Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz sie 14, 2025 3:16



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 593 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 40  Następna strona
 Reinkarnacja, jaki ma sens? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Dominikando napisał(a):
Trudno jest dowieść, że obecne "ja" (i cokolwiek innego) jest efektem (skutkiem) karmy, rozumianej jako poprzedzające obecną chwilę przyczyny, bo tego co minione nigdzie nie ma i nie można z całą pewnością dekretować, że się naprawdę wydarzyło. Można w to tylko wierzyć na podstawie "własnej"pamięci , ew. jakichś zapisów, zdjęć, filmów itp., ale w to, iż zrobiono je kiedykolwiek "wcześniej", też już jedynie wierzymy. Czyli takie koncepcje wymagają uwierzenia. Oparte są na wierze, jak w kościele, a nie na całkowietej pewności. :)


Jeśli chcesz mieć w jakieś dziedznie całkowitą pewność to musisz się zwrócić ku matematyce, bo tam wszystko musi być udowodnione...
A tak poważnie to, wcale nie trzeba uznawać buddyjskich doktryn, aby praktykować buddyzm. Mnisi w mojej tradycji uważają wręcz że intelektualne studiowanie buddyzmu, stanowi przeszkodę na dorodze do przebudzenia, pownieważ jest to lgnięcie do pewnych poglądów, bądź zwalczanie innych, czyli kreowanie kammy... Pewne idee i doktryny też są potrzebne, gdyż bez nich nie znalibyśmy kierunku w którym można się udać. Oczywiście chodzi tylko o kierunek. I tak co ciebie należy decyzja czy tam pójdziesz czy nie.
Nie mniej nie da się nie zauważyć, że wszytko w przyrodzie nieustannie obumiera i odradza się. Nie ma czegoś takiego jak totalne unicestwienie. Drzewa które umierają w lesie stanowią zaczyn nowego życia itd. Materia i energia nieustannie krąży i przekształaca sie. Myślę, że jest to dobra analogia dla buddyjskiej doktryny odradzania, ale oczywiście nie jest to dowód.


So maja 28, 2011 17:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
"Totalne unicestwienie" jest sednem idei buddyjskiej "nietrwałości", tego co rzeczywiście ma miejsce, a czego zwykli ludzie nie są w stanie zauważyć. Nietrwałość o jakiej nauczał Budda właśnie na tym polega, a obumieranie i odradzanie się wszystkiego w przyrodzie (tzw. ożywionej i nieożywionej, bo w rzeczywistości nie ma nigdzie nic martwego :) ) jest tylko efektem tej fundamentalnej nietrwałości - totalnego unicestwienia i totalnego odrodzenia. Całkowita śmierć wszystkiego bez jakiejkolwiek reszty do wrzucenia gdziekolwiek i natychmiastowe całkowite zmartwychwstanie nowego i całkowicie kompletnego, które natychmiast się rozpada i znów odradza itd. bez początku i bez końca.
Można sobie wyobrazić odwrotny przebieg zjawisk, czyli od śmierci do narodzin. W takim cyklu rozkładające się trupy ożywiają, młodnieją, stają się dziećmi, oseskami, w końcu wskakują do łona matki i tam znikają. Ale i tutaj działa ten sam proces totanego unicestwienie poprzedniego stanu gdy następuje kolejny. Nic nie jest przeciągane z poprzedniego etapu do kolejnego. Wierzymy tylko, że poprzedni (poprzednie) stany są przyczynami (karmicznymi) następnych, ale nic substancjalnego i niesubstancjalnego nie wchodzi w skład kolejnej odsłony rzeczywistości.
Dalajlama powiedział kiedyś, że w jednej tylko sekundzie wszystko zgodnie z przyczynowością rozpada się całkowicie i całkowicie powstaje miliony razy, a między kolejnymi odsłonami nie ma przerwy. Obrazowo mówiąc "przylegają" do siebie bez jakiejkolwiek dylatacji. Czyli nie ma takiej sytuacji żeby pojawiło się jakieś "chwilowe nic" między kolejnymi stanami wszechświata. Te metamorfozy wszechrzeczywistości są możliwe, bo wszystko jest puste, jest jak nieśmiertelny i niegdy nie zrodzony duch, czego zwykli ludzie nie są zdolni dostrzec :)


So maja 28, 2011 18:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Dominikdano napisał(a):
"Totalne unicestwienie" jest sednem idei buddyjskiej "nietrwałości", tego co rzeczywiście ma miejsce, a czego zwykli ludzie nie są w stanie zauważyć.


Trochę tego nie łapię... Możesz co nieco rozjaśnić. Jak ma się totalne unicestwienie do nietrwałości?


So maja 28, 2011 18:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
szyszkownik napisał(a):
Jeśli chcesz mieć w jakieś dziedznie całkowitą pewność to musisz się zwrócić ku matematyce, bo tam wszystko musi być udowodnione...
A tak poważnie to, wcale nie trzeba uznawać buddyjskich doktryn, aby praktykować buddyzm.


To zupełnie jak w chrześcijaństwie. :)

szyszkownik napisał(a):
Nie mniej nie da się nie zauważyć, że wszytko w przyrodzie nieustannie obumiera i odradza się. Nie ma czegoś takiego jak totalne unicestwienie. Drzewa które umierają w lesie stanowią zaczyn nowego życia itd. Materia i energia nieustannie krąży i przekształaca sie.


To jest oczywiste. Po co dorabiać do tego jakąś karmę?


So maja 28, 2011 19:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
To dobrze, że jest oiczywiste, w takim razie nie ma do czego się przekonywać.


So maja 28, 2011 20:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8229
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Asparagus napisał(a):
szyszkownik napisał(a):
Jeśli chcesz mieć w jakieś dziedznie całkowitą pewność
to musisz się zwrócić ku matematyce, bo tam wszystko musi być udowodnione...
A tak poważnie to, wcale nie trzeba uznawać buddyjskich doktryn, aby praktykować buddyzm.

To zupełnie jak w chrześcijaństwie. :)
Chyba tylko w przypadku bardzo nielicznych sekt/odłamów.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


So maja 28, 2011 22:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
szyszkownik napisał(a):
Dominikdano napisał(a):
"Totalne unicestwienie" jest sednem idei buddyjskiej "nietrwałości", tego co rzeczywiście ma miejsce, a czego zwykli ludzie nie są w stanie zauważyć.


Trochę tego nie łapię... Możesz co nieco rozjaśnić. Jak ma się totalne unicestwienie do nietrwałości?


To niestety trudne jest do złapania, patrz również wypowiedź mistyków z innej tradycji niż buddyzm.
Na przykład słowa Aharona ha-Lewiego ze Starosielc dotyczące definicji celu mistyki chasydzkiej oraz natury trudności w jego realizacji:


Cytuj:
W istocie wszystko jest nicością i niczym, a celem poznania jest dokonanie unicestwienia [bytu] w sercu i umyśle, ponieważ unicestwienie [bitul] jest [waściwym] poznaniem. Jednak na tym świecie ludzie zwykli patrzeć na grubą cielesność, dlatego mogą zobaczyć tylko materialność, która zaprzecza prawdzie i ukrywa ją. A to z powodu boskiego ukrycia, jawi się nam jako byt. Najważniejsze w służbie Bożej jest to, by oderwać się od swego miejsca i ludzkiego zmysłowego poznania, i dotrzeć do prawdy rzeczy, pozbawionej szaty. (...) Innymi słowy, człowiek musi nawyknąć do kontemplacji życiodajnej duchowości. (...) Jako, że celem kontemplacji jest to, by zbliżyć się do życiodajnego Boga poprzez dewekut. A jakżeż można zbliżyć się doń, jeśli wszystkie postrzeżenia są Jego zaprzeczeniem, jako że są ograniczone. (...) Najważniejszym spostrzeżeniem jest to, że rzeczywistość i jej postrzeganie są niczym - taki jest cel służby Bożej. Cóż mogę dla was uczynić, kiedy wciąż prosicie mnie, bym pokazał ci, jak widzieć nicość? (...) Uwierzcie naprawdę, że początkiem służby jest oderwanie się od swojego miejsca. Ale co mogę zrobić, skoro nie nawykliście do patrzenia ku niebiosom, ale tylko ku temu, co jest na ziemi? Najważniejszą rzeczą jest kontemplacja i im więcej będziesz w niej trwał, tym większą wiedzę i poznanie zyskasz.


Kontemplacja, czyli trening umysłu.

Ale można to złapać intuicyjnie, rozważając następujące zagadnienie - skoro czas nie istnieje, jest ułudą umysłu, iluzją, to jak to się dzieje, że jednak wszystko się zmienia i nieustannie przeistacza?
Znaczy to, że nic nie jest tak trwałe jak się wydaje. Żeby poza czasem (bo naprawedę nie istnieje!) zaszła jakakolwiek przemiana to, co jest obecne musi się kompletnie rozpaść, by pojawiło się w jego miejsce całkiem w 100% nowe.
To jest ta nietrwałość związana z totalnym unicestwieniem, kompletnym rozpadem.

Aharon ha-Lewi nazywa tego rodzaju wgląd "widzeniem nicości" - co na buddyjski przekłada się urzeczywistnieniem pustki - siunjaty.

Inny mistyk chasydzki Zeew Wolf z Żytomierza napisał:
Cytuj:
Zasadą jest, że madry człowiek, który ma oczy w głowie, wzmacnia oko intelektu, by zrzucić z siebie cielesność (...) aż osiąga w sobie jasność i czystość widzenia, tak że gdziekolwiek nie patrzy i nie słucha, widzi tylko duchowość odzianą w cielesność.


Zaś Awraham z Kalisza napisał:
Cytuj:
Celem Tory i mądrości w myśli, mowie i uczynku jest osiągniecie stanu nicości, obrócenie się w nicość. Mądrość z nicości się bierze i nicość jest jej korzeniem. Z tej zasady wypływa pokora i zapomnienie o sobie (...) jako że nicośc jednoczy rzecz z jej przeciwieństwem.


Jak widać z tych wypowiedzi "złapanie" tego rozumem jest raczej trudne. Każdy kto to pojmuje inaczej o tym naucza.
To jest sedno Dharmy i że jako pierwszy złapał to dwa i pół tysiąca lat temu pewien gość zwany Buddą i potrafił to jakoś dalej przekazać to prawdziwy jest cud :)


So maja 28, 2011 23:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Jest wielka różnica między świadomością mistyka i świadomością zwykłego człowieka, między ich zrozumieniem natury rzeczywistości.
To co „istnieje” dla zwykłego człowieka dla mistyka jest zupełną nietrwałością.
Mistyk jest nieoddzielną od niczego jedną totalną całością, jest również „początkiem i końcem”, „alfą i omegą”, a to oznacza, że jest świadomy jednoczesności rozpadu i stwarzania się wszechrzeczy w każdym momencie, poza ułudą czasu. Jest całkowicie poza przemijaniem. On jest tym rozpadem i stwarzaniem się, mistyk w każdej chwili umiera i natychmiast zmartwychwstaje wraz z całością, bo nie jest od niej w najmniejszym nawet stopniu różny.
Tego zwykły człowiek nie zrozumie, a tylko inny mistyk, który w podobnym stopniu rozwinął swoją świadomości.

Dla zwykłych ludzi mistycy wymyślili modele. Kiedyś to był to sznurek idąch w gęstej trawie mrówek, które gdy przechoszą przez niewielkie odsłonięte miejsce, tak małe, że widać naraz tylko jednego owada, dla nieuważnego obserwtora wydają się jedną i tą samą mrówką, która zdaje się niezauważlnie zmieniać swoje parametry w miarę upływu czasu. Jednak naprawdę są to inne mrówki.
Gdy pojawiła się kinematografia, modelem stał się też film. Zwykły człowiek widzi ruch i akcję na ekranie, mistyk natomiast "widzi" to samo, tę samą akcję, ale w projektorze - klatka po klatce, gdzie kolejne ujęcia zastępują wcześniejsze.


N maja 29, 2011 7:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Budda Siakjamuni
"Ja i wszystkie istoty równocześnie osiągamy drogę"
------------------------
IX Karmapa
"Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość są jedynie nazwami
wymyślonymi przez głupców"

------------------------
Albert Einstein
"Czas jest zawziętą iluzją"

Cytuj:
Jak to możliwe, że Budda osiągnął oświecenie równocześnie ze wszystkimi istotami? Czy nie stało się to dawno temu? A jeśli już się wydarzyło, gdzie jest teraz? Czy wszystkie istoty to również my?

więcej:
http://www.diamentowadroga.pl/dd17/czas


N maja 29, 2011 14:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43
Posty: 805
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
No tak, teraz już trochę bardziej łapię... Nie mniej przyznam się szczerze, że osobiście nie przepadam za nazbyt górnolotnymi wyrażeniami nawet w przypadku mistyki. Samo słowo "mistyka" brzmi dla mnie podejrzanie, a szczególnie odróznianie mistyków od "zwykłych" ludzi...
Być może dla tego wybrałem therawadę, gdyż w tej tradycji dominuje raczej analityczny język, aniżeli poetycki, a w szczególności tacy mistrzowie jak Ajahn Bodhiyana słyneli ze tego, że o Dhammie potrafili mówić bardzo prosty i jednocześnie głęboki sposób.
Nawet pokusiłbym się o stwierdzenie, że im bardziej precyzyjny i analityczny język przekazu, tym wyrazistszy i głębszy wgląd.
Z drugiej strony zdaje sobię sprawę, że o Nibbanie nie da się mówić inaczej aniżeli w poetycki, metaforyczny sposób.


N maja 29, 2011 23:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 20:00
Posty: 747
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Dobry wybór :)

to może Cię zaiteresować
http://umieranie.phorum.pl/viewtopic.ph ... 2893db530b


Pn maja 30, 2011 6:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr cze 01, 2011 8:24
Posty: 1
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Nie wiem jaki ma sens reinkarnacja ale ostatnio znalazłam dość ciekawy artykuł w którym autor dość prosto wyjaśnia całą tą teorie. http://naturaswiata.pl/index.php?lng=1& ... ists&id=15 Co o tym sądzicie?? Chciała bym poznać wasze zdanie


Śr cze 01, 2011 8:33
Zobacz profil
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34
Posty: 3243
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Doczytalem do "stan energetyczno-duchowy" i sadze, ze dalej nie czytam.

_________________
Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz


Śr cze 01, 2011 9:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Elbrus napisał(a):
To zupełnie jak w chrześcijaństwie. :)
Chyba tylko w przypadku bardzo nielicznych sekt/odłamów.[/quote]

Miałem na myśli katolików. Jeśli wierzyć badaniom socjologicznym, wiele milionów katolików praktykuje wiarę praktycznie nie uznając doktryny katolickiej.


Śr cze 01, 2011 13:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Z tego co widzę to jedyną uchwytną prawdą jest to, że Budda doznał "oświecenia", ale o co konkretnie w tym "oświeceniu" chodzi to już jest problem. Przerost formy nad treścią.


Śr cze 01, 2011 13:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 593 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25 ... 40  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL