Ot, chocby prostej umiejętności jaką posiadac powinien każdy gimnazjalista - czyli umiejętności czytania ze zrozumieniem i interpretacji prostej powieści dla młodziezy gdzie dobro jest ładne i sympatyczne, natomiast zło jest niemiłe, cuchnące aż chwilami razi starszego czytelnika. Dowiodłam Ci po kilku przykładach ze Posacki najnormalniej myli się w przypadku fabuły i wymowy cyklu, czemu więc nie mogę zakładać, ze reszta także jest manipulacją?
Ty zakłądasz z góry ze on, jako człowiek wykształcony, nie moze się mylić, a ja mam prawo przypuszczać, ze owo wykształcenie dało mu do ręki narzędzia ułatwiające manipulację przekazem - własnie duża wiedza sprzyja tworzeniu nadinterpretacji i przekłamań wiarygodnych w oczach niedoinformowanych.


I tu uległeś manipulacji Kuby. O ile wiem, kardynał wyraził jedynie zadowolenie z napisania przez tę kobietę "pracy" o Harrym Potterze, który wtedy rzeczywiście był nadzwyczaj popularny i dzieci na chwilkę odłożyły maskę Batmana czy lalkę Barbie na rzecz pelerynek jakie nosili Hermiona i Ron.


On jeszcze wtedy nie był papieżem. Watpię że przeczytał książeczkę ze smiesznym obrazkiem chłopca w okularach siedzącego na miotle. Popełnił błąd. Podobno ludziom czasem się to zdarza.

Nie mój drogi. MAGII NIE MA. Jeszcze żadnemu z tych magików nie udało się nic zaczarować albo wyczarować natomiast często udaje się im ogłupiać naiwnych . Ciemnota z która walczono w Oświeceniu ma się co prawda dobrze, jak widać po tobie, ale to nie czyni tych bujd ani trochę bardziej prawdziwymi. Znajdź sobie kto to taki James Randi, poczytaj trochę czym się ten pan zajmuje i nie kompromituj tu chrześcijaństwa wiara w "abrakadabra czary mary hokus pokus bęc" czy inne Jężlepy lub Patronusy
MEGA ROTFL w XXI wieku ktoś wierzy w magię? Dawno nikt mnie tak nie ubawił. A tzw. opętanie to materiał, nader ciekawy , to prawda, ale dla neurologów i psychiatrów. A KK kompromituje sie utrzymując takich bajkoopowiadaczy jak egzorcyści - ale to można złożyć na karb typowego dla tej instytucji konserwatyzmu.

Ukyo - Książki Kuby nie czytałem, jak już wielokrotnie wspominałem.
Rozumiem, że masz większą wiedzę od Posackiego, skoro go krytykujesz?

Leontodon - Oj, skądże, MAGIA JEST i jest sferą działania demonów, złych duchów, czy upadłych aniołów (jak wolisz). A skoro twierdzisz inaczej to mi to jakoś udowodnij. Bardzo wiele osób w XXI w wierzy w magię. Widzę, że nie orientujesz się w takich zjawiskach jak okultyzm, szamanizm, spirytyzm (m.in słynne wywoływania duchów), New Age i zagrożeniach jakie ze sobą niosą. Wystarczy wejść na pierwszą lepszą stronę internetową, żeby zobaczyć, niestety, że te zjawiska wciąż są żywe.
Co do utrzymywania przez Kościół urzędu egzorcysty, to wykonuje On tylko prosty nakaz Jezusa, skierowany do Apostołów, aby "wyrzucali złe duchy". Nasz Pan pokazał nam jak to robić, a my go naśladujemy, zgodnie z jego przyzwoleniem.
A ja uważam, że to Oświecenie wprowadziło swoistą ciemnotę, której to pogląd jakoby umysłem dało się wszystkiego dociec, jest po prostu bzdurką. Co łatwo da się udowodnić.

Ty mnie, szanowny Leontodonie, nie rozbawiłeś, lecz zasmuciłeś. No ale podobno człowiek uczy się całe życie i na własnych błędach, także jest we mnie jakaś nadzieja.

no sorry, że tak się wtrącam, ale to chyba TY powinieneś JAKOŚ udowodnić, że magia jest. skoro tyle tego na świecie, to chyba nie będzie duży problem?

Udowadnia sie ISTNIENIE CZEGOŚ. to podstawa racjonalizmu który ty masz jak widać gdzieś . Tak więc to ty masz mi udowodnić że te bujdy to prawda. Wielu już próbowało przed tobą i jakoś nikomu się tonie udało. Zawsze bajęda okazywała się bajędą . Nie orientuje się bo co tu jest do orientowania się? W oszustwach tzw. mediów? T WIERZYSZ w wywoływanie duchów ? No nie , spadłem z krzesła ..... KURDE mamy XXI wiek! Latamy w kosmos! A tu mi taki bierze serio wirujące talerze ....
ROTFL.

A że ktoś w XXI wieku wierzy w przemianę wody w wino, opętania, demony, przemianę chleba w ciało, wina w krew, powstawanie z martwych, duchy, UFO, itp. to już jest normalne? 95% społeczeństwa w to wierzy!

Cristof, Ty w ogóle nie rozumiesz tego co piszę.
Napisałam że wiedza i prawdomówność nie musza iść w parze. Tu nie chodzi o wiedze Posackiego, ale jego intencje! Skoro kłamał i manipulował przekręcając wątki Harry'ego to jaka pewność mam mieć ja, która nie znam się na okultyźmie i demonologii, że akurat w tym punkcie pisze prawdę?
Stracił zaufanie w moich oczach i tyle. Skłamał przy dziecinnej książce żeby poprzec swoje tezy - dlaczego dalej ma nie naginać okultyzmu aby te tezy jeszcze mocniej potwierdzić?

Ja akurat myślałem o Morabito, ale mniejsza.
Zobaczmy twojego Posackiego.
Wybitny znawca demonologii, mistyki, problematyki ezoteryki? No daruj. Już to wystarczy żeby "autorytet" tego gościa po prostu wyśmiać. Naukowcem to on raczej nie jest.




Z całym szacunkiem, ale tylko głupcy i ignoranci odwołują się do zjawisk nadprzyrodzonych tam, gdzie ich małe rozumki nie mogą znaleźć innych wyjaśnień. Że już nie wspomnę o wyjaśnieniu takim jak "nie wiem" które czasem bywa przydatne, ale u ignorantów i głupców nie występuje. Oni zawsze muszą wiedzieć, a jeśli nie wiedzą, to wymyślą sobie, że stoją za tym siły nadprzyrodzone. Bardzo to dojrzałe, nie ma co.




Owszem, kłóci się. Tak samo jak przywoływanie duchów na seansie spirytystycznym, widzenie przyszłości w kartach i inne brednie. Egzorcyzmy i okultyzm to takie same zabobony, Cristofie.




Ta, tacy jak Morabito i Posacki
czyli żadni naukowcy. Nauka się "strefą nadprzyrodzoną" nie zajmuje. A to chociażby dlatego, że w przeciwieństwie do rozumków pokroju Cristofa, w nauce termin "nie wiem" występuje, a odwoływanie się do nadnaturalnego nie jest żadną odpowiedzią na nic. Jest zabobonne i dziecinne.




Skoro mogliśmy zrezygnować z szukania czarownicy winnej temu, że na polu zdechła krowa, to najwyższa pora zrezygnować także z innych zabobonów z dokładnie tej samej półki.




Nie da się ukryć, argument nie do obalenia. No, może można by próbować go obalić, stwierdzając że Chrystus nie żyje od prawie 2000 lat, ale to przecież nieistotny szczegół, prawda?




Szkodliwa jest głupota.
Reszty się domyśl.

P.S. Cristof...



No to proszę bardzo. Czekamy na dowody na istnienie magii.

Ukyo - Dlaczego o. Posacki miałby kłamać...?

Witold - Może dla ateistów o. Posacki nie jest wiarygodnym naukowcem.

A kiedy "nie wiem" jest przydatne?
Odgórne założenie redukcji opcji rozwiązania problemu było kiedykolwiek przydatne?
Głupotą jest takie działanie, mój drogi. Zasłanianiem sobie oczu klapką wręcz Co więcej, nie dopuszczasz rozwiązania, które jak najbardziej prawdopodobne (głupota czy ignorancja?).


Nie jest to prawdą. Coraz częściej nauka jest zainteresowana tą strefą...


I nie pomagać ludziom, którzy przecież sami się zgłaszają do egzorcystów? Egzorcyści nikogo nie szukają, to ludzie sami znajdują egzorcystów. I proszą o pomoc...


Chrystus zmartwychwstał i zasiada po prawicy Boga Ojca. Dziś rano z nim rozmawiałem w modlitwie Nie zapominaj, że jesteś na katolickim forum kolego


Pomyślałem i wiem!
Szkodliwa to głupota jest ale odgórnie wpajana. Oj, jakże taka głupota jest szkodliwa...
A ludzie niestety, "chwytają się" jej jak ryby haczyka...

Poprawka. Posacki w ogóle nie jest naukowcem.




Właśnie wtedy, kiedy nie wiesz. Czasem warto byłoby potrafić się do tego przyznać zamiast zasłaniać się wiarą w nadprzyrodzone.




A co w tym rozwiązaniu jest prawdopodobnego? Poza tym że nic?




Nazwiska, uniwersytety, może jakieś instytuty badawcze?
Konkretnie to jaka dziedzina nauki zajmuje się nadprzyrodzonym? Może ci podpowiem: ŻADNA.




Wróżki, spirytyści, tarociści, homeopaci, bioenergoterapeuci i akupunkturzyści również nie. Ludzie sami do nich przyłażą i proszę o pomoc.




Kłóciłbym się.

Niestety nie jest to prawda. Ma on stopień naukowy co najmniej doktora.


Wolę wiedzieć niż nie wiedzieć Gdy z kolei zatwardziały naukowiec racjonalista stwierdzi, że czegoś nie może dowieść czysto empirycznymi metodami naukowymi, od razu jest pewien, że to nie może istnieć. Czyż nie jest to "nadprzyrodzony" redukcjonizm made in tzw. "Oświecenie"?


Tak Ci się tylko zdaje, albo tak Ci ktoś "zamydlił" oczy,


Oj, Witoldzie, ciężka jest z Tobą rozmowa...
A wejdź sobie na stronę PAN chociażby, albo poczytaj uchwałę Centralnej Komisji do Spraw Stopni i Tytułów z dnia 24 października 2005 roku w sprawie określenia dziedzin nauki, a zmienisz zdanie. Chociaż w sumie co ja piszę i tak nie zmienisz... Wiesz lepiej...
Możesz też w sumie włączyć pierwszy lepszy kanał typu "Discovery" i zobaczyć tam próby dowiedzenia się czegoś o świecie nadprzyrodzonym. Wszystko to wskazuje na to, że świat ten cieszy się zainteresowaniem współczesnej nauki.


Taa, tyle, że Jezus ich potępiał, a posługę egzorcystów ZLECIŁ. Tutaj jest ta subtelna różnica...
A HP tylko ich reklamuje.

Stopień doktora nie robi z nikogo naukowca. Kaczyński jest doktorem prawa i bynajmniej nie jest naukowcem. Tak samo jak nie jest naukowcem filozof i teolog Posacki.



Stwierdzam oczywistości. Oczywiste nawet dla małych dzieci, które są na tyle duże żeby wiedzieć, że potwory w szafie nie istnieją. Ty i tobie podobni niestety tego nie wiedzą



No i co tam takiego jest?




Twoim zdaniem coś jest nauką, dlatego że mówi o tym Discovery? Ile ty masz lat, 7?




A to już problem Jezusa. Próbowałeś kiedyś myśleć samodzielnie?

Zapomniałeś, że Posacki jest też egzorcystą. Jest zatem i teoretykiem i praktykiem - w pewnym sensie naukowcem.


A więc dorośnij.


Wejdź, i zobacz czy czasem nie ma tam nauk, zaliczanych przez Ciebie do rodzaju "nadprzyrodzonych".


Jest to tylko jeden z przykładów. Jakbyś oglądał, to wiedziałbyś, że można tam różne "perełki" zobaczyć.


Samodzielnie czy egoistycznie? Hm?
Wybór mój jest samodzielny, nikt mnie nie przymuszał. Wybieram Jezusa.

Ani Ty mnie nie przekonasz, ani ja Ciebie jak sądzę. Może by tak skończyć tą bezowocną dyskusję? Co Ty na to?

Nie istotne na jakich czarach sobie dorabia. Nie jest naukowcem w żadnym sensie.




Ja? Przecież to ty wierzysz w potwory w szafie



Tak. Ogrodnictwo
To pewnie też twoim zdaniem jest dziedzina nauki?
Zresztą niby co tam jest nadprzyrodzonego? Jedna teologia o to zahacza, samotna wśród tych wszystkich naukowych wspaniałości takich jak np. dyrygentura (nauka! Wiedzieliście, że dyrygenci są naukowcami? Idę o zakład że nie mają o tym pojęcia, może ktoś im to powinien uświadomić?)




Kiedyś oglądałem. I faktycznie - wiele głupot tam czasem puszczają.



Faktycznie, dyskusja z kimś, kto uważa, że egzorcyści są naukowcami, wielkiego sensu raczej nie ma