Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Czytajac ten topik, chcialem dokladnie napisac, to co napisal przedmowca. Wlasciwie, hipotetycznie rzecz biorac, gdyby satanizm nazwac na przyklad jostrizmem (przypadkowo mi sie tak wybralo) nie byloby wokol niego takiego wielkiego szumu. (mowie o satanizmie, a nie pseudosatanizmie). Bo to tylko filozofia... filozofia zycia, ktora na pierwszym miejscu stawia wolnosci jednostki, jednak w graniach wolnosci innych jednostek.. co to znaczy w praktyce? Nie czyn drugiemu, co Tobie niemile. Praktycznie satanizm jest zlepkiem swiatopogladow i filozofii, stawiajaych na pierwszym miejscu czlowieka i jego wybory, gleboko wolnosc i tolerancje.
I smieszny zarcik... jeden znajomy lekarz, o wlasnie takich pogladach, po przeczytaniu kilku tekstow stwierdzil: "O, jestem satanista... zonie tego nie powiem, bo obiadu nie dostane". Prawda jest taka, ze termin satanizm tez jest sztuczny.... Ci ludzie czesto nie maja nazwy, srednio nawet wiedza, ze lapia sie w taka definicje ze swoim swiatopogladem. Ja tez sie lapie, a satanista siebie nie nazwe. Ot, taki moj wybor i wolnosc jednostki  Szufladkowanie satanizmu i probowanie mu przypisac jakichs szczegolnych cech jest bledem.
Ujme to tak: jesli ktos Wam przedstawi swoje poglady o wolnosci jednstki, nie powiecie nic zlego. Jak powie przy tym, ze jest satanista, chrzescijanom zapala sie czerwona lampka - to dla tego, ze patrzycie przez pryzmat wiary chrzescijanskiej.... dla Was ten czlowiek uwaza biblijnego szatana za swojego boga... a tak nie jest.
Dla mnie generalnie i wielu moich znajomych termin satanizm... jest bez sensu. Wyznajac taka a nie inna filozofie, nie chcemy byc szufladkowani pod satanizm. Mimo, ze pasujemy. Natomiast bardzo powszechnie spotykany jest pseudosatanizm.... o tym i o tym jakie bledy popelniaja ludzie chcialem napisac:
Na pewno widzicie na ulicach mlodych ludzi, w koszulkach z nazwami kapel napisanymi krwawymi literami, ozdobionymi odwroconymi krzyzami, pentagramami. Czy to sa satanisci? Pseudosatanisci? Postaram sie Wam to przyblizyc.
Otoz jesli juz, to moga byc to pseudosatanisci, obnoszacy sie w ramach buntu. Przedzial wiekowy: najczesciej < 17. To mlodzi ludzie, zagubieni, szukajacy czegos, co pozwoli zwrocic na siebie uwage ich rodzicow. Najczesciej uciekaja sie oni tylko do symboliki, ale niestety niektorzy z nich dopuszczaja sie tragicznych wystepkow, jak desakracja cmentarzy (i tu uwaga: SIC! wybieraja tylko cmentarze katolickie. Nie spotkalem sie z desakracja cmentarzy zydowskich, islamskich czy protestanckich. To skutecznie dowodzi calkowietej nieznajomosci ideologi satanizmu, bo bog nie jest w nim wrogiem. Jest konkurencja, alternatywa).
Moga to byc satanisci. Faktycznie, ludzie zaznajomieni z ideologia. Ale tak samo satanista moze byc prawnik, lekarz, nauczyciel (spotkalem i takich). Dlaczego to mozliwe - nie mam juz sily na tym forum objasniac co znaczy satanizm, wiec prosze tej czesci nie komentowac, przed przeczytaniem La Veya, a nie ustepu Wikipedi albo jakiegos chrzescijanskiego zrodla. Szatan biblijny nie jest bogiem satanizmu i kropka.
Moga to byc mlodzi, inteligentni ludzie, nie palacy, nie pijacy, nie cpajacy. Po prostu lubia taka muzyke. Ja tak mialem. Gros kapel metalowych jakich slucham przez wiekszosc ludzi jest postrzeganych jako satanistyczne, i pal to licho, tez nie mam sily tego tlumaczyc. Czesc jest, czesc nie jest i kropka. Ale czy sluchanie ich czyni ze mnie sataniste (psedu czy prawdziwego, to tez dyskusja)? Czy czytanie koranu czyni ze mnie muslima? Niekoniecznie. I zrozumcie czasem, ze Ci ludzie maja takie a nie inne preferencje muzyczne, nie majace nic wspolnego z ich moralnoscia, poszanowaniem zycia, przydatnoscia spoleczna. Nie pietnujcie ich wiec, zanim sie nie dowiecie. Polska, wbrew powszechnej opini, jest europejska stolica death-metalu, brutal-detah-metalu i grindu. Muzyka metalowa i rockowa jest szalenie popularna, i wiele razy widzialem mlodych ludzi napietnowanych przez rodzine, sasiadow czy nauczycieli, tylko za to czego sluchaja. Tak wiec zanim to zrobicie, pomyslcie czasem.
Crosis
|
Pn lip 18, 2005 1:27 |
|
|
|
 |
TOMASZ32
Dołączył(a): Śr lip 20, 2005 20:30 Posty: 469
|
fajna debata, mam nadzieje że nie przejdziecie na satanizm, o którym mówicie, bo predzej czy później może wam on wyjść bokiem i wtedy dopiero będzie złożona ofiara z człowieka.
pozdrawiam
_________________
Tomasz32 -->ADONAJ ELOHENU ADONAJ EHAD
|
N sie 07, 2005 23:52 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
TOMASZ32 napisał(a): fajna debata, mam nadzieje że nie przejdziecie na satanizm, o którym mówicie, bo predzej czy później może wam on wyjść bokiem i wtedy dopiero będzie złożona ofiara z człowieka.
pozdrawiam
No niektórym chrześcjaństwo wychodzi już bokiem. Temat został założony aby wyjaśnic pewne nieporozumienia a nie w celu nawracania kogokolwiek.
|
Pn sie 08, 2005 15:19 |
|
|
|
 |
Naomi
Dołączył(a): Pt paź 21, 2005 11:38 Posty: 11
|
 Re: Satanizm- prawda i mity
semper_malus napisał(a): Satanizm nie jest dla wszystkich. Większość zdecydowana większośc (nie wszyscy) satanistów jest ateistami.
Nie zgodzę się z tym, bowiem ateista wogóle nie wierzy w Boga.
Szatan, a więc "Bóg" w którego wierzy satanista ma cechy przeciwne do Boga, w którego wierzy nie-satanista. Dualizmy (Bog i Szatan, dobro i zło) są nieodłączne i pochodzą jeszcze ze średniowiecza. Innymi słowy kto nie wierzył w Boga musiał wierzyć w Szatana, a stad już blisko do rozszyfrowania "Malleus maleficarum".
Gdyby założyć, że nie ma Boga, nie byłoby sensu powoływanie również Szatana. To dwie przeciwstawne sobie "siły".
|
Pt paź 28, 2005 18:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Dla satanistów-ateistów ich Szatan to zupełnie co innego niż Twój Szatan- opozycjonista Boga. Dla nich Szatan to nie żaden byt,żaden kozioł,Lucyfer, strącony przez Boga.
To jest po rostu symbol. Chyba nie chciało Cio się przeczytać całego wątku.
|
Pt paź 28, 2005 18:36 |
|
|
|
 |
Noami
Dołączył(a): N paź 30, 2005 11:00 Posty: 14
|
semper_malus napisał(a): Dla satanistów-ateistów ich Szatan to zupełnie co innego niż Twój Szatan- opozycjonista Boga. Dla nich Szatan to nie żaden byt,żaden kozioł,Lucyfer, strącony przez Boga. Nie miałam na myśli rogatego stworka ziejącego siarką  Szatan jest uosobieniem wszystkiego co ludzkie, wszystkich ludzkich cech, a nawet zwierzęcych, bowiem człowiek wg satanistów to zwierzę. A więc to nie Bóg układa świat a człowiek-zwierzę. Jest to niejako zaprzeczenie w ingerencję Boga. Satanizm to hedonizm w czystej postaci, przyzwolenie na wszystko co tylko da ci radość bez obawy o gniew kogokolwiek. semper_malus napisał(a): To jest po rostu symbol.
Symbol czego?
Ludzkich słabosci, namiętności i rządz?
|
N paź 30, 2005 21:26 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
Noami napisał(a): Szatan jest uosobieniem wszystkiego co ludzkie, wszystkich ludzkich cech, a nawet zwierzęcych, bowiem człowiek wg satanistów to zwierzę. A więc to nie Bóg układa świat a człowiek-zwierzę. Jest to niejako zaprzeczenie w ingerencję Boga. Zasadniczo masz rację, ale nie sądzę żeby obchodził ich Bóg. Żeby zaprzeczali, czy przejmowali się jakąś ingerencją. Dla ateisty-satanisty po prostu Bóg. Więc ani się nim nie przejmują. Noami napisał(a): Satanizm to hedonizm w czystej postaci, przyzwolenie na wszystko co tylko da ci radość bez obawy o gniew kogokolwiek. Bez przesady. Sataniści chociaż cenią sobie indywidualizm to wiedzą, że człoweik to zwierzą stadne i na wszystko nie można sobie pozwolić. Przynajmniej większość (zawsze znajdą się beznadziejne przypadki tak wśrós\d satanistów jak i katolików). semper_malus napisał(a): i" semper_malus napisał(a): To jest po rostu symbol. Symbol czego? Ludzkich słabosci, namiętności i rządz?
Dobra jesteś! 
|
N paź 30, 2005 22:07 |
|
 |
Noami
Dołączył(a): N paź 30, 2005 11:00 Posty: 14
|
semper_malus napisał(a): Dobra jesteś!
Hehe, zależy jeszcze co miałeś na myśli;)
W kwestii satanizmu akurat trochę się orientuję, bo mnie to kiedyś nie tyle pociągało, co ciekawiło ...
|
N paź 30, 2005 22:55 |
|
 |
Stratovirus
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13 Posty: 188
|
jak dla mnie to swego rodzaju symbol buntu, przekory, może po części wzbudzeniu zainteresowania, uwagi chrześcijan...
|
Pt lis 04, 2005 9:59 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Moze i ja wtrace swoje 3 grosze
Powiadasz ze satanizm to folgowanie ludzim zachciankom, to hedonizm a nie zezwolenie na krzywde drugiemu czlowiekowi i to ma byc niby akceptowalne
Otoz z moich obserwacji wynika ze jesli czlowiek nie jest pod wplywem dobra , tzn moralnych nakazow pochodzaych od Boga nastepuje powolna ale systematyczna destrukcja jego psychiki.
Obrazowo mozna to tak przedstawic tak ze stworzyl nas Bog do bycia dobrym , jesli to dobro zacznie wysychac w nas nastepuje mimowolne chocbysmy nie chcieli przekierowanie sie na zlo, nie ma form posrednich jak usilujsz sugerowac w swoich postach
Tak nas stworca stworzyl a nasza psychike zawarl w ramach 10 przykazan , a jesli wychylamy sie poza nie po prostu wlacza sie mechanizm samodestrukcyjny naszej psychiki i przekierwanie na zlo
Najaskrawszym tego przykladem jest zakaz zabijania innego czlowieka
Czy zakaz zabijania innego czlowieka jest tylko widzimisie stworcy , czy po prostu nasza psychika nie wytrzymuje i czlowiek staje sie moralnym potworem , jednym slowem nie jest w stanie przejsc po czyms takim do porzadku dziennego
A popatrzmy na Boga , przeciez to on odbiera kazdemu czlowiekowi zycie a jednoczesnie jest najwieksza miloscia i potrafi polaczyc te dwie sprawy w idealna harmonie
Tak wiec reasumujac, nie mozna eksperymentowac w ludzka psychika, poniewaz jest tak zaprogramowana przez stworce aby czerpac sily witalne tylko z dobra , i jak rybe nie potrafimy zmusic do zycia na ladzie tak i czlowiek nie potrafi zyc bez dobra bo po prostu ulegnie psychicznej samodestrukcji
|
So lis 05, 2005 6:46 |
|
 |
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Crosis Cytuj: Czy czytanie koranu czyni ze mnie muslima? Niekoniecznie
wiesz Crosis argument nie za bardzo trafiony bo tu nie chodzi o czytanie ale o wgłębianie sie duchowe i pozwalanie na ingerencje wenątrz duchowosci swojej pewnym poglądom
ktos kto mówi ,ze nie jest satanistą ale wyznaje ze jest swiatopoglądowo ale mu nazwa nie pasuje... to brzmi jak przyznanie sie do np homoseksualizmu ale powiedzenie nie jestem "pedałem" jestem "gejem"
tobie tylko nazwa nie pasuje po prostu, ot co
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
So lis 05, 2005 22:20 |
|
 |
Stratovirus
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 16:13 Posty: 188
|
Cytuj: ktos kto mówi ,ze nie jest satanistą ale wyznaje ze jest swiatopoglądowo ale mu nazwa nie pasuje... to brzmi jak przyznanie sie do np homoseksualizmu ale powiedzenie nie jestem "pedałem" jestem "gejem"
odsmerfujcie się już od tej nazwy 
|
N lis 06, 2005 13:06 |
|
 |
Noami
Dołączył(a): N paź 30, 2005 11:00 Posty: 14
|
gabriel napisał(a): nie mozna eksperymentowac w ludzka psychika, poniewaz jest tak zaprogramowana przez stworce aby czerpac sily witalne tylko z dobra , i jak rybe nie potrafimy zmusic do zycia na ladzie tak i czlowiek nie potrafi zyc bez dobra bo po prostu ulegnie psychicznej samodestrukcji
Nie wiemy tego jakim sie rodzi człowiek. Filozofowie twierdzili, że rodzi się zły (patrz: Hobbes), dobry (J.J Roussou) tudzież jako tabula rasa (Locke).
A przytoczę jeszcze inny ciekawy cytat z "Granicy" - "jest się takim jakim miejsce w którym się jest". Wiec skoro wychowani jesteśmy w kulturze judeochrześcijańskiej nie można polemizować z wartościami zawartymi w Biblii. Satanizm natomiast nie jest od promowania zła, tylko od traktowania człowieka jako zwierzęcia. A jak świat zwierząt wygląda chyba wiadomo-horror! Zwierzę zabija zwierzę, po czym zostaje zabite przez inne zwierzę ...
|
Wt lis 08, 2005 15:45 |
|
 |
gabriel
Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 14:57 Posty: 1730
|
Noami napisał(a): gabriel napisał(a): nie mozna eksperymentowac w ludzka psychika, poniewaz jest tak zaprogramowana przez stworce aby czerpac sily witalne tylko z dobra , i jak rybe nie potrafimy zmusic do zycia na ladzie tak i czlowiek nie potrafi zyc bez dobra bo po prostu ulegnie psychicznej samodestrukcji Nie wiemy tego jakim sie rodzi człowiek. Filozofowie twierdzili, że rodzi się zły (patrz: Hobbes), dobry (J.J Roussou) tudzież jako tabula rasa (Locke). A przytoczę jeszcze inny ciekawy cytat z "Granicy" - "jest się takim jakim miejsce w którym się jest". Wiec skoro wychowani jesteśmy w kulturze judeochrześcijańskiej nie można polemizować z wartościami zawartymi w Biblii. Satanizm natomiast nie jest od promowania zła, tylko od traktowania człowieka jako zwierzęcia. A jak świat zwierząt wygląda chyba wiadomo-horror! Zwierzę zabija zwierzę, po czym zostaje zabite przez inne zwierzę ...
Sprobuj czerpac energie zyciowa ze zla, zabijajac mordujac grabiac...pomijam juz aspekty jak karalnosc za te czyny to zobaczysz jak dlugo czlowiek moze wytrzymac z nienaruszona psychika bedac zlym
A zobacz jak zachowuje sie czlowieka organizm czerpiac wzorce i energie z dobra
Patrze nawet juz na to z czysto medycznego punktu widzenia jakie substancje organizm wydziela do swojego wnetrza bedacy pod wplywem zlych a jakie pod wplywem dobrych emocji
|
Śr lis 09, 2005 0:21 |
|
 |
Noami
Dołączył(a): N paź 30, 2005 11:00 Posty: 14
|
gabriel napisał(a): Patrze nawet juz na to z czysto medycznego punktu widzenia jakie substancje organizm wydziela do swojego wnetrza bedacy pod wplywem zlych a jakie pod wplywem dobrych emocji
Nie wiem co się dzieje z organizmem ludzkim czyniacym zło, nie jestem psychologiem. Wystarczą mi poniekąd filmy, książki omawiające problematykę "co siedzi w człowieku". I w konfrontacji z nimi doprawdy nie wiem, czy człowiek może brzmieć dumnie ...
|
Śr lis 09, 2005 17:22 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|