Właśne wczoraj dostałam dobrą wiadomość ?
Odczekałam w kolejce swoje 6 miesięcy, wyznaczono mi już dokładny termin na operację kręgosłupa. Mogę też dokonać wyboru lekarza z pośród dwóch. Zrobiłam mały wywiad i okazuje się, że jeden lubi popijać i często biesiaduje do 1 lub 2 w nocy, natomiast drugi specjalista jest hindusem, ma w domu jakiś swój ołtarzyk z bożkiem i tam odczynia modły.
Stoję przed dylematem kogo wybrać. Muszę się szybko zdecydować, może ktoś mi poradzi co mam zrobić.

Mówimy o operacji kręgosłupa, zatem o wiedzy i umiejętnościach medycznych. Ewentualnie stanie psychofizycznym. To nie jest wybór między medycyną klasyczną a "niekonwencjonalną".

Proponowałabym się dowiedzieć PRZEDE WSZYSTKIM, jakie są umiejętności obu lekarzy w wykonywanym zawodzie i skutki już wykonanych zabiegów. Nie ich zwyczaje w życiu prywatnym. Chyba, że jeden z nich operuje pijany czy na kacu wtedy bezpieczniej z jego usług nie korzystać.

Zasadniczo imprezowanie do 2 w nocy, nawet z alkoholem, w czasie wolnym, na stan psychofizyczny wpływać nie musi. Zwłaszcza jeśli nie odbywa się w przeddzień zabiegu, a picie nie ma charakteru nałogowego.

Ale ponieważ w polskim systemie taka sytuacja jak opisana, wyboru operatora, chyba praktycznie się nie zdarza, zakładam, że pytanie jest czysto teoretyczne. W dodatku niezwiązane z tematem

Ja wybieram się do Krakowa na tą Eucharystię prowadzoną przez o. Witko. Byłam już na innej z intencją o uzdrowienie i nie wiedziałam, że w Kościele można tak wspaniale spędzać czas! I to ponad 2 godziny. Nie chodzi o samo uzdrowienie, ale o atmosferę panującą podczas takich nabożeństw - miłość, uwielbienie, radość! Polecam wszystkim, nie tylko tym, co mają problemy zdrowotne ..
Aha, i zgłaszam postulat, aby zmienić kategorię tego postu! Przecież to nie ma żadnego związku z New Age! Tylko z prawdziwą, głęboką wiarą.

I przykre jest to, że niektórzy tak bardzo uwzięli się na o. Witko... No cóż, Jezusowi też nie wszyscy wierzyli i nazywali go księciem demonow. To samo ma miejsce z w/w ojcem.. "Małowierni!"

Kpią Ci, którym się wydaje że wszystko wiedzą i rozumieją. Wiara w rzekome uzdrawianie odrywa nas od rzeczywistości. To co sie teraz zaczyna dziać w kościołach, to cofanie się do średniowiecza. To było już dawno powiedziane i zapisane, że takie czasy przyjdą, że zło będzie brane za dobro, że będziemy mieć fałszywych proroków, kaznodziejów.

Agnieszka 55.Od wieków w kościołach występowały uzdrowienia,wystarczy odwiedzić Częstochowę albo np.Gidle.Nie jest to żadne cofanie sie do średniowiecza ale wyraz wiary i bożego miłosierdzia.
Fakt,ze tej wiary dawniej w ludziach jakoś wiecej było i może taki powrót do sredniowiecza by się teraz przydał.Jesli Bóg chce to może powoływac takich pośredników jak o.Witko,ale nie wszystkim jest przeznaczone zostać wyleczonymi.

I tu się z tobą bardzo zgadzam, Bóg ma powoływac, a nie żadrn biskup.
Tak jest w KK.

Myślę,że biskup jako przedstawiciel Boga tu na ziemi może jednak ma prawo powoływać....................
Ale tak uzdrawiać nie musi wcale osoba duchowna .

Tu też stokroć się z tobą bardzo zgadzam.
Ale z tym "przedstawiciel Boga tu na ziemi to lekko przesadzasz". To jest tylko wymysł właśnie biskupów. Oni sami ustanowili sobie takie prawo. Bóg tego nie ustanowił.

Dla porządku: uzdrawia zawsze Bóg... Nie żaden człowiek.

Dlaczego akurat mamy dawać wiarę np. ojcu Witko (deklaruje, że to nie on uzdrawia tylko Bóg). Szatan jest niezwykle przebiegły, może zawładnąć każdym, wtym i księdza prowadzącego mszę wstawieniczą. Właśnie szczególnie on jest największym celem jego działania. Za jego przyczyną może to udzielać się wszystkim wiernym zgromadzonym na tej mszy.

przecież chyba są jakieś warunki rozeznania prawdziwości uzdrowienia?

Tak, tylko BÓG Uzdrawia, natomiast tacy Charyzmatycy jak Pokorny franciszkanin o. Witko są tylko Instrumentami w RĘKU BOGA. NA Mszach tych są też i inne Instrumenty.

I jest na Nich ogrom Uzdrowień, ogrom Wielkich Cudów BOŻYCH.

Ja też sie z tobą zgadzam, że tylko sam Bóg trwale uzdrawia. Ale np. o. Witko czy Jan Paweł II już nie.
Ostatnie doniesienia na google są dowodem na to.

Każdy może się Modlić o Uzdrowienie danej osoby.

W naszym Kościele niejedna osoba ma Charyzmat Uzdrawiania.

ale moim zdaniem, by dana osoba została Uzdrowiona Charyzmatyk musi mieć Wiarę jak ziarnko gorczycy i być osobą Nawróconą i czuć się tylko i wyłącznie Instrumentem w RĘKACH BOGA.
Ręce Charyzmatyka są wtedy Błogosławione. Można powiedzieć, że jest to także Łaska RĄK PANA JEZUSA.
Jak skupisz się na tym co dzieje się podczas gdy o. Witko się Modli z Wiernymi dostrzeżesz, że PAN BÓG Posługuje się niejednym Charyzmatykiem ( także o. Witko) podczas Modlitwy.

Bardzo często zdarza się też , że BÓG Uzdrawia daną osobę w jej domu bez obecności innych osób, nierzadko nawet bez wielkich próśb o Uzdrowienie osób Wierzących w BOGA.

Ja także po to chcę Wzbudzić w Was pragnienie Charyzmatów, by jeszcze więcej było Uzdrowień i byśmy Rozszerzali Nasz Kościół na całą Europę. Do tego Powołuje nas PAN JEZUS.



Podobnie jest jak prosimy o wstawiennictwo Dusze, które Odeszły do Nieba w Opinii Świętości.



Natomiast spekulacje medialne zostaw mediom. Nadto to nie jest jedyny Dowód na Świętość Jana Pawła II.