Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:19



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Medytacja 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Medytacja
Po prostu - Jezus nie jest buddystą.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt paź 08, 2019 12:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt paź 04, 2019 11:42
Posty: 119
Post Re: Medytacja
Jezus przyniósł nową naukę na ziemię. Duch Święty również naucza określonych prawd. J 14:26: "Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, nauczy was wszystkiego i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem."


Wt paź 08, 2019 13:41
Zobacz profil
Post Re: Medytacja
Andy72 napisał(a):
Na pewno nie medytował po buddyjsku.

Hmm, po buddyjsku jak piszesz na pewno nie medytował? To może zdradzisz jakiego rodzaju medytacje przypisujesz Jezusowi?
PS
Czytając Cię w wątku Medytacja, odnoszę wrażenie, że trafiłeś tu przypadkowo i nie wiesz jak z naleźć drogę powrotną. Nie odpowiedziałeś na żadne z zadanych pytań, miotasz się, mam wrażenie, że nigdy nie medytowałeś i nie wiesz co to jest medytacja. Jeśli się mylę wykaż to.


Wt paź 08, 2019 20:17

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Medytacja
Medytacja wschodnia = przeprogramowanie umysłu w celu uzyskania uczucia rzekomego oświecenia.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt paź 08, 2019 20:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: Medytacja
PsychedelicSpirituality napisał(a):
Witam wszystkich ludzi na tym forum. Trafiłem tu przypadkiem. Jednak tak chciało przeznaczenie. Jestem dość ogarnięty


Dotąd doczytałem. Dalszą część wypowiedzi sobie darowałem. Spuśćmy na nią zasłonę milczenia.


Wt paź 08, 2019 21:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N wrz 10, 2017 20:32
Posty: 1427
Post Re: Medytacja
Andy72 napisał(a):
Medytacja wschodnia = przeprogramowanie umysłu w celu uzyskania uczucia rzekomego oświecenia.

A skąd wiesz, czy nauczanie księży i wdrukowywanie emocjonalne dzieciom i dorosłym informacji o Bogu i kochającym Jezusie nie jest przeprogramowaniem umysłu?


Śr paź 09, 2019 7:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Medytacja
Andy72 napisał(a):
Medytacja wschodnia = przeprogramowanie umysłu w celu uzyskania uczucia rzekomego oświecenia.
Pomysłowe stwierdzenie.

Tylko że medytacja to z reguły właśnie odpuszczenie programów, czyli od-programowanie.
Inna rzecz że istnieje mnóstwo różnych praktyk, które ludzie wrzucają do jednego worka z napisem "medytacja".

W samym buddyzmie są różne rodzaje medytacji.
Generalnie podstawową medytacją jest zaprzestanie kierowania się impulsywnymi programami, którymi sami nie wiemy dlaczego się kierujemy (z powodu lęku). Jeśli przestajemy się kierować tymi programami, to się od-programowujemy.

Wracamy do naszego naturalnego stanu. Ale z jedną różnicą - wracamy niczym dzieci marnotrawne, mądrzejsze dzięki tej podróży w świat uwarunkowań i z powrotem.

Swołocz napisał(a):
A skąd wiesz, czy nauczanie księży i wdrukowywanie emocjonalne dzieciom i dorosłym informacji o Bogu i kochającym Jezusie nie jest przeprogramowaniem umysłu?
Istnieje taka zakazana technika kontroli umysłów, polegająca na naprzemiennym wywoływaniu u kogoś pozytywnych i negatywnych emocji (niebo i piekło, miłość i potępienie). Każdy sam więc może sobie odpowiedzieć na to pytanie.

_________________
Pokój wam.


N kwi 12, 2020 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr gru 16, 2020 10:48
Posty: 5
Post Re: Medytacja
Medytacja istnieje we wszystkich kulturach. Najstarsze znane przykłady jakie znam z terenów Europy są z tekstów greckich i rzymskich. W Europie jej rozwój został przyhamowany przez chrystianizację, część praktyk była zwalczana jako ideologicznie sprzeczna z Jedyną Słuszną Doktryną™, część zaadoptowana w chrześcijaństwie. Sama medytacja to multum różnych technik mających różne cele.


Śr gru 16, 2020 10:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Medytacja
Medytacja utrudnia przyleganie do koncepcji i dogmatów, dlatego jest szkodliwa dla tradycyjnej religijności.

_________________
Pokój wam.


Śr gru 16, 2020 16:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Medytacja
Dokładnie- aby medytować wystarczy mieć umysł, nie potrzeba świątyń, kapłanów, rytuałów, doktryn ani świętych ksiąg. Jeśli dla kogoś to co proste jest zbyt trudne to potrzebuje komplikacji i już 'niezbędne' są najróżniejsze rzeczy. Medytacja w mega uproszczeniu to obserwacja, nic więcej, nie aktywne programowanie czy odprogramowywanie umysłu, po prostu obserwacja która jak w eksperymencie z dwoma szczelinami wpływa na wynik doświadczenia, ale dzieje się to samoistnie.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Cz gru 17, 2020 23:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Medytacja
Neuro napisał(a):
Medytacja utrudnia przyleganie do koncepcji i dogmatów,


Medytacja ani nie utrudnia ani nie ułatwia przylegania do koncepcji i dogmatów. To nie jest zadanie medytacji.
Ona może sprawić, ze nasze postrzeganie duchowej rzeczywistości będzie inne, bardziej poszerzone.
Oczywiście, z różnych źródeł chrześcijańskich jak i niechrześcijańskich możemy się dowiedzieć, ze pogłębione życie duchowe poprzez medytację a przez to trochę inne spojrzenie na to co głosił religijny mainstream skutkowało nieraz niezrozumieniem czy potępieniem.

IrciaLilith napisał(a):
Dokładnie- aby medytować wystarczy mieć umysł,

:D Zakładasz, ze niektórzy nie mają umysłu?

IrciaLilith napisał(a):
nie potrzeba świątyń, kapłanów, rytuałów, doktryn ani świętych ksiąg.


Oczywiście nie potrzeba, jeśli np. za przedmiot medytacji weźmiesz sobie wschód słońca, jeśli praktykujesz uważność, świadomość Twojego ciała, jakąś "prostą" medytację.

Jednak, żeby iść naprzód, rozwijać się duchowo, pogłębiać swoje doświadczenie medytacyjne to trzeba mieć jakiegoś przewodnika, mistrza, guru, jak zwał tak zwał, który sprowadzi Cię na ziemię kiedy będzie Ci "bić na dekiel".

Coraz więcej ludzi medytuje i to jest fajna sprawa. Tylko nieraz ktoś cos tam przeczyta z wikipedii o medytacji, kupi książkę typu "medytacja w 5 minut" i w krótkim czasie może przyjść "kuku na muniu".
Jest wielu zwolenników medytacji łatwej i przyjemnej, którzy myślą, ze jak zapalą jakieś zioło to będą super duchowi i przeżyją doświadczenie mistyczne.

Można spotkać wielu mitomanów, którzy uważają , ze wystarczy usiąść parę minut ze skrzyżowanymi nogami i :"tadam, medytuję, zobaczyłem Buddę na własne oczy lub Matkę Boską w żarówce".

W wielu religiach kładzie się silny nacisk na duchowe kierownictwo, inaczej można zejść na manowce i zbyt szybko uwierzyć we własną doskonałość, zostać religijnym patusem lub w skrajnych przypadkach wylądować w psychiatryku.

_________________
ksiądz


Pn gru 21, 2020 18:48
Zobacz profil
Post Re: Medytacja
Czyż medytacją nie można nazwać myśli, które przepływają w nas jak chmury, intonując drgnieniem serca, subtelnym westchnieniem szczegół, przy którym zamyślimy się odrobinę głębiej, dłużej?

Czy można medytować przy lepieniu wigilijnych pierogów, czy tylko w określonej pozycji, miejscu, czasie?


Pn gru 21, 2020 21:17
Post Re: Medytacja
Believing napisał(a):
Czyż medytacją nie można nazwać myśli, które przepływają w nas jak chmury, intonując drgnieniem serca, subtelnym westchnieniem szczegół, przy którym zamyślimy się odrobinę głębiej, dłużej?

Czy można medytować przy lepieniu wigilijnych pierogów, czy tylko w określonej pozycji, miejscu, czasie?

Weź w rękę mąkę, poczuj jej strukturę, zastanów się co było potrzebne by ona powstała, pomyśl o wietrze, który smagał kłosy zboża, o słońcu w którym się wygrzewały, o deszczu który je zraszał, o glebie, z czego powstała, co musiało obumrzeć by mogła dać życie ziarnu, które rolnik umieścił w niej, o rolniku, jego rodzinie, przodkach którzy przyczynili się również do tego, że lepisz z tej mąki pierogi, zadaj sobie pytanie czy jesteś w stanie wymienić coś, co nie było potrzebne by powstała ta mąka… , pomedytuj nad deską stolnicy, jaką drogę przebyła, nim znalazła się na Twym stole…, o wodzie którą łączysz z mąką…, o osobie która nauczyła Cię robienia tych pierogów… Pozycja, miejsce i czas nie ma znaczenia, możesz być pochylona nad stolnicą, możesz siedzieć przy stole, możesz to robić rano jak domownicy jeszcze śpią, lub wyszli do swych zajęć.


Pn gru 21, 2020 22:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 08, 2018 20:10
Posty: 417
Post Re: Medytacja
bramin napisał(a):
Medytacja ani nie utrudnia ani nie ułatwia przylegania do koncepcji i dogmatów. To nie jest zadanie medytacji.
Może i nie zadanie, ale efekt uboczny ;)

Cytuj:
Ona może sprawić, ze nasze postrzeganie duchowej rzeczywistości będzie inne, bardziej poszerzone.
No i własnie o takim niebezpieczeństwie duchowym mówię. Katolik powinien z całego serca swego, z całych sil swoich i z całej duszy swojej lgnąć do posłuszeństwa wobec dogmatów, które Kościół Święty podaje do wierzenia. Jeśli ktoś znajduje odprężenie w medytacji, to coraz trudniej się zmotywować do takiego kurczowego trzymania się koncepcji i hierarchii. Pociąga to zatem za sobą niebezpieczeństwo oddalania się od jedynej słusznej i prawdziwej wiary.

_________________
Pokój wam.


N gru 27, 2020 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Medytacja
Neuro napisał(a):
No i właśnie o takim niebezpieczeństwie duchowym mówię.


Pisząc o rozszerzonym postrzeganiu duchowej rzeczywistości nie miałem na myśli jakiegoś niebezpieczeństwa. Miałem na uwadze pozytywny aspekt tego postrzegania.

Człowiek, który wiele medytuje, wchodzi w siebie, odkrywa nadprzyrodzoną rzeczywistość.
Kiedy idzie dalej w kontemplację gdzie już słowa, myśli, rozważania schodzą na dalszy plan a jest tylko trwanie w obecności Boga, doświadczenie Boga to dla niego dogmat może być drogowskazem ale nie celem.
Dogmat jest to zdefiniowana prawda wiary, zdefiniowana ludzkim językiem a wiec ograniczona pewnymi ramkami i czy chcemy czy nie chcemy, każdy dogmat, jakaś prawda teologiczna o rożnej kwalifikacji będzie z konieczności czymś zamkniętym bo nie da sie wyrazić do końca, zamknąć w słowach cos, co jest niewyrażalne.

Neuro napisał(a):
Katolik powinien z całego serca swego, z całych sil swoich i z całej duszy swojej lgnąć do posłuszeństwa wobec dogmatów, które Kościół Święty podaje do wierzenia.


Katolik powinien przede wszystkim "z całego serca swego, z całych sil swoich i z całej duszy swojej" kochać Boga.

Neuro napisał(a):
Jeśli ktoś znajduje odprężenie w medytacji, to coraz trudniej się zmotywować do takiego kurczowego trzymania się koncepcji i hierarchii.


Celem medytacji nie jest odprężenie. Odprężenie może być jednym z owoców medytacji. Medytacja może spełniać pewną terapeutyczną rolę ale nie to jest najważniejsze.
Żeby być dobrze zrozumianym nie mam tu na myśli żadnych technik relaksacyjno-medytacyjnych.
Chodzi mi o klasyczną chrześcijańską medytację.

_________________
ksiądz


N gru 27, 2020 22:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 121 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL