New Age – zagrożenia duchowe
Autor |
Wiadomość |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Swołocz napisał(a): george45 napisał(a): gdy nie myślę to niema mnie. Tworzy mnie myśl, jestem jej wytworem. Nie myśląc, jestem który jestem, więcej nic nie można powiedzieć. Uważam, że Jezus to odkrył i usiłował przekazać. Jezus odkrył taką głupotę? Daj spokój. Powstrzymywanie się od myślenia jest czymś sztucznym i niezdrowym. NIe zauważyłeś tego? Jeśli receptą na szczęście byłoby to, co piszesz, to wszyscy dawno byliby w królestwie niebieskim, a na świecie panowałby wyłącznie pokój i radość. Myślę, że george45 chce przedstawić koncepcję niedualności, o której mówią różni mistycy, a podstawę ma w hinduskiej filozofii advaita vendata. Jednak uważam, że w tym temacie trzeba być ostrożnym, bo następuje tu charakterystyczne dla new age mieszanie ziaren prawdy z ziarnami fałszu i jest to podawane w ładnej, kolorowej oprawce, tak żeby ludzie chętnie to kupowali. Chodzi tu o prawidłowe zrozumienie czym jest nasza tożsamość, czym jest ziemskie "ego" i coraz większe wewnętrzne uwalnianie się z ziemskich przywiązań i egoizmu, na rzecz działania Ducha Świętego i pozwalania by Bóg przejmował stery, przejmował tą naszą duchową, prawdziwą, nieśmiertelną jaźń. I oczywiście w Biblii to znajdziemy, jest wyraźny podział na owoce ciała i ducha, są wyraźne wskazówki mówiące o tym, by nie skupiać się na rzeczach doczesnych itp. Jednak jest różnica kolosalna w przekazie chrześcijańskim, gdzie opisana jest relacja do Boga, jako relacja dwóch odrębnych jaźni, a przekazach religii Wschodu, gdzie mówi się o tym, że człowiek sam jest Bogiem, czy Jego emanacją i tak naprawdę nie ma tu rozróżnienia, bo wszystko jest Jednym. W chrześcijaństwie człowiek przy nawróceniu odczuwa ogromną skruchę przy doświadczeniu Bożej Miłości i uświadamia sobie tą relację, uświadamia sobie, że potrzebuje łaski Bożej i duchowego prowadzenia, przeżywa metanoję i to go prowadzi w dalszym rozwoju, a w przekazach wschodnich istnieje bardzo duże ryzyko wchodzenia w duchową pychę i pompowania tzw. "ego duchowego", no bo gdy się jest samemu Bogiem, to ani zbawienie, ani skrucha, ani żadna relacja nie wchodzą w grę, człowiek jako emanacja Boga sam sobie musi duszę uzdrawiać, stąd te różne formy samorealizacji, samourzeczywistnienia itp. No i to widać przy różnych guru, weźmy choćby znanego Mooji, który z jednej strony występuje w roli oświeconego mistrza, który skoro jest na wysokich poziomach świadomości duchowej to powinien być nienaganny etycznie (mamy podane w Biblii owoce ducha), a z drugiej strony są ukazywane różne afery z jego udziałem, oskarżenia o narcyzm i wiele postaw, które nijak się mają do mistyków chrześcijańskich takich jak np. Jan od Krzyża czy Teresa z Avila. To samo zresztą było w przypadku Osho, który też niby wspinał się na duchowe wyżyny, a jedna afera goniła drugą. Tu przykład pani nauczającej o niedualności, która w wywiadzie występuje z księdzem i następuje tu jakby porozumienie dwóch stron w tym temacie, a gdzie indziej w swoich wykładach całkowicie podkopuje wiarę i właściwie zachęca do nihilizmu, no bo z tych nauk wynika tyle, że masz nie myśleć i skupić się na tu i teraz, a cała obszerna reszta dotycząca życia społecznego, sensu istnienia człowieka, tego dokąd zmierza, to wszystko jest pomijane. Pani tylko pomija, że ci wszyscy duchowi guru, którzy faktycznie poświęcili się "niemyśleniu", to już właściwie przestali brać udział w życiu społecznym, cały sens ich życia to techniki medytacyjne i posty, które mają prowadzić do doświadczeń mistycznych i właściwie te doświadczenia stają się całym sensem ich życia. Tu rozmowa tej pani z księdzem zajmującym się kontemplacją Współczesne Przebudzenia a Chrześcijaństwo - Rozmowa https://www.youtube.com/watch?v=5np8XTF ... nnel=NityaA tu próby interpretacji niedualności od strony chrześcijańskiej https://www.wccm.pl/index.php?id=93Tu opis niedualności od strony pozareligijnej, a na samej stronie co się znajduje w gratisie? Szamanizm i tantra. To są właśnie tego typu zagrożenia, gdzie z jednej strony pojawiają się jakieś niby ciekawe nauki, niby sensowne, niby coś wnoszące do życia, a w prezencie dostajesz zwodniczą koncepcję i wszystko to jest bardzo subtelne, sprawiające wrażenie zupełnie nieszkodliwego, tak, że trzeba mieć bardzo duże wyczucie do takich tematów, bo bardzo łatwo jest tu odlecieć. https://tuiteraz.eu/pl/duchowosc/non-dualityA jak się mają do tego myśli? Chodzi o to, że myśli są tylko chwilowym, przemijalnym wytworem umysłu, tak jak uczucia, doświadczenia sensoryczne i wszystko czego doświadczamy w ciele fizycznym, zgodnie z tymi naukami jest to coś chwilowego, nierzeczywistego nie warto sobie tym zaprzątać głowy. Taka postawa z jednej strony może być korzystna, gdy ktoś zadręcza się myślami, wpada w depresję, cierpi na nerwicę, nałogi i te myśli stanową faktyczną przeszkodę w życiu, a także powodują, że człowiek skupia się na swoim egoizmie i jego myśli go zniewalają (np. chce coraz więcej dóbr materialnych i na tym skupia swoje myślenie). Natomiast tu też trzeba mieć podejście zdroworozsądkowe, no bo gdyby nie zdolność do myślenia, to jako ludzie tkwilibyśmy na etapie człowieka pierwotnego, nie byłoby rozwoju, nie mielibyśmy możliwości funkcjonować normalnie w społeczeństwie, więc tu nie tyle chodzi o całkowite wyeliminowanie myśli, co nauczenie się kontroli nad nimi, uświadamiania sobie ich i odpowiedniego ukierunkowywania. Dzięki temu może nastąpić bardzo duże uzdrowienie psychiczne, można pozbywać się nałogów i niezdrowych pożądań, a to z pewnością już jest zgodne z chrześcijaństwem.
|
Pn cze 03, 2024 4:41 |
|
|
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Jeszcze mi się przypomniał taki komentarz faceta, który w Azji był w jakimś klasztorze buddyjskim na spotkaniu z oświeconym mistrzem i podczas medytacji, tenże oświecony mistrz, gdy dostał jakieś niewygodne pytanie, wpadł w taką furię i nastąpił taki atak złości, że ludzie tam zdębieli i wielu odeszło z tych medytacji, więc tak to mniej więcej wygląda i trzeba mieć po prostu rozsądne podejście do tematu, żeby się nie zachłysnąć jakimiś naukami bez dokładnego sprawdzenia ich.
|
Pn cze 03, 2024 4:57 |
|
 |
Swołocz
Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32 Posty: 1688
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
@viona, To nie fair. Piszesz na forum o swoim niesamowitym wyzwoleniu. Kiedy staram się zrozumieć Twoje wypowiedzi i wypowiadam się w miarę szczegółowo na ich temat - Ty ucinasz dyskusję i mówisz, że do tych spraw muszę dojść sam.
Powstaje więc pytanie, po co w ogóle piszesz na forum, jeśli nie potrafisz rozmawiać na temat swoich wypowiedzi?
|
Pn cze 03, 2024 17:21 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Angelka napisał(a): Jeszcze mi się przypomniał taki komentarz faceta, który w Azji był w jakimś klasztorze buddyjskim na spotkaniu z oświeconym mistrzem i podczas medytacji, tenże oświecony mistrz, gdy dostał jakieś niewygodne pytanie, wpadł w taką furię i nastąpił taki atak złości, że ludzie tam zdębieli i wielu odeszło z tych medytacji, więc tak to mniej więcej wygląda i trzeba mieć po prostu rozsądne podejście do tematu, żeby się nie zachłysnąć jakimiś naukami bez dokładnego sprawdzenia ich. A mi się przypomniała taka odpowiedź, która została umieszczona na portalu wiara.pl, dotycząca pytania: „Czy powtarzanie usłyszanych plotek nawet jeśli nie ma się pewności jaka jest prawda jest grzechem ciężkim, który należy sprostować gdy ewentualnie dowiemy się na sto procent jak było na prawdę?” Odpowiedź: „Rozpowiadanie rzeczy niesprawdzonych, a ukazujących bliźniego w niekorzystnym świetle, to grzech pochopnego sądu. W takim wypadku należałoby jasno powiedzieć, ze w sumie się nie wie czy to prawda. Ale wtedy nie ma też sensu cokolwiek mówić. Gdy już się powiedziało, należałoby takie zastrzeżenie uczynić...” Ponoć wielu ludzi po przeczytaniu wpadło w wielką furię, nastąpił w nich atak złości, zdębieli i wielu odeszło od czytania takich odpowiedzi. Skoro już napisałem, o tych furiach, złości i zdębieniu, to jednak wypada mi uczynić zastrzeżenie, co niniejszym czynię: NIE WIEM CZY TO JEST PRAWDĄ.
|
Wt cze 04, 2024 8:25 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
George45 przykład był podany jako ostrzeżenie przed różnymi guru i nauczycielami duchowymi, którzy są tylko podróbką uduchowionych mistyków, nie miał na celu obrażania bliźniego
|
Wt cze 04, 2024 9:35 |
|
|
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Mam rozumieć, że przykład ten sama wymyśliłaś, ale zapomniałaś umieścić "zastrzeżenia"?
|
Wt cze 04, 2024 9:53 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
george45 napisał(a): Mam rozumieć, że przykład ten sama wymyśliłaś, ale zapomniałaś umieścić "zastrzeżenia"? Nie wiem skąd Ci to zrozumienie przyszło, więc poczekam aż przeczytasz jeszcze raz ze zrozumieniem to co napisałam powyżej i jeszcze wcześniej podając przykład, a potem ewentualnie się odniosę, jeśli jeszcze będą jakieś wątpliwości.
|
Wt cze 04, 2024 10:04 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Angelka napisał(a): Jeszcze mi się przypomniał taki komentarz faceta, który w Azji był w jakimś klasztorze buddyjskim na spotkaniu z oświeconym mistrzem i podczas medytacji, tenże oświecony mistrz, gdy dostał jakieś niewygodne pytanie, wpadł w taką furię i nastąpił taki atak złości, że ludzie tam zdębieli i wielu odeszło z tych medytacji, więc tak to mniej więcej wygląda i trzeba mieć po prostu rozsądne podejście do tematu, żeby się nie zachłysnąć jakimiś naukami bez dokładnego sprawdzenia ich. Ten fakt miał miejsce, czy to tylko takie twoje ble ble ble, które powinniśmy podciągnąć np. pod rodzaj przypowieści Angelki?
|
Wt cze 04, 2024 10:17 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
george45 napisał(a): Angelka napisał(a): Jeszcze mi się przypomniał taki komentarz faceta, który w Azji był w jakimś klasztorze buddyjskim na spotkaniu z oświeconym mistrzem i podczas medytacji, tenże oświecony mistrz, gdy dostał jakieś niewygodne pytanie, wpadł w taką furię i nastąpił taki atak złości, że ludzie tam zdębieli i wielu odeszło z tych medytacji, więc tak to mniej więcej wygląda i trzeba mieć po prostu rozsądne podejście do tematu, żeby się nie zachłysnąć jakimiś naukami bez dokładnego sprawdzenia ich. Ten fakt miał miejsce, czy to tylko takie twoje ble ble ble, które powinniśmy podciągnąć np. pod rodzaj przypowieści Angelki? W wypowiedzi, którą przytoczyłeś jest odpowiedź, "szukajcie a znajdziecie" Przepraszam, że tak Cię męczę, ale niestety z cierpliwością mam duży problem, dlatego zdecydowanie lepiej się czuję w dyskusjach, gdy widzę, gdy ktoś czyta ze zrozumieniem i nie trzeba tracić czasu na jakieś bezsensowne wyjaśnienia czegoś co zostało już podane, albo tłumaczenie się z czegoś co nie zostało podane, a ktoś sobie coś tam zrozumiał i próbuje mi przypisywać.
|
Wt cze 04, 2024 10:23 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Ciężko wytłumaczyć bezsensowne rzeczy, to fakt. Podobnie jak przyznać, że się coś palnęło. Może nie brnij dalej z tą próbą wytłumaczenia i unikaj podobnych "przypowieści".
|
Wt cze 04, 2024 10:32 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
george45 napisał(a): Ciężko wytłumaczyć bezsensowne rzeczy, to fakt. Podobnie jak przyznać, że się coś palnęło. Może nie brnij dalej z tą próbą wytłumaczenia i unikaj podobnych "przypowieści". Nie mam obowiązku tłumaczyć się z Twoich urojeń, na temat moich wypowiedzi Jeżeli już masz potrzebę czepiania się, to rób to chociaż w sposób przemyślany i z sensem Pozdrawiam
|
Wt cze 04, 2024 10:35 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Te "moje urojenia", to nie powstały w czasem Twojej głowie? Nie stworzyły je Twoje myśli, chcąc wzmocnić ego?
|
Wt cze 04, 2024 10:42 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
george45 napisał(a): Te "moje urojenia", to nie powstały w czasem Twojej głowie? Nie stworzyły je Twoje myśli, chcąc wzmocnić ego? Napisałam już jakiej natury są moje problemy, znowu nie przeczytałeś ze zrozumieniem 
|
Wt cze 04, 2024 10:47 |
|
 |
george45
Dołączył(a): Śr kwi 18, 2018 8:59 Posty: 2978
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
Angelka napisał(a): Napisałam już jakiej natury są moje problemy, znowu nie przeczytałeś ze zrozumieniem. A co tu rozumieć, ludzie nieustannie robią problemy z niczego. Ani jeden z nich nie jest poważny. Także Ty jesteś wielkim twórcą wszystkich swoich problemów. Wszystkie one są udawane, bo bez problemów czujesz się pusta. Zrozum to, a w miarę wzrostu świadomości problemy same będą odpadać.
|
Wt cze 04, 2024 18:31 |
|
 |
Angelka
Dołączył(a): Wt lut 20, 2024 12:16 Posty: 315
|
 Re: New Age – zagrożenia duchowe
george45 napisał(a): Angelka napisał(a): Napisałam już jakiej natury są moje problemy, znowu nie przeczytałeś ze zrozumieniem. A co tu rozumieć, ludzie nieustannie robią problemy z niczego. Ani jeden z nich nie jest poważny. Także Ty jesteś wielkim twórcą wszystkich swoich problemów. Wszystkie one są udawane, bo bez problemów czujesz się pusta. Zrozum to, a w miarę wzrostu świadomości problemy same będą odpadać. Przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedź i swój komentarz do tego, albo najlepiej medytuj nad tym 5 godzin, to może w końcu do Ciebie dotrze o co mi biega. W dwóch tematach, bez żadnego konkretnego powodu (bo nie przypominam sobie, żebyśmy tu prowadzili wcześniej jakieś zacięte boje), zacząłeś się zwyczajnie czepiać, tworząc jakieś swoje fantazje na temat moich wypowiedzi i przypisując mi jakieś intencje, które nijak się mają do stanu faktycznego, a potem wymagasz, żebym się miała do tego odnosić i z tych Twoich fantazji tłumaczyć i pomimo prób delikatnego zasugerowania Ci tego, dalej coś próbujesz tworzyć. Wnioskuję, że to jakaś forma odreagowania emocjonalnego, gdy się ma problem z logiką i z radzeniem sobie w dyskusjach merytorycznych, jest to częste zjawisko na forach, gdy ktoś nie potrafi sensownie argumentować, zaczyna się wkurzać i próbuje dziabdziać i tupać nogą. Nie wejdę z Tobą w żadną poważniejszą dyskusję, dopóki nie zobaczę że czytasz ze zrozumieniem i chcesz sensownie dyskutować o tym co masz faktycznie podane w wypowiedzi, a nie o tym co sobie wytworzyłeś w głowie na temat tej wypowiedzi czy intencji rozmówcy. W takiej formie dyskusji jaką powyżej prowadzisz, nie ma absolutnie żadnej możliwości porozumienia się ludzkim językiem pisanym. Jest takie fajne powiedzenie: "Odpowiadam to co powiedziałam, a nie za to co Ty zrozumiałeś"
|
Śr cze 05, 2024 3:29 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|