Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn sie 11, 2025 21:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona
 Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm 
Autor Wiadomość
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Damian907 napisał(a):
Szatanem nazywamy iluzje umysłu, nie jest to jakaś realnie istniejąca istota.


Znaczy się, chrześcijański Kłamca, jest w buddyzmie samym Kłamstwem ? Podoba mi się.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Cz maja 06, 2010 11:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 05, 2008 16:57
Posty: 121
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
filippiarz napisał(a):
a.R.E.k. napisał(a):
bramin napisał(a):
@Lemoniada
Jest cos takiego jak powrot do formy zwierzecej!!!
O ile przyjmiemy koncepcję, że ludzka dusza może w ogóle inkarnować w ciało zwierzęcia.

W buddyzmie "przyjęto koncepcję", że może.


Strumień świadomości może przyjąć ciało zwierzęce, ale jest to raczej rzadkie, z reguły jako człowiek przyjmujemy ponownie formę ludzką. Ale weźcie pod uwagę - jeśli ktoś żyje jak zwierze, to w jakiej formie miałby się odrodzić?

_________________
Polecam:



http://www.buddyzm.edu.pl


Cz maja 06, 2010 11:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 05, 2008 16:57
Posty: 121
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
WaszJudasz napisał(a):
Damian907 napisał(a):
Szatanem nazywamy iluzje umysłu, nie jest to jakaś realnie istniejąca istota.


Znaczy się, chrześcijański Kłamca, jest w buddyzmie samym Kłamstwem ? Podoba mi się.


Umysł człowieka może uczynić go Buddą, może również uczynić go bydlęciem. Człowiek, który błądząc schodzi na złą drogę, staje się demonem; oświecony – zostaje Buddą. Kontrolujcie, więc wasze umysły i nie pozwólcie im zejść z właściwej ścieżki.

Budda Siakjamuni

_________________
Polecam:



http://www.buddyzm.edu.pl


Cz maja 06, 2010 11:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Damian mam prośbę czy możesz odpowiadając na kilka postów robić to w jednym?? Bo troszkę słabo wygląda kilkanaście odpowiedzi podrząd.
Z mojej perspektywy, może i chrześcijaństwo i buddyzm się nie wykluczają bo w sumie zajmują się dwoma różnymi aspektami wiary, to takie połączenie raczej nie za wiele da. Takie siedzenie okrakiem na płocie. Albo chcesz żeby twoja dusza poszła do nieba albo chcesz się wyzwolić i osiągnąć przebudzenie. Jeśli to pierwsze to katolicyzm daje dość narzędzi, jeśli to drugie to buddyzm oferuje pełen wachlarz :).


Cz maja 06, 2010 12:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
lemoniada napisał(a):
Witam serdecznie

Pytanie takie, jak w temacie. Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm?

Tak, wyklucza.

Jednak nauka Jezusa przekazana w relacjach Jego uczniów jest w wielu miejscach zbieżna z Dharmą Buddy przekazaną w relacjach Jego następców.

Religie są "warstwowe".
Można wyróżnić trzy warstwy. Poczynając od najniższej, najbardziej prostackiej - doktrynalnej (teologicznej), przez etyczną, moralną (świętości), aż po nawyższą duchową i mistyczną (wiedza poza wszelkimi wątpliwościami).

Im wyższa warstwa religii tym mniej się od siebie różnią.

Na poziomie doktrynalnyma (a tu się głównie zakorzeniło chrześcijaństwo) między nim a innymi religiami jest nieprzezwyciężony konflikt.
Na poziomie etycznym religie znacznie się do siebie zbliżają stąd może wrażenie jakie np. Dhammapada wywiera na chrześcijanach, oczywiście nieortodoksyjnych.
Na poziomie najwyższym różnice są już śladowe, pomijalne wręcz, wynikające z tego, że mistycy zawsze wychodzą z własnej tradycji, która ich od podstaw, od najniższego poziomu formuje.

Jednak potrafią łatwo rozpoznać innego mistyka, spoza swojej religii macieżystej. Dlatego np. mistrzowie zen, którzy znają kazania niżej wzmiankowanego, doceniają osiągnięcia i nauki Mistrz Eckharta.
Na tym poziomie wszyscy mistycy 'dzielą' to samo - są jednym.


Cz maja 06, 2010 18:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
lemoniada napisał(a):
Pytanie takie, jak w temacie. Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm?


Zależy od ujęcia.

Są opinie iż te religie się wykluczają.

Są też opinie....iż nie.

Obrazek

Spotkanie ekumeniczne - Mistrz Zen Su Bong

Prawdziwy Bóg, Prawdziwy Budda - Mistrz Zen Seung Sahn

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Pt maja 07, 2010 11:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Damian907.Piszesz,że diabeł jest iluzją umysłu.Może św.Tomasz z Akwinu przyznałby Ci rację.....On uczył,że jedynym realnym bytem,jest Bóg,a wszystkie inne byty w Nim mają zródło.Uczył również,że sposób istnienia Boga jeat tak diametralnie różny naszeg,że ludzkimi słowami moglibysmy powiedzieć,że równie dobrze nie-istnieje.W jednym i Buddyści i Chrześcijanie powinni się zgodzić,a mianowicie,że w naszej swiadomości istnieje obszar niedostępny dla poznania zmysłowego.

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Pt maja 07, 2010 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Cyryl napisał(a):
W jednym i Buddyści i Chrześcijanie powinni się zgodzić,a mianowicie,że w naszej swiadomości istnieje obszar niedostępny dla poznania zmysłowego.

Nie tyle, żebym polemizował, ale oświecenie w buddyzmie oznacza (też) całkowite poznanie siebie, swojej prawdziwej natury (która jest jednocześnie naturą wszystkiego). Nie bardzo więc pozostawia to miejsce na obszary niedostępne poznaniu.

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Pt maja 07, 2010 13:28
Zobacz profil

Dołączył(a): So sie 18, 2007 13:38
Posty: 1656
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
czym jest to "prawdziwe ja" które poznajesz?

_________________
"Mówi głupi w sercu swoim-Nie ma Boga" Psalm 14


Pt maja 07, 2010 14:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 05, 2009 13:15
Posty: 46
Lokalizacja: Gdańsk
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Cyryl napisał(a):
czym jest to "prawdziwe ja" które poznajesz?


To jest jedno z pytań, którego odpowiedź można poznać tylko przez własne doświadczenie


Pt maja 07, 2010 14:50
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
booker napisał(a):
lemoniada napisał(a):
Pytanie takie, jak w temacie. Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm?


Zależy od ujęcia.

Są opinie iż te religie się wykluczają.

Są też opinie....iż nie.



Tak to już jest z poglądami :)
Na wszystkie religie można patrzeć z wielu punktów i znajdować między nimi zarówno zbieżności jak i rozbieżności.

Jednak ani Jezus nie był chrześcijaninem, ani Budda nie był buddystą, choć ten pierwszy został ochrzczony, co zawsze sprawiało teologom wiele problemu, bo jak uczy kościół chrzest w magiczny sposób kasuje grzech pierworodny, którym zgodnie z doktryną nie był jednak skalany :)

Jezus i Budda nie zakładali nowych religii, a jeśli już odnosili się do tych jakie znali, to bardzo krytycznie, czasem niechętnie, dystansując się nierzadko.


Pt maja 07, 2010 21:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Dominikdano napisał(a):
choć ten pierwszy został ochrzczony, co zawsze sprawiało teologom wiele problemu,
O jakich "teologach" mówisz, bo jakoś o owym "problemie chrzestnym" nie słyszałem...

Cytuj:
bo jak uczy kościół chrzest w magiczny sposób kasuje grzech pierworodny, którym zgodnie z doktryną nie był jednak skalany :)
A czy jeśli zjesz mały kawałek chleba, to czy ktoś może mieć oczywisty (jednoznaczny) dowód, że byłeś głodny?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Pt maja 07, 2010 22:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Cyryl napisał(a):
czym jest to "prawdziwe ja" które poznajesz?

Nie wiem

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Pt maja 07, 2010 23:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Elbrus napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
choć ten pierwszy został ochrzczony, co zawsze sprawiało teologom wiele problemu,
O jakich "teologach" mówisz, bo jakoś o owym "problemie chrzestnym" nie słyszałem...


To jes teologicznie kłopotliwe zagadnienie, które było od początku chrześcijaństwa stawiane teologom przez racjonalnie myślących filozofów:
Skoro chrzest jest na odpuszczenie grzechów, to w jakim celu ochrzczono Jezusa, który z samej zasady wiary był bez grzechu, był też jednorodzonym synem Boga i jemu w każdym względzie równy, poczętym bez grzechu i urodzony przez celowo wyselekcjonowaną z całej populacji niewiastę?

Za wikipedią:
Chrzest święty to w katolicyzmie sakrament będący znakiem oczyszczenia z wszelkiego grzechu w tym pierworodnego, odrodzenia duchowego oraz włączenia do Kościoła i zjednoczenia z nim. Wyraża ponowne narodziny, jest znakiem ukochania ludzi przez Boga i ustanowienia ich swoimi dziećmi.[-]
Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje się chrześcijaninem i może przyjmować inne sakramenty.


Elbrus napisał(a):
Cytuj:
bo jak uczy kościół chrzest w magiczny sposób kasuje grzech pierworodny, którym zgodnie z doktryną nie był jednak skalany :)
A czy jeśli zjesz mały kawałek chleba, to czy ktoś może mieć oczywisty (jednoznaczny) dowód, że byłeś głodny?


Jedzenie podtrzymuje życie człowiekowi, jest koniecznością dla żyjącego organizmu, a głód jest tylko uczuciem alarmującym o potrzebie odżywienia zanim tenże organizm sięgnie do zgromadzonych rezerw.

Chrzest natomiast nie jest konieczny do życia. Można skutecznie egzystować bez niego.
Jest to więc magiczny obrzęd inicjacyjny bezwzględnie warunkujący w kościele możliwość zbawienia tylko tych wyznawców, którzy praktykują także inne magiczne obrzędy zwane sakramentami.


So maja 08, 2010 10:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Czy chrześcijaństwo wyklucza buddyzm
Dominikdano napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
choć ten pierwszy został ochrzczony, co zawsze sprawiało teologom wiele problemu,
O jakich "teologach" mówisz, bo jakoś o owym "problemie chrzestnym" nie słyszałem...
To jes teologicznie kłopotliwe zagadnienie, które było od początku chrześcijaństwa stawiane teologom przez racjonalnie myślących filozofów:
Skoro chrzest jest na odpuszczenie grzechów, to w jakim celu ochrzczono Jezusa, który z samej zasady wiary był bez grzechu(...)

Za wikipedią:
Chrzest święty to w katolicyzmie sakrament będący znakiem oczyszczenia z wszelkiego grzechu w tym pierworodnego, odrodzenia duchowego oraz włączenia do Kościoła i zjednoczenia z nim. Wyraża ponowne narodziny, jest znakiem ukochania ludzi przez Boga i ustanowienia ich swoimi dziećmi.[-]
Przyjęcie chrztu oznacza, że człowiek staje się chrześcijaninem i może przyjmować inne sakramenty.
Key word: KATOLICYZM. :D

P.S. Jan Baptysta chrzcił na odpuszczenie grzechów (wyznawanych publicznie).
Czy jest gdzieś w Biblii fragment mówiący o wyznawaniu grzechów przez Jezusa
(a więc czy Jego chrzest nawrócenia był "ważny rytualnie", co ponoć sprawia "teologom" problemy...)?

Dominikdano napisał(a):
Elbrus napisał(a):
Cytuj:
bo jak uczy kościół chrzest w magiczny sposób kasuje grzech pierworodny, którym zgodnie z doktryną nie był jednak skalany :)
A czy jeśli zjesz mały kawałek chleba, to czy ktoś może mieć oczywisty (jednoznaczny) dowód, że byłeś głodny?
Jedzenie podtrzymuje życie człowiekowi, jest koniecznością dla żyjącego organizmu, a głód jest tylko uczuciem alarmującym o potrzebie odżywienia zanim tenże organizm sięgnie do zgromadzonych rezerw.
Chodziło mi raczej o sytuację, w której człowiek najedzony połyka kawalek pokarmu, bo np. mu się nudzi ("nie ma co z gębą zrobić").
Zjedzenia kawałka jedzenia mówi nam dokładnie o... niczym - ani o tym czy był głodny, ani o tym że się najadł.
//człowiek przeważnie je, bo jest głodny, ale nie możemy mieć 100% pewności (jeśli..., to na pewno... )

Dominikdano napisał(a):
Chrzest natomiast nie jest konieczny do życia. Można skutecznie egzystować bez niego.
Jest to więc magiczny obrzęd inicjacyjny bezwzględnie warunkujący w kościele możliwość zbawienia
tylko tych wyznawców, którzy praktykują także inne magiczne obrzędy zwane sakramentami.
Chrzest wodny nie jest niezbędny do życia duchowego i wiecznego (por. viewtopic.php?f=27&t=16832)

Polecam zaznajomić się z teologią chrześcijańską w ujęciu nie-katolickim,
która eliminuje postrzeganie tego wyznania przez pryzmat magii i szamanizmu.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So maja 08, 2010 11:05
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 136 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6 ... 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL