1,04% czyli obowiązkowy w PL podatek na KK - dokument
Autor |
Wiadomość |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chwileczkę
1. Nie zarzucam Mrocznemu manipulacji. Manipulację zarzuciłam autorom filmiku i zarzut dotyczył stosowanego w zadawanych pytaniach sformułowania.
2. KUL nie jest uczelnią publiczną. Skąd informacja, że dostaje pieniądze na każdego studenta, niezależnie od owych 1,04%? Dotychczas mi się wydawało, że mówimy o jednych pieniądzach...
Jeśli finansowanie jest podwójne, to też mi się to wydaje nie fair.
3. Mroczny, nawet w tym filmie w owych 1,04% wymienione były szkoły, nie budowa nowych kościołów. Jedyny znany mi nowy kościół finansowany jakoś przez państwo to dotacja na Centrum Opatrzności Bożej.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn cze 01, 2009 11:56 |
|
|
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Dodatkowo:
Ustawa z 1991 r.
Katolicki Uniwersytet Lubelski otrzymuje dotacje i inne środki z budżetu państwa na zasadach określonych dla uczelni państwowych z wyłączeniem dotacji na inwestycje budowlane.
Zmiana ustawy z 2008 r.
(weszła? znalazłam tylko projekt)
Katolicki Uniwersytet Lubelski otrzymuje dotacje i inne środki z budżetu państwa na zasadach określonych dla uczelni państwowych.
Tyle znalazłam. Czy mogę prosić o jakieś uzasadnienie prawne innych dotacji dla KUL? I w końcu: o ile pamiętam film, pismo z ministerstwa pochodziło z 2004 r., czyli sprzed ewentualnej nowelizacji.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pn cze 01, 2009 12:31 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Dokładnie to o czym pisałem:
po pierwsze dostaje tak jak inne państwówki. Jak dla mnie nie OK, bo nazywając się "katolicki" nie powinno tak być, ale cóż...
dwa:
3. Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie i Katolicki Uniwersytet Lubelski są dotowane przez Państwo. Państwo rozważy udzielanie pomocy finansowej odrębnym wydziałom wymienionym w ustępie 1.
Konkordat. Artykuł 15, ustęp 3.
To są dwa różne finansowania i KUL jako uczelnie dostaje, co mu się należy w myśl odpowiednich ustaw (jak uczelnia państwowa).
Ponadto, zgodnie z literą konkordatu może się ubiegać o inne dofinansowania.
Mogę zresztą przytoczyć o wiele więcej przypadków patologii związanych z KUL, gdzie na wielu, ale to bardzo wielu kierunkach studiują zakonnice. (czy tam starające się o wejście do zakonu - jak zwał tak zwał).
Otóż państwo polskie dofinansowuje zakony w różny sposób. Mój sposób spojrzenia na ten fakt znacie, nie ma sensu o tym dyskutować.
Ale jednocześnie zakonnica studiująca na KUL studiuje:
- za państwowe pieniądze,
- ma utrzymanie w części za państwowe pieniądze,
- dostaje stypendium za państwowe pieniądze.
Jak mówili moi znajomi poloniści z KUL, większość przyznanych stypendiów dla kobiet idzie dla zakonnic. Łatwiej jest się uczyć, kiedy nie trzeba sobie wyprać, jedzenie jest zawsze gotowe... a te sprytniejsze mogą nawet dostać stypendium socjalne ze względu na dochody rodzinne (stypendia socjalne to jednak zjawisko patologiczne na wielu polskich uczelniach, więc tutaj nie ma zaskoczenia).
Zerknijmy więc na fakty:
- KUL jest finansowany jak uczelnia publiczna;
- jako jedyna uczelnia publiczna w Polsce ma też własny majątek: 8 tys. ha po byłym PGR Potulice,
- ministerstwo szkolnictwa wyższego nie ma takiej władzy na KUL jaką ma nad innymi uczelniami.
- dzięki takiej ustawie oraz własnemu majątkowi może wygrywać konkursy na pieniądze z UE, dystansując uczelnie publiczne całkowicie podległe odpowiedniemu ministerstwu nie posiadające takiego majątku (niezależnego źródła finansowania).
Zerknijcie na te 4 punkty. Dodajcie 2 do 2 i zobaczcie co Wam wyjdzie.
Dla mnie rozwiązania wobec KUL są proste:
albo staje się w 100% uczelnią publiczną, wspomniany majątek przekazuje skarbowi państwa, całkowicie podporządkowuje się odpowiedniemu ministerstwu.
albo:
traci status uczelni publicznej, ma się sfinansować tak jak każda inna uczelnia prywatna.
Proste i jasne.
Crosis
|
Pn cze 01, 2009 13:15 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Konkordat. Artykuł 15, ustęp 3.
To są dwa różne finansowania i KUL jako uczelnie dostaje, co mu się należy w myśl odpowiednich ustaw (jak uczelnia państwowa).
To Olechowski odpowiadając na interpelację poselską kłamał?
|
Pn cze 01, 2009 13:34 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Nie znam odpowiedzi Olechowskiego w tym temacie.
Wiem, że ustawa wspomniana już tutaj gwarantuje KULowi finansowanie na zasadzie uczelni publicznej, mimo, że taką nie jest (nie podlega w 100% ministerstwu). Ponadto jako jedyna uczelnia publiczna ma własny majątek oraz przychody z niego.
faktem jest też to, że na mocy konkordatu KUL może wyciągać ręce po pieniądze z tych słynnych 1,04%.
Crosis
|
Pn cze 01, 2009 13:42 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Nie znam odpowiedzi Olechowskiego w tym temacie.
Podałam link - cofij się na poprzednią stronę
|
Pn cze 01, 2009 13:46 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Fakt.
Było nie było. ustawę mamy i 4 fakty, które opisałem - istnieją. A z nich wyraźnie widać, że KUL jest traktowany szczególnie.
Co wg mnie dobre nie jest.
Crosis
|
Wt cze 02, 2009 8:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): Fakt.
Było nie było. ustawę mamy i 4 fakty, które opisałem - istnieją. A z nich wyraźnie widać, że KUL jest traktowany szczególnie.
Co wg mnie dobre nie jest.
Crosis
Może i jest...ale do 1991r w PRL-u był pozbawiony wszystkich dotacji, jakie otrzymywały państwowe uczelnie.
Takie życie - raz na wozie, raz pod wozem.
|
Wt cze 02, 2009 11:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Prawda Tylko, że w moim, ateistycznym świecie dąży się do ideału. Który, jak każdy ideał musi być nieosiągalny.
Dlatego sytuacja z PRLu też była dla mnie zła. Ale błędy powinno się naprawiać, a nie popełniać te same, tylko "w drugą stronę".
Wtedy miał gorzej, inni mieli lepiej. Teraz inni mają mieć gorzej, a KUL lepiej?
Sorry, ale ja czegoś takiego nie akceptuję. Dlatego sądzę, że obecna sytuacja jest zła i powinno się to zmienić. Czyli KUL albo stanie się uczelnią prywatną i będzie tak traktowany (ale tutaj i tak zawsze będzie miał lepiej, bo jest Konkordat). Albo zniknie K na początku i stanie się zwykłym Uniwersytetem Lubelskim, takim samym jak np Warszawski, Wrocławski czy Świętokrzyski.
I od razu wyprzedzając: to, że ideał jest nieosiągalny nie znaczy, że nie mamy do niego dążyć, prawda?
Crosis
|
Wt cze 02, 2009 13:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Crosis napisał(a): I od razu wyprzedzając: to, że ideał jest nieosiągalny nie znaczy, że nie mamy do niego dążyć, prawda? Crosis
Prawda
|
Wt cze 02, 2009 21:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zakonnice:
Cytuj: . Łatwiej jest się uczyć, kiedy nie trzeba sobie wyprać, jedzenie jest zawsze gotowe... Chyba nie do końca masz pojęcie o obowiązkach w zakonach. Twój "ateistyczny świat" ma dość przekłamane widzenie. Cytuj: . Ponadto jako jedyna uczelnia publiczna ma własny majątek oraz przychody z niego. Wykaż, że jako jedyna. Z tego co ja wiem inne uczlenie również posiadają taki majątek czy to w budynkach czy w ziemii [ja znam przynajmniej 2]. Cytuj: ateistycznym świecie
Hm, dość dziwne "określnie".
|
N cze 07, 2009 12:55 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Wykaż, że jako jedyna. Z tego co ja wiem inne uczlenie również posiadają taki majątek czy to w budynkach czy w ziemii [ja znam przynajmniej 2].
Ustawa o szkolnictwie wyższym dokładnie definiuje to, jaki majątek mogą posiadać państwowe uczelnie i jak mogą nim dysponować.
Oczywiście, każda uczelnia posiada majątek. Budynki, działki itd. Jednak zerknięcie do tej ustawy nie boli. Wtedy zrozumiesz, dlaczego KUL na tle państwowych uczelni (w rozumieniu tej ustawy) jest wyjątkowy.
Crosis
|
N cze 07, 2009 22:54 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|