lub organellom), znajdującym się w każdej żywej komórce. Istoty szczególnie silnie odczuwające wpływ Mocy mogą dokonywać "cudów", np. przenosić przedmioty jedynie siłą woli, nakłaniać inne istoty do określonych zachowań lub czynności oraz wiele innych.
Poszczególne sposoby wykorzystania Mocy (np. Medytacja Bitewna) zwane są mocami (ang. Force powers).
Z Mocy czerpią swą siłę Rycerze Jedi - istoty stojące na straży pokoju w Galaktyce, oraz Sithowie i inni Mroczni Jedi, dążący do przejęcia siłą władzy nad Galaktyką. Podczas gdy ci pierwsi korzystają przy tym przede wszystkim z Jasnej Strony Mocy, ci drudzy posługują się jej Ciemną Stroną. Jedi, który dogłębnie poznał Moc i postępował zgodnie z jej nakazami, po śmierci może zachować swoją tożsamość i objawiać się żywym jako swego rodzaju duch.
No to teraz już wiecie. Grzech być Sithem, ale nie grzech być Jedi
|
So maja 31, 2008 2:46 |
|
 |
GreGorian
Dołączył(a): Śr lip 25, 2007 18:37 Posty: 33
|
niktszczególny śmiejesz się widzę z tego tematu ale osby korzystajace z tego co jest polem twojej ironii naprawde istnieją.
magia biała pochodzi od Boga a czarna od szatana? Bardzo niefortunne powiazanie a i podanie telekinezy jako przykladu uzycia magii z pomoca sił zewnetrznych też. Jakoś w jakiejkolwiek znalezionej przeze mnie instrukcji nauki telekinezy nie bylo słowa o proszeniu czy powoływaniu się na obce siły. wszystko staramy się zrobic sami.
_________________
|
So maja 31, 2008 22:50 |
|
 |
niktszczególny
Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56 Posty: 649
|
GreGorian napisał(a): niktszczególny śmiejesz się widzę z tego tematu ale osby korzystajace z tego co jest polem twojej ironii naprawde istnieją.
Wiem. Istnieją też naprawdę osoby korzystające na tym co jest polem mojej ironii.
Pozdrawiam i już sobie stąd idę. Nic tu po mnie. 
|
N cze 01, 2008 0:42 |
|
 |
Elwinga
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 17:53 Posty: 218
|
Czlowiek nie wykorzystuje w magii zadnych sil nadnaturalnych. Nie moze, bowiem zadne sily nadnaturalne nie istnieją  - wszystko co istnieje jest niewatpliwie czescia natury, jest naturalne, a mag po prostu zwykle uzywa mechanizmow wlasnego umyslu (w koncu ponad 80% potencjalu ludzkiego mozgu jest niewykorzystywane, dowiedziono zreszta, ze np. medytacja uaktywnia owe nieczynne zazwyczaj i nie wiadomo do czego sluzace obszary kory). Jesli - tak jak NLP, ktore kiedys ewidentnie zaliczano do dziedziny magii, nie nazywajac go jeszcze w ten sposob, mechanizmy zostana opisane i zrozumiane, to co? Mozemy bardzo wiele, sami w sobie, jako zywe istoty posiadajace kore nerwowa. Nie potrzeba do magii zadnej pomocy czegos "nadprzyrodzonego" czy "nadnaturalnego", ja zreszta obu tych pojec nie rozumiem, a magia param sie od nastu lat.
Magie wg mnie mozna okreslic jako kreacje rzeczywistosci wokol zgodnie z wlasna wola, z uzyciem srodkow niekonwencjonalonych - a wiec medytacji, skupienia, samoprogramowania (jak w NLP wlasnie) - magia a nie chciejstwem jest, kiedy obiektywnie mozna stwierdzic, ze dane dzialanie przynioslo okreslony skutek - np. znalazlo sie prace w takiej a takiej branzy i platna w takim a takim przedziale finansowym, czy odchrzanil sie od nas natretny ktos, kogo "normalnymi" skutkami od dawna chcielismy do siebie zniechecic i odpedzic, ale nie skutkowalo. I tak dalej.
_________________ ...powaga jest obrządkiem ciała wymyślonym by ukryć niedostatki ducha... J. de la Rochefoucauld
|
Śr lip 16, 2008 10:13 |
|
 |
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Trzeba ciągle przypominać  :
Katechizm Kościoła Katolickiego:
Wróżbiarstwo i magia
2115 Bóg może objawić przyszłość swoim prorokom lub innym świętym. Jednak właściwa postawa chrześcijańska polega na ufnym powierzeniu się Opatrzności w tym, co dotyczy przyszłości, i na odrzuceniu wszelkiej niezdrowej ciekawości w tym względzie. Nieprzewidywanie może stanowić brak odpowiedzialności.
2116 Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość 42 . Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem - połączonym z miłującą bojaźnią - które należą się jedynie Bogu.
2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.
(Pogrubienie i podkreslenie tekstu moje)
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Śr lip 16, 2008 11:04 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|