Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt lis 07, 2025 23:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9
 Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2419
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Z mięs, mięso białe jest zdrowsze od czerwonego. Wieprzowina, na równi z wołowiną i baraniną zalicza się do mięs czerwonych. Tak przynajmniej prawi internet.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Wt paź 08, 2024 19:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 03, 2024 17:27
Posty: 127
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
"Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem,
pantera z koźlęciem razem leżeć będą,
cielę i lew paść się będą społem
i mały chłopiec będzie je poganiał.
Krowa i niedźwiedzica przestawać będą przyjaźnie,
młode ich razem będą legały.
Lew też jak wół będzie jadał słomę.
Niemowlę igrać będzie na norze kobry,
dziecko włoży swą rękę do kryjówki żmii.
Zła czynić nie będą ani zgubnie działać
po całej świętej mej górze
bo kraj się napełni znajomością Pana" (Iz 11,6-9)

"Nie będziesz łączył dwóch gatunków bydląt" (Kpł 19,19)

Jak widać, dla największego mesjańskiego proroka idealna sytuacja to taka, w której nie ma rozszarpywania się wzajemnie zwierząt, nie ma drapieżnictwa ani robienia sobie nawzajem krzywdy, a zwierzęta żyją ze sobą w przyjaźni, harmonii i pokoju, podobnie jak ludzie.
I już w Torze pojawiły się obostrzenia dot. hodowli, choć wtedy nikomu nie śniły się przemysłowe hodowle ani sztuczne unasiennianie.

Miejscem człowieka w łańcuchu pokarmowym nie można uzasadniać takiego traktowania zwierząt, jakie ma miejsce w przemysłowych hodowlach. To czyste okrucieństwo. Więc jeśli można zaprzestać okrucieństwa i zaprzestać dotowania przemysłu mięsnego, to dlaczego tego nie zrobić?

Zakaz spożywania krwi, wielokrotnie powtarzany w Torze, oprócz wymiaru religijnego ma też praktyczne uzasadnienie: krew obfituje w żelazo hemowe, które w większej ilości jest dla człowieka rakotwórcze i ogólnie bardzo niezdrowe. Mięso również je ma, choć mniej.
Lekarze są zgodni, że jedzenie wieprzowiny ma ujemny wpływ na zdrowie. Zwłaszcza tłustej (nasycone kwasy tłuszczowe, miażdżyca itd.).


Wt paź 08, 2024 19:32
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 80
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Jerzy_67 napisał(a):
Przytoczyłeś teksty często źle rozumiane; nie znoszą one zasad tak zwanej czystości pokarmów, bo mają one też wymiar ochronny dla ludzkiego zdrowia, a przecież układ pokarmowy i ciało ludzkie nie zmieniły się 2000 lat temu!


Mk 7,18-19
«I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.


Wt paź 08, 2024 22:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Django napisał(a):
Jerzy_67 napisał(a):
Przytoczyłeś teksty często źle rozumiane; nie znoszą one zasad tak zwanej czystości pokarmów, bo mają one też wymiar ochronny dla ludzkiego zdrowia, a przecież układ pokarmowy i ciało ludzkie nie zmieniły się 2000 lat temu!


Mk 7,18-19
«I wy tak niepojętni jesteście? Nie rozumiecie, że nic z tego, co z zewnątrz wchodzi do człowieka, nie może uczynić go nieczystym; bo nie wchodzi do jego serca, lecz do żołądka i na zewnątrz się wydala». Tak uznał wszystkie potrawy za czyste.
Czy w całym tym temacie (zacznij czytać od wersetu 1) chodziło o jedzenie mięsa? Czy chodziło tam o Boże zasady dietetyczne, czy o ludzkie przepisy?

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr paź 09, 2024 5:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2015 13:51
Posty: 2419
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Jerzy_67 napisał(a):
Czy w całym tym temacie (zacznij czytać od wersetu 1) chodziło o jedzenie mięsa? Czy chodziło tam o Boże zasady dietetyczne, czy o ludzkie przepisy?
Temat czystości zaczął się od konkretnego zarzutu. Jezus wyjaśniając uogólnił problem. Zamiast skupić się na jeno jednym aspekcie czystości przeszedł do klucza. Uniwersalnego dla całokształtu zagadnienia.

Mamy to do czynienia z piramidą czystości. Otóż, mam jakieś niejasne przeczucie, że pierwszym autorem zasad koszerności był Bóg (pomijam tu praktyczne uzasadnienia). Pytasz o co chodzi. Otóż należy wyjść od objawienie Bożego, w którym coś nakazywał, czegoś zakazywał. I nie chodzi tu o Dekalog - do tego wrócę. Mamy piramidę: na samym jej szczycie objawienie Boże. Nie przekazane na piśmie. To uczynili już ludzie. Zatem są to już częściowo ludzki przepisy. Ale ludzie, od pradziejów do teraz wciąż proszą o wyjaśnienia prawa, o doprecyzowanie. Bóg przekazał ideę. Ogólną zasadę. Zatem na bazie tego co Bóg objawił pojawiły się przepisy. Zasady dietetyczne zawierają się w tychże. Zatem kwestia jedzenia mięsa też należy do tego zakresu praw.

A Dekalog, z tego co pamiętam, nie zakazuje zabijania, ale zakazuje mordowania. I tu pojawia się pytanie czy Dekalog zakazuje zabijania w obronie własnej? Czy odebranie komuś życia, gdy jest to conditio sine qua non przeżycia jest zabronione?
Czy VII przykazanie odnosi się do ludzi? Czy do zwierząt? Czy może do roślin? Czy odnosi się do insektów?

Teraz krótko:
Jerzy_67 napisał(a):
Czy w całym tym temacie (zacznij czytać od wersetu 1) chodziło o jedzenie mięsa?
Nie tylko, nie bezpośrednio, bez akcentowania tego aspektu. Ale dotyczyło, gdyż odnosi się do całokształtu czystości. ]

Jerzy_67 napisał(a):
Czy chodziło tam o Boże zasady dietetyczne, czy o ludzkie przepisy?
Tak, też dotyczy spraw dietetycznych, gdyż wchodzą one w skład ludzkich przepisów powstałych jako rozwinięcie objawień Bożych.

_________________
Wierzący chrześcijanin, w szczególności katolik to ktoś,
kto codziennie i permanentnie stara się być coraz lepszym.


Śr paź 09, 2024 8:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 80
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Jerzy_67 napisał(a):
Czy w całym tym temacie (zacznij czytać od wersetu 1) chodziło o jedzenie mięsa? Czy chodziło tam o Boże zasady dietetyczne, czy o ludzkie przepisy?

A dlaczego o to pytasz? Jakie to ma znaczenie w kwestii czystości potraw?


Śr paź 09, 2024 14:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Django napisał(a):
Jerzy_67 napisał(a):
Czy w całym tym temacie (zacznij czytać od wersetu 1) chodziło o jedzenie mięsa? Czy chodziło tam o Boże zasady dietetyczne, czy o ludzkie przepisy?

A dlaczego o to pytasz? Jakie to ma znaczenie w kwestii czystości potraw?
Jak najbardziej ma znaczenie, bo trzeba docierać do całego kontekstu, a nie tylko jeden werset z całej historii wyciągać i na jego podstawia budować daleko idące wnioski...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Cz paź 10, 2024 8:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N kwi 07, 2019 11:19
Posty: 80
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Na szczęście sami nie musimy budować tych daleko idących wniosków, bo zrobił to już za nas święty Marek, który podsumował naukę Jezusa jednym zdaniem:

"Tak uznał wszystkie potrawy za czyste."

Nic dodać, nic ująć.


Cz paź 10, 2024 13:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Skoro tak uważasz, to... tak uważasz.

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Cz paź 10, 2024 14:14
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 03, 2024 17:27
Posty: 127
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Django napisał(a):
który podsumował naukę Jezusa jednym zdaniem:

"Tak uznał wszystkie potrawy za czyste."

Nic dodać, nic ująć.

To, że coś nie jest nieczyste w sensie rytualnym, nie oznacza, że jest dobre i służące człowiekowi.
Adwentyści dnia siódmego wychodzą z założenia, że ludzkie ciało jest świątynią i powinno być właśnie tak traktowane - czyli że należy do niego wprowadzać tylko to, co zdrowe i służące organizmowi.
Dlatego adwentyści dnia siódmego nie piją etanolu, nie palą papierosów, nie jedzą wysokoprzetworzonej żywności, tylko odżywiają się wg zasad ogólnie zbieżnych z założeniami diety śródziemnomorskiej. Czyli ich dieta jest oparta na świeżych warzywach, pełnoziarnistych zbożach, owocach, roślinach strączkowych i niewielkiej domieszce produktów pochodzenia zwierzęcego jak nabiały, jajka, ryby i innego rodzaju mięso. A przy tym unikają smażenia (będącego najgorszym sposobem obróbki termicznej) i uważają z solą, której nadmiar prowadzi do nadciśnienia i chorób układu sercowo-naczyniowego, a przy okazji wzmaga apetyt.
Dzięki temu mają wyraźnie wyższą średnią długość życia, mniejszą zapadalność na nowotwory i mniejszą zapadalność na choroby układu krążenia niż ich sąsiedzi z innych grup. Co widać chociażby na przykładzie statystyk długowieczności i zapadalności na choroby z miasta Loma Linda w Kalifornii.
To właśnie jest konsekwentne traktowanie swojego ciała jak świątyni.

Tymczasem ci, którzy piją etanol (zwłaszcza destylowany), palą papierosy i jedzą wysokoprzetworzoną żywność zwaną "śmieciowym jedzeniem", tym samym traktują swoje ciała nie jak świątynię, tylko jak, nie przymierzając, śmietnik. Czy jak pojemnik na toksyczne odpady.

Choć nie jestem adwentystą dnia siódmego, to akurat w kwestii traktowania własnego zdrowia i organizmu przyznaję im całkowitą rację i uznaję za wzór do naśladowania dla innych.


Wt paź 15, 2024 17:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
przesunięcie_ku_zieleni napisał(a):
Choć nie jestem adwentystą dnia siódmego, to akurat w kwestii traktowania własnego zdrowia i organizmu przyznaję im całkowitą rację i uznaję za wzór do naśladowania dla innych.
Jestem adwentystą i dziękuję za bardzo miłą "etykietkę", jaką przedstawiłeś.
Nie tak dawno na kanale Marka Skoczylasa - propagatora zdrowego stylu życia (który nie jest adwentystą) mówił wprost o adwentystach dostrzegając plusy ich stylu życia...

https://youtu.be/n91nMvP0GUw >> Ta dieta wydłuża życie - dowody!

https://youtu.be/f4N4GKp-DVM >> Żyją ponad 100 lat, bo jedzą to...

https://youtu.be/_zmWJb0P8Ag >> Uwierzyli w dietę która skraca życie. Wczesna śmierć propagatorów diet.
(To ostatnie nagranie pokazuje, że głosiciele różnych diet niekoniecznie długo żyli...)

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr paź 16, 2024 6:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 14, 2008 18:56
Posty: 892
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
@Jerzy_67
Nie chodzi o to, by żyć 100 lat lub dłużej. Słowo Boże obiecuje wierzącym życie wieczne, nawet jeśli ich życie na ziemi było krótkie.

To pozory, że dbasz o siebie, jeśli unikasz tego co ci napiszą, że jest niezdrowe. Kilkadziesiąt lat temu margarynę uważano za zdrowszą od masła, a wszelki tłuszcz za bardziej groźny niż jakikolwiek cukier. Kiedy już prawda wyszła na jaw, zrobiono wiele, aby jej ujawnienie nastąpiło jak najpóźniej.
Ktoś dopuścił plastik do powszechnego użytku, a obecnie okazuje się, że to olbrzymie zło dla zdrowia ludzi. Czy więc plastik wycofano? Nie.

Globalne ocieplenie w dużym stopniu związane jest ze wzrostem zawartości dwutlenku węgla w górnych warstwach atmosfery. Tyle że dwutlenek węgla, jako cięższy od powietrza, opada ku ziemi. Stężenie na dużych wysokościach owszem rośnie również z powodu dysocjacji i konwekcji. Ale każdy samolot produkuje i wpuszcza dwutlenek węgla właśnei tam, gdzie jest on najbardziej groźny. Czy więc próbuje się ograniaczyć ruch lotniczy? Nie.

Wiara w to, że rozmaici guru od zdrowia i ekologii działają dla naszego dobra jest wiarą naiwną.


Śr paź 16, 2024 8:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 31, 2023 5:49
Posty: 2719
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Rabarbar napisał(a):
@Jerzy_67
Nie chodzi o to, by żyć 100 lat lub dłużej. Słowo Boże obiecuje wierzącym życie wieczne, nawet jeśli ich życie na ziemi było krótkie.
Wcale nie przedkładam życia doczesnego nad wieczne. Masz rację, że ważniejsze jest to wieczne!
Pojawił się wątek mi bliski, to się odniosłem...

_________________
"Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj" (Rz 12,21).
Gdy ROZUMIESZ, że DOBRO jest CENNIEJSZE od zła — to WYBIERAJĄC DOBRO, zwyciężasz zło…
+++
"Tak, wkrótce przyjdę. Amen, przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).


Śr paź 16, 2024 8:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 3138
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Nie chodzi o to, aby żyć długo, ale o to aby żyć dobrze. Znaczenie ma jakość życia.
Ale dobrze patrzeć na życie całościowo. Nie tylko na czas życia na ziemi, ale też na życie wieczne. NA to że obecne życie, jest wstępem do życia wiecznego.


Śr paź 16, 2024 17:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 03, 2024 17:27
Posty: 127
Post Re: Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm.
Rabarbar napisał(a):
Kilkadziesiąt lat temu margarynę uważano za zdrowszą od masła, a wszelki tłuszcz za bardziej groźny niż jakikolwiek cukier. Kiedy już prawda wyszła na jaw, zrobiono wiele, aby jej ujawnienie nastąpiło jak najpóźniej.

Po pierwsze, rzucasz ogólnikowymi stwierdzeniami i mieszasz ze sobą rzeczy tak, jakby odpowiadali za nie ci sami ludzie i jakby był to wynik jakiegoś spisku - sformułowanie "zrobiono wiele, by ujawnienie nastąpiło jak najpóźniej" jest tego przykładem. Tzn. kto konkretnie to zrobił? Za każdą decyzję odpowiadają konkretni ludzie.
Po drugie: czy to, że kiedyś uznawano margarynę za zdrowszą od masła, a wszelki tłuszcz za groźniejszy od cukru, wynikało z celowego fałszowania informacji, czy może z tego, że kiedyś nie prowadzono nad cukrem takich badań jak robiono to z tłuszczami?
Po trzecie: są różne rodzaje margaryn, w tym miękkie i twarde. Z czego twarde zawierały kiedyś dużo tłuszczy trans, które ogólnie są bardzo szkodliwe.
Po czwarte: spożywanie nasyconych kwasów tłuszczowych jest skorelowane z występowaniem miażdżycy i ogólnie chorób układu naczyniowego.
Rabarbar napisał(a):
Ktoś dopuścił plastik do powszechnego użytku, a obecnie okazuje się, że to olbrzymie zło dla zdrowia ludzi. Czy więc plastik wycofano? Nie.

Naukowcy i lekarze jak najbardziej popierają wycofanie plastiku. I w końcu np. unijni urzędnicy opracowali, choć z opóźnieniem, dyrektywę przewidującą właśnie odchodzenie od plastiku, w tym wycofanie plastikowych zrywek ze sklepów. Choć część krajów już to wprowadziła. Polska jak dotąd latami opóźniała wprowadzanie zmian w kierunku odejścia od plastiku.
A czyja to wina, że plastiku nie wycofano?
Może ma to związek np. z lobbingiem producentów?
Rabarbar napisał(a):
Ale każdy samolot produkuje i wpuszcza dwutlenek węgla właśnei tam, gdzie jest on najbardziej groźny. Czy więc próbuje się ograniaczyć ruch lotniczy? Nie.

Znowu pytanie: czyja to wina, że nie próbuje się ograniczyć ruchu lotniczego?
Na pewno nie naukowców zajmujących się klimatem ani ekologów. Bo ci apelują, by transport był możliwie najbardziej ekologiczny. Dlatego propagują np. korzystanie z transportu zbiorowego lub rowerów zamiast z samochodów. I to nie wina ekologów, że np. w Polsce w ostatnich latach zlikwidowano wiele połączeń autobusowych i kolejowych, a odsetek Polaków jeżdżących samochodami wzrósł.
Poza tym, nieporównywalnie więcej gazów cieplarnianych emituje spalanie przez przemysł, a także gigantyczne pożary m.in. lasów, niż cały transport razem wzięty.
Rabarbar napisał(a):
Wiara w to, że rozmaici guru od zdrowia i ekologii działają dla naszego dobra jest wiarą naiwną.

A kto to są "guru od zdrowia i ekologii"? I jaki to ma związek z tym, co piszesz wyżej?

To nie guru od zdrowia i ekologii podejmują wiążące decyzje dotyczące zmian w przepisach. Oni mogą najwyżej o to apelować do polityków i urzędników, którzy tworzą prawa i przepisy - a to, że urzędnicy i politycy nie zawsze chcą ich słuchać i zmieniać przepisy, to już nie wina tych ekologów ani propagatorów zdrowego stylu życia.

Gdy prezydenci, premierzy i przewodniczący parlamentów wszystkich państw będą podzielali poglądy Grety Thunberg i będą mogli podejmować wiążące decyzje bez oglądania się na lobbing przemysłu różnych rodzajów, wrócimy do tematu. :) I będziemy mogli narzekać, że czegoś nie próbuje się zrobić.
andej napisał(a):
Nie chodzi o to, aby żyć długo, ale o to aby żyć dobrze.

Często jest tak, że ludzie, którzy są dobrzy dla siebie (i innych), żyją długo - chyba że wskutek wydarzenia losowego ich życie zostaje nagle przerwane. Albo że ktoś miał pecha urodzić się z genetycznymi obciążeniami.
Ludzie traktujący własne ciała jak śmietnik najczęściej żyją krócej.


Śr paź 16, 2024 17:34
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL