Autor |
Wiadomość |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Re:
Reguly napisał(a): A od kiedy dla Slowian bogowie staroislandzcy sa "naszymi"?  Myślę, że w XXI wieku element etniczny nie stanowi jedynego czy najważniejszego określnika tożsamości. Czczę panteon helleński, chociaż nie mam ( z tego, co wiem) ani kropli krwi greckiej, ale są to moi Bogowie bo wyrażają pewien system wartości, z którym się utożsamiam. W kwestii religii mem>gen. Johnny99 napisał(a): Wiara się nie zajmuje prawdopodobieństwem. Poganin-Słowianin wierzy w bogów słowiańskich nie dlatego, że ich istnienie jest bardziej prawdopodobne niż istnienie bogów np. celtyckich, tylko dlatego, że jest Słowianinem i bycie Słowianinem jest dla niego istotne. Prawdopodobieństwo nie ma tu kompletnie nic do rzeczy. Prawdopodobieństwo ma tu o tyle coś do rzeczy, że istnienie wielu Bogów wydaje się dużo bardziej prawdopodobne niż istnienie jednego.  Ale fakt, jeśli chodzi o Bogów, to większość pogan przyjmuje, że istnieją również inni niż ci z własnego panteonu. Czasem się ich utożsamia z własnymi (interpraetatio graeca, romana, germana), a zawsze szanuje. Z tego punktu widzenia, będąc w Jerozolimie nie miałbym wiele przeciw by złożyć ofiarę Jahwe, choć mam oczywiście wielki dystans do jego manii wielkości 
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr gru 09, 2009 3:03 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Cytuj: Prawdopodobieństwo ma tu o tyle coś do rzeczy, że istnienie wielu Bogów wydaje się dużo bardziej prawdopodobne niż istnienie jednego. A mnie się wydaje dużo mniej prawdopodobne, tyle, że, jako się rzekło, dla mnie nie ma to większego znaczenia. Nawiasem mówiąc, w wielkich religiach monoteistycznych Jeden Bóg już od baaaardzo dawna nie jest jakimś "przeciwieństwem wielu bogów", tylko zupełnie odmienną jakością. W obliczu tego "przeskoku" problem nie polega na tym, czy istnieją jacyś bogowie, tylko co to kogo obchodzi czy istnieją czy nie. Oczywiście, może - np. chrześcijanie czy żydzi swobodnie mogą uważać pogańskich bogów za demony ( i faktycznie tak się stało, vide Moloch czy Belzebub ), czyli za "siły zła", próbujące ich odciągnąć od wiary w Jedynego Boga i w opozycji do których należy się odwołać właśnie do Niego ( czy też do Jezusa ), co zazwyczaj odnosi zresztą zamierzone efekty.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 17:01 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Cóż, dla mnie większego znaczenia nie mają megalomańskie roszczenia plemiennego bóstwa Izraelitów. To fakt, jest to jakby inna jakość, tyle, że nie widzę żadnych podstaw, by nie umieścić tej jakości niżej.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr gru 09, 2009 17:26 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Cóż, niektórzy lubią wczytywać się w różne newralgiczne fragmenty Biblii, by uczynić sobie z tego podstawę do braku potrzeby dalszego zastanawiania się nad tą kwestią. A ponieważ nikogo nie sposób zmusić do myślenia, dyskusja z Tobą wydaje się bezsensowna.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 17:31 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Ten wątek ma tytuł Pogaństwo - pytania. Po co zatem zabierasz głos, skoro masz same odpowiedzi? Przy okazji, mnie nie musisz zmuszać do myślenia, dla mnie to czysta przyjemność.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr gru 09, 2009 17:34 |
|
|
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Ok, zacznijmy od prostej rzeczy: po co wierzyć w pogańskich bogów ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 17:36 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
(w sumie to wątek Asatru, a je hellenista się tu po gościnie wcinam, więc w swoim imieniu tylko odpowiadam) Po pierwsze, pytanie jakby trochę hmmm... chrześcijańskie, tzn. w pogaństwie wiara nie jest tak istotna jak u Was. Sama wiara nic nikomu nie da. Istotne jest nie by wierzyć w Bogów, ale by ich czcić. Nie wiem czy "po co" jest tu na miejscu. Czcząc Bogów nie zastanawiam się co mi z tego przyjdzie, ale skoro potrzebujesz (albo kto inny) tego typu "zachęt", to mogę z marszu kilka "pożytków" wskazać. Bogowie stanowią rodzinę, tj. panteon. Swoimi kompetencjami pokrywają to, co najważniejsze w świecie 9oczywiście w ujęciu danej tradycji). Czcząc ich uznaję, że świat jest boski, taki jaki jest, jest dobry, afirmuję go i od razu znajduję w nim swoje miejsce obok innych. Będąc np. rzemieślnikiem czczącym Atenę i Hefajstosa jestem bratem żołnierza, który czci Aresa. Ja również przy okazji stosownego święta czczę i Aresa i Afrodytę i... Przez to afirmuję specyficzną rolę mojego rodaka, a on moją. To byłby pożytek społeczny. Zapewne mało, dzisiaj wszyscy oczekuję korzyści indywidualnych. I tu coś się znajdzie. Czcząc różnych Bogów, z których każdy wyraża (m.in.) jakąś część osobowości (rozum, męstwo, erotyzm, więź, zmyślność itd.) afirmuję te odróżnione części osobowości i w ten sposób w sobie wzmacniam. Kult jest więc narzędziem rozwoju osobowości. To, co powyżej, to oczywiście prezentacja na poziomie "dla ateistów/agnostyków". Na poziomie bardziej filozoficznym: warto czcić wielu Bogów, bo wielość zorganizowana w rodzinę (z wewnętrznymi napięciami) lepiej odpowiada strukturze rzeczywistości na różnych jej poziomach niż jedność. Na poziomie religijnym - warto czcić Bogów, bo się nam odwdzięczają, już w tym życiu. Mam nadzieję, ze i inni poganie coś ciekawego tu dopiszą, bo oczywiście każdy ma inne doświadczenia.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr gru 09, 2009 18:21 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Ok, czyli wiara w bogów jest w zasadzie nie potrzebna. Jak się przedstawia ta "cześć", tzn. jak się wyraża ? Cytuj: warto czcić wielu Bogów, bo wielość zorganizowana w rodzinę (z wewnętrznymi napięciami) lepiej odpowiada strukturze rzeczywistości na różnych jej poziomach niż jedność. Zależy od preferencji - dla buddystów np. Jedność jest istotą rzeczywistości, a tworzenie pluralności tylko tę istotę przysłania i nie pozwala osiągnąć nirwany. Dla mnie najbliższy rzeczywistości jest zatem "chrześcijański kompromis" - jedność w wielości, tj. Trójca Święta. Cytuj: Na poziomie religijnym - warto czcić Bogów, bo się nam odwdzięczają, już w tym życiu. Oczywiście że tak. Żeby cokolwiek zrobić ( np. coś czcić ), trzeba mieć powód - i realizacja tego powodu to już jest forma "odwdzięczenia". A w jaki sposób się bogowie odwdzięczają ?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Śr gru 09, 2009 18:36 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Johnny99 napisał(a): Ok, czyli wiara w bogów jest w zasadzie nie potrzebna. Im nie, ludziom się przydaje Johnny99 napisał(a): Jak się przedstawia ta "cześć", tzn. jak się wyraża ? Tak jak w większości religii: ofiara, modlitwy, hymny, święta itp. Johnny99 napisał(a): Zależy od preferencji - dla buddystów np. Jedność jest istotą rzeczywistości, a tworzenie pluralności tylko tę istotę przysłania i nie pozwala osiągnąć nirwany. Dla mnie najbliższy rzeczywistości jest zatem "chrześcijański kompromis" - jedność w wielości, tj. Trójca Święta.
Nie żyjemy w "istocie rzeczywistości" ale w rzeczywistości, Kosmosie, jesteśmy organizmami a nie czystą jaźnią, dlatego buddyzm jest dla mnie religią ucieczkową. Johnny99 napisał(a): A w jaki sposób się bogowie odwdzięczają ? Nie sprawiają jakiś "cudów" jeśli o to Ci chodzi, przynajmniej w moim wypadku. Uznaje ich za część Kosmosu i strażników jego praw, dlatego cuda nie wchodzą w grę. Po prostu: jestem szczęśliwy - mi osobiście to wystarcza, gdyż modlę się - zgodnie z delfickimi maksymami - o to, co możliwe i o szczęście.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Śr gru 09, 2009 19:01 |
|
 |
Reguly
Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38 Posty: 291
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Tamhir napisał(a): Mam pytanie - w jakich bogów wierzycie? Thora, Odyna? Jeśli tak, to czy wierzycie też w Peruna, Zeusa albo Ahura Mazdę? A jeśli nie to czemu, przecież jest równie takie samo prawdopodobieństwo istnienia tych istot  Coz - jest taka dziedzina jak religioznastwo... Polecam szczegolnie te jej czesc traktujaca o genezie poszczegolnych religii. Konkretnie w przypadku Slowian polecic moge natomiast jeszcz eraz skrocona (pelna do znalezienia w necie) wersje tego arta: Cytuj: http://religie.wiara.pl/index.php?grupa=6&cr=0&kolej=0&art=1253795043&dzi=1035559640&katg= ==================== Rutilius napisał(a): Myślę, że w XXI wieku element etniczny nie stanowi jedynego czy najważniejszego określnika tożsamości. Byc moze nie jedyny, ani byc moze nawet nie najwazniejszy ale jednak wazny?... Cytuj: Czczę panteon helleński, chociaż nie mam ( z tego, co wiem) ani kropli krwi greckiej, ale są to moi Bogowie bo wyrażają pewien system wartości, z którym się utożsamiam. Wiec moze "twoi" ale juz nie koniecznie "nasi"... generlanie natomiast jak wyzej... ===================== Johnny99 napisał(a): Nawiasem mówiąc, w wielkich religiach monoteistycznych Jeden Bóg już od baaaardzo dawna nie jest jakimś "przeciwieństwem wielu bogów", tylko zupełnie odmienną jakością. Nie koniecznie (nie calkowicie) w sytuacji gdy chodzi o panteizm lub silnie nim nacechowany politeizm (w ramach ktorego wyłania sie bostwo naczelne)... -------------------- Cytuj: Cóż, niektórzy lubią wczytywać się w różne newralgiczne fragmenty Biblii, by uczynić sobie z tego podstawę do braku potrzeby dalszego zastanawiania się nad tą kwestią. bylbym ostrozny w tego rodzaju sformulowaniach, bo to rownym stopniu dotyczyc moze obie strony... Moze nawet bardziej dla tej, dla ktorej Biblia stanowi swieta ksiege, bo inni nie musza nawet odczuwac specjalnej potrzeby jej studiowania... -------------------- Cytuj: Ok, zacznijmy od prostej rzeczy: po co wierzyć w pogańskich bogów ? Bo (chocby wg. mojej wiary) sa. Bo jako etniczni, rodzimi sa blizsi naszej mentalnosci? Generalnie wiecej we wskazanym wyzej arcie (choc tu odnosi sie to z kolei glownie do rodzimowierstwa slowianskiego).
_________________ Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze...
|
Cz gru 10, 2009 12:01 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Cytuj: Uznaje ich za część Kosmosu i strażników jego praw Więc można powiedzieć, że bogowie są uosobieniami praw Kosmosu ? Cytuj: Nie koniecznie (nie calkowicie) w sytuacji gdy chodzi o panteizm lub silnie nim nacechowany politeizm (w ramach ktorego wyłania sie bostwo naczelne)... Napisałem "wielkie religie monoteistyczne", mając na myśli: judaizm, chrześcijaństwo i islam. Cytuj: bylbym ostrozny w tego rodzaju sformulowaniach, bo to rownym stopniu dotyczyc moze obie strony... Odnosiłem się do konkretnych przypadków. Ja nie wyciągam ze świętych czy nieświętych tekstów pogańskich żadnych newralgicznych fragmentów, by na tej podstawie z nich kpić. Cytuj: Bo (chocby wg. mojej wiary) sa. Jak już mówiłem: gałęzie na moim podwórku też są, a jednak w nie nie wierzę. Samo istnienie czegoś nie jest jeszcze żadnym powodem, by cokolwiek z tym czymś robić ( i np. z gałęziami na podwórku nic kompletnie nie zamierzam robić, nie obchodzą mnie ). Ponieważ pogańscy bogowie ( przynajmniej w tej większości - jak podejrzewam - której nie uznaję za demony w rozumieniu chrześcijańskim ) nie są mi do niczego potrzebni, ich istnienie czy nieistnienie mnie nie interesuje i nie jest dla mnie żadnym argumentem za wiarą. Co nie znaczy, że dla kogoś innego nie może być. Cytuj: Bo jako etniczni, rodzimi sa blizsi naszej mentalnosci? Moi etniczni przodkowie posiadali wiele cech mentalnych, z którymi obecnie nie chciałbym mieć nic wspólnego. Pokrewieństwo etniczne nie jest argumentem za niczym. Jeśli chodzi o cechy mentalne, to widzę w sobie ( tak na szybko, nie przeprowadzałem głębszej analizy ) co najmniej tyle samo cech "żydowskich" co "germańskich", ale już "słowiańskich" bardzo niewiele. Jeżeli ktoś odpowie, że jest to wynik indoktrynacji chrześcijańskiej, odpowiem: niech będzie, w mojej opinii zindoktrynowano mnie w słusznym kierunku. Zresztą, jak widać, Rutilius, jako hellenista, jest podobnego zdania.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Cz gru 10, 2009 12:09 |
|
 |
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Po co wierzyć w Bogów? Bo istnieją. Ja nie tyle wierzę w Bogów, ile oddaję im cześć. To dla mnie tak normalne jak relacje z ludźmi. Tylko relacje z Bogami wyglądają nieco inaczej. Poza tym z niektórymi Bogami warto się zaprzyjaźnić choćby dlatego, że można odnieść z tego jakieś korzyści, oczywiście obustronne.
|
Cz gru 10, 2009 19:11 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Johnny99 napisał(a): Cytuj: Uznaje ich za część Kosmosu i strażników jego praw Więc można powiedzieć, że bogowie są uosobieniami praw Kosmosu ? Tak nie napisałem. Potrafię sobie wyobrazić syntezę ateizmu i politeizmu, ale nie spotkałem się empirycznie z takim poganinem. Jak pisałem, co do przekonań poganie kierują się własnym rozumem i nie ma tu żadnego odgórnego autorytetu. Zasadniczo wśród pogan rekonstrukcjonistów (helleniści, asatru, rodzimowierstwo słowiańskie) spotkałem się głównie z twardym politeizmem, uznającym Bogów za odrębne osobowe byty. Odrzucamy więc twierdzenia, że Bogowie to (tylko) personifikacje czy (tylko) archetypy. Na antypodach są wiccanie, wyznawcy diteizmu (z tego co wiem), dla których Bogowie to swego rodzaju "maski" Boga i Bogini. To dwa najczęstsze stanowiska. Oczywiście, niektórzy łączą je (jedno lub drugie) z panteizmem.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Cz gru 10, 2009 22:51 |
|
 |
Rutilius
Dołączył(a): Pt maja 23, 2008 20:16 Posty: 416
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Reguly napisał(a): Rutilius napisał(a): Myślę, że w XXI wieku element etniczny nie stanowi jedynego czy najważniejszego określnika tożsamości. Byc moze nie jedyny, ani byc moze nawet nie najwazniejszy ale jednak wazny?... Cytuj: Czczę panteon helleński, chociaż nie mam ( z tego, co wiem) ani kropli krwi greckiej, ale są to moi Bogowie bo wyrażają pewien system wartości, z którym się utożsamiam. Wiec moze "twoi" ale juz nie koniecznie "nasi"... generlanie natomiast jak wyzej... Jestem mieszkańcem wielkopolski. kolonizowali nas Niemcy, mieszkali wśród nas Żydzi, najeżdżali Szwedzi, Niemcy, Rosjanie. W starożytności zapewne też Celtowie i Wikingowie, a legenda mówi, ze również Amazonki  . Jestem Polakiem, ale oprócz tego uznaję autorytet nauki (w jej ramach), karmię się klasyczną sztuką czy literaturą, korzystam ze współczesnej zachodniej myśli technicznej, jestem więc też Europejczykiem. To, co najcenniejsze w kulturze Europejskiej ma swe głębokie korzenie w geniuszu Greków i Rzymian. Ich Bogowie, są moimi Bogami. I myślę, że są to z tych samych powodów Bogowie też (w jakimś dużo, dużo słabszym, niewyznaniowym sensie, aby nikogo nie urazić) większości Europejczyków, niezależnie od tego, jakich oprócz tego Bogów czczą.
_________________ Niestety - zostałem na tym forum omyłkowo zabanowany i nikt nie potrafi tego cofnąć - dlatego nie odpowiadam na posty. Jeśli ktoś chce ze mną pogadać niech pyta wujka Google o Rutilius + chrześcijaństwo
|
Cz gru 10, 2009 23:02 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Pogaństwo, pytania?
Cytuj: Potrafię sobie wyobrazić syntezę ateizmu i politeizmu, ale nie spotkałem się empirycznie z takim poganinem. Można znaleźć w internecie świadectwa pogan-ateistów, których do pogaństwa przyciągnęło właśnie to, że nie wymaga się od nich "wiary w istnienie" bogów. Dla ateisty kwestia "niewiary w istnienie" jest strasznie ważna i pewnie stąd ten ich ( niektórych ) pociąg do pogaństwa. Cytuj: Na antypodach są wiccanie, wyznawcy diteizmu (z tego co wiem), dla których Bogowie to swego rodzaju "maski" Boga i Bogini. Wiccą się swego czasu interesowałem, i z tego co pamiętam w ogóle niewiele tam było o bogach, więcej o świętach i rytuałach. Odniosłem wrażenie, że bogowie to bardziej "figury" czegoś, niż przedmiot jakiejś realnej wiary. Cytuj: I myślę, że są to z tych samych powodów Bogowie też (w jakimś dużo, dużo słabszym, niewyznaniowym sensie, aby nikogo nie urazić) większości Europejczyków, niezależnie od tego, jakich oprócz tego Bogów czczą. Owszem, mitologia grecka i rzymska są również moimi, podobnie jak mitologie germańskie i słowiańskie. Uważam je za bardzo istotne dla zrozumienia naszej tożsamości, bo zostały stworzone właśnie po to, by ją wyrazić.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt gru 11, 2009 11:03 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|