Magia-problem społeczny-zrozumienie tematyki
Autor |
Wiadomość |
vi
Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 9:34 Posty: 352
|
Wierzba napisał(a): nie jestem związana z żadnym konkretnym nurtem religijnym, sama określam moją Drogę, zahaczając z lekka o filozofię Natury. Podstawę stanowią moje własne przemyślenia i wnioski wyciągnięte z obserwacji świata, także naukowej. (...) To smutne, że chcąc przekazać wiernym prawdę, pasterze Kościoła przekazują im często wybiórcze, nieprofesjonalne informacje i tym samym tworzą fałszywy obraz rzeczywistości.
Prawdziwy to ten który stworzyłaś sobie na podstawie własnych przemyśleń i wniosków?
Raczej nie mam więcej pytań 
_________________ Cóż z tego, że go kiedyś zdmuchniesz w mgnieniu oka, skoro wciąż przemijając – wciąż jeszcze jest sobą? Ja ten Twój świat, co mija, kocham Panie! – kocham! Jak żywą kadzielnicę bujam go przed Tobą! (Beata Obertyńska)
|
So paź 25, 2008 10:18 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
vi, wybacz, ale kleisz tutaj zupełnie różne wypowiedzi - nie wiem, czy celowo, czy tylko przez nieuwagę
Obraz rzeczywistości, o którym napisałam, to po prostu oparta na naukowych przesłankach wizja magii w różnych kulturach i religiach. Wystarczy być obiektywnym etnologiem czy religioznawcą, by stwierdzić, że np. magia rdzennych ludów Ameryki Północnej, oparta na szamaniźmie, nie ma nic wspólnego z kultem szatana, czarnymi mszami i postacią nadętego Szymona Maga. Chodziło mi o to, że nieuczciwe jest stosowanie stereotypu ze średniowiecza względem rozmaitych, także współczesnych form uprawiania magii.
Szkoda, że Kościół, zamiast poszerzać wiedzę swoich wiernych, po prostu ją zawęża - w tym wypadku, także w sensie naukowym. Pytam - jaki jest sens pisania o magii w kontekście gnostycyzmu, i to do tego w odwołaniu do analiz Junga, skoro to ewidentne naciągnanie, wybieranie i błędne kompilowanie faktów? Czy autor tego tekstu, o którym wcześniej wspomniałam, nie mógł poczytać sobie najpierw kilku obiektywnych, etnologicznych rozpraw odnośnie form, znaczenia, rodzajów magii?
Chyba rozwiałam już Twoje wątpliwości odnośnie sensu moich postów 
|
So paź 25, 2008 11:02 |
|
 |
vi
Dołączył(a): Wt paź 03, 2006 9:34 Posty: 352
|
Wierzba napisał(a): vi, wybacz, ale kleisz tutaj zupełnie różne wypowiedzi - nie wiem, czy celowo, czy tylko przez nieuwagę Były w jednym poście, dotyczyły tego samego zagadnienia Wierzba napisał(a): Wystarczy być obiektywnym etnologiem czy religioznawcą, by stwierdzić, że np. magia rdzennych ludów Ameryki Północnej, oparta na szamaniźmie, nie ma nic wspólnego z kultem szatana, czarnymi mszami i postacią nadętego Szymona Maga. Jakoś nie mam co do tego przekonania Wierzba napisał(a): Szkoda, że Kościół, zamiast poszerzać wiedzę swoich wiernych, po prostu ją zawęża - w tym wypadku, także w sensie naukowym. Tego też nie zauważam, nie widzę żadnych sensownych argumentów na to, że tak jest. Kościół akcentuje miłość i zaufanie do Stwórcy. A zaufanie polega na tym, że jak mówi "nie jedz owoców tego drzewa" to się ich nie je, i nie pyta dlaczego. To trochę tak, jak między zakochanymi. Wierzba napisał(a): Chyba rozwiałam już Twoje wątpliwości odnośnie sensu moich postów 
Skądże, ale nie męcz się, nie staraj się, nie ma potrzeby
Mi nie przeszkadzają twoje poglądy, dopóki się nie czepiasz moich
A moje w tym konkretnym przypadku opierają się na nauczaniu Kościoła, bo za cienki bolek ze mnie, żeby samemu określać sobie drogę i odrzucać tysiące lat doświadczeń mądrych ludzi oraz natchnienia Ducha Św.
_________________ Cóż z tego, że go kiedyś zdmuchniesz w mgnieniu oka, skoro wciąż przemijając – wciąż jeszcze jest sobą? Ja ten Twój świat, co mija, kocham Panie! – kocham! Jak żywą kadzielnicę bujam go przed Tobą! (Beata Obertyńska)
|
So paź 25, 2008 12:03 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Zaufanie polega na tym, że jak mówi "nie jedz owoców tego drzewa" to się ich nie je, i nie pyta dlaczego. Dobra, to jest uczciwe postawienie sprawy. Wtedy Kościół powinien ograniczyć swoje wypowiedzi na temat magii do minimum w stylu: potępiamy magię, ponieważ jest sprzeczna z zasadami naszej religii, niezależnie od tego, co leży u jej podstaw. To byłoby czyste stanowisko typu "nie jedz owoców z tego drzewa". Ale sytuacja jest w istocie zupełnie inna - na tym drzewie rosną, dajmy na to, owoce różnych rodzajów, ale Kościół mówi tylko o gruszkach, na dodatek źle określa ich kształt i nie zadaje sobie trudu, żeby przyjrzeć się tym owocom trochę bliżej, okiem badacza. To nazywa się ignorancją, czysto słownikowo. Cytuj: Cytuj: Wierzba napisał:
Szkoda, że Kościół, zamiast poszerzać wiedzę swoich wiernych, po prostu ją zawęża - w tym wypadku, także w sensie naukowym.
Tego też nie zauważam, nie widzę żadnych sensownych argumentów na to, że tak jest. Nie dziwię się - skoro wyznajesz zasadę "nie jeść owoców z tego drzewa i nawet nie spoglądać w ich kierunku", nie masz wiedzy na ten temat. Ale to nie znaczy, że sensownych argumentów nie ma. Gdybyś zainteresował się etnologią i historią magii w kulturach świata - w naukowym aspekcie - nie miałbyś problemów z dostrzeżeniem, jak wiele informacji na ten temat Kościół uogólnia i wypacza, całkiem niesłusznie zresztą. Cytuj: Mi nie przeszkadzają twoje poglądy, dopóki się nie czepiasz moich. A moje w tym konkretnym przypadku opierają się na nauczaniu Kościoła, bo za cienki bolek ze mnie, żeby samemu określać sobie drogę i odrzucać tysiące lat doświadczeń mądrych ludzi oraz natchnienia Ducha Św.
Zawsze podziwiam taką postawę: bezwarunkowe zaufanie Kościołowi. Szczerze, kiedy spotykam się z podobnym światopoglądem, jestem pod wrażeniem, bo ja bym już tak nie potrafiła. Niemniej zawsze zastanawiam się wtedy, czy Kościół czasem nie wykorzystuje tej uprzywilejowanej pozycji. Kształtowanie światopoglądu tysięcy czy milionów ludzi to wielka odpowiedzialność, tym bardziej więc nie godzi się przekazywać wiernym okrojonych, przeinaczonych informacji - zwłaszcza na temat czegoś, co może być niebezpieczne. Czegoś takiego, jak magia.
Chyba, że spora dawka wiedzy etnologicznej czy kulturoznawczej też jest już postrzegana jako zagrożenie 
|
So paź 25, 2008 14:30 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
AHAWA napisał(a): Widac nie miales nigdy Logiki, jedno zdanie wynika z drugiego a wiec magia jest zla, pochodzi od zlego, szatan jest ojcem wszelkiego klamstwa a wiec rowniez magii, gdyz magia jest klamstwem, klamstwem na uslugach demona ktorego sensem istnienia jest ciagle oskarzanie ludzi przed Majestatem Bozym - "patrz a Ty za nich umarles na Krzyzu! a oni mnie kochaja buehehehe...." tyle ze to jest pozorne zwyciestwo, kazdy kto jest przeciw Bogu jest juz przegranym, wiecznie przegranym.
Jest krytykowana magia, ludzie którzy ją uprawiają, ale ie jest powiedziane, że magia jest zła. Sama w sobie nie jest zła. Zła jest wtedy, kiedy się ją wykorzystuje. I powtórzę: magia jest zła i niebezpieczna tylko dla chrześcijan...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So paź 25, 2008 18:03 |
|
|
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Sareneth napisał(a): Jest krytykowana magia, ludzie którzy ją uprawiają, ale ie jest powiedziane, że magia jest zła. Sama w sobie nie jest zła. Zła jest wtedy, kiedy się ją wykorzystuje. I powtórzę: magia jest zła i niebezpieczna tylko dla chrześcijan...
Rozróżnianie magii na czarną i białą nie istnieje, to ludzie parający się tym obrzydlistwem wymyślili to na swoje potrzeby. To tak jakby powiedzieć, że jeśli ktoś kradnie ale w dobrej intencji to jego czyn jest usprawiedliwiony, a coś takiego nie istnieje – CEL NIE UŚWIĘCA ŚRODKÓW.
Magia to bałwochwalczy pokłon ku demonowi w jakiejkolwiek by to nie było postaci. Ponownie zachęcam do wysłuchania: http://www.radiojasnagora.pl/download_file.php?uid=1496
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
So paź 25, 2008 18:29 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Nie zgodzę się z tobą. Magia istniała w każdej kulturze na długe przed chrześcijaństwem, i dopiero w nim była tak mocno krytykowana. Jakoś inni ludzie nie mieli problemów z "oddawaniem czci demonowi"?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So paź 25, 2008 18:41 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Ja "param" się magią i jakoś nie uważam by istniał podział na białą i czarną magię. Tak, modlę się do pogańskich bogów. Można to nazwać bałwochwalstwem xDDDD Ale raczej będzie to obraźliwe...
|
So paź 25, 2008 18:43 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Żeby zaistnieć, trzeba wymyślić coś, co bezpodstawnie i ochydnie oskarża innych. Kościołowi się to udało.
|
So paź 25, 2008 18:44 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Sareneth napisał(a): Nie zgodzę się z tobą. Magia istniała w każdej kulturze na długe przed chrześcijaństwem, i dopiero w nim była tak mocno krytykowana. Jakoś inni ludzie nie mieli problemów z "oddawaniem czci demonowi"? Magia zawsze była napiętnowana. Biblia ma wiele tysięcy lat a fragmenty które podałem powyżej czyli księga Powtórzonego Prawa datowana jest na rok 722 p.n.e., Co oznacza według ciebie problem? Bo nie bardzo rozumiem, ludzie żyli w sielance i kochali się? a.R.E.k. napisał(a): Żeby zaistnieć, trzeba wymyślić coś, co bezpodstawnie i ochydnie oskarża innych. Kościołowi się to udało.
Kościół nie istnieje bo mówi że magia jest zła, to po pierwsze. Po drugie mówienie prawdy o magii nie jest bezpodstawne. Po trzecie neopoganizm to żałosna próba uszczęśliwienia siebie samego.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
So paź 25, 2008 19:12 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
AHAWA napisał(a): Kościół nie istnieje bo mówi że magia jest zła, to po pierwsze. Po drugie mówienie prawdy o magii nie jest bezpodstawne. Po trzecie neopoganizm to żałosna próba uszczęśliwienia siebie samego.
Skoro ludzie wybierają taką drogę i są szczęśliwsi niż byli jako katolicy, to jednak nie taka żałosna.
|
So paź 25, 2008 19:24 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Zencognito napisał(a): Skoro ludzie wybierają taką drogę i są szczęśliwsi niż byli jako katolicy, to jednak nie taka żałosna.
Egoizm zawsze jest żałosny. A pogaństwo, magia i wszystko co nie jest ukierunkowane na JEZUSA jest egoizmem i przejawem miłości własnej, co w konsekwencji jest żałosne i nie przynosi oczekiwanego szczęścia.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
So paź 25, 2008 19:33 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
1. Nie neopoganizm tylko neopogaństwo.
2. Szanuję chrześcijan, ale nie spodziewaj się, że będę szanował Ciebie, skoro Ty nie szanujesz mnie. A uważam, że zachowujesz się jakbyś miał "wyprane" w głowie przez sektę. Wszędzie tylko: Jezus i nie Jezus. Złe i dobre. Albo chrześcijanin albo "szatan wcielony". Z takim myśleniem nie zajdziesz daleko w kontaktach międzyludzkich.
|
So paź 25, 2008 19:39 |
|
 |
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
a.R.E.k. nie zalezy mi na kontaktach miedzyludzkich tak bardzo jak na kontakcie z JEZUSEM, takze jestem gotow poswiecic dla Niego znajomosc z Toba.
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
So paź 25, 2008 19:42 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
AHAWA napisał(a): A pogaństwo, magia i wszystko co nie jest ukierunkowane na JEZUSA jest egoizmem i przejawem miłości własnej, co w konsekwencji jest żałosne i nie przynosi oczekiwanego szczęścia.
Człowieku, gadasz totalne bzdury. Nawet gdybyś bardzo chciał to nie znalazłbyś sensownego uzasadnienia dla tego co tu wypisałeś.
|
So paź 25, 2008 20:01 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|