Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 21:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Wywiad z Renatą Dancewicz. 
Autor Wiadomość
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
noOne napisał(a):
vulkan napisał(a):
Przepraszam że się wtrącę, ale powstał w celu równouprawnienia kobiet przecież to jasne.

biedne dzieci, czytajcie coś oprócz oglądania telewizji i mainstreamowych portali,
bo naiwnosć nie zaprowadzi Was do Boga

tutaj troszkę info o feminizmie
http://www.bibula.com/?p=28263
http://polskiepanstwopodziemne.wordpres ... a-kobiete/
http://demotywatory.pl/3706732/Feminizm ... ia-rodziny.


i biedna oszukana Pani Dancewicz promuje tą ideologię szatana..
(pewnie nieświadoma jej pochodzenia)



Czas się odezwać.
Cytuj:
czym dla kobiety jest miłośc.

Jest to instynktowny akt samopoświęcenia. Poświęca ona siebie dla męża i dzieci, rodziny od której otrzymuje miłośc, respekt i wdzięcznośc. Kobieta dokonuje tej swoistej ofiary wobec jednego tylko mężczyzny, mężczyzny który powinien ją wielbić i być pewną głową rodziny.


Miłość jest opisana w Liście do Koryntian - tę definicję uznaję.
Nie chcę się nikomu w małżeństwie z góry podporządkowywać! Chcę, abyśmy z mężem byli równi i razem podejmowali decyzje! A dlaczego mężczyzna ma się niby nie "poświęcać"? Korona mu z głowy spadnie jak będzie pomagał w domu i zajmował się dzieckiem? Czy też jako kobieta mam się w imię miłości zaharować na śmierć?

Cytuj:
Feminizm trenuje kobiety tak by odrzucały ten model jako staromodny i opresywny stereotyp, nawet jeśli odzwierciedla on ich naturalny instynkt.


Nie, podporządkowanie nie jest dla mnie naturalne.


Cytuj:
Jeśli kobiety będą mniej kobiece, to mężczyzni staną się bardziej męscy? Mężczyzni nie zostali stworzeni po to by walczyć z kobietami. Oni muszą wiedzieć że mają w kobiecie kogoś kto w nich wierzy i akceptuje. Kiedy natomiast kobieta ciągle szuka konfrontacji, mężczyzna w końcu rzeczywiście sobie nie poradzi ani z małżeństwem i ani z rodziną.


Jeżeli będę zarabiać tyle samo co mężczyzna (to samo stanowisko, te same obowiązki), będę się dzielić z mężem obowiązkami, będę mieć takie same szanse na awans jak koledzy z pracy, powrót do pracy po ciąży oraz dalszy rozwój zawodowy nie będzie mi utrudniany ze strony szefa, który myśli, że jako matka jestem gorszym pracownikiem to stanę się mniej kobieca?
Konfrontacja? Jaka konfrontacja?
Miło by było gdyby panie też mogły liczyć na panów i być przez nich akceptowane.

Cytuj:
W momencie kiedy dezkrydetujemy pojęcie miłości i małżeństwa, kobietom zostaje już tylko jedna karta przetargowa w walce o uczucie -seks. Wiele jest nienaturalnie skupionych na swym wyglądzie i … nieświadomie zaczynają kupczyć samą sobą. Prawdziwa miłość nie jest oparta na kobiecym sexapilu, nawet nie na jej osobowości czy dokonaniach. Jest oparta na samopoświęceniu. .


Ale fakt, że popieram feministyczne postulaty nie oznacza, że nie chcę wyjść za mąż i mieć dzieci! Po prostu nie chcę tkwić w patriarchalnym modelu rodziny! Jaka znowu walka o uczucia? Co za bzdury!
"Powinniśmy kochać tych którzy kochają nas" - Właśnie panowie! Kochajcie swoje żony i dziewczyny za to co dla was na co dzień robią, ponieważ robią to z miłości a nie dlatego "że wam się należy"!!!


Cytuj:
Ukrytym celem feminizmu jest zniszczenie rodziny która stoi w oczywistej sprzeczności z ideą rządowego prania mózgu dzieciom. Dodatkowymi korzyściami dla nich są depopulacja i większe możliwości opodatkowania. Destabilizacja roli mężczyzny jako głowy rodziny destabilizuje również samą rodzinę.

Nikt nie chce niszczyć rodziny. Feministki też mają dzieci, więc przykładają rękę do przyrostu naturalnego. Reszta - bzdurne teorie spiskowe.


Cytuj:
Aby zniszczyć idee rodziny media przekonują kobiety że nie mogą one polegać na heteroseksualnych związkach (dobrym przykładem telewizyjnej indoktrynacji jest np. serial “Bracia i Siostry” z Calistą Flockhart, emitowany obecnie w TVP 1 -Radtrap). Myrna Blyth była redaktorem Ladies Home Journal w latach 1981-2002. W swojej książce “Spin Sisters” (2004) oznajmia że media sprzedały wspólczesnym kobietom “karierę w identyczny sztuczny sposób w jaki sprzedano kiedyś idee “Happy Honeymaker” ich matkom.” (38)


:| wtf?



Cytuj:
3. Kobiety powinny być samolubne. ” Wyzwolenie i narcyzm połączyły się” mówi Blyth. Rozrywka oznacza teraz “czas dla siebie, spędzony samotnie lub z jedną przyjaciółką, lecz definitywnie bez partnera czy dzieci… Nieskończona ilośc artykułów naucza tej nowej feministycznej ewangelii, która ma zapewnić ci bycie zdrową, dobrze funkcjonującą kobietą.” (65)


A co? Mamy siedzieć w kuchni 24h/7? Nie należy nam się "wychodne", żeby odpocząć, móc choć na chwilę wyrwać się z domu? Przy dzieciach jest naprawdę dużo pracy i każda kobieta potrzebuje trochę czasu w samotności aby odpocząć i zregenerować siły. CO W TYM ZŁEGO?


So maja 19, 2012 21:10
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
noOne napisał(a):
biedne dzieci, czytajcie coś oprócz oglądania telewizji i mainstreamowych portali,

No własnie, ogladacie mainstreamowe media i pozwalacie sie im zmanipulować. Ciągle te TVN-y, wyborcze...

Bierzcie przykład z noOne'a i dajcie się zmanipulować komuś innemu!


So maja 19, 2012 21:32
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
Cytuj:
Ideolodzy feminizmu traktują mężczyzn jako używajacych przemocy tyranów i promują w związku z tym wychowywanie dzieci przez samotne matki lub pary homoseksualne.

Bzdura. Feministki promują równość stron w zwązku.

Cytuj:
Viktoria Secunda pisze, że już obecnie większość dziewcząt odczuwa zbyt nikłe okazywanie im milości przez ojców, co powoduje, że wyrastają one na niepewne siebie, oziębłe kobiety, które nie mają zaufania do mężczyzn. W rezultacie mamy do czynienia z nieudanymi małżeństwami, rozbitymi rodzinami i błędnym kołem braku ojcowstwa.

Czyli stworzę patologiczną rodzinę, tak?
Rozumiem, że mamy ufać facetom z automatu, tak? Bo jak nie to "problemzojcemwdzieciństwie".
Jeżeli wychowujesz się w domu pełnym miłości, szacunku, troski - bez względu na to czy wychowują cię dziadkowie, czy tylko mama lub tato wyrośniesz na ciepłego, dobrego, potrafiącego kochać człowieka.



Cytuj:
Jeżeli kobieta nie ma kochającego i troszczacego się o nią ojca, np. na wskutek rozwodu lub emocjonalnej niedojrzałości, może próbować poznać mężczyzn, którzy nie dbają o nią lub odtrącają ją. Może myśleć o sobie jako o kimś kogo nie można pokochać. Szukając jakiejś rekompensaty, takie kobiety mogą przedwcześnie rozpoczynać życie seksualne. Mogą bać się intymności. Powszechne jest u nich przekonanie, że mężczyzna i tak je opuści. Zdaniem Secundy, kobiety, które mają problem z osiągnięciem orgazmu, zwykle w dziecinstwie nie miały ojca lub też nie był on emocjonalnie zaangażowany. Kobiety bez ojców nie czują się z nikim związane. Zamykają się w sobie i mają zwykle trudne stosunki z innymi. Większość takich córek zwykle w życiu wypróbowywało mężczyzn, szukało pretekstów, zaczynało walkę oczekując, że zostaną opuszczone, lub szukały usprawiedliwienia aby odejść same.


:| :-| :-| :|
I to wszystko po rozmowie ze 150 kobietami?
Koszmarnie wiarygodne.

Czytając ten kawałek zastanawiam się po co w takim razie dziewczynie matka? Wynika z tego tekstu, że tylko ojciecm oze wychować dziewczynę na kogoś wartościowego i na nie-feministkę.

Geneza ruchu feministycznego

Cytuj:
Fundacja Rockefellera wspierała również eksperymenty dr Josefa Mengele dokonywane na więźniach obozów koncentracyjnych. Ich celem, podobnie jak feminizmu, było wychodowanie nowej rasy niewolników dla obsługiwania bogatych.

Pomijam ortografię tego artykułu.
To kogo feministki Chodują na tych niewolników?


Cytuj:
Role męskie i żeńskie mają być rzekomo zdeterminowane przez społeczeństwo a nie przez różnice biologiczne. Zmusza kobiety do porzucenia ról żeńskich oraz do uzurpowania sobie ról męskich. Celem jest pozbawienie mężczyzn cech męskich i uczynienie z nich politycznych impotentów. Miłość, szczególnie dla kobiet, jest kwestią wiernosći. Feminizm uczy kobiety nieufności, twierdzżc, że cała niesprawiedliwość bierze się z “nierówności” płci, dlatego należy dążyć do zlikwidowania heteroseksualności. Wiele feministek jest lesbijkami, które promują homoseksualizm. Wymogły uchwalenie przepisów prawnych, które pozbawiają mężczyzn prawa do dzieci i majątku. Rutyną sądową stało się już dyskryminowanie mężczyzn.

Dlaczego politycznych?
Dlaczego eliminacja heteroseksualności ma przynieść równość? Co to za bzdury?
Wielu polityków bierze łapówki = wszyscy politycy biorą łapówki.
Logika tego artykułu.
Przypomina mi się kwadrat logiczny...

Cytuj:
Społeczeństwo traci na zanikaniu takich kobiecych cech, jak kobieca miłość, czar, piękno, inteligencja, skromność oraz wdzięk. Dziewictwo stało się już reliktem przeszłosći. Kobiety chciałyby być wiecznie młode, ale zapominaja, że sekretną formułą może być wierność. Władza umacnia i upowszechnia tą feministyczną mistyfikację.

No tak, bo wszystkie feministki są brzydkie, głupie oraz nieskromne!(i są lesbijkami!!!)
Wierność w sensie działa przeciwstarzeniowo?
CZEKAM NA KREMY Z WYCIĄGIEM Z WIERNOŚCI!

Cytuj:
Chciałbym poniżej przedstawić kilka rad dla młodych mężczyzn: Jeżeli kobiety tworzą obraz idealnego mężczyzny na podstawie swojego ojca, to być może mężczyźni powinni starać się być bardziej “ojcowscy” w swoim podejściu do kobiet. Zwykle kobiety wybierają sobie mężczyzn starszych od siebie (około 5 lat), odtwarzajac swoją rodzinę tak by mąż zapewnił duchowe i emocjonalne bezpieczeństwo, jak to robił (lub powinien robić) ich ojciec. Mężczyźni powinni szukać młodszych kobiet, które na nich czekają. Zamiast oceniać je w kategoriach seksu, powinni raczej wybierać długoterminowe stosunki prowadzące do małżeństwa. Daje to większą satysfakcję niż przypadkowy seks. Niezależnie od tego czy kobiety miały dobrego ojca, czy nie, potrzebują one takiego męża, który zapewniłby dzieciom bezpieczeństwo, opiekę i odpowiednie wychowanie. Mężczyćni powinni się przygotowywać do tej roli. Jest to standard, do którego mężczyźni zawsze się przymierzali i w jaki sposob są oceniani przez kobiety. Jeżeli kobiety w swoim wyborze kierują się wzorem ojca, to czy również mężczyźni szukają kobiet, które przypominają im matkę? Być może, ale to nie jest prawidłowe. Mężczyzna nie powinien oczekiwać, że żona będzie dla niego jak matka dla dziecka. Raczej powinien spodziewać się od niej lojalności, przywiązania i zaufania, jakim dziewczyna darzy swojego ojca. Mężczyzna powinien być autorytetem jako mąż i ojciec. Oczywiście, dla mężczyzny kobieta jest bardziej atrakcyjna jeżeli jest mocna, skomplikowana i efektywna, ale kiedy również zachowuje swoje dziewczęce cechy. Kiedy kobieta ma zaufanie do męża, może zająż się równiez swoją kobiecością, co pozwoli jej zachować młodość i atrakcyjność do późnych lat. Odpowiedzialność ojca polega na tym, aby budować w córce zaufanie do mężczyzn i przygotować ją dla wartościowego partnera. Wymaga to utwierdzenia jej płciowej identyfikacji jako atrakcyjnej partnerki dla przyszłego męża.

Jak bycie skomplikowaną się objawia?
I co to znaczy, że kobieta jest efektywna?
Sprząta dom i gotuje obiad w mniej niż 2h jednocześnie prasując i robiąc sobie manicure?
BOŻE WIDZISZ I NIE GRZMISZ CO ZA HIPOKRYZJA!!!
Facet może rozsiąść się z piwskiem przed telewizorem, roztyć się, śmierdzieć i wyglądać jak menel, ale ja muszę być piękna, młoda i zgrabna do śmierci, ale to oczywiście wmawiają mi media, a nie autor tego artykułu, który chce bronić mnie przed feminizmem.

KONKLUZJE

Cytuj:
Kobiety mają takie samo prawo do szacunku i samorealizacji, jeżeli tego chcą.

Bo jak nie chcą, to spoko - nie trzeba ich szanować.


So maja 19, 2012 21:34
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
Sprawdziłam "twórczość" by Henry Makow.

Otóż szanowny doktorek wysuwa dość oryginalne tezy, które pozwalają stwierdzić amatorowi psychiatrii, że stanowi poważny kliniczny przypadek schizofrenii paranoidalnej
Oto kilka przykładów twierdzeń szanownego Makowa( choć mam nadzieję, że gość jest pod opieką specjalistów, gdyż szerzenie takich poglądów jest niezdrowe):

*Nasza obsesja na punkcie seksu jest aberracją. Jest to wynikiem zaklęcia kabały , nie jest to ani normalne, ani zdrowe. Nacisk na płeć cannibalizes energii moglibyśmy przeznaczyć na inne rzeczy, które określają nas jako ludzi.Ludzkość jest w szponach kultu satanistycznego.( przypominam, że szanowny doktorek pierdoli, że to przez feministki podobno przyrost naturalny leci na łeb na szyję, a może chwila refleksji, że to przez jego nauki? )

*Mężczyźni, jeśli jesteście kuszeni przez kobiety(noszące dżinsy),to wiedzcie, że puszczają sygnały że mają "Zaburzenia tożsamości płciowej”. Jej dżinsy mówią: “nie chcę być kobietą, nie chcę dobrze wyglądać dla kobiet i mężczyzn, chcę uprawnień męskich….” :puknij:

*Wiecie jak to było z tą katastrofą w Smoleńsku? H.Makow wie: samolot z Prezydentem Kaczyńskim i towarzyszącymi mu pasażerami został skierowany na inne lotnisko, gdzie ich zlikwidowano. Identyczny samolot wylądował w Smoleńsku, gdzie zastrzelono pilotów.
Dziennikarze piszący prawdę o Smoleńsku zostali władowani do więzień- nawet podał nazwisko- niejaki Rafał Gawroński.
Śmierć elity wpisuje się w plan NWO i Ilumminati.


*Zarówno premier Harold Wilson jak i Ted Heath składali w ofierze dzieci, tak jak zresztą dalej robią to członkowie rodziny królewskiej. Ted Heath (1916-2005) naprawdę lubił to robić… Przedstawiciele rodziny królewskiej posiadają podwójne, publiczne i prywatne życie. Książę William jest przygotowywany do wielkich rzeczy. Zwracajcie na niego baczną uwagę! Karol nie jest jego prawdziwym ojcem, zdecydowanie… to samo tyczy się księcia Harrego, jednak jego poczęcie było wynikiem działania na złość oraz chwilowego zauroczenia.

*Gość twierdzi, że posiada dokumenty testamentu satanisty "Fratera 616" i zna plany satanistów, którzy budują "satanistyczne imperium"

Wszystko dostępne na stronie internetowej doktorka. A to tylko przykłady, czym się ten człowiek zajmuje- doprawdy dziwne, że żaden psychiatra mu nie zabrał komputera, a przynajmniej nie utrudnił dostępu do Internetu. Ja się obawiam o zdrowie psychiczne jego wyznawców i jego samego :|

Nie ma sensu wdawać się w dyskusję z osobą chorą psychicznie. Nie ma też sensu poważnie jej traktować- NoOne- dla Ciebie ten gość naprawdę jest wiarygodny??!!


So maja 19, 2012 22:02
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
-Vi- napisał(a):

Jakbyś poczytał inne moje wypowiedzi, to zauważyłbyś, że argumentów zazwyczaj mi nigdy nie brakuje. Natomiast męczy mnie wielokrotne powtarzanie pewnych rzeczy. Np. na temat aborcji wypowiadałam się obszernie w innych watkach, i nie będę tego robić ponownie.
To po pierwsze.

podziwiam pewność siebie
-Vi- napisał(a):

A po drugie:
Ja nie zacznę odpowiadać na pytania sformułowane w taki sposób. Bo gdybym to zrobiła, to zgodziłabym się zająć na dzień dobry określoną pozycję. Czyli musiałabym wyjść od tego, że to zdrowe może nie być i należy tego bronić i udowadniać innym iż jest inaczej. A dla mnie zupełnie w przeciwną stronę to działa. Jeśli coś jest oczywiste, to ktoś kto się z tym nie zgadza niech próbuje udowodnić że takim nie jest.

typowe odwrócenie kota ogonem (biedny kiciuś). Przypomne, ze to Ty pierwsza wyszłas z tezą, że takie poglądy są zdrowe. Teraz spróbuj ją udownić. Dowodzenie tezy nalezy do tego, kto ją przedstawia.
-Vi- napisał(a):

Twój brak tolerancji przejawia się choćby w słownictwie, jakiego używasz do opisywania pewnych zjawisk. Masz prawo do swoich poglądów, ale głosisz je w sposób, który wskazuje na to, że jesteś nietolerancyjny.

I tak najprościej: okreslić sobie dyskutanta jako nietolerancyjnego (bez żadnych dowodów, tylko na zasadzie odczuć) i udawać, że w związku z tym nie ma sensu z nim rozmawiać.
-Vi- napisał(a):


A tak poza tym:
Zacząłeś rozmowę ze mną od słów: "W zasadzie to nie ma o czym dyskutować" i "Nie czekam na odpowiedź. Obawiam sie, że mówimy innymi językami". Nie wykazujesz się więc konsekwencją.

Fakt. To była niekonsekwencja. Powinenem był od razu przejśc do podsumowania
-Vi- napisał(a):

Dodatkowo okrasiłeś to tekstem "kiedy czytam takie posty jak Twoje nie przestaję zachwycać się cierpliwością Boga wobec ludzi.". Chyba nie spodziewasz się, że po takim wstępie mam ochotę z Tobą akurat rozmawiać.

Ty w ogóle nie masz ochoty z nikim rozmawiać, no chyba, że z kimś kto ma takie same jak Ty, poglądy.

Co do meritum. Uznaję, że masz taki poglądy jakie masz. Twoje święte prawo.
Masz święte prawo uważać, ze Ziemia jest płaska, że czarne jest białe, że pochwalanie aborcji jest zdrowym poglądem.
Ja mam pełne prawo uważać odwrotnie.
Mam też prawo odmawiać uznania Twoich poglądów za rozsądne.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N maja 20, 2012 11:20
Zobacz profil WWW
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
@medieval_man:
Na tym forum rozmawiam z bardzo wieloma osobami. Również tymi, którzy mają poglądy zupełnie odmienne niż ja. Mogę dyskutować, spierać się, a nawet pokłócić. I chyba nawet spieram się zdecydowanie częściej, niż sobie z kimś przytakuję. Bo w sumie i po to się jest na forum dyskusyjnym. Zazwyczaj też nie odmawiam rozmowy (chyba że jestem już zmęczona, lub ktoś przekroczył granice chamstwa), a wręcz bywa, że czasem trudno mi ją zakończyć i chociaż już dawno powiedziałam "koniec", to jednak odpisuję na kolejne posty.
Tym razem jednak jest inaczej.

Bardzo nie podoba mi się sposób prowadzenia przez Ciebie rozmowy. Wypowiedzi typu "Masz święte prawo uważać, ze Ziemia jest płaska, że czarne jest białe, że pochwalanie aborcji jest zdrowym poglądem." pokazują Twoją pogardę dla innego światopoglądu, postrzegania świata, oraz dla innych postaw. To samo tyczy się również sposobu w jaki piszesz o homoseksualizmie i feminizmie. Ty nie zamierzasz dyskutować i nie interesują Cię inne racje ani poglądy.

Kiedy mam Ci odpisać, czuję jedynie niechęć. Jest w Twojej postawie coś takiego, co mnie od Ciebie odpycha. Musiałabym się bardzo zmuszać do dyskusji z Tobą, a nie mam na to ochoty. I takie moje prawo, by tego nie robić, i by odmówić Ci rozmowy. I z tego prawa właśnie korzystam.
Pewnie moich powodów nie uznasz i stwierdzisz, że to z powodu braku argumentów... Ale to bez znaczenia, co uznasz. Ja ze swojej strony po prostu odmawiam i kończę.
To wszystko.


N maja 20, 2012 12:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
medieval_man napisał(a):
Co jest zdrowego czy normalnego w propagowaniu aborcji, w propagowaniu postaw gejowskich, w wikłaniu się we współczesny ruch feministyczny?

Ja z panią Dancewicz nie zgadzam się co do aborcji, tzn. jestem przeciwny jej legalności. Natomiast z tego co wyczytałem to nie propaguje ona postaw gejowskich, a jedynie jest za tolerancją względem takich osób. I ja także, mimo iż z politowaniem patrzę na gejów, wiem przecież, że to nie ich wina, ze są homo. Tak więc powinni mieć prawa takie jak inni, tym bardziej, że krzywdy nikomu nie robią. Ja to nawet zezwoliłbym im na śluby jak tak bardzo chcą. Nie mam też nic przeciwko równemu traktowaniu kobiet i mężczyzn, nic złego w tym nie widzę. Lecz dostrzegam jednocześnie, że u pewnych kobiet feminizm przybrał jakąś formę fanatyzmu, a to już jest głupota jak każdy fanatyzm.

_________________
pajacyk.pl


N maja 20, 2012 16:00
Zobacz profil
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
Nigdy nie widziałam dyskryminacji znanych mi gejów. Oni mi nie opowiadali o tym co robią i z kim w sypialni i nie żądali intymnych zwierzeń od innych. Są postrzegani jak ludzie, nie niewolnicy sypialni. Nie widziałam więc żadnej dyskryminacji. Jeśli chcą uregulować swe sprawy majątkowe i dziedziczenie to nie ma przeszkód.
Normalni ludzie rozmawiają ze sobą o wszystkim, ale sprawy sypialni rozwiązują z zainteresowaną osobą lub wtajemniczają w to nielicznych, którzy mogą wysłuchać lub pomóc.


N maja 20, 2012 16:11
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
-Vi- napisał(a):
Jest w Twojej postawie coś takiego, co mnie od Ciebie odpycha.

Do chrześcijaństwa nic nie mam (ot, religia jedna z wielu) ale ci chrzescijanie faktycznie jacyś tacy odpychajacy są. :P
Zwłaszcza ci z frondy.
Powinni oni jakies kursy u buddystów przechodzić :D
Praktykować medytację rozwijającą metta, uniwersalną miłość i współczucie czy coś...

Nie wszyscy oczywiście :) Żeby nie było.


Ostatnio edytowano N maja 20, 2012 18:55 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 3 razy



N maja 20, 2012 18:41
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
-Vi- napisał(a):
@medieval_man:
Wypowiedzi typu "(...)." pokazują Twoją pogardę dla innego światopoglądu, postrzegania świata, oraz dla innych postaw. To samo tyczy się również sposobu w jaki piszesz o homoseksualizmie i feminizmie. Ty nie zamierzasz dyskutować i nie interesują Cię inne racje ani poglądy.

No, popatrz. Przez chwilę myślałem, że piszesz o sobie
-Vi- napisał(a):
Jest w Twojej postawie coś takiego, co mnie od Ciebie odpycha.

Pewnie. I wzajemnie, jak wyżej.
To pewnie dlatego, że dwa takie same bieguny sie odpychają. Bieguny, nie co do meritum, ale co do formy.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N maja 20, 2012 18:47
Zobacz profil WWW
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
tanie_wino napisał(a):
Ja z panią Dancewicz nie zgadzam się co do aborcji, tzn. jestem przeciwny jej legalności. Natomiast z tego co wyczytałem to nie propaguje ona postaw gejowskich, a jedynie jest za tolerancją względem takich osób. I ja także, mimo iż z politowaniem patrzę na gejów, wiem przecież, że to nie ich wina, ze są homo. Tak więc powinni mieć prawa takie jak inni, tym bardziej, że krzywdy nikomu nie robią. Ja to nawet zezwoliłbym im na śluby jak tak bardzo chcą. Nie mam też nic przeciwko równemu traktowaniu kobiet i mężczyzn, nic złego w tym nie widzę. Lecz dostrzegam jednocześnie, że u pewnych kobiet feminizm przybrał jakąś formę fanatyzmu, a to już jest głupota jak każdy fanatyzm.

Z politowaniem... :roll: Ja za to myślę z politowaniem o osobach, które właśnie w taki sposób patrzą na innych ludzi :|

Dla mnie czyjś homoseksualizm nie jest najmniejszym problem. To ludzie tacy sami jak heteroseksualni, tyle że o innej orientacji. A mnie czyjeś sprawy łóżkowe kompletnie nie interesują.
W sumie jak tak rozejrzę się dookoła, i w chwili obecnej, i trochę wstecz, to poznałam niemało homoseksualistów, czy osób biseksualnych. I nie spotkałam się nigdy z jakimkolwiek obnoszeniem się z tym, z ich strony. Są zdecydowanie mniej wylewni w okazywaniu sobie wzajemnie uczuć, niż pary heteroseksualne. Jedynie w klimacie imprezy zdarzyło się im wykonać jakiś gest względem partnera, który wskazywałby na ich orientację.
Czyjś homoseksualizm nie przeszkadzał mi również w sytuacji, gdy kobieta okazywała zainteresowanie moją osobą (dwa razy zdarzyła mi się taka sytuacja). Naprawdę, jedno "nie" i powiedzenie, że nie jestem zainteresowana, wystarczyło, by nie ponawiała więcej awansów. Pomimo że widać było iż naprawdę jej się podobam. Niektórym heteroseksualnym mężczyznom zrozumienie odmowy przychodzi czasami z dużo większym trudem.
Jedyne co nie przypadło mi do gustu, to klimat gejowskiego klubu (byłam kiedyś na zlocie organizowanym w takim miejscu). Tam rzeczywiście wsio było przesycone seksem. I to, jeśli chodzi o toalety, dosłownie. Tyle że nie łączę takich zachowań z orientacją tych ludzi (u heteroseksualnych widziałam podobne zachowania) a raczej z ich bardzo młodym wiekiem i naprawdę dużą ilością alkoholu i różnorakich środków odurzających, jakie przewijały się przez ten lokal. Klimat mi się tam nie podobał, to na co chcąc-nie chcąc (bardziej to drugie) się napatrzyłam, również, i więcej bym się tam nie wybrała. Natomiast kopulujące w toaletach klubowych pary heteroseksualne, przeszkadzają mi równie mocno.

Prawa dla homoseksualistów popieram i bardzo chciałabym aby były wprowadzone związki partnerskie.

A jeśli chodzi o feminizm, sama nie jestem wojującą feministką i pewnych skrajności kompletnie nie rozumiem. Ja jestem kobietą, i lubię czuć się kobietą. Nie stawiam znaku równości pomiędzy sobą a przedstawicielem płci przeciwnej. No ale jeśli komuś coś innego jest do szczęścia potrzebne, to niech sobie w swoim życiu praktykuje taki model, jaki chce. Mnie nic do tego.
Na pewno wiele postulatów feministek uważam za słuszne (równouprawnienie, czy prawo do aborcji), ale są takie, które i mnie rażą i które uważam za durne (np. sfeminizowanie nazw zawodów). Nie podobają mi się też kompletnie w tym co robią, niektóre aktywne feministyczne działaczki (choćby przedstawicielki Femenu). Moim zdaniem swoimi działaniami więcej szkodzą temu dobremu feminizmowi, niż pomagają. Jest też mnóstwo hipokryzji w tym co robią. Sądzę że wiele normalnych kobiet popierających różne feministyczne postulaty, kompletnie się z takimi paniami nie utożsamia.


N maja 20, 2012 18:59
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
alpert napisał(a):
Do chrześcijaństwa nic nie mam (ot, religia jedna z wielu) ale ci chrzescijanie faktycznie jacyś tacy odpychajacy są. :P
Zwłaszcza ci z frondy.

A tu masz rację. Zajrzałam tam kiedyś z raz czy dwa, i miałam bardzo podobne wrażenia... ;)


N maja 20, 2012 19:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 15:34
Posty: 973
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
-Vi- napisał(a):
Dla mnie czyjś homoseksualizm nie jest najmniejszym problem. To ludzie tacy sami jak heteroseksualni, tyle że o innej orientacji. A mnie czyjeś sprawy łóżkowe kompletnie nie interesują.

Mnie też nie, tym bardziej jeżeli dotyczą odbytów. I to miałem na myśli pisząc - z politowaniem. Odbyt służy do wydalania śmierdzących stolców, a nie do wsadzania weń penisa. No chyba, że homosie nie współżyją, to jestem gotów spojrzeć na nich normalnie.

_________________
pajacyk.pl


N maja 20, 2012 20:50
Zobacz profil
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
tanie_wino napisał(a):
Mnie też nie, tym bardziej jeżeli dotyczą odbytów. I to miałem na myśli pisząc - z politowaniem. Odbyt służy do wydalania śmierdzących stolców, a nie do wsadzania weń penisa. No chyba, że homosie nie współżyją, to jestem gotów spojrzeć na nich normalnie.

A potem problemy zdrowotne (na koszt podatników), bo ta część ciała nie jest przystosowana do niczego innego jak defekacja. :-D


N maja 20, 2012 20:55
Post Re: Wywiad z Renatą Dancewicz.
tanie_wino napisał(a):
Mnie też nie, tym bardziej jeżeli dotyczą odbytów. I to miałem na myśli pisząc - z politowaniem. Odbyt służy do wydalania śmierdzących stolców, a nie do wsadzania weń penisa.

A zdajesz sobie sprawę z tego, ile par heteroseksualnych praktykuje seks analny? Pewnie nie. A że nie mają tego wypisanego na twarzach, nie możesz nawet biedaku spojrzeć na nich z politowaniem, bo pozostajesz w niewiedzy ;-)

tanie_wino napisał(a):
No chyba, że homosie nie współżyją, to jestem gotów spojrzeć na nich normalnie.

Jeśli nie współżyją to jesteś gotów spojrzeć normalnie? :clever: Toż to żadna tolerancja, co prezentujesz :roll:


N maja 20, 2012 21:00
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL