Autor |
Wiadomość |
tomek92pl
czasowo zablokowany
Dołączył(a): Cz sie 26, 2010 22:47 Posty: 473
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
jo_tka napisał(a): jeśli w grę wchodzą siły nadnaturalne to jest to Bóg
jo_tka napisał(a): poproszę jakieś informacje o badaniach/ publikacjach naukowych. Jeśli jest to zjawisko tak naturalne jak np. grawitacja nikt się jej nie będzie czepiał. jo_tka napisał(a): Mnie nie interesuje wątpliwość. Mnie interesuje wyłącznie PEWNOŚĆ jo_tka napisał(a): Nawet jeśli istnieje energia próżni (również nie jestem fizykiem) proszę o jakikolwiek dowód naukowy, że to ona jest wykorzystywana w reiki. Konkretny, namacalny, zbadany dowód na to, że to co działa w reiki jest naturalne.
Jaki ty chcesz niby NAMACALNY, czy też NAUKOWY dowód na to jakiego rodzaju energii używa się w Reiki? Shamanka napisał(a): Fizycy Uniwersalną energię mazywaja energia próżni, ponieważ zachowuje się i działa jak energia prożni.
Nom to zdanie nie miało za bardzo sensu :/ to tak jakbym spytał cie co to energia X i dlaczego a ty byś odpowiedziała że energia x to energia x bo się zachowuje jak energia x  jo_tka napisał(a): 3. Jeśli jest nadnaturalne (sama wtrąciłaś tu anioły i demony) to potrzebuję dowodu, że pochodzi od Boga Osobowego. Nie muszę niczego zakładać. Po prostu mówię, że MOŻE pochodzić od złego. To najzupełniej wystarczy. To Ty zakładasz, że owa energia jest dobra. A. Bóg jest wszędzie. B. Wiele religii przedstawia Boga jako 'absolut' wypełniający wszechświat. B. Energia jest wszędzie. Wychodzi na to że jest ona Bogiem lub jeko częścią. kacperek napisał(a): opętanie demoniczne nie jest następstwem strachu, a działania satanistów lub demona. I to sa fakty.
Opętanie jest działaniem satanistów? Skoro twierdzisz że są to fakty, to podaj dowody.
|
Pt wrz 10, 2010 18:19 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Tomek
Jeśli mam uznać coś za działanie naturalne, potrzebuję dowodu na ową naturalność. Jeśli takiego dowodu nie ma albo być nie może, mówienie o energiach i naturalności jest jedynie hipotezą. Równie prawdopodobną jest nadnaturalność.
Zasadniczo energia to zjawisko fizyczne, jako taka powinna podlegać badaniu metodami naukowymi.
Nadnaturalności o nieznanym źródle unikam. Kropka.
PS. A kacperek czyli frater nie odpowie z przyczyn technicznych.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
So wrz 11, 2010 18:40 |
|
 |
żar
Dołączył(a): Wt gru 14, 2010 20:15 Posty: 66
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Inicjacja REIKI nie jest wcale taka trudna. Niestety słyszałam, że są pseudo "mistrzowie" tej techniki, którzy za kasę wypiszą dyplom (wydrukowany z internetu) ukończenia takiego kursu. Wiele na ten temat można wyczytać w necie, literatura jest obszerna, ale nie do każdego trafia. Ja ze swojej strony zachowuję jednak jakiś dystans....Nie przekonałam się do końca.
_________________ Interesuje się NLP i Coachingiem
|
So sty 15, 2011 20:25 |
|
|
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
jo_tka napisał(a): Tomek
Jeśli mam uznać coś za działanie naturalne, potrzebuję dowodu na ową naturalność. Jeśli takiego dowodu nie ma albo być nie może, mówienie o energiach i naturalności jest jedynie hipotezą. Równie prawdopodobną jest nadnaturalność.
Hmm, nie chcę się czepiać ale w takim razie kwestia istnienia Boga też jest jedynie hipotezą...
|
Wt mar 15, 2011 15:03 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Ten temat nie dotyczy istnienia Boga tylko "naturalności" zjawiska. Jeśli coś przynależy do świata materialnego w bardzo szerokim znaczeniu to podlega prawom fizyki i powinno dać się badać. Jeśli nie przynależy, zbadać się nie da. Nie to narzędzie, podobnie jak nie da się za pomocą wagi zbadać prądu.
Powstaje pytanie: nie mamy jeszcze metody badawczej, czy taka nie istnieje? Zauważ: nie chodzi o opisanie fizyczne czy wyjaśnienie, chodzi o zarejestrowanie w sposób niebudzący wątpliwości.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt mar 15, 2011 16:39 |
|
|
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
jo_tka napisał(a): Ten temat nie dotyczy istnienia Boga tylko "naturalności" zjawiska. Jeśli coś przynależy do świata materialnego w bardzo szerokim znaczeniu to podlega prawom fizyki i powinno dać się badać. Jeśli nie przynależy, zbadać się nie da. Nie to narzędzie, podobnie jak nie da się za pomocą wagi zbadać prądu.
Powstaje pytanie: nie mamy jeszcze metody badawczej, czy taka nie istnieje? Zauważ: nie chodzi o opisanie fizyczne czy wyjaśnienie, chodzi o zarejestrowanie w sposób niebudzący wątpliwości. To brzmi niczym pozystywistyczny postulat. Nawet przy obecnych metodach badawczych są wątpliwości dotyczące zjawisk kwantowych. Chodzi tak naprawdę o interpretację. Na pewnych poziomach zjawiska tracą deterministyczną naturę znaną z makroświata, zaś zyskują nowe właściwści niedostępne na tym poziomie. Reiki czy inne tego typu zjawiska można tłumaczyć na dwa sposoby: 1. Mają naturę "duchową", czyli niematerialną i mieć różne pochodzenie (od Boga, bądź od Szatana). 2. Mają subtelną naturę materialną, na tyle subtelną że nie znamy jeszcze takich metod i narzędzi, które mogłyby je badać i intersubiektywnie przedstawiać. Jeśli chodzi o 1 to moim zdaniem kryje się tu sprzeczność. Jeśli uznamy że jakieś siły, moce bądź energie pochodzą nie od Boga tylko od Szatana, to schodzimy z filozoficznego kursu chrześcijańskiego i wchodzimy na dualistyczne koncepcje rónoważnego Zła i Dobra, które są uznane z herezje w KK. Nie może bowiem coś pochodzić od Szatana. Źródłem wszystkiego jest Bóg (również Szatana). Szatan co najwyżej wypacza dzieło Boga, używając boskich sił i energii do niecnych celów. Tak więc moim zdaniem, jeśli trzymać się chrześcijańskiej ortodoksji, to pozostaje nam druga opcja. Tutaj problemem jest badanie tych zjawisk i ich obiektywizacja. Prawdą jest że w wielu dziedzinach poczyniliśmy postępy, zaś w kwestii poznanie ludzkiego umysłu, akurat niewiele ludzkość zwojowała. Brakuje nawet spójnego modelu umysłu, zaś psychologia interesuje się głównie jak to działa, nie zaś czym to jest. W tej kwestii akurat Wschód wydaje się, że dokonał większy postęp aniżeli technokratyczny Zachód. Problem polega na tym, że ludzie wschodu pozbawieni sceptycznej zachodniej mentalności nie starali się przedstawiać wyników swoich badań nad umysłem w ścisły, interdyscyplinarny sposób. Chciałbym powiedzieć, że czynione są już próby aby to o czym mówił Wschód, przedstawić na bardziej zachodnią modłę. To znaczy aby policzyć i wymierzyć np. coś takiego jak Reiki. Tą wielce obiecującą dziedziną jest behavioral kinesiology. To zabrzmi dla was jak bluźnierstwo ale jednym z dziedzin badań jest poziom prawdy zawarty w różnych religiach.
|
Wt mar 15, 2011 17:54 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
szyszkownik napisał(a): To zabrzmi dla was jak bluźnierstwo ale jednym z dziedzin badań jest poziom prawdy zawarty w różnych religiach. Brzmi to bluźnierczo - w stosunku do nauki.
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt mar 15, 2011 18:23 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Na razie jest jeszcze za wcześnie na ferwowanie wyroków w imieniu nauki.
|
Wt mar 15, 2011 18:27 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
szyszkownik napisał(a): To też. Tak samo bluźnierczo dla nauki brzmi: "dusza", "Bóg" itd. Dlatego nauka nie zajmuje się badaniem duszy/dusz ani Boga/bogów, więc nie powinna także zajmować się badaniem "stężenia prawdy" w religiach. Takimi sprawami zajmuje się: http://pl.wikipedia.org/wiki/Pseudonauka
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt mar 15, 2011 18:33 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
No więc z samej treści tego artykułu wynika, że jeśli już sprzeczać się o status tej nowej dziedziny wiedzy (jeszcze nie nauki), można dojść do wniosku że jest to protonauka, nie zaś pseudonauka. W ramach behavoral kinesiology Badacze szukają sposobów badania zjawisk subtelnych, lecz nie twierdzą że już je znają.
Byłoby dla nas zgubne gdybyśmy określali z góry czym powinna, a nie powinna się zajmować nauka (przeczy to istocie nauki, jako próbie poszukiwania odpowiedzi). Św. Tomasz z Akwinu nie zgodziłby się z tobą Elbrus. Oczywiście tomizm i dowody Św. Toamsza na istnienie Boga są pseudonaukowe (opierają się na sylogizmach logicznych, spekulacjach metafizycznych lecz są nieweryfikowalne). Tak więc obecnie KK jako swoja sztandarową filozofię przyjumje neotomizm, nieporomując już więcej owych dowodów. Niemniej nauka może a nawet powinna zajmować się różnymi kwestiami. Gorsza sprawa jeśli coś jest pseudonauką, a promowane jest jak nauka.
|
Wt mar 15, 2011 18:48 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Cytuj: Reiki czy inne tego typu zjawiska można tłumaczyć na dwa sposoby: 1. Mają naturę "duchową", czyli niematerialną i mieć różne pochodzenie (od Boga, bądź od Szatana). 2. Mają subtelną naturę materialną, na tyle subtelną że nie znamy jeszcze takich metod i narzędzi, które mogłyby je badać i intersubiektywnie przedstawiać. Jeśli zachodzi punkt drugi, nie widzę problemu. Może zachodzić, ale poczekam, aż zostaną znalezione odpowiednie "metody i narzędzia". Co do punktu pierwszego: nie widzę problemu herezji w powyższym stwierdzeniu. Nie chodzi o akt stwórczy jako taki, ale o skutek działania Boga lub szatana. Tylko tyle. Co do pozytywistycznego postulatu: a to jakiś problem? Ja go nie widzę. Najzwyczajniej w świecie przyjmuję, że póki nie będę miała pewności w kwestii źródła nie zamierzam z tego korzystać. I będę odradzać innym 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr mar 16, 2011 10:06 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Problem z owym pozystywistycznym podejściem już napisałem na czym polega: Nawet przy obecnych metodach badawczych są wątpliwości dotyczące zjawisk kwantowych. Chodzi tak naprawdę o interpretację. Na pewnych poziomach zjawiska tracą deterministyczną naturę znaną z makroświata, zaś zyskują nowe właściwści niedostępne na tym poziomie.Im dalej w las tym więcej drzew. Im bardziej wchodzimy w materię, im dalej siegamy, tym bardziej niejednoznaczne wyniki uzyskujemy, tym więcej interepretacji (nawet sprzecznych ze sobą) staje się prawomocnych (zasada nieoznaczoności). Tak więc postulat posiadania jednoznacznej interpretacji jakiegoś zjawiska już dawno odszedł do lamusa (przynajmniej w kategoriach kwantowych). Tak czy inaczej dobrze świadczy o Tobie to, że nie zakładasz z góry takiej czy innej interpretacji, lecz wykazujesz otwartą postawę. Chylę czoła. 
|
Śr mar 16, 2011 12:39 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Szyszkownik - jest wątpliwość co do interpretacji czy istnienia? Ja nie pytam o mechanizm działania, tylko o zarejestrowanie zjawiska fizycznego w konkretnej sytuacji. Miło mi, że chylisz czoła przed Kościołem 
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Śr mar 16, 2011 20:28 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Takie zjawisko zostało zarejestrowane na tzw. fotografiach Kirliana. Fotografie te są wykonywane, gdy fotogrofowany obiekt znajdzie się w polu elektromagnetycznym. Otrzymywany wówczas obraz, przedstawia nie tyle sam obiekt, co wyładowania elektromagnetyczne.  Gdy fotografowano taką dłoń po wykonaniu ćwiczeń jogi bądź sesji reiki, medytacji, modlitwy, wyładowania wokół dłoni były znacznie wyraźniejsze i większe. Takie są fakty, zaś ich interpretacja może się różnić w zależności od płaszczyzny światopoglądowo-religijnej. Tak więc jedni stwierdzą że to aura, drudzy że nic takiego, trzeci że bioenergia, czwarci że to szata a inni że Duch Św itd. Fakt faktem, że coś się zmienia w subtelnym obrazie ciała po wykonaniu ćwiczeń, działań które od dawna zalecane były przez starożytnych jako przynoszących pożytek.
|
Cz mar 17, 2011 0:49 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Reiki - Fakty i mity
Zapomniałem dodać o badaniach nad aktywnością mózgową osób medytujących, reikjujących, modlących się itd. Okazuje się, że zmienia się obraz fal mózgowych, które w normalnym stanie mają częstotliwość jakieś zdaje się kilkanaście Hz. Częstotliwość ta zminiejsza się, podczas snu, relaksu a także medytacji, transu, modlitwy itd. Chodzi o dłuższą sesję modlitewną i raczej cichą modlitwę typu kontemplacyjnego (rózaniec też może wchodzić w grę). http://pl.wikipedia.org/wiki/Fale_m%C3%B3zgoweOprócz tego znane badano też aktywność mózgową osób modlących się i medytujących, tzn. jakie partie mózgu aktywują się podczas tych działań. Okazuje się, że nieważne czy osoba modli się po chrześcijańsku, medytuje po buddyjsku, bądź wznosi modły do Peruna, w każdym przypadku następowała zwiększona aktywność podobnych obszarów mózgu. Obszar ten zyskał już nawet nazwę (ośrodek Boga). Znajduje się on mniej więcej na szczycie kory mózgowej, a więc tam gdzie starożytne pisma wedyjskie umiejscawiają czakram korony. Wszystko to przywiodłą mnie do wniosku, że z fizjologicznego i neurologicznego punktu widzenia, aktywność religijna bądź duchowa wytwarza podobne efekty. Istnieją różnice co do interpretacji, które są spowodowane tym, że tak jak istneją różne języki, tak samo istnieją różne kody kulturowe, poprzez które ludzie komunikowali swoje doświadczenia duchowe.
|
Cz mar 17, 2011 12:09 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|