#zyciepoczete Kukiz, zamknij się, barani łbie
#zyciepoczete 153 PLN wystarczy dla każdego

Miasta, co popierają, niech się wpisują poniżej.

Paweł Kukiz przedstawia w swojej wypowiedzi jakieś argumenty. Kaja Godek niestety żadnych.
Dlaczego rodzice chorych dzieci, np. Godek, Jaki, są za zmuszaniem do urodzenia chorych dzieci?

A może tak cupido1 odpowie na pytanie, dlaczego zmusza się kobiety do rodzenia zdrowych dzieci?

Mam wrażenie, że pierwszym "zmuszającym" jest biologia. Jeśli dziecko zaczęło żyć zasadniczo musi się urodzić. Nieurodzone obumrze w matce i ją zabije.

A poważniej: może dlatego, że widzą wartość ich życia? Wartość, której choroba nie znosi?

> Jeśli dziecko zaczęło żyć zasadniczo musi się urodzić. Nieurodzone obumrze w matce i ją zabije.

Nie, wcale nie. Przeczytaj sobie o zaśniadzie gronistym.

Zaśniad groniasty również wymaga usunięcia go z macicy, nie może tam zostać na wieczność. Jak coś w macicy się rozwija, to ostatecznie wymaga wyjęcia.

Jedyny wyjątek to ciąża brzuszna, w której doszło do zwapnienia płodu. Wtedy faktycznie matka może go nosić latami nie wiedząc o jego istnieniu. Ale i tak jeśli ktoś zrobi jej rtg albo usg i to zobaczy, to zostanie usunięte.

W tym przypadku mówimy o zmuszaniu do urodzenia dziecka przez prawo. Takie zmuszanie następuje wtedy, gdy przepisy prawne zabraniają podejmowania jakichkolwiek czynności zmierzających do przerwania ciąży.


Mamy tu konflikt dwóch wartości. Z jednej strony jest wartość życia dziecka, a z drugiej wartość dobrego samopoczucia matki. Generalnie, w przypadkach dot. zdrowych ciąż, wszystkie systemy prawne w dzisiejszym świecie wyżej stawiają wartość życia dziecka i kobiety będące w ciąży zmuszają do rodzenia.

Niezły konflikt:
Co ważniejsze? Życie czy dobre (?) samopoczucie (raczej: wygoda)?

Redukując to do absurdu:
Znam osobę pracującą jako opiekun medyczny. Zajmuje się osobami starszymi i chorymi.
Kiedyś opiekowała się 90 letnią staruszką.
Jej syn zadał kiedyś opiekunce pytanie: może przestaniemy jej dawać leki, bo ja muszę niedługo wyjeżdżać do Stanów...

Masz rację: z jednej strony wartość życia , a z drugiej wartość dobrego samopoczucia (wygody, bądźmy szczerzy).
Rozumiem, że wybierasz wygodę?

Te wszystkie wywody jakos omijaja problem ktory przedstawil Kukiz.
Felek napisal :
"Generalnie, w przypadkach dot. zdrowych ciąż, wszystkie systemy prawne w dzisiejszym świecie wyżej stawiają wartość życia dziecka i kobiety będące w ciąży zmuszają do rodzenia."

Nie wszystkie, w moim kraju ( Kanada ) prawo nie zajmuje sie kwestia rodzenia ( lub nie ) dzieci zostawiajac wszelkie decyzje rodzicom i lekarzowi.

Masz rację, powinienem napisać prawie wszystkie. W Kanadzie, podobnie jak w USA prawo aborcyjne należy do najbardziej liberalnych na świecie. Zgodnie z prawem dzieci można tam mordować aż do chwili porodu. Dyktatura PIS przy tym to pikuś.

Tiaaa, takich mordujacech w chwili porodu to cale masy sie u nas znajda.
Przeciez na tym caly wic polega, najpierw przemeczyc sie te 9 mcy zeby potem zamordowac z satysfakcja.

A to morderstwa z satysfakcją są dopuszczalne po przemęczeniu 9 miesięcy?

Tak, jeśli mamy do czynienia z ciążą przenoszoną.

Czy mogę prosić o wyjaśnienie kwestii "mordowania z satysfakcją" po 9 miesiącach, albo zaprzestanie wypisywania absurdów? O ile wiem zabójstwo dziecka już urodzonego zasadniczo jest karalne. Ciąża przenoszona nic do tego nie ma. Zwłaszcza, że w takich wypadkach (po upływie 41 tygodnia bodaj) indukuje się poród...

A wracając do poprzedniej kwestii: przypomnę tylko, że poronienie też polega na urodzeniu dziecka, tyle że przedwcześnie. Aborcja farmakologiczna to de facto sztuczne wywołanie poronienia. Aborcja w późnym okresie ciąży też polega na wywołaniu porodu. Powtórzę: jeśli w macicy rozwija się nowy organizm, musi stamtąd wyjść, w sposób naturalny lub sztuczny. Musi zostać urodzony.