Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 9:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 711 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 48  Następna strona
 Harry Potter 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
jo_tka napisał(a):
Chciałam zauważyć, że do klasyfikowania zjawisk mają prawo także osoby, które się tym nie zajmują bezpośrednio. W końcu do klasyfikowania chorób nie trzeba wszystkich przechorować.

I - zupełnie na marginesie - co ma klasyfikacja do Harry'ego Pottera?
Można je klasyfikowac każdy. Ale, na litość Boska, niech robi się to porządnie, i zgodnie z prawdą! Ta klasyfikacja jest wyssana z palca!

To tak, jakbym ktoś klasyfikował grzyby na jadalne, ze wzgędu na kapelusze, i twierdził, ze wszystkie z gąbką są jadalne...



Cristofie! Może to do ciebie dotrze wreszcie! Mylisz się twierdząc, że każda magia to okultyzm! Bredzisz piszac takie niczym nie poparte tezy! :sciana:

Cytuj:
Egzorcyzmy. 13 - letniego chłopca musi przytrzymywać 12 dorosłych mężczyzn, gdyż posiada nadludzką siłę. Na słowa modlitwy wydziera się okropnie. Bluźni przeciwko Bogu Ojcu, Jezusowi, Maryi, pluje na krzyż, przeklina, gryzie, drapie.

A jaka jest tego przyczyna? 13 latek czytał Harrego Pottera, czy biegał po polu z patykiem?:sciana:


Cristofie rozmowa z Tobą zaczyna przypominać rozmowę ze ślepym o kolorach. My mówimy ci coś, a ty, bez jakichkolwiek argumentów (np. na poparcie "podziału Magii, tzn "okultyzmu") lub opierając się na słowach egzorcystów (którzy o magii dowidzieli się chyba z internetu) dalej brniesz w swoim błednym zdaniu. I pomimo długotrwałej dyskusji o tym na PWQ, dalej upierasz się przy swoim. Rozmowa ze ścianą przyniosła by więcej efektu !:sciana:

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Śr lip 29, 2009 17:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04
Posty: 911
Post 
Christof, to wyjasnij w takim razie jak to się ma do tego na przykład Władcy Pierścieni, Narni czy całego mnóstwa basni, które Kościół toleruje, ba, nawet chwali i zaleca!


Śr lip 29, 2009 17:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Nijak. Zwyczajnie Kościołowi nie przeszkadza książka, jaką jest Harry Potter. Preszkadza im to, zę czytaja go DZIECI, które ngdy żadnej książki do ręki nie wzięły. Wg. nich musi za tym stać SZATAN!!

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Śr lip 29, 2009 18:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr kwi 12, 2006 11:04
Posty: 911
Post 
A ja mam inna teorię, prostrzą. ;)

Po prostu był boom na Harry'ego, sprzedawały się ksiązki, kręcili filmy... Czarownik-okultysta grzebał różdżką w kociołku, miał białą sowę (a stąd o krok do czarnego koguta, brrr) i o zgrozo, kota (poprawnośc polityczna sprawiła, ze nie był czarny)! A to wszystko podane w ładnym opakowaniu, miła buzia sierotki w okularach... Wiele osób czytało (i chwaliło Pottera), ale byli tez ludzie nastawieni do niego "anty" (między innymi ja sama z początku czułam niechęć do szumu medialnego wokół książki Rowling)... I kilka osób, moim zdaniem, to wykorzystało do zarobienia paru groszy. Wiedzieli, ze o chłopaku z sowa co lata na miotle powazni ludzie czytac nie będą (a ci, którym brak powagi, czytaja góra Fakt czy napisy w Wiadomosciach, co leca na dole), więc nie sprawdzą ewentualnych, khem, nadinterpretacji. A jesli nawet, to istnieje spora szansa ze uprzedzeni, dostrzegą to, o co autorowi paszkwila chodziło, albo przynajmniej będzie się im wydawało, że dostrzegli...

Jestem przekonana na 99% że takie było zamierzenie Kuby i taki cel przyswiecał jej wypocinom.

Nawet na tym forum, w tym wątku, wypowiadało się mnóstwo osób które widziały jedynie okładkę, może obejrzały do kotleta kawałek pierwszej części gdy akurat niechcący przełaczyli kanał.

Fragmenty pracy Posackiego utwierdziły mnie w tym przekonaniu.


Śr lip 29, 2009 18:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Nie zapomnijmy, że główny okultyzm Harremu, zarzuca osoba, która przeczytała TYLKO 4 tomy (z 7)...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Śr lip 29, 2009 19:10
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
I dlatego nie wypowiadam się na temat tomów 5-7, choć i one lepsze nie są zapewne ;)

Co do Władcy Pierścieni i Narnii i innych - trzeba zwrócić uwagę, że chodzi o nasilenie, a także dominujący klimat. Jeśli magia służy tematom pedagogiczno-etycznym i jest DYSKRETNIE wkomponowana w artystyczną całość, nie ma mowy o zachłyśnięciu się tematem magicznej WOLI MOCY (typowym dla poszukiwań magicznych, okultystycznych). W HP magia stoi niemalże w samym centrum, "oddycha się nią" i żyje (w przeciwieństwie do świata mugoli, który jest ukazany jako bezbarwny i nieciekawy), a nawet stanowi źródło wartościowania człowieka (sic!). Ponadto w HP większość (bo nie wszystkie, ale większość) najważniejszych wątków fabularnych załatwia się za pomocą magii.
Trudno nie dostrzec różnicy. ;)


Śr lip 29, 2009 21:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Cytuj:
Trudno nie dostrzec różnicy.
Oczywiście, ze trudno nie dostrzec. Czyli odpada Kopciuszek, inne ksiązki o czarodziejach i magii, a zostaje WP oraz Narnia? Brawo! To cud, że moje dzieci będą mogły czytać to, na co maja ochotę...

Jeżeli ktoś przeczyta Harrego Pottera, i zostanie okultystą, to winna jest ksiazka. Oczywiście zwalanie błędów wychowawczych i opiekuńczych (bo ktore dziecko, chodzące na religię, do kościoła, itp. poczyta Harrego Pottera, skoro jest zły), lub tego, ze takie założenia (np. ta książka to ZŁO) sa wyssane z palca...


A teraz analogia: Jeżeli ktoś wzostaje poczestowany alkoholem, wypija go a następnie siada za kólko i zabija 15 osób, to kto jest winny? Ten, co zabił, czy ten, który poczestował alkoholem? Wg. Cristofa prawdopodobnie ten, ktory podał alkohol...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz lip 30, 2009 6:12
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Gdyby nie alkohol to by nikogo nie zabił zapewne. ;)


Cz lip 30, 2009 7:31
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Więc winny staje się producent alkoholu, tak? Dziwne podejście...


Bo moim zdaniem winny jest zarówno ten, co zabił, jak i opiekunowie dziecka - okultysty. Rodzice, księża nauczyciele i inni...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz lip 30, 2009 7:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
... okultystyczni pisarze ;)


Cz lip 30, 2009 7:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Oni są winni? czemu? Bo napisali książkę którą wychowane w katolickiej wierze dziecko przeczytało, i zostało opętane? Jak była jego wiara?

Ale kończmy, bo robi się off...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz lip 30, 2009 8:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 12, 2009 6:19
Posty: 314
Post 
Kończmy, kończmy, Sarenethcie. ;) Bo ktoś tutaj sam w wykopane przez siebie dołki wpada :D

Jedno jest pewne, Harry Potter nie jest obojętny na niebezpieczną i realną okultystyczną magię.


Cz lip 30, 2009 8:05
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Wtrącę się jednak...

1. Dygresja: osobiście kierowców nie częstuję alkoholem. Powinni odmówić, więc po co mam proponować?

2. Zawsze za wychowanie dziecka odpowiedzialni są przede wszystkim rodzice. Niemniej nie można też mówić, że cały świat może dzieciom proponować cokolwiek, bo przecież rodzice mogą to skorygować. To przegięcie w drugą stronę. Jeśli ktoś coś przygotowuje "dla dzieci" to odpowiada za to, by to coś działało dla ich dobra. Kropka. Zresztą, dla dorosłych również.

3.
Cytuj:
Jest pełno zjawisk tzw. "magii ludowej"... ot, niemowlakowi zawiązuje sie czerwoną kokardkę. Nie staje się w progu. Nie przechodzi pod drabiną. Czy to też jest wzywanie demonów?

A wyliczenie wartości liczbowej imienia - to też wezwanie demonów? Zsumowanie liczby liter (w hebrajskim każda litera ma wartość liczbową) - to już wezwanie demona? A na tym przecież opiera się numerologia...


Kokardki odradzam/ wykpiwam. Staję w progu i witam się przez próg, przeszłabym pod drabiną, podaję rękę na krzyż, chyba że jest to niewygodne, nie wyliczam wartości liczbowej imion. Aha, stawiam torebkę na ziemi i nie boję się czarnego kota.

Biblistyka to trochę co innego, bo rozumienie znaczenia liczb konieczne jest czasem do zrozumienia przekazu - z numerologią nie ma to nic wspólnego.

4. Do klasyfikacji: nie zauważyłam racjonalnego jej zakwestionowania. Jakiś argument? Jeśli dla Ciebie jest nieużyteczna, to do jakiego użytku się nie nadaje? Bo może chcesz jej inaczej używać niż ktoś, kto ją tworzył?

Z punktu widzenia Kościoła każda próba badania przyszłości (wróżby) czy wpływania na nią z wykorzystaniem sił nadnaturalnych (magia), określania charakterystyki osób na podstawie imienia, nazwiska czy daty i godziny urodzenia (a więc numerologia czy horoskopy) jest złem. Do tego żadna klasyfikacja mi nie jest potrzebna. Wszystko idzie do kosza.

Co do tego, co określiłeś jako "magię ludową". Część tego typu gestów ludzie mają w odruchach, nie robią tego świadomie, zwyczajnie się nie zastanawiają, dlaczego i czy to ma sens.

Czy każda taka sytuacja kończy się opętaniem. Zapewne nie. Różne jest zaangażowanie ludzi, świadomość zła, poziom zła, jest też pewnie mnóstwo innych czynników. Ale doświadczenie egzorcystów wskazuje na związek kontaktów z wspomnianymi wyżej praktykami a opętaniami. W nauce ma to wymiar badania obserwacyjnego, w którym stwierdza się współistnienie stanów A (praktyki jw) i B (opętanie). W grupie osób zniewolonych kontakt z magią stwierdza się często. Potrafisz to zanegować? Masz dane, które stwierdzają co innego?

Wszystko na marginesie Harry'ego Pottera. Dla mnie (nie znam książki w ogóle) problem leży w odpowiedzi na pytanie:
- czy zachęca do uprawiania magii i w jakim świetle ją przedstawia;
- jakie może przynieść korzyści/szkody wychowawcze.

Ocena takiego wpływu jest indywidualna...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz lip 30, 2009 8:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Pomóc ci wyjść z tego dołka Cristofie?


Cytuj:
1. Dygresja: osobiście kierowców nie częstuję alkoholem. Powinni odmówić, więc po co mam proponować?
Dokładnie! Wiedzą, że są kieowcami, i nie wolno im pić. Nawet, jakbys ich poczęstowała, to nie wypiją. Chyba, zę są nieodpowiedzialni i wypiją, ale to już ich wina...


I o to mi chodziło w tej analogii. Dzicko wychowane w katlockiej wierze oprze se wpływom książek na Niego. A jeżeli się nie oprze, to są rodizce katolicy, ktorzy powinni zabrać książkę.

Bo kto jest winny w pierwszej kolejności, jeżeli 12 latek wkłada drucik do kontaktu? Dziecko, bo już jest duże na tyle, zeby wiedziec że to niebezpieczne. Potem rodzic bo nie przypilnował. A na końcu ten, ktory dał drucik. Nie odwrotnie.



Cytuj:
4. Do klasyfikacji: nie zauważyłam racjonalnego jej zakwestionowania. Jakiś argument? Jeśli dla Ciebie jest nieużyteczna, to do jakiego użytku się nie nadaje? Bo może chcesz jej inaczej używać niż ktoś, kto ją tworzył?
Kalsyfikacja jest błedna, bo wychodzi z blednych założeń. To, ze wróżby sa złe (wg. KK) to prawda. Ale nie wpływają one na podział magii (tzn. wg. Cristofa okultyzmu).

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz lip 30, 2009 8:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Sareneth - jeśli wiem, że ktoś jest nieodpowiedzialny, to go nie poczęstuję, bo wtedy byłaby to też i moja wina.

Przykład z drucikiem byłby dobry, gdyby ów ktoś tylko dał drucik, bez komentarza, że wkładanie go do kontaktu jest dobre. Bo o takiej sytuacji mówimy. Nawiasem mówiąc, właśnie stwierdziłeś, że książka może być szkodliwa, skoro rodzice w pewnych sytuacjach powinni ją zabrać.

Już napisałam: podział magii mnie z gruntu nie interesuje. Każda klasyfikacja jest dla mnie nieużyteczna. Być może jednak dla kogoś jest - chyba że mija się z faktami?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Cz lip 30, 2009 8:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 711 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 48  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL