Z nami ludźmi jest ciężka sprawa,wielu rzeczy nie rozumiemy, często nie chcemy iść dobrym "tropem". To jest widoczne w dzisiejszych czasach i w historii. Mianowicie ciekawą rzeczą jest to, iż Pan Jezus przyszedł na świat, nauczał możemy czytać o tym w Ewangeliach i co ciekawe np. ile Pan Jezus poświęcił Marii w swoim nauczaniu a ile teraz poświęca Kościół? Jaką pozycję nadał Marii a jaką Kościół w przeciągu tego czasu? Myślę, że to wynika z poprostu z naszego ludzkiego myślenia i postrzegania tak przykładowo jak ja bym został kimś bardzo ważnym to i na pewno ludzie zaczeli by traktować inaczej moją mame (przykład nie doskonały), dlaczego bo już tacy jesteśmy. Wracając do Marii matki Pana Jezusa, czy nie można było jej uznawać za taką jaką uznawał ją Pan Jezus? Czy tak trzeba było się "doszukiwać"?(Tutaj pytanie a za jaką uważał? No cóż odsyłam do ewangelii.)
Trochę to przypomina dzieje narodu Izraelskiego, Bóg daje im przykazania a gdy przychodzi Pan Jezus to jak to się zmieniło nauczanie ile powstało nowych przykazań itp. w przeciągu tego czasu?
Podobnie w Kościele nowe dogmaty oczywiście można powiedzieć, że one były wcześniej powszechne w Kościele tylko ich formalnie nie przyjęto co później zrobiono, ok. problem w tym, że nie są zgodne z tym co naucza Pan Jezus, może jeden przykład: Czyściec moim zdanie on uwłacza ofierze Pana Jezusa, wg. Biblii Pan Jezus zbawia doskonale, jeśli ktoś wierzy w Niego po śmierci idzie prosto do nieba (wiara(i jej konsekwencje) = zaufanie, naśladowanie itd.) nie ma czegoś tam jeszcze co miało by oczyszczać Pan Jezus nie otworzył tylko drogi do nieba On nią jest! A jeśli ktoś nie wierzy nic mu nie pomorze idzie na potępienie na potępienie. Mam wrażenie że niektóre doktryny chcą odciągnąć uwagę od Pana Jezusa, w różny sposób jednym z nich jest to, że stają się takimi pośrednikami między nami a Panem Jezusem, Bóg ustanowił:
Człowiek <---> Pan Jezus <---> Bóg (tak tylko profilaktycznie Bóg jest na górze a człowiek na dole jakby ktoś miał wątpliwości co do tego schemaciku. Kiedy całkowicieoddamy się Panu Jezusowi wtedy wiele rzeczy zrozumiemy. Ten post może być trochę nie spójny więc wybaczcie Pamiętajcie "Im bliżej źródła woda jest czystsza"

P. S. Jeśli Katolicy mają racje mogę pójść do piekła, jeżeli protestanci też mogę pójść do piekła ale mam szanse na nieba, ale Katolicy pójdą do piekła szkoda , można by rzec tak źle i tak niedobrze. Pozdrawiam

W sumie napisałbym tak: Zielonświątkowcy są bliźsi katolikom, baptyści jehowianom (ci zaś to raczej chrześcijanami nie bywają, bo nie uznają Jezusa za Boga; ich dogmatyka jest politeistyczna)

Marwik sprawdź jak się sprawy mają zanim napiszesz ok.
Jeśli chodzi o Baptystów i Zielonoświątkowców to nie jest tak łatwo porównać dlatego, że zbory tych Kościołów są autonomiczne i jeden zbór Baptystyczny od drugiego może się różnić nawet sporo, czy to w nauczaniu czy też w pobożności jak i charyzmatyczności podobnie jest w Kościele Zielonoświątkowym oczywiście są pewne główne doktryny, które są nie zmienne jak np. Zbawienie z łaski przez wiarę lub wyznanie o Panu Jezusie że jest Bogiem w Kościele Baptystycznym zresztą i w KZ też. Zasadniczą różnicą jest postrzeganie chrztu w Duchu Świętym jak i tez mówienie językami. Z czego mi wiadomo to te obydwa wyznania są sobie jednymi z bliższych w praktyce. Oczywiście patrząc na najbardziej skostniały zbór Baptystyczny a najbardziej charyzmatyczny Zielonoświątkowy to przepaść między nimi jest i pewnie jakaś wrogość. Ale są też zbory Batystów gdzie pastorzy jak i sami zborownicy podobnie podchodzą do sprawy chrztu w Duchu Świetnym jak i pastorzy KZ i są sobie bliskie.
Marwik więc dla twej wiadomości przepaść dzieli Świadków J. a Baptystów i o wiel bliżej jest z Zielonoświątkowcowi do Baptysty niż do Katolika.

baptysci nie uwazaja Maryje za Bogurodzice a zielonoświatkowcy uznają Ale oba wyznania są heretyckie. No i zielonoświatkowcem mozna byc bedac katolikiem wszycy charyzmatycy sa wliczani

Skąd masz takie błędne wiadomości nt. zielonoświątkowców!!!
oni również nie uznają Marii za matkę Boga, bo Bóg istniał już zanim Maria się urodziła. Ona tylko urodziła Jezusa jako człowieka- dała mu ziemskie ciało. Chrystus jako 2. osoba boska również istniał od zawsze, tak jak i Duch Św. Można to przeczytać w Starym Testamencie. Przecież Bóg się nie rozmnożył(???), tylko Chrystus zszedł na ziemię, żeby jako człowiek umrzeć za nas na krzyżu. I jak możesz zielonoświątkowców i baptystów uznawać za heretyków, skoro te kościoły najwierniej trzymają się Biblii (i tylko Biblii) jako wykładni ich wiary? To Kościół Katolicki pododawał sobie dogmaty, które często nie mają z Biblią nic wspólnego a często jej przeczą. A jak chcesz się dowiedzieć co uznaje k. zielonośw. a czego nie, po prostu przeczytaj Biblię. Pozdrawiam wszystkich, z Bogiem.

Od jakigos czasu uczeszczam na kulty do zboru zielonoswiatkowcow.Czuje sie tam wolna i radosna.Jestem byla katoliczka,chcialabym wiedziec czy mnie tez kiedys nawiedzi duch sw.w postaci mowienie jezykami.Czy tak sie stalo u wszystkich zielonoswiatkowcow'

Poproś kogoś żeby się o Ciebie modlił i sama się módl, żebyś została wypełniona Duchem Świętym. Jest baaaardzo dużo obietnic na temat mówienia językami i o innych darach Ducha Świętego.

Z resztą Jezus mówi, a tak poznacie wierzących, innymi językami mówić będą, demony wyganiać będą... itp. Jak ktoś mówi, że jest wierzącym od 20 lat, a Jego życie nie jest zmienione, no to znaczy,że ściemnia i nigdy nie przyjął Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela.

Wiec prosze pomodlcie sie za mnie,czuje ze sie zmienilam ,ale mysle,ze musi uplynac jeszcze czas.

Się robi.

U mnie to było tak, że zacząłem czytać Biblię kiedyś na działce i czytałem o mówieniu językami. Tyle obietnic, i mówię: Boże tyle ludzi mówiło kiedyś językami, wszyscy wierzący w Jezusa zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić. Ja też chcę tego, skoro obiecałeś, to dotrzymasz swego słowa.
Nawiasem mówiąc, nie byłem jeszcze wtedy w żadnym kościele. Więc nie znałem realiów mówienia językami.

Wieczorem spałem w namiocie i zacząłem się modlić, o wiele rzeczy, o przyjaciół, rodzinę, szkołę, zdrowie itd. I o mówienie językami, wtedy przyszła tak cudowna Boże obecność i po prostu otworzyłem usta i zacząłem mówić innymi językami. To płynęło jak rzeki wody żywej. Tak jak Jezus obiecał, usnąłem z łzami w oczach tak wdzięczny Duchowi Świętemu.

Spoko, jutro na spotkaniu będę się o Ciebie modlić, aż do skutku. Po prostu zacznij mówić. Amen!

Cóż za piękna i śmieszna odpowiedź akurat ostatnie wyznanie o jakim bym pomyślał to zielonoświątkwocy. też polecam czytać Biblie.W ogóle to jest offtopic--i wdziale ,,Inne religie'' przeciez mowa o wyznaniach-na ekumenizm prosze to przenieść.

po 1.nie wiecie nic o zielonych ani o baptystach a ich osadzacie i wyzywacie od heretykow.moze sie najpierw nawrocie i robcie tak jak by Jezus chcial a nie. po 2. wierzycie we wszytko co by powiedzzial ksiadz.patrzycie i robicie co on wam powie a nie na to co Bóg od was oczekuje. pokazcie mi gdzie pisze w Bibli ze trzeba chrzcic male dzieci, ludzie w bibli brali chrzest bedac pelni swaidomi swoich decyzji.po3. przetpocze wam kawalłek z Bilbi a wy sie zastanówcie jak wygladaja wasze kościoły i do czego sie modlicie. Rzym. 1:23,25
23. I zamienili chwałę nieśmiertelnego Boga na obrazy przedstawiające śmiertelnego człowieka, a nawet ptaki, czworonożne zwierzęta i płazy;
25. Ponieważ zamienili Boga prawdziwego na fałszywego i oddawali cześć, i służyli stworzeniu zamiast Stwórcy, który jest błogosławiony na wieki. Amen.
Mich. 5:12-13
12. I zniszczę twoje bałwany i twoje posągi spośród ciebie. I nie będziesz się już kłaniał dziełu rąk swoich.
13. I powyrywam twoje święte drzewa spośród ciebie i zniszczę twoje miasta.

Izaj. 44:9-20
9. Wytwórcy bałwanów są w ogóle niczym, a ich ulubione wytwory są bez wartości, ich czciciele są ślepi, a oczywista ich niewiedza naraża ich na hańbę.
10. Któż wytwarza bóstwo i odlewa bałwana, który na nic się nie zda?
11. Oto wszyscy jego towarzysze narażają się na wstyd, a rzemieślnicy - wszak to tylko ludzie; niech się zbiorą wszyscy i staną, a przelękną się i wszyscy się zawstydzą.
12. Kowal wytwarza je pracując przy żarze węgla, nadaje mu kształt uderzeniami młota i robi go za pomocą swojego ramienia; gdy jest głodny, traci siłę, gdy nie pije wody, omdlewa.
13. Snycerz rozciąga sznur, kreśli zarysy czerwonym ołówkiem, wycina go dłutem, wymierza go cyrklem i wykonuje go na podobieństwo człowieka, jako piękną postać ludzką, która ma być ustawiona w domu.
14. Narąbie sobie cedrów lub bierze cyprys albo dąb i czeka, aż wyrośnie najsilniejsze pośród drzew leśnych, sadzi jodłę, która rośnie dzięki deszczom.
15. Te służą człowiekowi na opał, bierze je, aby się ogrzać, roznieca także ogień, aby napiec chleba. Nadto robi sobie boga i oddaje mu pokłon, czyni z niego bałwana i pada przed nim na kolana.
16. Połowę jego spala w ogniu, przy drugiej jego połowie spożywa mięso, piecze pieczeń i je do syta, nadto ogrzewa się przy tym i mówi; Ej, rozgrzałem się, poczułem ciepło!
17. A z reszty czyni sobie boga, swojego bałwana, przed którym klęka i któremu oddaje pokłon, i do którego się modli, mówiąc: Ratuj mnie, gdyż jesteś moim bogiem!
18. Nie mają poznania ani rozumu, bo zaślepione są ich oczy, tak że nie widzą, a serca zatwardziałe, tak że nie rozumieją.
19. A nikt tego nie rozważa i nikt nie ma tyle poznania i rozumu, aby rzec: Jedną jego połowę spaliłem w ogniu i na jego węglach napiekłem chleba, upiekłem też mięso i najadłem się, a z reszty zrobię ohydę i będę klękał przed drewnianym klocem?
20. Kto się zadaje z popiołem, tego zwodzi omamione serce, tak że nie uratuje swojej duszy ani też nie powie: Czy to nie złuda, czego się trzymam?
i nawet w waszych 10-ciu przykazaniach to jest ale od was wycieli.sami wiecie dlaczego nie?:)
2 Moj. 20:4-5
4. Nie czyń sobie podobizny rzeźbionej czegokolwiek, co jest na niebie w górze, i na ziemi w dole, i tego, co jest w wodzie pod ziemią.
5. Nie będziesz się im kłaniał i nie będziesz im służył, gdyż Ja, Pan, Bóg twój, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze winę ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia tych, którzy mnie nienawidzą,


po4. uwazacie ze pojdziecie do ksiadza powiecie mu swoje grzechy i co przebaczone a wiecie co mowi Biblia?nie bo wierzycie w kazde slowo kasiedza.

Mar. 2:7
7. Czemuż ten tak mówi? On bluźni. Któż może grzechy odpuszczać oprócz jednego, Boga?

Izaj. 43:25
25. Ja, jedynie Ja, mogę przez wzgląd na siebie zmazać twoje przestępstwa i twoich grzechów nie wspomnę.

1 Jan. 1:9
9. Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości.

po5.uwazacie ze dzieci w wieku 8 czy tam 9 lat przyjmuja Jezusa do serca a w jaki sposob przyjmuja? bo sie naucza jakis regolek powiedza je i wezma jakis oplatek do ust.ładnie wam ksiadz nawciskał a wy we wszytko wierzycie prosze co na ten temat mowi Biblia.

Efez. 2:8-9
8. Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar;
9. Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił.

2 Tym. 1:9
9. Który nas wybawił i powołał powołaniem świętym, nie na podstawie uczynków naszych, lecz według postanowienia swojego i łaski, danej nam w Chrystusie Jezusie przed dawnymi wiekami,

i po ostatnie bo nie bede was zakopywac do reszty:
pokarzcie mi chociaz jedno slowo w bibli mowiace o czyscu:)

jeszcze cos chcecie? moze nastepnym razem zanim uwierzycie w jakies slowa ksiaedza to poczekajcie az podepsze swoje slowa cytatami z Bibli. no chyba ze wy wierzycie w ksiedza a nie w Bogai w slowa ksiedza a nie Boga

Jezus nie potrzebuje fanów tylko wyznawców.Mówisz o osądzaniu a potem mnie wyzywasz od takich ludzi??Puste słowa...prowokacja--> nic wspólnego z Nieśmiertelnym.Poza tym nie mówisz na temat....szkoda.

Słowo Boże głosi ksiądz. A kwestie Pisma Świętego są poddawana naukowym opracowaniom, by być zrozumiałe. Księża, egzegeci oraz bibliści, podczas studiów, uczą się rozumieć Słowo Boże. Nie dlatego by je naginać. Ale by rozumieć język Bożego Objawienia. Odmienny troszkę od naszego- z racji czasu, georgrafii, ludzkiej słabości zapisującego i redagującego, z racji w końcu ponadczasowego przesłania.



Z tym zakopywaniem to bym się tak nie spieszył. Dwa tysiące i dwieście to jest jednak różnica. Czyściec jest tajemnicą. I wynika z interpretacji Bożego Miłosierdzia oraz Objawienia. Pismo Święte i Wiara to nie Sąd, na którym coś trzeba udowadniać. Znajomości cytatów to nie wszystko. Trzeba jeszcze żyć Duchem Słowa Bożego. A to chyba nie do końca wszystkim wychodzi.

W szczególności groźnym sektom, które każdego inaczej myślącego, bądź odstępującego od ich doktryny potępiają z racji swego widzimisie, traktują jak powietrze, tylko dlatego, że ma wątpliwości. Gdzież jest BOŻA WOLNOŚĆ WYBORU, gdy człowieka przed podjęciem ważnych decyzji skazuje się na wyczerpanie i głód?

okej fajnie sobie pogadales ale jakos dalej nie widze niczego w Bibli co by mówiło o czyścu:/ powodzenia życze

Tak to jest, jak widzimy to, co chcemy widzieć, zamiast słuchać nauczania Kościoła

Korzystać z wyszukiewarki też nie zaszkodzi ...

viewtopic.php?t=2764&highlight=czy%B6ciec

Poczytaj także to:
http://biblia.wiara.pl/?grupa=6&art=117 ... 1115458165
(Biblijne podstawy nauki o stanie pośrednim (czyśću) - tekst znanego biblisty )

Mam nadzieję, że nie nosisz biustonosza, bo w Biblii nic nie ma o tym, żeby go nosić...