Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 12:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 244 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 Transplantacje narządów od zwierząt 
Autor Wiadomość
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Kozioł napisał(a):
Jeżeli trzeba suplementować, uzupełniac, to oznacza, że dieta jest niepełna, niewystarczająca do życia

Wszystko zależy od definicji diety ale nie zgodzę się, że dieta czegoś nie bierze pod uwagę, skoro bierze. A na takie twierdzenie właśnie odpowiadałem.

Kozioł napisał(a):
Żadne z dotychczasowych badań o wyzszości diety wegetariańskiej, czy wegańskiej nad dieta bardziej zróznicowana nie miały charakteru sciśle naukowego.

Mogę jedynie przyznać, że jeśli nie sprawdzę metodologii, nie będę mieć pewności, czy określone badanie pozwala na wyciąganie danych wniosków. Konkretnie, aby zbadać jakiś czynnik należy wyeliminować pozostałe czynniki. To znaczy, że grupy wegetarian i nie-wegetarian powinny żyć w takim samym otoczeniu i prowadzić taki sam styl życia, aby porównanie miało sens.

I tutaj znalazłem tylko informację o badaniach przekrojowych, które wykazały, że w państwach zachodnich i w porównywalnych populacjach zdrowie wegetarian i nie-wegetarian jest podobne (link).

Natomiast odnośnie podawanych w tym wątku artykułów na temat badań - nie zaznaczyłem tego, więc może nie każdy to wie, choć ja akurat zdaję sobie z tego sprawę - wynika najwyżej, że nie ma powodów do twierdzeń, iż dieta wege jest niezdrowa.

W naszej kulturze np. spożywa się dużo czerwonego mięsa i białego pieczywa, które nie są zdrowe. Dlatego możliwe, że nawet pomijając styl życia, już tylko z tego powodu wegetarianie są zdrowsi niż średnia populacji. Dla mojej argumentacji kluczowa jest jednak kwestia, że diety te nie są gorsze. Albo przynajmniej nic wskazuje na to, aby były gorsze. Choć, oczywiście, na pewno dieta wegańska wymaga więcej wiedzy oraz jednak pewnej racjonalnej oceny i doboru dostarczanych składników.

Kozioł napisał(a):
@Soul33 Jakiekolwiek definicje życia i granice odczuwania, czy swiadomości nie postawisz, to nadal będzie to sztuczny podział.

Kozioł, prawda jest taka, że każdy podział wartościujący jest arbitralny. Czy to materia nieożywiona, ożywiona, rośliny, ssaki, czy człowiek. Trzeba przyjąć jakieś założenia. Jak choćby zdolność czucia, świadomość, samoświadomość, moralność itd. To oczywistość.

Kozioł napisał(a):
Podałem ci tytuł bardzo ciekawej lektury o społeczności roślin ("Sekretne życie drzew"; tak to można okreslić) i właściwie ich świadomości grupowej. Poczytaj.

Przejrzałem kilka rozdziałów, których tytuły sugerowały coś o świadomości i widzę tam jedynie taką poetycką nadinterpretację zjawisk, jak w wielu filmach przyrodniczych, z których najbardziej znane są chyba te o surykatkach. Niewątpliwie urocze. Ale nie ma niczego wspólnego ze świadomością organizmów z mózgiem wyposażonym w dobrze rozwiniętą korę mózgową, już nawet nie wspominając o płacie czołowym ssaków.

Jeśli chodzi o pojęcia świadomości i inteligencji, to nie są one ściśle zdefiniowane. Są natomiast tak nieostre, że można w nich zawrzeć każdy zbiór dynamicznych reakcji na bodźce pochodzące z otoczenia. Z kolei pojęcie świadomości zbiorowej to jest już całkiem niepoważne. Dwa komunikujące się ze sobą wirusy komputerową mogą mieć świadomość społeczną. Albo komórka i jej mitochondria. Kolonia mrówek. Każdy organizm wielokomórkowy ma świadomość społeczną wielu komórek.

Od dawna interesuje mnie biologia, teoria ewolucji, czy informatyka i wiem, że "świadomość" drzewa to zupełnie co innego niż świadomość obecna u kręgowców. Do zmiany zdania potrzebowałbym solidnych argumentów. Koniecznie opartych na dobrej znajomości tematu.

Kozioł napisał(a):
[weganizm i wegetarianizm] bazują na zjadaniu innych żywotów

W ogóle nie zastanowiłeś się nad tym, co tu napisałeś. Każdy dobrze wie, że istnieją fundamentalne różnice między różnymi formami życia. Trawa, owad, ptak, ssak i człowiek to nie jest wszystko jedno.

Kozioł napisał(a):
Znalazłem ciekawy wegański paradoks: podczas żniw ginie więcej zwierząt, niz gdybyśmy ten sam obszar przeznaczyli na pastwiska, a pasące się krowy na steki.

Gdy ktoś nie ma bladego pojęcia o biologii, wtedy pewnie jest to jakiś paradoks. Ale po zabiciu krowy ginie więcej organizmów niż w czasie żniw. Organizm organizmowi nierówny.

Kozioł napisał(a):
chcesz być wege, bądź wege

Już dawno pisałem, że nie jestem na diecie wege.

Kozioł napisał(a):
Prosze tylko abys nie próbował na siłę udowodnić, że wege jest czyms lepszym.

Dyskutujemy na forum o różnych rzeczach i przedstawiamy swoje racje. Normalna rzecz.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Wt lut 27, 2018 11:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Soul33 napisał(a):
rzeba suplementować, uzupełniac, to oznacza, że dieta jest niepełna, niewystarczająca do życia

Wszystko zależy od definicji diety ale nie zgodzę się, że dieta czegoś nie bierze pod uwagę, skoro bierze. A na takie twierdzenie właśnie odpowiadałem
Czyli wg ciebie dieta oparta na cukierkach jest komplementarna, a wymaga "tylko" uzupełnienia w suplementy.


Soul33 napisał(a):
Kozioł, prawda jest taka, że każdy podział wartościujący jest arbitralny. Czy to materia nieożywiona, ożywiona, rośliny, ssaki, czy człowiek. Trzeba przyjąć jakieś założenia. Jak choćby zdolność czucia, świadomość, samoświadomość, moralność itd. To oczywistość.
Moralność piszesz. No to mamy już wszystko jasne: tylko ludzie kierują się moralnością.

Soul33 napisał(a):
Od dawna interesuje mnie biologia, teoria ewolucji, czy informatyka i wiem, że "świadomość" drzewa to zupełnie co innego niż świadomość obecna u kręgowców. Do zmiany zdania potrzebowałbym solidnych argumentów. Koniecznie opartych na dobrej znajomości tematu.
Ale nie zaprzeczasz, ze jakaś świadomość jest. Nie znamy jej do końca, nie rozumiemy ale jakas istnieje.

Soul33 napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Znalazłem ciekawy wegański paradoks: podczas żniw ginie więcej zwierząt, niz gdybyśmy ten sam obszar przeznaczyli na pastwiska, a pasące się krowy na steki.

Gdy ktoś nie ma bladego pojęcia o biologii, wtedy pewnie jest to jakiś paradoks. Ale po zabiciu krowy ginie więcej organizmów niż w czasie żniw. Organizm organizmowi nierówny.
Bo krowa ważniejsza jest np. od gryzoni (wśród ssaków to główne ofiary żniw). A koń znów wazniejszy od krowy. a pies wazniejszy od swini. :twisted:

Wracając do tematu głównego.
Tak jak nie widze nic niemoralnego w hodowli zwierząt na ubój, tak samo nie widze nic złego w hodowli zwierząt na narządy do transplantacji. Zresztą ksenotransplatacja jest faktem: przeszczepia sie zastawki serca od świń.
Być może wegane będą woleli umrzeć dla idei (ich wybór), tak jak ŚJ w przypatku przetoczenia krwi, czy ortodoksyjni Żydzi przy świńskich zastawkach (tu ratują się jeszcze zastawkami sztucznymi, czy bydlęcymi).

Co pewien czas inny dylemat do mnie wraca: czy ratując coraz to bardziej chore, słabe osobniki rodzaju ludzkiego nie powodujemy znaczne osłabienie całej populacji. A z drugiej strony co nas czeka gdy wraz z rozwojem medycyny osiągniemy "nieśmiertelność" w sensie przedłużania życia i odmładzania, regenerowania ciała w nieskończoność? Jakie wówczas będziemy mieli dylematy?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Wt lut 27, 2018 15:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Kozioł napisał(a):
Co pewien czas inny dylemat do mnie wraca: czy ratując coraz to bardziej chore, słabe osobniki rodzaju ludzkiego nie powodujemy znaczne osłabienie całej populacji. A z drugiej strony co nas czeka gdy wraz z rozwojem medycyny osiągniemy "nieśmiertelność" w sensie przedłużania życia i odmładzania, regenerowania ciała w nieskończoność? Jakie wówczas będziemy mieli dylematy?


Wtedy wszystkie religie, by straciły ogromną rzesze wyznawców, bo w końcu ludzie mają dążyć do śmierci a później do zbawienia, i jeśli tej śmierci by nie było, to po co się zajmować tym Niebem, skoro i tak go w ogóle nie będzie.
Oczywiście ja tutaj mówie o sytuacji w której ludzie będą niezabijalni, bo co z tego że będzie można odmładzać się bez końca, skoro wcześniej czy później, przydarzy się jakiś wypadek samochodowy, i człowiek zwyczajnie w nim zginie.
Tutaj by było potrzebne udoskonalenie ludzkiego ciała, w ten sposób żeby nie można było w żaden sposób zginąć

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Wt lut 27, 2018 20:23
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Kozioł napisał(a):
Czyli wg ciebie dieta oparta na cukierkach jest komplementarna, a wymaga "tylko" uzupełnienia w suplementy.

Ja nigdy nie pisałem, że dieta wegańska jest komplementarna.

Cytuj:
Moralność piszesz. No to mamy już wszystko jasne: tylko ludzie kierują się moralnością.

Po pierwsze, pisałem o możliwych do przyjęcia kryteriach i podałem moralność jako jeden z przykładów.
Po drugie, istnienie moralności u niektórych gatunków wykazano tak często, że nawet nie chce mi się szukać tych badań.

Cytuj:
Ale nie zaprzeczasz, ze jakaś świadomość jest. Nie znamy jej do końca, nie rozumiemy ale jakas istnieje.

Owszem, zaprzeczę świadomości drzew. Twoja mikrofalówka też jest "świadoma" zamkniętych drzwiczek oraz ustawień temperatury i czasomierza.

Nie mam zamiaru rozciągać pojęcia świadomości na istoty bez umysłu.

Cytuj:
Bo krowa ważniejsza jest np. od gryzoni (wśród ssaków to główne ofiary żniw). A koń znów wazniejszy od krowy. a pies wazniejszy od swini. :twisted:

Naciągasz interpretację do absurdu. Gdy nie ma wyjścia, wystarczy uznać oczywiste różnice między zwierzętami. Każdy wie, że posiadanie uczuć i nieposiadanie uczuć to różnica.

Natomiast w kwestii żniw, w których giną gryzonie, co miałoby stanowić argument za tym, że hodowla wiąże się z mniejszą ilością śmierci niż weganizm, to jest kompletne nieporozumienie. W hodowli przemysłowej zwierzęta nie pasą się na łąkach i w lasach, tylko dostają paszę - zbieraną też podczas żniw.

Na pewno np. w Argentynie niektórzy hodują krowy na samych naturalnych pastwiskach i wołowina argentyńska, dostępna w niektórych restauracjach, jest wyjątkowo dobra ale i bardzo droga. Zwyczajnie dlatego, ponieważ potrzebne są ogromne tereny, aby taka hodowla odbywała się na dużą skalę.

Cytuj:
Co pewien czas inny dylemat do mnie wraca: czy ratując coraz to bardziej chore, słabe osobniki rodzaju ludzkiego nie powodujemy znaczne osłabienie całej populacji.

Nie. Jak rozumiem, chodzi Ci o to, że odsetek genów odpowiedzialnych za jakieś szkodliwe cechy będzie rósł.

Załóżmy, że istnieje 10% szans zachorowania na dane choroby, które powodują śmierć.
- Kiedyś ci ludzie po prostu umierali.
- Teraz, dzięki medycynie, przeżywają.

W takim razie jaki będzie odsetek takich chorych w populacji?

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz mar 01, 2018 13:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Soul33 napisał(a):
Kozioł napisał(a):
Czyli wg ciebie dieta oparta na cukierkach jest komplementarna, a wymaga "tylko" uzupełnienia w suplementy.

Ja nigdy nie pisałem, że dieta wegańska jest komplementarna.
A nie wspomniałes, że to pełnowartościowa dieta? Skoro tak, to musiała by byc komplementarna.

Soul33 napisał(a):
Cytuj:
Moralność piszesz. No to mamy już wszystko jasne: tylko ludzie kierują się moralnością.

Po pierwsze, pisałem o możliwych do przyjęcia kryteriach i podałem moralność jako jeden z przykładów.
Po drugie, istnienie moralności u niektórych gatunków wykazano tak często, że nawet nie chce mi się szukać tych badań.
No własnie nie bardzo wykazano. Są duże dyskusje, czy pewne zachowania można uznać za moralność, czy za ochronę stada itd itp.

Cytuj:
Ale nie zaprzeczasz, ze jakaś świadomość jest. Nie znamy jej do końca, nie rozumiemy ale jakas istnieje.

Soul33 napisał(a):
Owszem, zaprzeczę świadomości drzew. Twoja mikrofalówka też jest "świadoma" zamkniętych drzwiczek oraz ustawień temperatury i czasomierza.
Czyli zwierzeta maja moralność, bo ci tak pasuje, a rosliny nie moga mieć jakiejkolwiek swiadomości, bo ci to nie pasuje :)

Cytuj:
Cytuj:
Bo krowa ważniejsza jest np. od gryzoni (wśród ssaków to główne ofiary żniw). A koń znów wazniejszy od krowy. a pies wazniejszy od swini. :twisted:

Naciągasz interpretację do absurdu. Gdy nie ma wyjścia, wystarczy uznać oczywiste różnice między zwierzętami. Każdy wie, że posiadanie uczuć i nieposiadanie uczuć to różnica.
Raczej różnica to do kogo żywimy uczucia, a kim się żywimy.

Cytuj:
Natomiast w kwestii żniw, w których giną gryzonie, co miałoby stanowić argument za tym, że hodowla wiąże się z mniejszą ilością śmierci niż weganizm, to jest kompletne nieporozumienie. W hodowli przemysłowej zwierzęta nie pasą się na łąkach i w lasach, tylko dostają paszę - zbieraną też podczas żniw. Na pewno np. w Argentynie niektórzy hodują krowy na samych naturalnych pastwiskach i wołowina argentyńska, dostępna w niektórych restauracjach, jest wyjątkowo dobra ale i bardzo droga. Zwyczajnie dlatego, ponieważ potrzebne są ogromne tereny, aby taka hodowla odbywała się na dużą skalę.
Ogromne ilości wołowiny w USA jest z hodowli ekstensywnej. W dodatku na pastwiska można wykorzystać ziemię słabo nadająca się na uprawe zbóż. A takie np. kozy zadowola sie czymkolwiek zielonym, wejda na skałki, gdzie człowiek sie nie wdrapie. Prawdziwy skarb.



Cytuj:
Cytuj:
Co pewien czas inny dylemat do mnie wraca: czy ratując coraz to bardziej chore, słabe osobniki rodzaju ludzkiego nie powodujemy znaczne osłabienie całej populacji.

Nie. Jak rozumiem, chodzi Ci o to, że odsetek genów odpowiedzialnych za jakieś szkodliwe cechy będzie rósł.

Załóżmy, że istnieje 10% szans zachorowania na dane choroby, które powodują śmierć.
- Kiedyś ci ludzie po prostu umierali.
- Teraz, dzięki medycynie, przeżywają.

W takim razie jaki będzie odsetek takich chorych w populacji?
Będą się rozmnażac i będzie coraz większy odsetek, coraz słabsze społeczeństwo wymagające coraz więcej opieki medycznej i coraz mniej produktywne. Słabsze dzieci nie umra w dzieciństwie, zbyt brawurowa młodziez nie zginie w okresie dojrzewania, bezpłodne kobiety i bezpłodni meżczyźni przekażą swoje schorzenia i bezpłodność swoim ... dzieciom. Dobór naturalny zostaje stępiony, a nawet zatrzymany. To znów prowadzi do postępującej degeneracji populacji.
I powiem szczerze, ze przy socjalistycznym europejskim społeczeństwie nie widzę jakichkolwiek srodków do przeciwdziałania temu poza imigracją.

No ale wracajmy do naszych pełnych brzuchów (bo, przypomnę, tylko przy takich możemy dyskutować o idei wegetarianizmu). Tak (trochę) prowokująco: ile istot dziś zabiłeś aby żyć i przeżyć?

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Cz mar 01, 2018 16:44
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17
Posty: 8669
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Kozioł napisał(a):
Soul33 napisał(a):
Ja nigdy nie pisałem, że dieta wegańska jest komplementarna.
A nie wspomniałes, że to pełnowartościowa dieta? Skoro tak, to musiała by byc komplementarna.

Tego też nigdy nie pisałem. Ręce opadają. Powtarzasz swoje tezy bez uważnego czytania moich postów.

Cytuj:
No własnie nie bardzo wykazano. Są duże dyskusje, czy pewne zachowania można uznać za moralność, czy za ochronę stada itd itp.

Oczywiście, że moralność czemuś służy. Generalnie moralność powstaje wskutek ewolucji, ponieważ jest korzystna. Nic nowego. Nie znasz się ale się upierasz.

Cytuj:
Czyli zwierzeta maja moralność, bo ci tak pasuje, a rosliny nie moga mieć jakiejkolwiek swiadomości, bo ci to nie pasuje :)

Nonsens. Zamiast odnieść się do argumentacji wciskasz jakieś pozamerytoryczne pseudopsychologiczne twierdzenia o tym, co mi pasuje. Jeśli chcesz uważać, że mikrofalówka jest świadoma, a smartfon samoświadomy, to sobie uważaj, ale nie udawajmy, że jest w tym sens.

Cytuj:
Cytuj:
Każdy wie, że posiadanie uczuć i nieposiadanie uczuć to różnica.
Raczej różnica to do kogo żywimy uczucia, a kim się żywimy.

No raczej nie.

Teraz Ty.
(copyright by bert04)

Cytuj:
Ogromne ilości wołowiny w USA jest z hodowli ekstensywnej.

Jaki odsetek? I jaki odsetek w Europie? Bo ja czytam, że hodowlę ekstensywną prowadzi się w USA na zachodzie, a na wschodzie i w Europie właściwie się takiej nie prowadzi. Rzuciłeś tezą o śmierci gryzoni, nad którą być może warto się pochylić ale nie przedstawiłeś nic konkretnego, więc nie wynika z niej nic oprócz marzeń o zamieszkaniu w Kalifornii.

Cytuj:
Cytuj:
Załóżmy, że istnieje 10% szans zachorowania na dane choroby, które powodują śmierć.
- Kiedyś ci ludzie po prostu umierali.
- Teraz, dzięki medycynie, przeżywają.

W takim razie jaki będzie odsetek takich chorych w populacji?
Będą się rozmnażac i będzie coraz większy odsetek (...)

I będziesz te tezy powtarzał do dnia Sądu Ostatecznego, czy przeczytasz moje posty?

Do ilu wzrośnie ten odsetek? Do 100% aż zdrowe geny znikną?

Cytuj:
Tak (trochę) prowokująco: ile istot dziś zabiłeś aby żyć i przeżyć?

"Istot"? Zapewne miliony.

_________________
Don't tell me there's no hope at all
Together we stand, divided we fall

~ Pink Floyd, "Hey you"


Cz mar 01, 2018 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Soul33 napisał(a):
Do ilu wzrośnie ten odsetek? Do 100% aż zdrowe geny znikną?


No bez przesady.
Zdrowym zawsze będzie łatwiej, więc zawsze będzie ich więcej, bo ci ze słabszymi genami będą bardziej chorować, a jak ktoś choruje to nie chodzi do pracy, więc zawsze będą w gorszej sytuacji niż ci zdrowi, którzy mogą siedzieć w pracy całymi dniami, robiąc karierę w swoim zawodzie.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz mar 01, 2018 21:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Robek napisał(a):
a jak ktoś choruje to nie chodzi do pracy


I w związku z tym ma czas się rozmnażać. :-D

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt mar 02, 2018 7:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
JedenPost napisał(a):
Robek napisał(a):
a jak ktoś choruje to nie chodzi do pracy


I w związku z tym ma czas się rozmnażać. :-D


Chyba nie musze ci tego tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak, brak czasu na rozmnażanie :mrgreen: no chyba że ktoś pracuje 24 godziny na dobe, wtedy to faktycznie by nie dało rady.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt mar 02, 2018 12:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Robek napisał(a):
Chyba nie musze ci tego tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak, brak czasu na rozmnażanie :mrgreen:


Drogi Panie, ale to musi być czas odpowiedni, kiedy człowiek jest odprężony, a nie pracą zestresowany lub po niej zmęczony.

Nie powiesz, że nie zauważyłeś, że najskuteczniej rozmnażają się bezrobotni?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt mar 02, 2018 13:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
JedenPost napisał(a):
Robek napisał(a):
Chyba nie musze ci tego tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak, brak czasu na rozmnażanie :mrgreen:


Drogi Panie, ale to musi być czas odpowiedni, kiedy człowiek jest odprężony, a nie pracą zestresowany lub po niej zmęczony.

Nie powiesz, że nie zauważyłeś, że najskuteczniej rozmnażają się bezrobotni?


Akurat na mojej wiosce, to rozmnażają sie ci ci chodzą do pracy na etat.
Natomiast bezrobotni, pracujący na czarno, jak również osoby pracujące dorywczo, jakoś u mnie w okolicy sie nie rozmnażają.
No ale u ciebie może są jacyś inni ci bezrobotni? w końcu u mnie świat wygląda nie co inaczej niż w mieście.
I nastawienie do przeszczepów, również jest pozytywne, i tutaj nikomu nigdy by nie przyszło do głowy, że z jakimkolwiek przeszczepem, może być coś nie tak.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Pt mar 02, 2018 14:21
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Robek napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Robek napisał(a):
Chyba nie musze ci tego tłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak, brak czasu na rozmnażanie :mrgreen:


Drogi Panie, ale to musi być czas odpowiedni, kiedy człowiek jest odprężony, a nie pracą zestresowany lub po niej zmęczony.

Nie powiesz, że nie zauważyłeś, że najskuteczniej rozmnażają się bezrobotni?


Akurat na mojej wiosce, to rozmnażają sie ci ci chodzą do pracy na etat.
Natomiast bezrobotni, pracujący na czarno, jak również osoby pracujące dorywczo, jakoś u mnie w okolicy sie nie rozmnażają.
No ale u ciebie może są jacyś inni ci bezrobotni? w końcu u mnie świat wygląda nie co inaczej niż w mieście.
I nastawienie do przeszczepów, również jest pozytywne, i tutaj nikomu nigdy by nie przyszło do głowy, że z jakimkolwiek przeszczepem, może być coś nie tak.

Badania przeprowadzone przez instytut Maxa Plancka wykazały, że bezrobocie i recesja spowodowały, że w ciągu ostatniej dekady wyraźnie spadła liczba urodzeń w przeliczeniu na jedną kobietę w Europie. To całkiem logiczne z uwagi na fakt, że większość ludzi w wieku rozrodczym pracuje i to ich decyzje wpływają na demografię danego kraju.
Być może środowisko w którym żyje @JedenPost jest wysoce patologiczne i te 6-10% bezrobotnych w sposób istotny wpływa na dzietność w jego miejscowości/mieście, ale to by oznaczało, że otaczają go imigranci żyjący na zasiłku.


Kozioł napisał(a):
Będą się rozmnażac i będzie coraz większy odsetek, coraz słabsze społeczeństwo wymagające coraz więcej opieki medycznej i coraz mniej produktywne. Słabsze dzieci nie umra w dzieciństwie, zbyt brawurowa młodziez nie zginie w okresie dojrzewania, bezpłodne kobiety i bezpłodni meżczyźni przekażą swoje schorzenia i bezpłodność swoim ... dzieciom. Dobór naturalny zostaje stępiony, a nawet zatrzymany. To znów prowadzi do postępującej degeneracji populacji.

Kiedyś słabe jednostki umierały w dzieciństwie, a jednak dziś nie wykształciło nam się silne społeczeństwo, więc nie bardzo rozumiem na jakiej podstawie uważasz, że w odwrotnym przypadku miałoby być zgoła inaczej.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


Pt mar 02, 2018 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
Mrs_Hadley napisał(a):
Badania przeprowadzone przez instytut Maxa Plancka wykazały, że bezrobocie i recesja spowodowały, że w ciągu ostatniej dekady wyraźnie spadła liczba urodzeń w przeliczeniu na jedną kobietę w Europie.


Spadła wśród kogo? Bezrobotnych?


Mrs_Hadley napisał(a):
Być może środowisko w którym żyje @JedenPost jest wysoce patologiczne i te 6-10% bezrobotnych w sposób istotny wpływa na dzietność w jego miejscowości/mieście, ale to by oznaczało, że otaczają go imigranci żyjący na zasiłku.


Żadni tam imigranci. Najbliżej mam blok socjalny, wypełniony, poza dwiema samotnymi starszymi inwalidkami, kobietami wychowującym samotnie gromadki 4-5 dzieci. Kobietami, które z takich samych rodzin się wychodzą (miasteczko małe, wie się takie rzeczy). Co ciekawe, choć domy rodzinne większości tych kobiet to była modelowa alkopatologia, to im, na tyle, na ile jestem w stanie odnotować, nic nie można pod tym względem zarzucić, czyli o tyle się w kolejnym pokoleniu poprawiło. Reasumując: wielodzietność i bezrobocie owszem, ale nie patologia. Chyba, żeby za taką liczyć nielegalną sprzedaż ruskich papierosów.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt mar 02, 2018 22:56
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30
Posty: 2000
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
JedenPost napisał(a):
Spadła wśród kogo? Bezrobotnych?

@Robek zrozumiał, że własne podwórko to kiepskie źródło wiedzy o świecie, co najwyżej pokazuje w jakim środowisku się obracamy. Na szczeblu krajowym życie niekoniecznie wygląda tak jak u nas za płotem. Zasada "what you see is all there is" (Istnieje tylko to, co widzisz) określa błąd intuicyjnego myślenia, polegającego na wyciąganiu pochopnych wniosków z niepełnej informacji. Czy jesteś pewien, że mieszkańcy bloku socjalnego są reprezentatywni dla wszystkich bezrobotnych w kraju? Znasz zasady przyznawania lokum socjalnego w Twoich stronach? Czy nie jest przypadkiem tak, że ilość potomstwa ma znaczenie, jeżeli chodzi o pierwszeństwo w przyznawaniu lokalu? Bo chyba sam przyznasz bez sprawdzenia, że bezdzietny bezrobotny raczej przegra walkę o lokum z rodziną posiadającą gromadkę dzieci?

Demografowie i socjologowie przeprowadzają badania na podstawie wielu zróżnicowanych danych, z których wynika, że wzrost bezrobocia wpływa na spadek dzietności i odwrotnie. To samo pokazują dane ministerstwa. Bezrobotni to nie tylko ludzie z bloków socjalnych(Ci nie zawsze są bez pracy, ponieważ muszą płacić czynsz i dbać o mieszkanie), ale również ludzie nocujący na dworcach, w noclegowniach, hostelach bądź pozostający na utrzymaniu rodziny. Czasami widzimy tylko mały wycinek bezrobotnych, którzy mają dużo dzieci i wydaje nam się, że tak jest w całym kraju i statystyczny bezrobotny ma 4-5 dzieci.
Jeżeli @JedenPost pojedzie np. na zlot Dużych Rodzin, przekona się, że świat jest różnorodny i jest wiele ludzi, którzy potrafią pogodzić pracę z posiadaniem licznego potomstwa. Czy statystycznie więcej jest rodzin wielodzietnych, w których rodzice są bezrobotni? Należałoby to wykazać. Na razie mamy perspektywę własnego podwórka i zdziwienie, że niekoniecznie świat jest wszędzie taki sam.

_________________
Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7


N mar 04, 2018 17:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: Transplantacje narządów od zwierząt
JedenPost napisał(a):
Żadni tam imigranci. Najbliżej mam blok socjalny, wypełniony, poza dwiema samotnymi starszymi inwalidkami, kobietami wychowującym samotnie gromadki 4-5 dzieci. Kobietami, które z takich samych rodzin się wychodzą (miasteczko małe, wie się takie rzeczy). Co ciekawe, choć domy rodzinne większości tych kobiet to była modelowa alkopatologia, to im, na tyle, na ile jestem w stanie odnotować, nic nie można pod tym względem zarzucić, czyli o tyle się w kolejnym pokoleniu poprawiło. Reasumując: wielodzietność i bezrobocie owszem, ale nie patologia. Chyba, żeby za taką liczyć nielegalną sprzedaż ruskich papierosów.


Tu może masz racje.
Bo u mnie na wiosce jest sporo starych kawalerów, a ty mówisz o pannach z dziećmi.
A wiadomo jest że kobiecie dzisiaj się opłaca mieć dziecko, a stary kawaler to dostanie za takie coś alimenty, więc faktycznie bezrobotne kobiety mogą mieć śmiało dzieci.


Mrs_Hadley napisał(a):
Bo chyba sam przyznasz bez sprawdzenia, że bezdzietny bezrobotny raczej przegra walkę o lokum z rodziną posiadającą gromadkę dzieci?


Bezdzietny bezrobotny jest na końcu kolejki, niżej w hierarchii są już tylko bezdomni.

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


N mar 04, 2018 18:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 244 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL