Bzdura! Nie każda magia związana jest z chęcią dominacji. Nie jest związana z pychą, bo niby jak?

I napisz, że sprzeciwia się jej TYLKO Kościół i TYLKO pismo święte. Bo są Bogowie, którym magia nie przeszkadza...



Piszesz o skutkach. Negatywnych. Więc podaj chociaż JEDEN.

Sareneth - Dziekuję za rozmowę.

Pozdrawiam

I to zdecydowana większość!

Sareneth, podaj jakiś przykład, bo nie do końca rozumiem, a na magii znam się jak świnia na gwiazdach, jak juz pewnie zauważyliście

Właśnie Saraneth, podaj jakiś przykład, bo mnie nic nie przychodzi do głowy... Magia ma za zadanie zmieniać otoczenie zgodnie z Wolą lub w ogóle zrobić coś zgodnie z Wolą. Panowanie nad soba i nad sytuacją. Utrzymywanie, przede wszystkim siebie samego, w kontroli.

Mogę podać przykład, tylko do której definicji magii? Zależnie od definicji, zmieniają się takie przykłady.

Moria najłatwiej się obrazić, kiedy druga osoba napisze coś niewygodnego.

Np. Stosując swoistą "magię" w leczeniu, nie ma tutaj dużo z chęci panowania. Ale jeżeli popatrzymy na to z inej strony, to można stwierdzić, że chodzi nam o zapanowanie nad śmiercią. Punkt widzenia się zmienia.

Więc to jednak panowanie, Saraneth. Ale nie ma w tym nic złego. Magia kojarzy się z "panowaniem", jest mocą, sama w sobie.

Jakby sama chęć panowania nad czymś była od razu zła.

Lekarz leczy ludzi, walczy o ich życie, stosując różne metody leczenia. W pewnym stopniu - chce zapanować nad zdrowiem pacjenta, np. dążąc do powstrzymania rozwoju choroby.

Człowiek prowadzi samochód, motocykl czy choćby jedzie na rowerze, a to też jest pewna forma panowania nad przedmiotem nieożywionym. Tak samo, jak np. rzeźbienie czy malowanie - to poddawanie formy, barwy i kształtu swojej woli. W celu stworzenia czegoś estetycznego dla nas czy odbiorcy.

Mówi się też: bądź kowalem swojego losu. Innymi słowy, staraj się być panem swojego życia, nie pozwalaj, by inni zawsze decydowali za ciebie. Żyj i odpowiedzialnie kształtuj swoje życie.

Ale pewnie to wszystko są przykłady występnej pychy. Bo na upartego, do wszystkiego można przypiąć taką łatkę. Bo można by uznać, że tylko Bóg może decydować o zdrowiu, o szybkości naszego przemieszczania się, o kształcie i kolorze przedmiotów, o naszym życiu...

Wychodząc z takiego założenia, wszelka aktywność - nawet zdobywanie pożywienia - byłaby absurdalnym przejawem pychy. Bo można założyć, że tylko Bóg ma prawo do decydowania, czy znajdziemy jedzenie za rogiem, czy nie.

Codziennie panujemy nad wieloma sprawami, czy tego chcemy, czy nie. Codziennie wykonujemy czynności, za którymi stoi to przepełnione pychą sformułowanie: chcę, żeby tak było.

Ale z nas grzesznicy

arek, Sareneth, dzięki



Zgadzam się, Wierzbo, wychodząc z tego założenia, nie powinniśmy się leczyć nawet, zapobiegać powodziom itd. Wg mnie nie powinniśmy sie nawet bronić, gdy ktoś nas napada, żeby nie burzyc jego wolnej woli, którą nawet Bóg akceptuje.

Żaden lekarz nie uratuje człowiekowi życia, Wierzba. Lekarz może je jedynie przedłużyć.

Póki korzystasz ze środków danych Ci przez Boga jest wszystko w porządku. To, co pochodzi z natury, jest wynikiem przetwarzania rzeczy znajdujących się w świecie, skutkiem działania rozumu i pracy człowieka, można wykorzystać do ratowania życia (pod warunkiem, że nie narusza podstawowych zasad moralnych).

Jeśli sięgasz po środki nadnaturalne, odwołujesz się do nieznanych sił, mówisz Bogu, że wiesz lepiej od niego, co powinien zrobić. Uznajesz, że ma być tak, jak Ty chcesz. Nie jak On.

I chyba tyle.

Jo_tka możesz mi powiedzić, co jest "naturalne", a co nie? Bo np. samochody nie są Wam dane przez Boga, ale jakoś nikt nie pali ich na stosie...

Zdaje mi się, że zdanie z poprzedniego postu kwestię samochodu wyjaśnia...

Taaaa.... a magia tu jak wedle ciebie dziala, jesli w ogole?


Tu juz zahaczamy o definicje Boga. W wielu kultach magia jest dana przez Boga.


Jesli masz taka a nie inna definicje Boga to owszem w przeciwnym wypadku bzdura. Ot i tyle.



Swoja droga az dziwne ze nie poruszono dotad najpopularniejszego w takich dyskusjach eatku o liturgii chrescijanskiej .

O ile pamiętam wyszliśmy od mojego postu dotyczącego postawy chrześcijanina. A tutaj jeśli ktoś wyznaje innych "bogów" to w ogóle ma poważny problem, niezależnie od magii.

Politeisci calego swiata dziekuja za ostrzezenie.