Autor |
Wiadomość |
Cerber
Dołączył(a): So lis 12, 2005 21:09 Posty: 39
|
hmmm ale mozej jedank jak pięknie porposze ? powiecie mi moze dlaczego OOBE jest nieetyczne ? tylko blagam - nie linkujcie tu jakich artów na 100 stron  krótko i na temat 
_________________
"Jeśli zorganizowana religia to opium dla mas, to niezorganizowana religia to marihuana dla świrów"
|
Śr gru 28, 2005 23:24 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
cerber
Cytuj: gu gu ga ga Mieszku.... a moglbys mi poweidziec na jakeij zasadzie kosciol uznaje dana metode za etyczna/nieetyczna Pytajnik Bo narazie nie moge zrozumiec co w takim oobe nieetycznego... udaj sie do pobliskiego kościoła i zapytaj księdza teologa sami twierdzicie, ze gdzie nie spojrzeć tam kościół i mentalność KK więc: skarpetki włóż i buciki tez na łapki, cóż..  Incognito Cytuj: Opierając się na Biblii, Tradycji Apostolskiej, nauczaniu Kościoła i jego Ojców oraz najróżniejszych opracowaniach teologicznych, których człowiek uważający że większość ludzi myśli iż Ziemia jest płaska, nie będzie w stanie pojąć.
Incognito by to zrozumieć, tę twą szumna myśl musiałem kilka razy przeczytac ale zgadzam się z Toba ja też nie rozumie jak to możliwe, że na podstawie bibli NT niektórzy dochodza do takich a nie innych wniosków w biblii [w tej części NT] naprawde nie ma nic na temat tego jak urzadzic sobie życie według przepisu typu broda,pejsy,albo inne takie tam... jedna jest kwestia Chrystusowa jaką Bóg porusza ma to życie być etyczne ! a Kościół o to dba i jest misyjny z tym by nieść Słowo dalej by inni byli i zyli etycznie zgodnie z zamysłem Boga nic tam więcej nie ma
cały NT w "dwa zdania" streszczony...
[przeszedłem sam siebie ]
więc o naukę trzeba dbac w zakresie etycznym i szukać prawdy nie krętactwa nauka poszukuje,człowiek ma szansę dojśc do prawdy o istnieniu Boga swoim umysłem kretactwa to uniemozliwiaja w nauce nie ma nic doprawdy na stałe wszystkie założenia sa o tyle o ile sa potrzebne by zrozumieć zajwisko i je co nieco opisać czy matematyka dba o prawde? nie dba jest tylko narzedziem do osiagania prawdy tak samo założenia typu "ziemia jest płaska" po czym nastepuje badanie to, ze ktos wierzy a nie rozumie juz samo przez sie widać ze nauka jest dla niego wiara i nie wierzy w Boga tylko w siły przyrody... pomieszanie tego z katolicyzmem jest typowe dla głupców! my wierzymy w Boga!!!!!!!!!!!!!!! a nie w płaska ziemię! to były założenia przed chrzescijańskie zreszta które chrześcijanie obalili swa pracą miedzy innymi Kopernik ksiądz,i w dodatku obrońca Polskości!! przed Niemcami!!! czy wy to ateiści zrozumiecie? bo jak na razie na forum to się dowiedziałem, ze Kopernik był tak naprawde ateistą i dla nauki musiał sie męczyc z KK szkoda słow...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Cz gru 29, 2005 14:35 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
baranek napisał(a): Kościół potępia magię i ezoterykę w każdej formie, bez żadnego "ale".
Drogi Baranku nadążając za twoim tokiem rozumowania należałoby uznać, że wszystkie cuda i doświadczenia mistyczne to magia i okultyzm. Nic bardziej błędnego! Kościół NIE POTĘPIA cudów i chrześcijańskiej mistyki, dlatego jest to "ALE".
Nie ma równości między doświadczeniami pozacielesnymi (które noszą znamiona głębokiego mistycyzmu) świętych, a OBE w wykonaniu osób tj. Monroe... To tak jakby porównać borowika szlachetnego do borowika szatańskiego.
Jeszcze raz; OBE to nie jest zjawisko jakieś nowe, nieznane Kościołowi.
Św. Jan w tym stanie doznaje apokaliptycznych wizji (w których uczestniczy), a św. Paweł zostanie porwany "do siódmego nieba". Chodzi tu o jedno i to same zjawisko. Mamy tu bowiem do czynienia z brakiem działania zmysłów cielesnych i istnienia w innym ciele, ALE wszystko odbywa sie w tych przypadkach niezależnie od woli mistyka i pod wpływem działania Boga. W kazdym innym przypadku mamy do czynienia z działaniem diabelskim. "Przeciwnik wasz, diabeł, jak lew ryczący, krąży, szukając, kogo pożreć" (1 P 5,8). Każdy, kto ulega pokusie doświadczenia OBE, wykorzystując do tego róznorakie techniki oddala się od Chrystusa, który mówi, że "kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza"(Łk 11:14-23).
|
Cz gru 29, 2005 22:17 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Patataj napisał(a): baranek napisał(a): Kościół potępia magię i ezoterykę w każdej formie, bez żadnego "ale".
Drogi Baranku nadążając za twoim tokiem rozumowania należałoby uznać, że wszystkie cuda i doświadczenia mistyczne to magia i okultyzm. Nic bardziej błędnego! Kościół NIE POTĘPIA cudów i chrześcijańskiej mistyki, dlatego jest to "ALE".
Cuda boże i mistyka chrześcijańska nie mają nic wspólnego z magią.
|
Pt gru 30, 2005 17:23 |
|
 |
MalGanis
Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20 Posty: 167
|
Cytuj: Cuda boże i mistyka chrześcijańska nie mają nic wspólnego z magią.
Mają bardzo dużo wspólnego, po prostu w KK jest nieco inna terminologia. Ale tak czy inaczej są te same wspólne elementy.
_________________ Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.
|
Pt gru 30, 2005 18:33 |
|
|
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Malganis Cytuj: Mają bardzo dużo wspólnego, po prostu w KK jest nieco inna terminologia. Ale tak czy inaczej są te same wspólne elementy.
Malganis po prostu różnimy się w okreslaniu etycznym dobra i zła,nazywania ducha i materii, takze w postrzeganiu zjawisk... krótko mówiac... magia to nie mistyka chrześcijańska
a zapatrywania typu "do jednego wora" mozna spokojnie odrzucić nie maja racji bytu sęk w tym, że od wieków znajda się tacy którzy próbuja jednoczyc a wynikiem ich pracy jest kolejna sekta.. to tak jak z jednoczeniem ras mędrcom wydawało się, że pomieszanie ras spowoduje zlanie się koloru tymczasem doszła nam kolejna w zasadzie rasa mulatów i innych krojcoków skórnych od których nazw włos sie jezy na głowie podobnie było z językami wprowadzenie esperanto tylko dodało kolejny język... jednoczenie zlewanie religijne spowodowało kolejne jakies tam powstawanie blizej nie okreslonych dziwactw religijnych
nasze pojecia katolickie zwiazane z mistycyzmem religijnym wrzucone do jednego tygla z magia dadzą nieubłaganie taki sam wynik którego skutkiem bedzie to , ze znajda się tacy którzy powiedza ci Malganis iż nie mówisz o prawdziwej magi tylko...
mniejsza o to nie masz racji[kropka]
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So gru 31, 2005 21:08 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Mieszek napisał(a): [/color] mniejsza o to nie masz racji[kropka]
A może troche więcej pokory Mieszek? Skąd wiesz kto ma rację, a kto jej nie ma?... Pewnie tylko ty masz rację najczęściej lub prawie zawsze.
Prawdziwa mądrość tkwi w człowieku, który potrafi przyznać rację komuś kto nie ma tej racji, a tym bardziej jeśli ją ma.
|
Pn sty 02, 2006 18:02 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Patataj potrafie przyznac racje komus jesli sie pomyle kwestia w tym ze różnica pogladów sprawia iz ani jedna strona ani druga nie ustapi nigdy[domyslnie]
chodzi więc o to [nie wiem czy sie domyśliłeś] aby wymienić swoje poglądy w dyskusji i dowiedzieć się o co chodzi ateistom i innym -to wiadomośc dla katolików wazna i na odwrót o co chodzi katolikom,chrześcijanom - to wiadomośc wazna dla tych co tu przychodza no bo po to tu się przychodzi w końcu na to forum
jesli chcesz wysłuchac zgodnych z twoimi pogladami tez poczytaj sobie książki ulubionych autorów
acha Patataj pokora mnie nie strasz znamy te techniki manipulacji juz od zarania dziejów wiadomo że by pokonac przeciwnika trzeba go poznac i jego własnymi pojeciami załatwic wzbudzajac w nim wyrzuty
poza tym nie znając chrzescijaństwa [byc moze]tak dobrze mylisz pokore ze własnym poczuciem godnosci i wartosci przedsawianych pogladów ja nikomu nie narzucam na siłę moich pogladów nikogo nie pobiłem i nie zastraszałem no chyba ze zdanie katolika takie: iż xli spotkaja sie z nieuchronna kara jesli nie poddaja się przepaści miłosierdzia Boga traktujesz jako zastraszanie...
co do twoich słów: "Skąd wiesz kto ma rację, a kto jej nie ma?" to po prostu moje zdanie krytyczne które wypowiadam po ukształtowaniu mnie takim a nie innym przez osoby mi bliskie np F. Konecznego i to nie jest brak pokory
tylko własne wartosciowe zdanie które dla ciebie się nie liczy i próbujesz "upokornic" niepokornych wobec niech zgadne: ...twojej boskości..
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Pn sty 02, 2006 20:01 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dalszą wymianę wzajemnych "grzeczności" proszę przenieść na PW ( i nie dziwić się, jeśli posty tego typu znikną )
|
Pn sty 02, 2006 21:40 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Terminy i pojęcia bardzo gmatwają rozumienie wielu spraw, prowadza do sprzeczności i nieporozumień. Jak już wspomniałem konieczna jest "brzytwa Ockhama"; nie mnóżmy bytów bez potrzeby. Moim zdaniem nie należy wyjaśniać terminów abstrakcyjnych używając ściśle rozumowych pojęć, zawierających pospolitą składnię. Jest tylko to co pochodzi od Boga i to co pochodzi od diabła, ALE przecież diabeł też pochodzi od Boga i jest nawet ontycznie dobry, więc cóż jest złem?
Można śmiało pokusić sie o słowa, że szatan jest wyrafinowanym narzędziem w rękach Boga. Ja ponadto twierdzę, że działanie szatana jest o wiele bardziej przebiegłe niż to może się wydawać. Czy szatan działa wśród ateistów i ludzi innej wiary? Po co?... On ma największy wpływ na tych, którzy uważają, że są najbliżej Boga i prowadzą walkę ze złem, bo tacy wszedzie widzą zło... Człowiek blisko Boga wszedzie widzi dobro i dobrych ludzi a sam siebie uważa za najgorszego z tych wszystkich. To jest prawdziwa pokora!
|
Pn sty 02, 2006 22:42 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
na to dał Patataj Bóg również wielkie dobro dla człowieka : rozum
można go wykorzystywać źle lub dobrze
mozna widzieć i dobro i zło nie bedąc pesymista lub optymista w "podróżach astralnych" jesli jednak w czymś nie ma dobra a jest dobro tylko z gruntu na którym zło powstalo to się mówi ze jest to coś złe bo wykorzystuje jako pozywke dobro przekrecając je i niszcząc w ten sposób bo nie ma prawie dobra lub prawie zła w takich wypadkach sytuacja jest przejrzysta
zło samo w sobie nie jest twórcze musi miec pozywke dlatego diabel jest przebiegły bo przychodzi jako anioł światłości korzystajac z tego iz jest stworzony przez Boga ku dobru i to bardzo wielkiemu bo slowo Lucyfer oznacza niosacego swiatło...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
Wt sty 03, 2006 18:33 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Baranku jedna i ważna uwaga. Żaden mag, ezoteryk, astralny wędrowiec itp. nie nazwie OOBE magią ani ezoteryką, ponieważ OOBE się do takowych nie zalicza.
|
Pn sty 09, 2006 21:34 |
|
 |
Patataj
Dołączył(a): Pt gru 23, 2005 19:13 Posty: 232
|
Chaota napisał(a): Baranku jedna i ważna uwaga. Żaden mag, ezoteryk, astralny wędrowiec itp. nie nazwie OOBE magią ani ezoteryką, ponieważ OOBE się do takowych nie zalicza.
OOBE to ezoteryka i magia w najczystszej postaci, osnowa działań szamanów, czarownic itp. Szamani opuszczają własne ciała udając się w niebiańskie i piekielne rejony, aby nawiązać kontakt z duchami, zaś słynne loty czarownic odbywały się własnie poza ciałem. W Księdze Cieni, napisanej przez założyciela ruchu Wicca, Geralda Gardnera, podróż astralna jest jedną z najważniejzych umiejetności jakie musi posiąść czarownik. Można by wymieniać tak wiele przykładów...
_________________ "Ja wędruję tylko po ścieżkach obdarzonych sercem, po ścieżkach, które mogą mieć serce. Po nich wędruję, by przemierzyć je do końca; to jedyne wyzwanie warte podjęcia. Oto którędy wędruję i patrzę, patrzę z zapartym tchem." Juan Matus
|
Cz sty 19, 2006 19:35 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Po pierwsze Szamani używali różych praktyk, które mogą być zaliczone do działąń magicznych aby wejść w trans i odbyć podróż.
Po drugie Szamani odbywali tzw. Szamańskie Podróże co ma niewielem wspólnego z OOBE.
Po trzecie OOBE to coś innego niż podóż astralna.
Po czwarte OOBE to nie magia, prędzej parapsychologia lub psionika ale też nie do końca.
|
Pt sty 20, 2006 8:07 |
|
 |
Blizbor
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28 Posty: 384 Lokalizacja: Szczecin
|
Chaota napisał(a): Po trzecie OOBE to coś innego niż podóż astralna.
Chyba jesteś kiepsko zorientowany w temacie skoro tak twierdzisz. OOBE to jednak jest podróż astralna, ponieważ po opuszczeniu ciała podrużuje się po Astralu - nie zaś jak to ktoś napisał, po niebie i piekle.
Pozdrawiam !
_________________ Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.
|
Pt sty 20, 2006 20:43 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|