|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
stać się amerykańskim księdzem
Autor |
Wiadomość |
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
stać się amerykańskim księdzem
Wydawać by się mogło że wyjazd na misję do ameryki to banalna sprawa.
Jest jednak inaczej;
http://www.mateusz.pl/wdrodze/nr407/03.htm
|
N sie 12, 2007 0:47 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Sprawa nie może być banalna - gdy chodzi o wspólnotę, w której tak wiele złego jest z powodu licznych skandali seksualnych...
Cytuj: amerykański katolicyzm to zjawisko ciekawe, zupełnie inne od wszystkiego, co można spotkać w Europie. Stany Zjednoczone to kraj bardzo chrześcijański, a teraz staje się coraz bardziej katolicki. Ponad 62 mln ludzi, czyli ponad 20% społeczeństwa, przyznaje się do katolicyzmu. Te proporcje są jeszcze korzystniejsze dla katolicyzmu na wschodnim wybrzeżu. Jest to katolicyzm żarliwy. W kościele Świętych Niewiniątek na 37 ulicy w dni powszednie odprawiano do niedawna osiem mszy św. Na każdej można spotkać od kilkudziesięciu do 200 osób. Widzi się wyraźnie brak księży. Ludzie świeccy są jednak aktywni. Pozytywne Mamy z czego być dumni - nasi zakonnicy prowadzą duszpasterstwo na tak prestiżowym uniwerku w USA Ciekawa myśl - szczególnie do tych, którzy czasami zupełnie nie rozumieją idei DA: Cytuj: zadaniem DA jest budowanie wspólnot przygotowujących ludzi do dawania życiowych odpowiedzi płynących z zakorzenienia w wierze katolickiej.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 12, 2007 8:49 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Re: stać się amerykańskim księdzem
Stany Zjednoczone nie są krajem misyjnym.
|
N sie 12, 2007 9:40 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Leszku - misyjność to nie tylko ewangelizacja krajów, w których Jezusa nie znają wcale, nie znali nigdy.
Misyjność - obecnie to także (a może przede wszystkim ) ewangelizacja krajów, które stały się zaczątkami chrześcijaństwa (np. w Europie), a dzisiaj dręczy je laicyzacja i dosłowny brak wiary.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 12, 2007 13:22 |
|
|
Leszek, Jan
Dołączył(a): N sie 01, 2004 6:57 Posty: 2427
|
Dokument Jana Pawła II Redemtptoris missio rozróżnia misje właściwe w krajach , "w których Chrystus i Jego Ewangelia nie są znane, albo w których brak wspólnot chrześcijańskich wystarczająco dojrzałych, by mogły wcielać wiarę we własne środowisko i głosić ją innym grupom ludzi"; oraz re-ewangelizację, "zwłaszcza w krajach o chrześcijaństwie dawnej daty".
33. Różne formy działalności wewnątrz jednej jedynej misji Kościoła rodzą się nie z racji należących do samej jej istoty, ale z różnych okoliczności, w jakich są urzeczywistniane51. Patrząc na dzisiejszy świat z punktu widzenia ewangelizacji, można wyróżnić trzy sytuacje.
Przede wszystkim ta, ku której kieruje się działalność misyjna Kościoła: narody, grupy ludzi, środowiska społeczno-kulturowe, w których Chrystus i Jego Ewangelia nie są znane, albo w których brak wspólnot chrześcijańskich wystarczająco dojrzałych, by mogły wcielać wiarę we własne środowisko i głosić ją innym grupom ludzi. To jest w ścisłym sensie misja ad gentes52. Istnieją dalej wspólnoty chrześcijańskie, które posiadają odpowiednie i solidne struktury kościelne, mają żarliwość wiary i życia, promieniują świadectwem dawanym Ewangelii w swym środowisku i czują się zobowiązane do misji powszechnej. W nich prowadzona jest działalność duszpasterska Kościoła.
Istnieje wreszcie sytuacja pośrednia, zwłaszcza w krajach o chrześcijaństwie dawnej daty, ale czasem również w Kościołach młodych, gdzie całe grupy ochrzczonych utraciły żywy sens wiary albo wprost nie uważają się już za członków Kościoła, prowadząc życie dalekie od Chrystusa i od Jego Ewangelii. W tym wypadku zachodzi potrzeba „nowej ewangelizacji” albo „re-ewangelizacji”.
|
N sie 12, 2007 14:05 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Dobrze, więc może powinienem był posłużyć się sformułowanie reewangelizacji
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 12, 2007 16:13 |
|
|
Mark Zubek
Dołączył(a): So cze 17, 2006 0:36 Posty: 1414
|
Reewangelizaja w środowisku Ewangelików ?
Dobre sobie :-))
Kościół Katolicki nie ma tylu powołań aby mógł wypełnić
zapotrzebowanie samych Stanów Zjednoczonych.
A to własnie baptyści i ewangelicy, uratowali żywą wiarę tego narodu.
Co więcej, ratują nadal przez co mam do nich głęboki szacunek.
Nawet jeśli są "dawnej daty", a może to właśnie dla tego że są i
z zaciętością wypędzaja demony a szatanem straszą dzieci już od
niemowlęcia.Może dla tego w USA wiara ocalała i oparła się miliardom
dolarów, wydawanym na propagandową ateizację tego narodu.
Myślę że przeciętny obywatel polski, nie ma dostatecznej wiedzy
na temat tych kościołów i ich sytuacji, reagując często z nadmierną obawą
i sporą dozą niechęci.
A te kościoły chrześcijańskie i wierni tymczasem mocno zbliżyli się do siebie w obliczu bezpardonowej walki administracji państwowej z wiarą w Jezusa.
Często jednym głosem ( razem z katolikami) wypowiadają się w sprawach godności ludzkiej,deptanej prawem interesu pu-blicznego.
Sądzę że nasi księża nie zakładają misji w USA i nie reewangelizują
tego narodu.
Są w ameryce aby współpracować i dawać przykład świętości
życia. Zwłaszcza po okresie aktywnego i brutalnego ataku
agentów-przebierańców sex-aferalnych grup interesu na Kościół
Katolicki.
Oby dawali przykład nie tylko emigracji z naszego kraju ale głównie innym wspólnotom chrzescijańskim, bo im jest to teraz najbardziej potrzebne.Zwłaszcza od tego czasu kiedy straciły one zaufanie do liderów w tym liderów politycznych, tych samych których wykreowali swoją naiwnością.
|
Śr sie 22, 2007 1:58 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 7 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|