Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 25, 2024 23:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Artykuł z GP 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Artykuł z GP
http://gazetapolska.pl/artykuly/kategoria/57/4243/biskup-pieronek-i-watykanskie-szuflady

Cytuj:
Młody ksiądz zostaje zarejestrowany przez komunistyczne specsłużby jako TW. Dostaje upragniony paszport, a po wyjeździe z kraju informuje o wszystkim swoich przełożonych. W Watykanie spotyka się z rezydentami wywiadu PRL i jednocześnie działając na polecenie kościelnych hierarchów, demaskuje wyjątkowo groźnych księży – agentów PRL-owskiej bezpieki. Ten kapłan to bp Tadeusz Pieronek.


Cz gru 30, 2010 15:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
I rozmawiamy - o?

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz gru 30, 2010 16:18
Zobacz profil WWW
Post Re:
ToMu napisał(a):
I rozmawiamy - o?

Na końcu dopiszą, że jednak bp Pieronek, w podwójnej roli, oddał nieocenione usługi dla SB....


Cz gru 30, 2010 20:42

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Re: Artykuł z GP
A czy to nie jest zbytni konformizm podpisywanie takich deklaracji żeby tylko dostać paszport i wyjechać? Ksiądz który popisuje takie coś dla własnych korzyści jakoś traci wiarygodność dla mnie przynajmniej


Pt gru 31, 2010 11:24
Zobacz profil
Post Re: Artykuł z GP
swiffy napisał(a):
A czy to nie jest zbytni konformizm podpisywanie takich deklaracji żeby tylko dostać paszport i wyjechać? Ksiądz który popisuje takie coś dla własnych korzyści jakoś traci wiarygodność dla mnie przynajmniej

Bo pozostali przedzierali się przez zieloną granicę......


Pt gru 31, 2010 12:53

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Re: Artykuł z GP
Nie przedzierali się ale można było dostać paszport odmawiając współpracy i nie podpisywać takiego oświadczenia. Mi się wydaje że Bp Pieronek ma coś za uszami jak każdy duchowny który ostro sprzeciwia się lustracji


Pt gru 31, 2010 14:15
Zobacz profil
Post Re: Artykuł z GP
swiffy napisał(a):
Nie przedzierali się ale można było dostać paszport odmawiając współpracy i nie podpisywać takiego oświadczenia. Mi się wydaje że Bp Pieronek ma coś za uszami jak każdy duchowny który ostro sprzeciwia się lustracji

Wystarczyło jedynie powiedzić "chcę" a esbecy przynosili paszporty do zakrystii.
Może miast gdybać poczytaj sobie trochę biograficznych książek ile zakusów, zabiegów wymagało uzyskanie paszportu dla duchownych, ilu z nich musiało zrezygnować z kształcenia, uczestnictwa w uroczystościach kościelnych.
Abp Wielgus też nie musiał przecież podpisywać....
Przeczytaj jeszcze o polityce Koscioła wobec SB - niektórzy kapłani dla zdobycia informacji dla Kościoła podejmowali się roli podwójnych agentów.
Przecież nie Duch Świety szeptał biskupom na ucho, kto wokół nich jest esbekiem - przecież oni nawet "służbowo" wstępowali do seminariów.


Pt gru 31, 2010 14:33

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Re: Artykuł z GP
przecież Karol Wojtyła niczego nie podpisał a zagranicę jezdził a Bp Pieronek podpisał się pod tym że będzie świadomie współpracował. Nawet jeśli na nikogo nie doniósł to taka postawa nazywa się konformizmem


Pt gru 31, 2010 14:42
Zobacz profil
Post Re: Artykuł z GP
swiffy napisał(a):
przecież Karol Wojtyła niczego nie podpisał a zagranicę jezdził a Bp Pieronek podpisał się pod tym że będzie świadomie współpracował. Nawet jeśli na nikogo nie doniósł to taka postawa nazywa się konformizmem

Zapoznaj sie dokładnie z biografią JPII.
JPII wyjeżdżał gdy był już biskupem, a i tak mu odmawiano - choćby na synod biskupów w Rzymie w 1967r.
W 1967r wydano mu paszport "w drodze wyjątku" po odbiór biretu kardynalskiego.
Prymasowi S. Wyszyńskiemu odmawiano wydania poaszportu.
Cóż dopiero zwykłemu księżowinie nie mieli sprawiać problemów.


Pt gru 31, 2010 15:11

Dołączył(a): So gru 25, 2010 0:13
Posty: 17
Post Re: Artykuł z GP
Widzisz ale oni nie wyjeżdżali po prostu i tyle kwitków żadnych nie podpisywali jakieś zasady trzeba w życiu mieć


Pt gru 31, 2010 15:29
Zobacz profil
Post Re: Artykuł z GP
swiffy napisał(a):
Widzisz ale oni nie wyjeżdżali po prostu i tyle kwitków żadnych nie podpisywali jakieś zasady trzeba w życiu mieć

Widzę jedno - pasuje Ci koncepcja, że bp Pieronek był agentem....to sobie tak wierz.
Co znaczy "po prostu"...żaden duchowny nie wyjeżdżał bez zgody przełożonego biskupa.


Pt gru 31, 2010 15:54

Dołączył(a): Pt paź 29, 2010 21:17
Posty: 48
Post Re: Artykuł z GP
wydział IV SB był mocny, w życiu różnie bywa

_________________
Zbłądzić może każdy, odnaleść drogę się jest trudno


N sty 23, 2011 11:10
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02
Posty: 3507
Post Re: Artykuł z GP
W życiu różnie bywało.
Ja przez wiele lat bylem szczęśliwy, że nie mam dzieci, bo nikt mnie nie miał jak zmusić do niczego wykorzystując groźbę, że im coś zrobią.
A były to czasy gdy zabijano dzieci Michała Bartoszcze, Mariana Jurczyka, czy Romana Kuklińskiego. Zabijało je Państwo Polskie rękami wynajętych oprawców, czy pracowników państwowych służb specjalnych.

Jeśli ktoś podpisywał współpracę, bo "w życiu różnie bywało" i grożono śmiercią jemu, lub osobom mu bliskim, to jest inna sprawa niż gdy podpisywał, bo nie mógł dostać paszportu.

Radziłbym nigdy nie zapominać o tej różnicy, jak zdarzyło się zapomnieć sądowi lustracyjnemu skazującemu Mariana Jurczyka na zakaz pełnienia funkcji publicznych za to, że wcześniej państwowi oprawcy wymusili na nim podpisanie jakichś papierów pod groźbą, że zabiją mu dziecko. A potem, ponieważ On nie realizował podpisanych zobowiązań - to zabili mu syna.

Ci, którzy wymyślili i wprowadzili taką lustrację w Polsce 20 lat temu - w istocie są przedłużonym ramieniem działania SB z PRL, a być może współczesnych służb bezpieczeństwa Rosji.
I wcale nie muszą sobie zdawać z tego sprawy.
Wystarczy, żebyśmy my sobie z tego zdali w końcu sprawę, czym w ostatnim 20 leciu była w Polsce lustracja. I nadal jest.

_________________
Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus
Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji.
Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.


N sty 23, 2011 12:46
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Śr lut 09, 2011 21:15
Posty: 100
Post Re: Artykuł z GP
Brzmi jak scenariusz szpiegowskiego filmu ;) Jeśli o wszystkim wiedzieli przełożeni to chyba wszystko w porządku?


N lut 13, 2011 20:14
Zobacz profil
Post Re: Artykuł z GP
jaacek napisał(a):
Brzmi jak scenariusz szpiegowskiego filmu ;) Jeśli o wszystkim wiedzieli przełożeni to chyba wszystko w porządku?



A z tego byłby jeszcze lepszy scenariusz:

http://cogito.salon24.pl/277962,skazany ... pulkowniku

Dlatego w październiku 1981 roku, dokumenty zdobyte przez Kuklińskiego zostały przekazane osobiście przez ówczesnego szefa CIA Williama Caseya, osobie najwyższego zaufania – papieżowi Janowi Pawłowi II. W Polsce dostęp do tych dokumentów miała jedynie wąska grupa osób. Materiał określany mianem "ostatecznej wersji" był najbardziej kompletnym zbiorem planów dotyczących operacji wprowadzenia stanu wojennego, zawierającym ostatnie poprawki wniesione przez Jaruzelskiego. Istniały tylko dwie jego kopie i jedynie kilku oficerów miało do nich dostęp. Kukliński opracowywał oryginalną wersję u siebie i przechowywał w swoim sejfie. Druga kopia leżała w sejfie gen. Puchały. Dotarcie do osoby, która przekazała plany Amerykanom, było tylko kwestią czasu.

Z tego względu – informacja od watykańskiego agenta, była faktycznie wyrokiem na pułkownika Kuklińskiego i w krótkiej perspektywie musiała doprowadzić do zdemaskowania jego roli.

Przed kilkoma miesiącami były oficer amerykańskiego wywiadu John Koehler, autor książki "Chodzi o papieża. Szpiedzy w Watykanie" przypomniał, że peerelowska policja polityczna - zarówno wojskowa, jak cywilna miała doskonałe źródła w Watykanie. Postawił również tezę, że w zamach na Jana Pawła II zamieszani są także polscy duchowni. Wskazywać na to miały informacje zdobyte przez watykańskiego jezuitę o. Roberta Grahama, który od czasu II wojny światowej zajmował się demaskowaniem szpiegów działających w otoczeniu papieży. Po śmierci o. Grahama w 1997 roku, jego archiwum – na wyraźne życzenie Jana Pawła II zostało złożone w watykańskim Sekretariacie Stanu i utajnione. Niewykluczone, że dokumenty zgromadzone przez jezuitę zawierają również informacje dotyczące działalności agenta w najbliższym otoczeniu papieża. Ja twierdzi Koehler, praca Roberta Grahama musiała być skuteczna, skoro w około dwa lata po zamachu z maja 1981 roku raporty z wewnątrz Watykanu do sowieckich służb przestały płynąć. „Wiele wskazuje więc na to – twierdzi Koehler, - że papież Jana Paweł II, który wiedział jak działają służby specjalne, doprowadził do zdemontowania kanału informacyjnego. Po prostu pozbył się kretów, czyli szpiegów. I w tym niewątpliwie jest zasługa o. Grahama.”


Jeśli chcemy poznać okoliczności, w jakich agent peerelowsko- sowieckich służb dowiedział się o działalności pułkownika Kuklińskiego, nie sposób pominąć relacji zawartej w liście, jaki do Benedykta XVI i wielu polskich osobistości skierował prezes polonijnego Światowego Kongresu Polaków Katolików. W liście tym czytamy m.in.:

[...] Piątą prawdą związaną z działalnością pułkownika Ryszarda Kuklińskiego jest sprawa agentury komunistycznej w polskim Episkopacie. Pan Pułkownik przekazał Amerykanom pełne plany wprowadzenia w Polsce stanu wojennego wraz z życzeniem by zostały one przekazane jako ostrzeżenie dla władz "Solidarności". Władze USA prośbę pułkownika Ryszarda Kuklińskiego spełniły. Te dokumenty zostały dostarczone Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II w październiku 1981 roku. Przywiózł je osobiście wspomniany ówczesny szef CIA William Casey. Niestety - trafiły do rąk najważniejszego sowieckiego szpiega w Watykanie, uprzednio agenta SB i IW, polskiego księdza działającego w najbliższym otoczeniu Jana Pawła II - i stały się przyczyną zadenuncjowania Sowietom faktu, że istnieje polski oficer mający dostęp do najtajniejszych sowieckich tajemnic wojskowych. Ten agent w sutannie ponosi też odpowiedzialność jako pierwotna przyczyna sprawcza za wymordowanie członków rodziny pułkownika Kuklińskiego. Jak amoralnym był jego czyn pokazuje, że nie było możliwe, by nie miał świadomości, że wydaje polskiego bohatera i naraża go na straszne tortury i śmierć. Sprawa ta pokazuje, jak w soczewce, czym była komunistyczna agentura, jaki był stopień jej zbrodniczości i szkodliwości dla Polski, pokoju i świata. My Polacy żyjący poza granicami ojczyzny mamy nieco inną optykę widzenia wielu spraw. Zdajemy sobie sprawę, że komuniści, gdyby nie mieli pewności, że całkowicie kontrolują Episkopat Polski, nigdy by nie podpisali tzw. układu okrągłego stołu. Sprawa wydania pułkownika Kuklińskiego woła nie tylko ku tronowi Bożej Sprawiedliwości, zgodnie ze słowami Pisma (Świętego: "Krew sprawiedliwych głośno woła do Mnie z ziemi!" - ale też przypomina o konieczności skutecznego przeprowadzenia dzieła oczyszczenia i polskiego Kościoła i Polski z tej agentury.

W sprawie ustalenia tożsamości agenta, który wydał Sowietom pułkownika Kuklińskiego prowadzimy od ponad roku korespondencję z Jego (Świątobliwością Benedyktem XVI. Powołaliśmy także własny zespół roboczy, który ustalił ważne fakty. Nie ulega wątpliwości, że chodzi tu o osobę nadal pełniącą jedną z najwyższych godności w Kościele polskim”.

W pełnej wersji tego listu, znalazły się również inne, ważne informacje:

„Amerykanie szybko dowiedzieli się o "watykańskim przecieku". W sprawie tej było prowadzone śledztwo. O ile nam wiadomo, również Ojciec Święty Jan Paweł II był zainteresowany wyjaśnieniem tej sprawy. Pewne informacje na temat tych dochodzeń mamy w Chicago. Wskazują one na zabójstwa oficerów Gwardii Szwajcarskiej, którzy byli bliscy ujawnienia prawdy, lub, na których próbowano zrzucić winę. Agent "Krew na rękach" był prawdopodobnie bardzo cenny dla Sowietów i dla ochrony jego tożsamości byli gotowi zabijać...”

Autor: Aleksander Ścios, fragm : - Skazany przez III RP- rzecz o pułkowniku

Polecam przeczytanie całości . Informacje o agenturze to nie są bajki o żelaznym wilku.

Tylko ludzie całkiem nieświadomi albo o złej woli podważają rolę agentury w wielu wydarzeniach w naszym kraju.W przeszłości, ale jeszcze bardziej teraz.


N lut 13, 2011 20:39
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL