Leszku;

To nie jest akcja polityczna lecz wola narodu.

Czy naród musi wziąść sejm szturmem aby się o tym przekonali
zajadli przeciwnicy?

A może naród musi wyginąć aby spełniły się ich skryte plany?

Oto kolejne slowa Slugi Bozego prymasa Stefana Wyszynskiego, ktory nigdy nie wachal sie stanowczo wypowiadac na temat obrony zycia ludzkiego.

"Brońcie życia narodu"

Ziemia Polska, ma być ziemią żywych, a nie umarłych. Dlatego rodzina polska ma rodzić żywe dzieci, nie trupy.
Jaka jest rodzina domowa taka tez będzie rodzina ojczysta - naród.
Jeśli rodzina domowa będzie rodzić żywych, to i naród będzie żył; jeśli rodzina domowa uszanuje dziecię, będzie uszanowany w tej ojczyźnie człowiek. Jeśli nie będą umieli uszanować maleńkiego życia, które rodzi się w komórce ogniska domowego, nie uszanują i życia obywateli, bo mordować nauczą się już w rodzinie. Naprzód będą mordować swoje dzieci, a potem innych obywateli. W ten sposób zamiast społeczności życiodajnej, będzie się wyrabiać społeczność morderców i naród będzie samobójczy. Zada sobie samemu śmierć własną ręką. i skończy się taki naród, i sprawdzi się to, co o niektórych narodach mówią słowami Pisma Świętego: "Imiona głupich będą wymazane z ziemi żyjących". (...) Pamiętajcie o nakazie wierności, o zasadniczym prawie: "Żyć i bronić życia, walczyć o życie: człowieka, rodziny, narodu!".

. Tylko czy narod o tym wie? Bo jak na razie z tutejszej perspektywy wydaje sie, ze wiekszosc wcale nie chce zmian w konstytucji.

Też uważam, że powinny być dokonane zmiany w Konstytucji na rzecz lepszej ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, ale w chwili obecnej nie ma żadnych szans, żeby sejm te zmiany uchwalił. Dlatego wprowadzanie tego pomysłu na forum sejmu uważam za awanturnictwo; w tym czasie, który zużyty będzie na jałowe spory, sejm mógłby zająć się pilnie potrzebnymi ustawami mającymi szanse na wprowadzenie w życie.