Buddyzm a chrześcijaństwo
Autor |
Wiadomość |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Dominikdano napisał(a): booker napisał(a): Dominikdano napisał(a): O tym co odbiera narząd zmysłu podejmuje mózg. Oko wyłupane z głowy widzi w taki sam sposób jak pozostawione w oczodole, ale w skutek przerwania transmisji, mózg częściowo jest ślepy. To dotyczy zresztą wszystkich zmysłów i organów zwanych w buddyzmie odpowiednio "bramami zmysłów". A więc nie. O oko postrzega efektywnie formę i na tej podstawie powstaje świadomość widzenia. Nie ma tu nawet decydowania o tym co to jest. To jest świadomość widzenia, widzenie. Mózg nie jmoże być ślepy ani widzący. Co najwyżej możemy odnotować sensację w postaci np. bulu, i będzie to, oczywiście, aktywność cielesna w kaya-dvara. Mózg zatem w żadnym wypadku nie decyduje tu o tym, co odbiera narząd wzroku. Jeszcze taki krótki cytat z Agriosa: Cytuj: D. to ze nie jestes buddysta ma o tyle zanczenie ze ci trudno przyjac nasza terminologie i metode. ale to absolutnie nie ma wplywu na to jaki jest kontakt oka i obrazu. w wyrwanym i odcietym od nerwu oku powstanie taki sam obraz jak w zywym. Pozdrawiam ddn
Naprawdę nie mam pojęcia jaki jest sens zajmowania się wydłubanym okiem aczkolwiek możliwe iż w takim w jakiś sposób analiza takiego oka doprowadzi do Wyzwolenia. Możliwe iż Agrios zna jakieś metody obserwacji dvara-wydłubanego-oka.
Pozdrawiam
/M
|
Wt sie 07, 2007 12:39 |
|
|
|
 |
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
Skoro nie ma różnicy to i w obserwacji dvara jej nie ma.
Co ślepy od urodzenia wie o niebieskim niebie, Bookerze?
|
Wt sie 07, 2007 14:01 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Dominikdano napisał(a): Skoro nie ma różnicy to i w obserwacji dvara jej nie ma. Ciekaw jestem jakimi doświadczeniami może podzielić się ktoś, kto obserwował świadomość wzroku w wylupanym oku. Dominikdano napisał(a): Co ślepy od urodzenia wie o niebieskim niebie, Bookerze?
Nie wiem.
Do czego niewidomemu ta wiedza jest potrzebna ?
Pozdrawiam
/M
|
Wt sie 07, 2007 15:19 |
|
|
|
 |
Dominikdano
Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00 Posty: 747
|
booker napisał(a): Nie wiem. Do czego niewidomemu ta wiedza jest potrzebna ?
Pozdrawiam /M
Dobrze wiedzieć ... chyba?
Pozdrawiam
ddn
|
Wt sie 07, 2007 21:06 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Dominikdano napisał(a): booker napisał(a): Nie wiem. Do czego niewidomemu ta wiedza jest potrzebna ?
Pozdrawiam /M Dobrze wiedzieć ... chyba?
Pojęcia nie mam. Mogę jedynie pospekulować.
Pozdrawiam
/M
|
Wt sie 07, 2007 22:32 |
|
|
|
 |
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
Teresse napisał(a): Według mnie zasadnicza różnica dotyczy rzeczy ostatecznych:
po śmierci według chrześcijań jest Sąd Bozy-człowiek trafia do nieba, piekła lub czyśca...czyli mamy tylko jedno zycie...
Według buddyzmu- wciela się w inne ciało (reinkarnacja) -mamy wiele zyc
Hi hi, chyba z Hinduizmem coś pokręciłeś 
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Wt sie 21, 2007 18:44 |
|
 |
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
WIST napisał(a): Buddyzm to filozofia, z domieszką może elementów religijnych, a Chrześcijaństwo to religia.
Ok, a teraz czym się różni religia od filozofii ?
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Wt sie 21, 2007 18:46 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
<<<<>>& napisał(a): Ok, a teraz czym się różni religia od filozofii ?
Wiarą.
_________________ We scare, because we care
|
Śr sie 22, 2007 9:28 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
<<<<>>& napisał(a): Teresse napisał(a): Według mnie zasadnicza różnica dotyczy rzeczy ostatecznych:
po śmierci według chrześcijań jest Sąd Bozy-człowiek trafia do nieba, piekła lub czyśca...czyli mamy tylko jedno zycie...
Według buddyzmu- wciela się w inne ciało (reinkarnacja) -mamy wiele zyc Hi hi, chyba z Hinduizmem coś pokręciłeś 
Teresse - Wg. buddyzmu też możesz iśc do nieba albo do piekła (tam się odrodzić).
Chodzi o to, że nie trafia się tam permanentnie. Podobnie jak w świecie ludzi, pojawiamy się, egzystujemy jakiś czas a następnie odchodzimy. To samo można zauważyć dla świata zwierząt.
Pozdrawiam
/M
|
Śr sie 22, 2007 10:33 |
|
 |
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
Oozie napisał(a): <<<<>>& napisał(a): Ok, a teraz czym się różni religia od filozofii ? Wiarą.
Napisz pełne zdanie. Jak napiszesz "nocnik" to tyle samo zrozumiem.
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Śr sie 22, 2007 12:44 |
|
 |
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
booker napisał(a): <<<<>>& napisał(a): Teresse napisał(a): Według mnie zasadnicza różnica dotyczy rzeczy ostatecznych:
po śmierci według chrześcijań jest Sąd Bozy-człowiek trafia do nieba, piekła lub czyśca...czyli mamy tylko jedno zycie...
Według buddyzmu- wciela się w inne ciało (reinkarnacja) -mamy wiele zyc Hi hi, chyba z Hinduizmem coś pokręciłeś  Teresse - Wg. buddyzmu też możesz iśc do nieba albo do piekła (tam się odrodzić). Chodzi o to, że nie trafia się tam permanentnie. Podobnie jak w świecie ludzi, pojawiamy się, egzystujemy jakiś czas a następnie odchodzimy. To samo można zauważyć dla świata zwierząt. Pozdrawiam /M
Dlatego irytuje mnie pisanie: Buddyzm to, Islam tamto... Chrześcijanie to sramto...
Qrcze, czy można prosić bez uogólnień ?
W Zen nie ma żadnego piekła, nieba, duszy, bóstw, inkarnacji, wróżek i innych irracjonalnych bytów. A jak tak, to proszę pisać o co konkretnie Ci chodzi, czy o bajdy Tybetańczyków, czy może o jakieś Tajskie wierzenia, na których sam nawet się nie znam.
Pozdrawiam.
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Śr sie 22, 2007 12:46 |
|
 |
Oozie
Dołączył(a): Pn paź 04, 2004 11:49 Posty: 674
|
<<<<>>& napisał(a): Napisz pełne zdanie. Jak napiszesz "nocnik" to tyle samo zrozumiem.
Wybacz - ale widać masz problem z rozumieniem.
Religia od filozofii różni się wiarą.
Potrzeba ci eseju pt. "Rola wiary w regiach" lub "Filozofia-wiara-religia"?
Nie da rady - za dużo pisania by zajęło.
Ale znajdziesz to objaśnienie rozszerzone u co bardziej poważanych filozofów w najbliższej bibliotece - nawet osiedlowej.
_________________ We scare, because we care
|
Śr sie 22, 2007 13:17 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
<<<<>>& napisał(a): W Zen nie ma żadnego piekła, nieba, duszy, bóstw, inkarnacji, wróżek i innych irracjonalnych bytów.
Są. Naraka, czyli piekła są jednym z sześciu podstawowych stanów egzystencji w buddyjskiej kosmologii, a co za tym idzie w zen. Czcigodny Kanzen w jednym ze swoich wykładów mówił o piekłach i o istotności czytania o nich w praktyce, powołując się na wypowiedzi Dogena. Krytykował też tych nauczycieli zen na zachodzie, którzy nauczają, że nie ma ani piekieł, ani nawet reinkarnacji, gdyż jest to sprzeczne nie tylko z obecnym nauczaniem japońskich szkół Soto i Rinzai, ale i przeszłych wielkich mistrzów takich jak n.p. Huang-Po czy Lin-Chi.
Jeśli ktoś naucza, że nie ma reinkarnacji ani piekieł, to nie naucza doktryny buddyzmu zen.
|
Śr sie 22, 2007 14:11 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
<<<<>>& napisał(a): Dlatego irytuje mnie pisanie: Buddyzm to, Islam tamto... Chrześcijanie to sramto...
Qrcze, czy można prosić bez uogólnień ? No zobacz,a Ty mówisz "W Zen owo..." Czasami można bez uogólnień, ale kiedy mówimy o grupie nauk, np. buddyźmie to nie da się tego uniknąć. Więc we wszystkich naukach buddyjskich, jest sprawa z światami samsary (w niektórych jest to tylko prosto 6 światów, ale np. w tradycji Therawady opisane są 31 planów egzystencji) oraz z odrodzeniem. Cykl odrodzeń jest inaczej tłumaczony iż reinkarnacja. <<<<>>& napisał(a): W Zen nie ma żadnego piekła, nieba, duszy, bóstw, inkarnacji, wróżek i innych irracjonalnych bytów.
Ale co to oznacza "W Zenie nie ma żadnego piekła..." itd. ?
Pozdrawiam
/M
|
Śr sie 22, 2007 14:51 |
|
 |
<<<<>>&
Dołączył(a): Wt sie 21, 2007 9:09 Posty: 182
|
Oozie napisał(a): <<<<>>& napisał(a): Napisz pełne zdanie. Jak napiszesz "nocnik" to tyle samo zrozumiem. Wybacz - ale widać masz problem z rozumieniem. Religia od filozofii różni się wiarą. Potrzeba ci eseju pt. "Rola wiary w regiach" lub "Filozofia-wiara-religia"? Nie da rady - za dużo pisania by zajęło. Ale znajdziesz to objaśnienie rozszerzone u co bardziej poważanych filozofów w najbliższej bibliotece - nawet osiedlowej.
No mam problem z rozumieniem. Własnie o to mam pretensje i je tutaj wyrażam w moim poście (tym o "nocniku").
Otóż NIE ROZUMIEM co masz na myśli pisząc zdanie:
Religia od filozofii różni się wiarą.
Już spieszę z pomocą, abyś załapał DLACZEGO >>NIE<< rozumiem.
Otóż, zdanie: Religia od filozofii różni się wiarą może znaczyć:
1) W religii jest wiara, w filozofii jej nie ma;
2) W filozofii jest wiara, w religii jej nie ma;
3) W filozofii jest inna wiara niż w religii (ergo: wiary mogą być rózne);
4) W filozofii wierzy się w inne założenia niż w religii (ergo: religia to filozofia, w której są zalożenia inne niż w pozostałych filozofiach - podział sztuczny).
Jeszcze bym kilka wymyślił, ale jako że jak być może się nie domyślasz NIE MAM zdolności telepatycznych, toteż ponawiam moje pytanie:
Co masz na myśli konkretnie pisząc, że filozofia rózni się od wiary (możesz posiłkować się powyższymi przykładami).
Całuję w pyska !
_________________ <<<<>>>>
- Trzymajcie się Boga mocno, jak pijany plotu !
- Dziękuję, nie piję.
|
Śr sie 22, 2007 15:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|