Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
@Endek Podałeś uzasadnienie "prawne" dlaczego nie jesteś posłuszny naukom papieży po SW2 a jednocześnie nadal uwazasz, że jestes w pełnej łączności z KK. W uzasadnieniu były tylko dwie możliwości albo uważasz, że wybór ww papieży jest wątpliwy albo ich nienawidzisz. Innych mozliwości nie widzę. Wytłuszczę ponownie:
Konstytucji Apostolicae Sedis papieża Piusa IX (...)ekskomuniki nie ściąga na siebie ten, co temu odmawia posłuszeństwa, którego dla wątpliwej elekcji nieprawidłowym Papieżem być mieni, ani ten, co z dwóch lub trzech wybranych Papieży, żadnego za głowę Kościoła nie uznaje; w takim razie nie wolno nawet ani do tego ani do owego przechylać się stronnictwa dopóty, dopóki Kościół pewnego Papieża nie otrzyma"(...)
schizmatykiem jeszcze nie jest 1) ten, co przeciw rozporządzeniom papieskim wykracza albo w przypadku partykularnym trudnymi okolicznościami lub nienawiścią do osoby Papieża powodowany, nieposłuszeństwem grzeszy, uznawając przy tym najwyższą Papieża duchowną władzę; 2) ani ten, co będąc poddanym świeckiego państwa papieskiego, Papieża jako króla swego i zwierzchnika uznawać nie chce; 3) ani ten, co przeciwko Biskupowi swemu bunt podnosi, bo schizma polega nie na odłączeniu się od Biskupa partykularnego Kościoła, lecz na odłączeniu się od Biskupa Rzymskiego jako głowy całego Kościoła(...)
Oczywiscie jest jeszcze możliwośc, że ów dokument wcale nie dotyczy twojej sprawy ale skoro sam go przytoczyłeś jako argument, to musi byc dla ciebie wazny i ma zastosowanie. Udziel więc odpowiedzi wprost. Podaję możliwe opcje: - lokalnie trudne okoliczności (z powodu papieża; osobiscie nie widze tu zastosowania, bo do więzienia ciebie nie wrzucił, nie doprowadził do nędzy, rodziny na stosie nie spalił itp itd) - nienawiść (ludzkie uczucie choc niegodne, nawet papiez rozumiał jak miesza w głowie) - wątpliwa elekcja - żadne z powyższych, dokument nie odnosi się do ciebie
Ostatnio edytowano Pt kwi 19, 2013 13:00 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz
|
Pt kwi 19, 2013 12:51 |
|
|
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Kozioł napisał(a): Na razie odpowiedzi nie udzieliłeś w ogóle. Nie poruszyłeś tego wątku nawet. Odpowiadasz tylko na to, na co masz (niedoskonałe) gotowce. Wypełnij teraz ten szkielet treścią i odpowiedz wprost. Te gotowce są doskonałe, bo stanowią glos Kościoła Katolickiego. Nikt tego na szczęście dla mnie nie może zaprzeczyć. Niedoskonałe bedą własne prywatne wyjasnienia czy Twoje czy moje. Mam wybór więc wybrałem dla powodów, które wczesniej cytatami uzasadniłem. Szukasz innych przyczyn ale tych mu mnie nie znajdziesz. Co mogę a czego nie mogę, musi być zgodne z regułami Katolicyzmu a nie moich uprzedzeń, gdyż grzeszył bym zuchwalstwem.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Pt kwi 19, 2013 13:00 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a): Kozioł napisał(a): Na razie odpowiedzi nie udzieliłeś w ogóle. Nie poruszyłeś tego wątku nawet. Odpowiadasz tylko na to, na co masz (niedoskonałe) gotowce. Wypełnij teraz ten szkielet treścią i odpowiedz wprost. Te gotowce są doskonałe, bo stanowią glos Kościoła Katolickiego. Nikt tego na szczęście dla mnie nie może zaprzeczyć. Niedoskonałe bedą własne prywatne wyjasnienia czy Twoje czy moje. Mam wybór więc wybrałem dla powodów, które wczesniej cytatami uzasadniłem. Szukasz innych przyczyn ale tych mu mnie nie znajdziesz. Co mogę a czego nie mogę, musi być zgodne z regułami Katolicyzmu a nie moich uprzedzeń, gdyż grzeszył bym zuchwalstwem. Może i są wg jakiegos klucza doskonałe ale niedoskonale je zastosowałeś. Skoro twoje powody nie mieszczą się w Konstytucji Apostolicae Sedis papieża Piusa IX, to jej nie przywołuj i znajdź jakies inne uzasadnienie swoje przekonania, ze pomimo jawnego buntu i nie uznawania nauki obecnego Magisterium nadal jestes katolikiem. Tłumaczenie, ze jako 4-ro latek widziałes msze trydencką i odtąd jestes jej wierny jest mało przekonywujące.
|
Pt kwi 19, 2013 13:05 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a): Kozioł napisał(a): Na razie odpowiedzi nie udzieliłeś w ogóle. Nie poruszyłeś tego wątku nawet. Odpowiadasz tylko na to, na co masz (niedoskonałe) gotowce. Wypełnij teraz ten szkielet treścią i odpowiedz wprost. Te gotowce są doskonałe, bo stanowią glos Kościoła Katolickiego. Nikt tego na szczęście dla mnie nie może zaprzeczyć. Niedoskonałe bedą własne prywatne wyjasnienia czy Twoje czy moje. Mam wybór więc wybrałem dla powodów, które wczesniej cytatami uzasadniłem. Szukasz innych przyczyn ale tych mu mnie nie znajdziesz. Co mogę a czego nie mogę, musi być zgodne z regułami Katolicyzmu a nie moich uprzedzeń, gdyż grzeszył bym zuchwalstwem. Tyle, ze ty sobie te reguly katolicyzmu wybierasz dosyc swobodnie, zeby pasowaly do tego, co twoj rozum moze ogarnac. Czego nie rozumiesz - nie przyjmujesz, ale tylko po SWII. Wielu spraw, jak sam przynamjesz - nie rozumiesz i sprzed SWII, ale nie znalazles zadnych gotowcow, wiec zamykasz oczy i wolisz nie przyjmowac do wiadomosci, ze w historii Kosciola juz inne "rewolucje" bywaly. Nazywasz je "ewolucja", zeby tylko nie musiec przyznac, ze nie wszystko pasuje do twojej wizjii Kosciola i wiary. Wiary, ktora nie jest i nigdy nie bedzie wiara w przepisy, ale wiara w Boga i wiara Jezusowi. Bez tego zawierzenia Bogu, zbawienie jest praktycznie niemozliwe. Chocbys wszystkie przepisy prawa wypelnil.
|
Pt kwi 19, 2013 13:14 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Kozioł napisał(a): Skoro twoje powody nie mieszczą się w Konstytucji Apostolicae Sedis papieża Piusa IX, to jej nie przywołuj i znajdź jakies inne uzasadnienie swoje przekonania, ze pomimo jawnego buntu i nie uznawania nauki obecnego Magisterium nadal jestes katolikiem. Tłumaczenie, ze jako 4-ro latek widziałes msze trydencką i odtąd jestes jej wierny jest mało przekonywujące. Tytul wątku brzmi ''dialog międzyreligijny''. Otóż nasz Pan Jezus Chrysrtus nic o dialogowaniu nie wspominał, tylko nawracaniu. Przywolałem kika stosownych cytatów Kościoła. Zanegowaliscie ich treści a ja nie. Wy się powolujecie na praktyki Koscioła posoborowego a ja katolickiego. Wy przywolujecie jakieś drobne szczegóły ze starożytnosci, a ja wam powiedziałem , że Pius XII w ''Mediator Dei'' takowe praktyki nazwał błędami archeologizmu.Tego się nie da zgrać razem, bo wychodzi kołomyja. Szukacie jakichkolwiek przykładów w pobocznych tematach na usprtawiedliwienie obecnego modernizmu, a ja wykazałem że modernizm zostal przez Kościól nieomylnie potepiony. Przypomniałem, że przedsoborowemu orzecznictwu ci co dokonali zmian, przysiegali wierność przed Bogiem. Zamilczacie na smierć ten niewygodny dla was szczegół. Jeżeli się Koscioła Katolickiego orzecznictwo nie liczy, to dlaczego ma się liczyć posoborowego?
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
Ostatnio edytowano Pt kwi 19, 2013 15:38 przez Endek, łącznie edytowano 1 raz
|
Pt kwi 19, 2013 15:26 |
|
|
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
No to chyba musisz sw Pawla pouczyc, ze jego dialogowanie z Grekami (Dz 17) jest niezgodne z nauka Kosciola przedsoborowego...
Czy moglbys zdefiniowac slowo "modernizm"? Zebysmy rozmawiali o tym samym.
|
Pt kwi 19, 2013 15:30 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Jezus dialogował z wyznawcami innych religii, nikogo nie odtrącał, a w opisie Sądu Ostatecznego przybyłych nie dzieli na chrześcijan i wyznawców innych religii. Chrystus jest bramą i wszyscy, niezależnie od wyznania, przez tą bramę przejdą, bo Mam Ja inne owce, nie z tego stada.
|
Pt kwi 19, 2013 15:33 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Kael napisał(a): No to chyba musisz sw Pawla pouczyc, ze jego dialogowanie z Grekami (Dz 17) jest niezgodne z nauka Kosciola przedsoborowego... Z tego dialogowania taki wyciągnął wniosek Nie wprzęgajcie się w jarzmo z niewiernymi. Cóż bowiem za uczestnictwo sprawiedliwości z nieprawością? Albo co za łączność światła z ciemnością? Lub co za ugoda Chrystusa z Belialem? Albo co za udział wiernego z niewiernymi? I co za zgoda Kościoła Bożego z bałwanami? (Św. Paweł Apostoł, 2 Kor. VI, 14-16). Kael napisał(a): Czy moglbys zdefiniowac slowo "modernizm"? Zebysmy rozmawiali o tym samym. Modernizm jest niczym innym jak nowoczesnym poglądem na świat, przeciwnym chrześcijańskiej filozofii, teologii i moralności, a każdy, kto temu poglądowi hołduje, może być słusznie nazwany modernistą. (O. Albert Maria Weiss OP). Ponieważ wszelka herezja początek swój wzięła z nowości, dlatego aby się okazała godną tej nazwy, nigdy nie zaprzestaje wprowadzać innowacji. (Św. Hilary z Poitiers) Nauk wierze przeciwnych, zwłaszcza, jeśli przez Kościół potępione zostały, nie tylko nie wolno wiernym bronić jako rzeczywistych zdobyczy wiedzy, ale owszem obowiązani są ściśle mieć je za błędy pod złudnym pozorem prawdy ukryte. (Sobór Watykański (1870), Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, Rozdz. 4).
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Pt kwi 19, 2013 15:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
@Endek Dotarłem do sedna sprawy: nie potrafisz konsekwentnie uzasadnić dlaczego odrzucasz obecne Magisterium KK i nadal uważasz się za katolika, dlaczego nie jestes po prostu schizmatykiem. Wychodzi na to, ze (parafrazując Tuwima) uważasz tak, bo tak chcesz. Endek napisał(a): Wy przywolujecie jakieś drobne szczegóły ze starożytnosci, a ja wam powiedziałem , że Pius XII w ''Mediator Dei'' takowe praktyki nazwał błędami archeologizmu. Przeczytałem "MEDIATOR DEI ET HOMINUM" i nic tam takiego nie znajduję. Jest za to dużo o tym, ze liturgia podlega Hierarchii KK. Tak, kapłani składali przysięgę antymodernistyczną. W którym miejscu ją złamali w czasie SW2?
|
Pt kwi 19, 2013 15:44 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a): Modernizm jest niczym innym jak nowoczesnym poglądem na świat, przeciwnym chrześcijańskiej filozofii, teologii i moralności, a każdy, kto temu poglądowi hołduje, może być słusznie nazwany modernistą. (O. Albert Maria Weiss OP). Tu masz (trochę niedoskonałe) hasło, co to jest modernizm katolickiEndek napisał(a): Ponieważ wszelka herezja początek swój wzięła z nowości, dlatego aby się okazała godną tej nazwy, nigdy nie zaprzestaje wprowadzać innowacji. (Św. Hilary z Poitiers) Ciekawe stwierdzenie ale nawołuje do, jak to okresliłeś, archeologii teologicznej  Na czym więc ten modernizm SW2 polega? (Tu juz powinienes miec jakies gotowce) Chętnie punkt po punkcie przejrzę. A co do niezmiennosci orzeczeń: przypomnij sobie stanowisko papieży przedsoborowych na temat "nie ma zbawienia poza kościołem".
|
Pt kwi 19, 2013 15:51 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a): Kael napisał(a): No to chyba musisz sw Pawla pouczyc, ze jego dialogowanie z Grekami (Dz 17) jest niezgodne z nauka Kosciola przedsoborowego... Z tego dialogowania taki wyciągnął wniosek Nie wprzęgajcie się w jarzmo z niewiernymi. Cóż bowiem za uczestnictwo sprawiedliwości z nieprawością? Albo co za łączność światła z ciemnością? Lub co za ugoda Chrystusa z Belialem? Albo co za udział wiernego z niewiernymi? I co za zgoda Kościoła Bożego z bałwanami? (Św. Paweł Apostoł, 2 Kor. VI, 14-16). Pieknie. Tyle, ze sw Pawel, jak moze zauwazyles, rozmawial z Grekami na bazie ich wiary, gloszac Chrystusa, a nie wyrzynal niewiernych, jak bylo to rozpowszechnione pozniej, takze w czasach soboru w Trydencie. I o takim dialogu ze swiatem mowimy. Jak myslisz, ktora z metod gloszenia Ewangelii byla blizsza temu, czego zyczyl sobie Jezus Chrystus (bo o to powinno nam wszystkim chodzic?) Endek napisał(a): Kael napisał(a): Czy moglbys zdefiniowac slowo "modernizm"? Zebysmy rozmawiali o tym samym. Modernizm jest niczym innym jak nowoczesnym poglądem na świat, przeciwnym chrześcijańskiej filozofii, teologii i moralności, a każdy, kto temu poglądowi hołduje, może być słusznie nazwany modernistą. (O. Albert Maria Weiss OP). Ponieważ wszelka herezja początek swój wzięła z nowości, dlatego aby się okazała godną tej nazwy, nigdy nie zaprzestaje wprowadzać innowacji. (Św. Hilary z Poitiers) Nauk wierze przeciwnych, zwłaszcza, jeśli przez Kościół potępione zostały, nie tylko nie wolno wiernym bronić jako rzeczywistych zdobyczy wiedzy, ale owszem obowiązani są ściśle mieć je za błędy pod złudnym pozorem prawdy ukryte. (Sobór Watykański (1870), Konstytucja dogmatyczna o wierze katolickiej, Rozdz. 4). "Nowoczesnym pogladem na swiat" - czyli CZYM konkretnie? Jakie to nowoczesne poglady na swiat sa zakazane? A sw Hilary z Poitiers, to chyba byl przed Trydentem, wiec i Trydent ze swoimi innowacjami juz jest skazony modernizmem? Endek: twoj problem jest w tym, ze upierasz sie myslec i wierzyc tak ja bylo dawniej, nie przyjmujac do wiadomosci, ze tradycja jest zmienna w Kosciele od samego poczatku i jest do tego, zeby Kosciol mogl glosic Ewangelie swiatu, ktory jest teraz, a nie temu, ktory byl 2000 lat temu. Mentalnosc ludzi dzis a w czasach rzymskich jest jednak nieco inna i gloszenie Ewangelii cytatami z Pisma sw, (moze jeszcze w oryginale?), na pewno nie sluzy rozpowszechnianiu Krolestwa Bozego.
|
Pt kwi 19, 2013 15:59 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Kael napisał(a): Endek: twoj problem jest w tym, ze upierasz sie myslec i wierzyc tak ja bylo dawniej, nie przyjmujac do wiadomosci, ze tradycja jest zmienna w Kosciele od samego poczatku i jest do tego, zeby Kosciol mogl glosic Ewangelie swiatu, ktory jest teraz, a nie temu, ktory byl 2000 lat temu. Mentalnosc ludzi dzis a w czasach rzymskich jest jednak nieco inna i gloszenie Ewangelii cytatami z Pisma sw, (moze jeszcze w oryginale?), na pewno nie sluzy rozpowszechnianiu Krolestwa Bozego. Nie masz prawa zmieniać pism, by zachecać współczesnych ludzi do blędu. Tradycja się rozwija ale nie zmienia. Powinien papież przestrzegać przysiąg które skladał Bogu czy nie powinien? Kael napisał(a): Endek: twoj problem jest w tym, ze upierasz sie myslec i wierzyc tak ja bylo dawniej Ja nie mam problemu, bo wierzę orzeczeniom Kościoła Katolickiego i wierzę że się nie zawstydzę z tego powodu przed Bogiem kiedyś.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Pt kwi 19, 2013 16:09 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Endek napisał(a): Powinien papież przestrzegać przysiąg które skladał Bogu czy nie powinien? A w którym miejscu nie przestrzegał? Ciągle jeszcze tego nie pokazałeś (albo mi umknęło)!
|
Pt kwi 19, 2013 16:26 |
|
 |
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Jakiś czas temu napisałem że to może być kwestia psychologii. I chyba coś w tym jest. Może Ty Endeku jesteś takim typem człowieka który nie chce być w masie anonimowy, ale chce należeć do czegoś wyraźnego, czegoś co jest uroczyste, poważne, uporządkowane, nieanonimowe. Lefebrystów jest mało, więc każdym można zając się bardziej indywidualnie, jak sam pisałeś jesteś pod ich opieką, to ważna aby czuć się bezpiecznie. Powaga i porządek fajnie widać gdy dokonałeś manipulacji wstawiają filmiki z dwóch Mszy. Msza rytu trydenckiego wydaje Ci się taka niesamowita, pasuje do Twojej osobowości. Kojarzy Ci się z czasami, które odzwierciedlają Twoje oczekiwania. Zapewne masz silny charakter, nie lubisz sprzeciwu, dlatego uważasz że z niekatolikami lefebrystami się nie dogaduje, ich się podporządkowuje i to dotyczy zarówno całego Kościoła, heretyków, ateistów, czy Eskimosów. Okres po SWII już się z tym nie kojarzy. "Oni" np heretycy już nie mają tylko słuchać, bo mogą też mówić. Oczywiście tutaj na forum dyskutujesz, trudno aby była inna opcja, ale to nie jest dyskusja nastawiona na jakąkolwiek zgodę, choćby w drobnej kwestii. Tu nie padły słowa w stylu - ok, pomyliłem się, przesadziłem np z tą manipulacją ze Mszą z klaunami. I wybacz że znów to napisze, ale tak się rozmawia ze Świadkami Jehowy - im można coś udowodnić, ale oni po prostu to pominą i zaczną nową kwestię, aż do zmęczenia. Udowodnisz im, że nie modlisz się do kawałka pomalowanego drewna, to zamiast zasygnalizować że rozumieją, to idą do następnej kwestii. Fatalnie jeśli uważasz, że głoszenie polega na zmęczeniu człowieka. Nie dobrze też jest uważać, że nawracanie to jest to samo co głoszenie, oraz że prowadzenie dialogu nie przyniesie lepszych efektów ewangelizacji, niż bezpośrednie przekonywanie kogoś, kto przekonać się nie da, tak samo jak Ty. Nie wiem czemu tak trudno zrozumieć, że gdy spotyka się dwóch radykałów, każdy przekonany że inni mają od razu przyjąć to co mówi, to żaden celu nie osiągnie. I znów - fatalnie że wielu ludzi widząc taką postawę, widząc że wiara sprowadza się do wiecznej dyskusji i walki ideologicznej, nie zechce już nikogo słuchać, ani nikomu uwierzyć. Tak naprawdę dużo tu o wierze, o Bogu, ale nie widzę postu od samego Boga. On chyba jest na marginesie tej dyskusji. Nawet jeśli źle wierzę, a Ty masz rację, to nie mam żadnej możliwości aby zyskać tutaj pewność. I chyba najgorsi wierzący to tacy, którzy nie mają żadnych wątpliwości - nawet Jezus, a może właśnie On, zanim poszedł na mękę, modlił się całą noc w stresie i strachu. To jest przykład wiary doskonałej, opartej na zaufaniu, a nie pewności. Jesteśmy ludźmi, nie jesteśmy z natury doskonali.
_________________ Pozdrawiam
WIST
|
Pt kwi 19, 2013 17:22 |
|
 |
Endek
Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12 Posty: 1639
|
 Re: Jan Paweł II a dialog międzyreligijny
Kozioł napisał(a): Endek napisał(a): Powinien papież przestrzegać przysiąg które skladał Bogu czy nie powinien? A w którym miejscu nie przestrzegał? Ciągle jeszcze tego nie pokazałeś (albo mi umknęło)! Proszę bardzo, oto treść papieskiej przysięgi koronacyjnej Pawła VI.Jego następcy już nie składali. Ciekawe dlaczego? Ślubuję: Nie zmieniać niczego z przekazanej mi tradycji ani niczego, co było przede mną strzeżone przez mych miłych Bogu poprzedników, ani nie naruszać, ani nie zmieniać, ani nie zezwalać na jakiekolwiek zmiany. Przeciwnie: z gorącym umiłowaniem, jako jej uczeń i dziedzic, ze czcią zachować przekazane mi dobro, ze wszystkich moich sił i całą moją mocą. Bronić Świętych Kanonów i Dekretów papieskich jako Bożych nakazów otrzymanych z Nieba, ponieważ jestem w pełni świadom, że Ty, którego miejsce zajmuję przy pomocy Łaski Bożej, którego Wikariuszem jestem z Twoją pomocą, poddasz najsurowszemu osądowi przed Twoim Boskim Trybunałem wszystko, co będę głosił. Gdybym miał dokonać czegokolwiek przeciwnego [tej przysiędze] albo zezwolić, aby taki czyn mógł być dokonany, Ty nie będziesz miał nade mną litości w straszny dzień Sprawiedliwości Bożej. Dlatego bez żadnego wyjątku, nakładamy najsurowszą ekskomunikę na każdego – czy to na Nas samych, czy to na kogokolwiek innego – kto ośmieliłby się powziąć cokolwiek nowego, co stałoby w sprzeczności z tą starożytną ewangeliczną Tradycją i czystością prawowiernej Wiary i religii chrześcijańskiej, albo kto chciałby coś zmienić poprzez swój czynny sprzeciw, lub też zgodziłby się z tymi, którzy podjęliby tak świętokradzkie przedsięwzięcie.
_________________ Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).
|
Pt kwi 19, 2013 20:31 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|