Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N cze 16, 2024 10:39



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Reiki - niebezpieczna sekta 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post Reiki - niebezpieczna sekta
Ponieważ coraz wiecej ludzi wchodzi w tą sektę – trzeba powiedzieć, ze jest wyjatkowo niebezpieczna. Wielu ludzi wpadło przez praktykowanie reiki w wielkie tarapaty. Księża egzorcyści – są zdania – że reiki powoduje bardzo silne zniewolenia.

http://www.kulty.info/zagadnienia/reiki.php

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... &Itemid=66

http://www.egzorcyzmy.katolik.pl/index. ... &Itemid=27

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So lis 26, 2005 9:32
Zobacz profil
Post 
Od siebie dodam, ze sekta Reiki do destruktywnych nie nalezy, skupia sie raczej na zainteresowaniu uzdrawianiem..... jak pamietam w chrzescijanstwie uzdrawianie bylo popularne, nie ? :clever:


Crosis


So lis 26, 2005 10:38
Post 
Reiki to metoda uzdrawiania , nie sekta ( może być stosowana przez sekty) .
Crosis , pytanie główne jest jedno: dzięki czemu ( jakiej sile) następuje uzdrowienie. W przypadku reiki są to złe siły.


So lis 26, 2005 12:33
Post 
baranku, a skad wiesz? Zauwaz, ze wielu ludzi z Reiki to chrzescijanie. Wierza Boga, modla sie do niego, wypelniaja 10 przykazan Bozych. Zadnych dziwnych obrzedow. Masz pewnosc, ze to nie Bogl dal im dar uzdrawiania? Czy gdziekolwiek jest napisane, w Bibli, ze wierzacy nie moga uzdrawiac? Czy gdziekolwiek jest napisane, ze to od razu szatan uzdrawia? I po drugie, zadaj sobie pytanie: czy szatan moglby uzdrawiac? I po co?

Ludzie z reiki bardzo utozsamiaja sie z chrzescijanstwem, wiekszosc z nich to wierzacy. KK oczywiscie nie lubi konkurencji, wiec psy na nich wiesz, mowiac ze wykorzystuja wiare do zlych rzeczy. A co jest, pytam sie, zlego w uzdrawianiu? Gdzie w Bibli jest napisane, ze uzdrawiania nie ma, a ktos, kto uzdrawia i modli sie do Boga (tego Biblijnego) grzeszy? Bo ja nie widze.


Crosis


So lis 26, 2005 13:10

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
Crosis, przeczytaj sobie podane linki najpierw, ok?

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


So lis 26, 2005 14:08
Zobacz profil
Post 
Doczytalem. Nawet ksiadz, ktory tam pisze, mowi, ze Ci ludzie identyfikuja sie z chrzescijanstwem. Oczywiscie, sa to linki katolickie, ja natomiast pogrzebalem glebiej. Bo znasz mnie w koncu Incognito - uznaje kazdy swiatopoglad. Wiec jesli Ci ludzie mowia mi, ze sa chrzescijanami i to co maja pochodzi od tego samego Boga, w ktorego Ty wierzysz - przyjmuje to do wiadomosci. Tak samo jak przyjmuje do wiadomosci od Ciebie, ze Twoj Bog stworzyl ziemie, zeslal syna itd. Wszak znasz moj poglad na subiektywna prawdziwosc kazdej wiary. ;)



Crosis


So lis 26, 2005 14:30
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Ludzie, skoro jakaś siła nie pochodzi od boga chrześcijan, ale od jakiegoś innego boga, bytu pozamaterialnego itd, to czy ta siła od razu musi być zła? Skoro uzdrawia...?
Ok - "poznacie ich po owocach" (czy coś takiego) ale załóżmy że po uzdrowieniu ludzie odmieniają swoje życie, są bardziej wrażliwi na sprawy duchowe, starają się nieść pomoc innym. A przed uzdrowieniem tacy nie byli. Jak to wyjaśnicie?

Uważacie że tylko bóg chrześcijan jest dobry, wszystko co nie pochodzi od boga (tego boga) jest złe. Mi to zalatuje komunizmem - 'jedyny słuszny porządek świata' - dostrzegacie podobieństwo? Tylko że takie myslenie jest błędne zazwyczaj.

Reiki - jest cała siatka ludzi praktykujących Reiki, nie znam się na tym za bardzo, ale wiem że jest jakaś inicjacja Reiki (bardzo prosta ponoć), więc pewnie po tej inicjacji ludzie którzy Reiki praktykują może są połączeni jakąś energią która przez nich przepływa czy coś - oczywiście to tylko moje przypuszczenia, i mogę się mylić. W każdym razie nie jest to na zasadzie - masz inicjacje, musisz robić co się od ciebie oczekuje - po prostu coś zyskujesz, podobnie jak inni którzy się na to zdecydowali (i właście to łączy tych ludzi :) ) i chyba tyle. Słyszałem też, że po inicjacji nieco inaczej się patrzy na świat, to takie jakie jakby turbo doładowanie w rozwoju duchowym.

Może ktoś kto się ezo interesuje ma jakieś dokładniejsze informacje...?
Bo jak dyskusje będa prowadzili sami katolicy, to raczej nie ma się co spodziewać jakiegoś konkretnego wniosku.

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


So lis 26, 2005 14:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
"Jak można zdefiniować Reiki? Z punktu widzenia pewnej systematyki można mówić o jednym z nowych ruchów uzdrowicielskich czy sekt terapeutycznych."

"Z punktu widzenia religijnego mamy do czynienia z jedną z form magii. Przemawia za tym obrzęd wtajemniczenia (inicjacja), w którym adept otrzymuje tajemne znaki, które mają być zakodowane w podświadomości oraz zapamiętane."

"Jak już wskazywałem, Reiki jest systemem religijnym i uzdrowicielskim (mówiąc dosadniej "sektą"), którego nie da się pogodzić z wiarą katolicką. Ponieważ w Polsce ogromną większość stanowią katolicy (w dużej części jednak słabo uformowani religijnie), więc usiłuje się dla nich uczynić z Reiki bądź samą metodę leczenia, bądź ruch bardzo zbliżony ideowo do chrześcijaństwa."

Ks. Roman Pindel "Metoda leczenia czy sekta?", fragmenty

źródło:
http://www.kulty.info/art/361

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So lis 26, 2005 18:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Cytuj:
A co jest, pytam sie, zlego w uzdrawianiu?


"Z punktu widzenia chrześcijańskiego skuteczność uzdrowienia nie jest żadnym ostatecznym kryterium jego prawdziwości, zwłaszcza że jest ona trudna do weryfikacji. Założyciel sekty "Niebo" (Zbór Leczenia Duchem Świętym) zajmował się początkowo wyłącznie uzdrawianiem przez nakładanie rąk, osiągając zaskakujące wyniki, które doprowadziły do zniewolenia ludzi, którzy poddali się wcześniej jego uzdrawianiu.

Istnieją pewne określone warunki teologiczne, które należy uwzględnić przy ocenie zjawiska. Warunki te dotyczą nie tylko terminologii (która również ma duże znaczenie), ale także klimatu duchowego, celu działania oraz ostatecznych efektów (przede wszystkim duchowych, a nie tylko fizycznych). Nie każdy "duch" czy "energia" jest Duchem Świętym, jak też nie każdy, kto powołuje się na Ducha Świętego, rzeczywiście uzdrawia w Jego Imię. Prawdziwe uzdrowienie chrześcijańskie posiada pewne cechy, które można opisać; w nim praktyka weryfikuje terminologię.

Uzdrowienie chrześcijańskie a uzdrowienie paranormalne

Nie każde uzdrowienie, które jawi się jako skuteczne, jest prawdziwym cudem uzdrowienia. Co więcej, można mieć do czynienia z fałszywym czy pozornym uzdrowieniem. Także zło, by zwieść, może "uzdrowić" coś, co samo zaraziło "chorobą" (ks. F. McNutt), wówczas takie uzdrowienie może być nawet trwale skuteczne, bo "zaburzenia chorobowe" były tu pozorne i zewnętrzne. Stąd też zagrożenia ze strony nieznanej "bioenergii" są jakby obiektywne, gdyż nie jest znana do końca natura tego rodzaju oddziaływań. Owo zagrożenie jest wspomagane przez propagowany powszechnie błąd mylenia tego rodzaju uzdrowień z charyzmatycznymi uzdrowieniami chrześcijańskimi (cudami czynionymi przez Jezusa i Jego uczniów także obecnie). Ten błąd wsparty jest bezładnym synkretyzmem, którego istotą jest gnostycka antropologia. Na Światowym Kongresie Duchowego Uzdrawiania w Bazylei (1992) jedna z gwiazd tego kongresu, uzdrowicielka, telepatka, jasnowidz i hipnotyzerka tak oto opisywała swoją metodę uzdrawiania: Zanim zacznę pracę z pacjentem, wzywam moją własną duszę, by pomogła mi wyzwolić najwyższy potencjał. Kładąc w specjalny sposób ręce na ciele chorego, przywołuję także jego duszę, nawiązując kontakt na poziomie duchowym. Wypowiadam wówczas takie słowa, jak np.: "Boskość, która znajduje się we mnie pozdrawia boskość, która jest w tobie". Następnie proszę duszę pacjenta o pozwolenie udzielenia mu wsparcia w taki sposób, by pobudzić potencjalne siły, jakie w nim tkwią. Jest to niebezpieczny język, który może odzwierciedlać jakąś pychę czy nawet grzech idolatrii.

Znamienną cechą jest ewolucja terminologii dotycząca "uzdrawiania". Na Światowym Kongresie Duchowego Uzdrawiania w Bazylei w 1992 r. mówiono o "duchowym uzdrawianiu" (Geistiges Heilen). Tymczasem na Światowym Kongresie Uzdrawiania Energetycznego (Medycyny Energetycznej) w 1994 również w Bazylei mówiono już o "uzdrawianiu energetycznym" czy o "medycynie energetycznej" (o terminach stosowanych zamiennie). Organizatorzy interpretowali tę zmianę jako postęp, gdyż energii, którą analizujemy, nie powinniśmy raczej określać mianem "duchowej", gdyż powoduje to asocjacje z owym nieszczęsnym dualizmem filozoficznym, który w myśleniu dominującym na Zachodzie, a zwłaszcza w kręgach medycznych, uparcie oddziela ciało od duszy (H. Wiesendanger). Chodziło też o to, by nie zrazić fizyków, dla których "energia" jest pojęciem bardziej wymiernym niż "duch". Prawdziwy, transcendentny duch nie jest jednak energią i przekracza wszelkie energie świata stworzonego (kosmosu).

Dlatego też należy ustawicznie podkreślać, że istnieją zasadnicze różnice między uzdrowieniem paranormalnym, medialnym, okultystycznym, "duchowym", "energetycznym", siłami nieznanego pochodzenia, a tzw. charyzmatycznym uzdrowieniem chrześcijańskim (biblijnym), zwanym czasem "uzdrowieniem przez wiarę":

1. Charyzmatyczne uzdrowienie chrześcijańskie, będąc zasadniczo cudem w znaczeniu chrześcijańskim, jest znakiem zbawienia całego człowieka, którego wyraz stanowi uzdrowienie jego ciała. Zbawienie rozpoczyna się najczęściej od nawrócenia duchowego (żal za grzechy, przebaczenie, pokuta). Choroba związana jest w doktrynie chrześcijańskiej z pojęciem grzechu, nie zaś tylko z brakiem równowagi energetycznej w organizmie. Dla chrześcijaństwa więc zbawienie jest warunkiem uzdrowienia, natomiast dla uzdrowicieli paranormalnych przeciwnie - to uzdrowienie jest jakby zbawieniem: wyrównanie poziomów energetycznych za pomocą energii kosmicznej jest swoistym pojednaniem z kosmicznym bogiem lub ubóstwioną energią kosmosu (problem "teologii medycyny").

2. Charyzmatyczne uzdrowienie chrześcijańskie jest charyzmatem, czyli darem otrzymanym od Boga w celu bezinteresownej służby dla zbawienia człowieka, najczęściej w chrześcijańskiej wspólnocie. Wykluczone jest więc: pobieranie pieniędzy, symonia, którą określa się jako nabywanie lub sprzedawanie rzeczywistości duchowych (w szerszym sensie jest to manipulacja rzeczywistością duchową, typowa dla magii - co jest również profanacją); przyjmowanie statusu (a tym bardziej zawodu popartego dyplomami) uzdrowiciela z powodu daru, który nie ma charakteru habitualnego ani nie wynika z zasług człowieka, ani z jego umiejętności.

3. Charyzmatyczny uzdrowiciel chrześcijański, korzystając z nieskończonego źródła Bożego (sam nie jest dawcą energii - w przeciwieństwie do uzdrowicieli paranormalnych), nie męczy się, nie traci sił, ale też nie może przypisywać sobie uzdrowienia, a jeszcze wcześniej - diagnozować jakiejkolwiek choroby. Nie może więc używać żadnej ustalonej metodyki uzdrowienia, takiej choćby jak nakładanie rąk, gdyż sposób uzdrowienia oraz jego miejsce i czas zależą wyłącznie od Boga.

Nakładanie rąk w uzdrowieniach paranormalnych, medialnych czy "energetycznych" jest elementem prawie że niezbędnym. Może też być znakiem inicjacji w nieznany, duchowy świat. Także w uzdrawianiu na odległość (które nie wymaga nakładania rąk, ale innego sformalizowanego rytuału lub techniki) podkreśla się niezbędność uzdrowiciela, a czasami jego wyjątkowość i doskonałość usytuowane poza Bogiem.

4. Uzdrowienie charyzmatyczne cechuje się zasadniczo całościowością, trwałością i nieodwracalnością, jest bowiem dziełem Boga (kryteria papieża Benedykta XIV). Natomiast cechą uzdrowień czy pseudouzdrowień bioenergetycznych, będących bardziej działaniem energetycznym niż duchowym (np. operowaniem na "ciele astralnym"), jest często: nietrwałość (następuje nawrót objawów, które często utaiły się pod wpływem sugestii); przeniesienie objawów (zamiast bólu fizycznego mogą pojawić się psychiczny lęk lub inne cierpienia czy zaburzenia psychoduchowe, np. trudności w modlitwie), co może być skutkiem operowania w układzie zamkniętym lub działania okultystyczno-demonicznych mocy; pogorszenie stanu fizycznego (stwierdzono nierzadko obecność nowej choroby, np. raka lub ogólne osłabienie, kończące się nieraz śmiercią, co tłumaczy się zjawiskiem "wampiryzmu energetycznego" o nieznanym charakterze)."

ks. Aleksander Posacki SJ

tekst pochodzi z nr-u 2/2002 Posłańca Serca Jezusowego
źródło:
http://www.katolik.pl/index1.php?st=artykuly&id=502



"Trzecią przyczyną może być ingerencja sił demonicznych, o czym mówi hipoteza spirytystyczna. Ingerencja duchów może współistnieć z ewentualnymi siłami natury, którymi się one mogą nawet posłużyć. Nasuwa się pytanie: czy szatan może uzdrawiać? Wielu praktyków pastoralnych i charyzmatycznych odpowiada na to twierdząco. Bądźmy więc czujni, nie dajmy się zwieść (por. Ef 6, 10-12).

Czy więc chrześcijanin może za wszelką cenę i u wszystkich szukać uzdrowienia ze swoich dolegliwości? Pastoralna i charyzmatyczna tradycja Kościoła, bazująca na Biblii i doświadczeniu świętych, zawsze ostrzegała wiernych przed nierozwagą w tym względzie. Istnieją bowiem dwa poważne zagrożenia.

Pierwsze - to postawa serca, postawa wewnętrznej niewierności, polegającej na niedostatecznym liczeniu na Pana Boga we wszystkim - Boga, który jest przecież Panem każdej sytuacji. To grzech braku zaufania i zachwianie relacji osobowej z Bogiem, skoro nadmiernie pokłada się nadzieję w czymś, co nie jest naszym Bogiem (ryzyko grzechu idolatrii).

Drugie zagrożenie - to realna możliwość ingerencji sił demonicznych, fatalnej w skutkach dla zdrowia psychicznego i duchowego. W momencie uzdrowienia fizycznego choroba może się przenieść do sfery psycho-duchowej. Może więc być z człowiekiem jeszcze gorzej, bo np. może zniknąć ból (ciało), a pojawi się lęk (psychika) czy trudności w modlitwie (duch). Nie takie jest uzdrowienie chrześcijańskie. Zwłaszcza, że szereg uzdrowicieli przyznaje się jawnie do kontaktów ze spirytyzmem czy nawet otrzymania swych darów od tzw. "duchów- przewodników". Trzeba więc przejawiać wielką ostrożność, obserwować czy zachowane są kryteria chrześcijańskie i raczej dmuchać na zimne niż ulec pozornej neutralności czy naturalności działań, stąd też często jest tu już potrzebny charyzmat rozeznawania duchów, o którym mówi św. Paweł."

ks. Aleksander Posacki SJ
"OKULTYZM

JAKO NIEWIERNOŚĆ FUNDAMENTALNA" , fragment

źródło:
http://www.polonica.net/Okultyzm_jako_n ... ntalna.htm

Ks Aleksander Posacki SJ - filozof, teolog, znawca historii mistyki, demonologii oraz problematyki okultyzmu i ezoteryzmu, wykładowca akademicki, publicysta. Autor wielu książek (m. in. Okultyzm, magia, demonologia, Niebezpieczeństwa okultyzmu, Spiritismus – was unterscheidet ihn von Parapsychologie und Magie), artykułów naukowych i haseł encyklopedycznych (w tym ponad 100 haseł w Encyklopedii „Białych Plam”). Konsultant egzorcystów katolickich w Polsce i za granicą. Wykładowca na Międzynarodowych Zjazdach Egzorcystów (Niemcy, Polska), organizowanych przez Międzynarodowe Stowarzyszenie Egzorcystów, założone przez ks. Gabriela Amortha.

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


So lis 26, 2005 19:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Ale po co ty to tutaj wklejasz?
Przecież to teksty z katolickich stron, wiadomo że będą stronnicze, przeczytałem parę zdań z każdego źródła i dalej mi się nie chciało, szkoda czasu na takie pi3rdoły.

Nie wyjaśniłaś moich wątpliwości ;]
"Poznacie ich po owocach" - jeśli ktoś całe życie był egoistą, nie martwił się o inncyh, tylko go portfel interesował itd, a po uzdrowieniu zaczął się interesować życiem duchowym, zaczął dostrzegać coś więcej niż tylko pieniądze, przestał być obojętny na ludzkie cierpienie... Nazwiesz to złem?
Czekam na odpowiedź ;]

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


N lis 27, 2005 12:09
Zobacz profil
Post 
Coz, jak juz raz napisalem - z KK nie mam nic wspolnego. Dla mnie jesli ktos chodzi do kosciola, uzdrawia, jest dobrym czlowiekiem i twierdzi, ze ta jego moc pochodzi od chrzescijanskiego Boga, tak wyglada jego wiara - dla mnie ma racje. Bog rozsadzi, a do tego czasu stosunek Kk do takiej osoby - malo mnie obchodzi. Wazne jest w tym momencie dla mnie to co ona mowi.

I wlasnie tu jest smieszne - zadno z sensownych odpowiedzi na to pytanie nie pochodzi z Bibli. Jak narazie sa to katolickie zrodla... a w koncu nie kazdy musi byc katolikiem? Wszak chrzescijanstwo oznacza wspolnote w Chrrystusie.


Crosis


N lis 27, 2005 12:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Wklejam to po to, żeby uswiadomic ludziom niebezpieczenstwo związane z reiki. żeby uswiadomić chrzescijanom że jest to sprzeczne z naszą wiarą i powoduje zniewolenia - które są naprawdę bolesne, żeby było wiadomo że jest to wejście w okultyzm - który nie prowadzi do Boga.

A tak przy okazji wklejam to bo mam prawo wklejac :)

pozdrawiam

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N lis 27, 2005 15:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Heh, a na jakiej podstawie uważasz, że to jest złe itd?
Oczywiście naczytałas się jakiś bzdur w internecie na katolickich stronach, i siejesz niewiedzę.

Zacytuje swoją wcześniejszą wypowiedź:
Cytuj:
"Poznacie ich po owocach" - jeśli ktoś całe życie był egoistą, nie martwił się o inncyh, tylko go portfel interesował itd, a po uzdrowieniu zaczął się interesować życiem duchowym, zaczął dostrzegać coś więcej niż tylko pieniądze, przestał być obojętny na ludzkie cierpienie... Nazwiesz to złem?

No więc? Jak to wyjaśnisz? ;]

Masz prawo wklejać, owszem, i korzystaj z tego prawa.
Ja nie zawsze mam to prawo, tylko bym spróbował zamieścić tekst ze strony ezoterycznej i podac źrodło...

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


N lis 27, 2005 15:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Reiki to forma magii.

Cytaty z Biblii, tylko z Nowego Testamentu, bo w Starym Testamencie jest dużo więcej:


„Gdy przeszli przez całą wyspę aż do Pafos, spotkali pewnego maga, fałszywego proroka żydowskiego, imieniem Bar-Jezus, który należał do otoczenia prokonsula Sergiusza Pawła, człowieka roztropnego. Ten, wezwawszy Barnabę i Szawła, chciał słuchać słowa Bożego. Lecz przeciwstawił się im Elimas - mag (tak bowiem tłumaczy się jego imię), usiłując odwieść prokonsula od wiary. Ale Szaweł, który także zwie się Paweł, napełniony Duchem Świętym spojrzał na niego uważnie i rzekł: O, synu diabelski, pełny wszelkiej zdrady i wszelkiej przewrotności, wrogu wszelkiej sprawiedliwości, czyż nie zaprzestaniesz wykrzywiać prostych dróg Pańskich? Teraz dotknie cię ręka Pańska: będziesz niewidomy i przez pewien czas nie będziesz widział słońca. Natychmiast spadły na niego mrok i ciemność. I chodząc wkoło, szukał kogoś, kto by go poprowadził za rękę. Wtedy prokonsul widząc, co się stało, uwierzył, zdumiony nauką Pańską.” Dz 13; 6-12


„Przychodziło też wielu wierzących, wyznając i ujawniając swoje uczynki. I wielu też z tych, co uprawiali magię, poznosiło księgi i paliło je wobec wszystkich. Wartość ich obliczono na pięćdziesiąt tysięcy denarów w srebrze. Tak potężnie rosło i umacniało się słowo Pańskie.” Dz 19; 18-20


„Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą.” Gal 5; 19-21


"Ani się nie odwrócili od swoich zabójstw, swych czarów, swego nierządu i swych kradzieży." Ap 9;21

„A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców:
udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką.
To jest śmierć druga.”Ap 21; 8


„Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy
i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje.” Ap 22; 15

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N lis 27, 2005 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12
Posty: 2721
Post 
Cytuj:
"Poznacie ich po owocach" - jeśli ktoś całe życie był egoistą, nie martwił się o inncyh, tylko go portfel interesował itd, a po uzdrowieniu zaczął się interesować życiem duchowym, zaczął dostrzegać coś więcej niż tylko pieniądze, przestał być obojętny na ludzkie cierpienie... Nazwiesz to złem?


Jest to próba osiągnięcia dobra (zdrowie jest napewno wielkim dobrem człowieka) poprzez czynienie zła, przez posługiwanie się magią (czyli tzw. biała magia). Więc jest to czynienie zła. Cel nie uswięca środków.


Katechizm Kościoła Katolickiego:
2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.

_________________
Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog:
http://ojcowiewiary.blogspot.com/


N lis 27, 2005 15:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 87 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL