Hmm - wygląda na to że niezbyt rozumiesz użyte tu słowo "antysemito"...
No nie, berecie?

Antysemicką nazwałem postawę sprzyjającą pozostawieniu żydów na łaskę diabła. W istocie postawa niechętna głoszeniu żydom Dobrej Nowiny i sprzeciwiająca się ich nawróceniu oznacza zgodę na pochłonięcie ich przez ogień piekielny!

Ja się o Żydów nie martwię, bo są narodem wybranym i są pod opieką Boga.

A więc negujesz konieczność przynależności do Kościoła do zbawienia? Nie ma zbawienia po za Kościołem! Brak chrztu (chyba że sensownie usprawiedliwiony: tzw. chrzest woli lub chrzest krwi) oznacza automatycznie skazanie na karę ognia piekielnego

Co do kwestii granic Kościoła, odsyłam do deklaracji "Dominus Jesus", bo nie ograniczają się one do Krk i ludzi ochrzczonych, czy nawet chcących bycia ochrzczonym.

Dodatkowo zacytujmy Jana Pawła II:
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 91998.html

Dalej, opis sądu ostatecznego z Ewangelii (Mt 25,31-46): http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=361
Ani słowa o religii, chrzcie czy nawet wierze...

A na deser, ciekawy i wartościowy aspekt dyskusji: viewtopic.php?p=47003#47003
Dodatkowo, zachęcam do zapoznania się z historią ojca Leonarda Feeney'a i jego losem związanym z własną interpretacją nauki Krk o "braku zbawienia poza Kościołem":
http://www.mateusz.pl/czytelnia/dk-dominusiesus.htm
"W 1949 r. Święte Oficjum potępiło nauczanie jezuity, L. Feeney, który głosił, że ci, którzy nie należą jawnie do Kościoła katolickiego, zostaną potępieni."
W roku 1953 L. Feeney został ekskomunikowany.

Podsumowując: na pewno warto głosić Ewangelię wszystkim, także Żydom (i żydom) i warto się modlić za innych, ale nie należy zakładać, że to od nas zależy zbawienie tych ludzi. Zbawiony będzie każdy kto ma Jezusa w sercu.

1. " Chociaż Kościół jest nowym Ludem Bożym, nie należy przedstawiać Żydów jako odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma świętego." (Dignitatis humanae)

Więc Żydzi byli kiedyś ludem Bożym,a nowym ludem Bożym jest Kościół,a nie Żydzi.

2. Owszem,ale zgodnie z Tradycją ta wypowiedź Jana Pawła II odnosi się do tych,co bez własnej winy nie znają Kościoła.

3. Nie można wyrywać fragmentów z kontekstu. Tu jest mowa o uczynkach,co przeczy nauce protestantów o sola fide,natomiast gdzie indziej jest mowa i o konieczności wiary "a kto nie uwierzy będzie potępiony".

4 Feeney negował chrzest krwi i chrzest pragnienia,czym popadł w herezję. F.P.H.T.F.B mówił zaś o możliwości zbawienia przez chrzest krwi i pragnienia,więc przypisywanie mu feneizmu jest nadużyciem.
POTĘPIONE natomiast są przez Syllabus bł. Piusa IX takie tezy jak:
"III. INDYFERENTYZM I SZEROKIE POGLĄDY
15. Każdy człowiek ma swobodę wyboru i wyznawania religii, którą przy pomocy światła rozumu uzna za prawdziwą.

16. Ludzie mogą znaleźć drogę do wiecznego zbawienia i osiągnąć to wieczne zbawienie przez praktykowanie jakiejkolwiek religii.

17. Należy mieć przynajmniej zasadną nadzieję co do zbawienia wiecznego tych wszystkich, którzy w żaden sposób nie przynależą do prawdziwego Kościoła Chrystusowego.

18. Protestantyzm nie jest niczym innym, jak tylko jedną z różnych form tej samej prawdziwie chrześcijańskiej religii, w której tak samo można się podobać Bogu, jak i w Kościele katolickim.

http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP ... 21864.html

http://o.dialogu.z.zydami.patrz.pl/
Polecam.

Był żydem - wyznawcą, był Żydem - członkiem narodu wybranego.



http://salydus.wordpress.com/

ja tam widze duzą szansę w nawróceniu Żydów
dekalog żydowski to ponad 600 zakazów i nakazów
czyli mniej daje i mniej obiecuje niz chrzescijaństwo
to tylko kwestia czasu jak szybko Żydzi zostana wchłonięci

pozostaje jedynie zagrożenie ze strony islamu
który mniej wymaga - tylo 5 przykazań i wiecej obiecuje
ale skoro KK potrafił zasymilowac protestantów
to i z tym sobie poradzi

co za retoryka, słownictwo... "Wchłonięci"... jakby judaizm był jakąś małą firemką a chrześcijaństwo rekinem rynkowym.


Mniej daje? W jakim sensie? Co daje chrześcijaństwo, że tak ogólnie to ujmiemy, a czego nie daje judaizm?


Żydzi przetrwali tysiące lat, chrześcijaństwo wyrosło jak ten klasyczny pasożyt na judaizmie i mimo tysięcy władzy chrześcijańskiej, judaizm a wraz z nim naród żydowski - trwa.

Mniej obiecuje?
"Zbawienie" niezależnie od wyznawanej religii byle spełniać w życiu podstawowe siedem przykazań to mało?
Bez żadnych deklaracji, nawracania się czy cuś

No to mało wiesz w co wierzysz, Wierzysz


Próbuj dalej.

Heh, Żydzi wchłonięci... Żydzi rypią się astrofizyki, kosmologii, znają Torę na paimęć, rozmawiają średnio 16 językami, są zaangażowani religijnie w stopniu medytacji a nie corocznego malowania pogańśkich jajek, mają udziały w wielkich korporacjach i klepią się po tyłkach kiedy tylko czują, że ktoś do ich tyłków chce się dobrać. Przy tym mają broń nuklearną i najsilniejszą armię na Bliskim Wschodzie i Afryce.

Już widzę, jak dają się "asymilować"