fenghuang napisał(a):
Nie zgodze sie z Twoja opinia.Po pierwsze uwazam, ze uznanie tego,ze wszystko co nas otacza jest emancypacja boskiej energi bez problemu moze isc w parze z "Bogiem osobowym" , 7 poziom gestosci (Bog)jest tylko proba naukowego i obrazowego przedstawienia "Boga osobowego".Ja rozumiem to tak ze Bog przenika wszystko i wszystkich,jest wszechobecny i wszechwiedzacy a osobowo moge sie z nim spotkac w swoim sercu i swojej glowie nie wazne czy to za posrednictwem Jezusa ,MatkiBoskiej,czy tez w postaci BogaOjca .
"Krolestwo boze jest w nas" .A tak nawiasem mowiac usuniecie drugiego przykazania z dekalogu tez jest herezja.
O rzekomym "usunięciu" drugiego przykazana mamy już kilka wątków na forum.
Streszczę: nikt niczego nie usunął.
Teoria, że świat materialny jest tylko emanacją (nie emancypacją - choć to byłoby interesujące
) boskiej energii doprowadza do wniosku, że świat nie został stworzony, lecz wyemanowany, a my jesteśmy cząstką Boga. W konsekwencji - doznając cierpienia sprawiamy, że Bóg cierpi?