Sukces tej ksiązki wśród katolików jakoś bardzo mnie nie dziwił, bo nie tak łatwo dostrzec subtelne różnice, które są niebezpieczne, ale strasznie zatrważało to, że często polecali ją wykształceni księża bez jakichkolwiek refleksji (oczywiście prócz tych pozytywnych).
Protestantyzm czarno na białym, ale widać, że nie tylko.
http://newagemess.blogspot.com/2011/07/ ... iwych.htmlhttp://newagemess.blogspot.com/2011/07/ ... telne.html