Szanowni Państwo, w ramach projektu badawczego analizujemy, czy ludzie czytają kazania zamieszczane przez księży w internecie, czy są one popularne, czym (ich zdaniem) różnią się od tych wygłaszanych podczas mszy.
Ankieta jest w pełni anonimowa. Wszelkie uzyskane dane zostaną wykorzystane wyłącznie w celach naukowych. Bardzo prosimy o jej wypełnienie. Ankieta jest dostępna pod linkiem: https://forms.gle/pJrXksSDXTrS79zZ7
Dziękujemy za współpracę i czas, który nam Państwo poświęcili.

Nie ma już wykształcenia zawodowego?

Ludzie chyba raczej słuchają kazań na YT, zaś czytają te drukowane, ale ja się nie znam.

Treść ankiety oceniam jako niezbyt poważną. Wydaje się, że jej celem jest uzasadnienie przekazu internetowego.
Ale zastanawiam się nad tym, czy rzeczywiście są kazania internetowe. Może o tak. To metoda dość popularna w USA, gdzie jest mnóstwo wędrownych kaznodziejów, jak też medialnych. W Polsce z reguły nie ma kazań w internecie, poza transmisjami z mszy świętych (także archiwalnymi nagraniami). Ale zamiast tego są na YT dość ciekawe opracowania jakichś zagadnień związanych z wiarą, moralnością wzgl. teologią. Prowadzone niekoniecznie przez osoby konsekrowane. II na pewno nie w formie kazań. Zaletą tej formy przekazu jest możliwość sprzężenia zwrotnego. Zwrócenia się mailowo do prowadzącego, zadawanie pytań, wyrażenie sprzeciwu. Nawiązanie dialogu, często przenoszonego do realu.

Co to za projekt badawczy?
O "czytaniu" kazań zamieszczanych przez księży w internecie już pisałam, poza tym razi sformułowanie " nie podchodzi mi tematyka" . Ktoś niezbyt przykładał się do języka polskiego, albo pisał w domu za mało wypracowań. "Naukowcy" sami powinni się douczyć zanim opublikują taki twór.