Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Zencognito napisał(a): 1. Biblijny Bóg nie jest stwórcą wszechświata, a tymbardziej doskonałym absolutem. 2. Bóg nie decyduje o tym kto gdzie trafi po śmierci, lecz decydują o tym tylko ludzkie uczynki. 3. Konsekwencji czynów nie można zmazać żadnymi rozgrzeszeniami, choć skrucha pomniejsza ich ciężar. 4. Niebo i piekło nie są wieczne. 5. Wiara w biblijnego Boga nie jest konieczna by się dostać do nieba. 6. Niewiara w biblijnego Boga nie skazuje na piekło. 7. Życie Boga też się kiedyś skończy i wtedy odrodzi się jako inna istota.
Skąd się wzięły te kłamstwa?
|
Śr lip 08, 2009 21:17 |
|
|
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Z przekonania ich autora (zresztą zdumiewającego, biorąc pod uwagę że mówimy o BIBLIJNYM Bogu)
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Cz lip 09, 2009 15:22 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Buddyjskie sutry w ten sposób mówią o Wielkim Królu Brahmie, hinduskim bogu stwórcy. W buddyjskiej kosmogonii w danym systemie świata najpierw pojawia się właśnie pan Brahma i na początku jest sam - potem pojawiają się inne istoty, a jemu w związku z tym wydaje się, ze stworzył je oraz świat.
Istnieją nieba i piekła, ale przebywanie w nich nie jest wieczne, choć dewowie żyją nieprawodpodobnie długo - to też nauka buddyjska.
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Cz lip 09, 2009 16:13 |
|
|
|
 |
keylan
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12 Posty: 167
|
jo_tka napisał(a): Z przekonania ich autora (zresztą zdumiewającego, biorąc pod uwagę że mówimy o BIBLIJNYM Bogu)
Dla Chrześcijanina na pewno jest to zdumiewające dla Buddysty Bóg Chrześcijan jest jak Brahma o którym pisał Iwan, po prostu to jest punkt widzenia innej religii, bez obrazy dla was 
|
Cz lip 09, 2009 21:54 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Informacyjnie przetłumaczyłem kawałek sutry z buddyjskiego kanonu:
Cytuj: Kiedy ewoluuje świat, pojawia sie pusty pałac Brahmy. Wtedy pewna istota - z w powody wyczepania jej okresu życia lub wyczerpania jej zasługi - opada z towarzystwa Promienistych (chodzi o inna sferę dewów) i powstaje na nowo w pustym pałacu Brahmy. I wciąż tam trwa powstały z umysłu, karmiący się zachwytem, samo-promienisty, przemierzający powietrze, pełen piękna przez długi okres czasu. Po przebywaniu tam samemu przez dlugi czas doświadcza nieprzyjemności i poruszenia: "Och, gdyby tylko istoty pojawiy sie w tym świecie". Wtedy inne istoty poprzez koniec ich okresu życia i koniec ich zasługi opadają z towarzystwa Promienistych i pojawiają się na nowo w pałacu Brahmy, w towarzystwie tej istoty. I wciąż tam trwają, powstałe z umysłu, karmiące się zachwytem, samo-promieniste, przemierzające powietrze, pełne piękna przez długi okres czasu. Wtedy pojawia się myśl u tego, który pojawił się na nowo pierwszy: "Ja jestem Brahma, Wielki Brahma, Zdobywca, Niepokonany, Wszystkowidzący, Wszechmocny, Suwerenny Władca, Twórca, Stworzyciel, Wódz, Wyznaczający, Ojciec Wszystkiego Co Było i Co Będzie." Te istoty zostałe stworzone przeze mnie. Dkaczego? Najpierw dotarła do mnie myśl "Och, gdyby tylko istoty pojawiy sie w tym świecie". I tak mój kierunek woli sprowadził te istoty na ten świat. [/quote]
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Cz lip 09, 2009 22:59 |
|
|
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
Zencognito napisał(a): 1. Biblijny Bóg nie jest stwórcą wszechświata, a tymbardziej doskonałym absolutem. 2. Bóg nie decyduje o tym kto gdzie trafi po śmierci, lecz decydują o tym tylko ludzkie uczynki. 3. Konsekwencji czynów nie można zmazać żadnymi rozgrzeszeniami, choć skrucha pomniejsza ich ciężar. 4. Niebo i piekło nie są wieczne. 5. Wiara w biblijnego Boga nie jest konieczna by się dostać do nieba. 6. Niewiara w biblijnego Boga nie skazuje na piekło. 7. Życie Boga też się kiedyś skończy i wtedy odrodzi się jako inna istota.
To Twoja interpretacja. Chrześcijańska jest całkowicie odwrotna, ale skoro upierasz sie przy niej to twoja sprawa.
Po co jednak wygłaszasz te teksty na chrześcijańskim forum? Nie masz swojego?
|
Pt lip 10, 2009 10:59 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
Pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie zauważyć, że to dział "Inne religie", więc prezentowanie w nim stanowiska innych religii wydaje się być co najmniej dopuszczalne. A temat wątku sugeruje, że zaprezentowanie stanowiska innych religii jest wręcz wskazane 
|
Pt lip 10, 2009 11:37 |
|
 |
eu_geniusz
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Cz paź 02, 2008 11:06 Posty: 561
|
SweetChild napisał(a): Pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie zauważyć, że to dział "Inne religie", więc prezentowanie w nim stanowiska innych religii wydaje się być co najmniej dopuszczalne. A temat wątku sugeruje, że zaprezentowanie stanowiska innych religii jest wręcz wskazane 
To nie stanowisko, ale zwyczajne małokulturalne zachowanie i dezawuacja chrześcijańskiej wiary na chrzescijańskim forum. To tak jak gdybym ja wszedł na buddyjskie forum i pisał, ze Budda był chorym umysłowo czubkiem.
Naprawdę dziwie sie moderacji. 
|
Pt lip 10, 2009 12:41 |
|
 |
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
eu_geniusz napisał(a): SweetChild napisał(a): Pytanie nie do mnie, ale pozwolę sobie zauważyć, że to dział "Inne religie", więc prezentowanie w nim stanowiska innych religii wydaje się być co najmniej dopuszczalne. A temat wątku sugeruje, że zaprezentowanie stanowiska innych religii jest wręcz wskazane  To nie stanowisko, ale zwyczajne małokulturalne zachowanie i dezawuacja chrześcijańskiej wiary na chrzescijańskim forum. To tak jak gdybym ja wszedł na buddyjskie forum i pisał, ze Budda był chorym umysłowo czubkiem. Naprawdę dziwie sie moderacji. 
No tak, ale ZC zdaje się zirytował się dopiero po kilku o wiele bardziej chamskich wypowiedziach paru tutejszych loginów na temat buddyzmu. Skoro tamto może sobie wisieć, to niech to też wisi - ja doceniam w sumie tutejszy brak podwójnych standardów. Przyznam też że na forum buddyjskim nie pozwalamy absolutnie na takie jazdy buddystów po chrześcijaństwie, jak tutaj urządzają sobie chrześcijanie po buddyzmie.
Pzdr
Piotr
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Pt lip 10, 2009 13:16 |
|
 |
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
eu_geniusz napisał(a): Naprawdę dziwie sie moderacji.  Wiesz. Możesz sobie o katolicyźmie i innych religiach pisać coo ci się podoba, ale nie w tym temacie. Każe ci ktoś tu pisać? I naucz się czytać: temat dyskusji brzmi "Dlaczego chrześcijaństwo jest najlepszą religią"?
I jakoś buddyści, których obrazisz na ich forum nie będą się tym przejmować. A jakoś TWOJA wiara musi być broniona każdą możliwą siłą. Żenada...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt lip 10, 2009 13:30 |
|
 |
SweetChild
Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37 Posty: 10694
|
eu_geniusz napisał(a): To nie stanowisko, ale zwyczajne małokulturalne zachowanie i dezawuacja chrześcijańskiej wiary na chrzescijańskim forum. Ja się kompletnie nie znam na buddyzmie, więc nie mogę się wypowiedzieć, na ile to co pisał Zencognito jest zgodne z buddyzmem. Jeśłi niezgodne, to zgodzę się z Tobą, ale jeśli zgodne, to po co bawić się polityczną poprawność? Twarda mowa, ale żadnych obraźliwych określeń nie dostrzegam. eu_geniusz napisał(a): To tak jak gdybym ja wszedł na buddyjskie forum i pisał, ze Budda był chorym umysłowo czubkiem.
Nie bardzo, to by odpowiadało stwierdzeniu "Jezus był chorym umysłowo czubkiem". Wówczas musiałbym się zgodzić, że to małokulturalne zachowanie.
Tyle mojej dygresji, nie mam zamiaru wyręczać moderacji, a widzę, że problem już zgłoszony.
|
Pt lip 10, 2009 13:31 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
SweetChild napisał(a): Ja się kompletnie nie znam na buddyzmie, więc nie mogę się wypowiedzieć, na ile to co pisał Zencognito jest zgodne z buddyzmem. Jeśłi niezgodne, to zgodzę się z Tobą, ale jeśli zgodne, to po co bawić się polityczną poprawność? Twarda mowa, ale żadnych obraźliwych określeń nie dostrzegam.
Na tyle na ile się orientuję Zencognito zaprezentował klasyczny pogląd buddyzmu na kwestię Stwórcy, ale nie jest to wymysłem czy też interpretacją Zencognito - taka jest ogólnie wizja w buddyzmie.
Kwestie te można sobie oczywiście traktować jako chamstwo itp. aczkowliek niewiele to zmieni w sprawie poglądu buddyzmu na sprawę Stwórcy.
_________________ "Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
Pt lip 10, 2009 14:19 |
|
 |
booker
Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06 Posty: 625 Lokalizacja: Londyn
|
Jeszcze jedno, przy okazji takich rozmów, kiedy padają prezentacje buddyjskiego poglądu na Stwórce jak to zaprezentował Zencognito niekoniecznie ma się to jakieś znaczne odniesienie do Chrześcijaństwa.
Myślę warto też przytaczać takie nauczanie buddyzmu o tej sprawie jak przedstawione np. w mowie Prawdziwy Bóg, Prawdziwy Buddha.
_________________ "Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"
|
Pt lip 10, 2009 14:29 |
|
 |
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Chwileczkę. Pomijając prywatne wycieczki i oburzenia:
Zencognito napisał(a): 1. Biblijny Bóg nie jest stwórcą wszechświata, a tymbardziej doskonałym absolutem. 2. Bóg nie decyduje o tym kto gdzie trafi po śmierci, lecz decydują o tym tylko ludzkie uczynki. 3. Konsekwencji czynów nie można zmazać żadnymi rozgrzeszeniami, choć skrucha pomniejsza ich ciężar. 4. Niebo i piekło nie są wieczne. 5. Wiara w biblijnego Boga nie jest konieczna by się dostać do nieba. 6. Niewiara w biblijnego Boga nie skazuje na piekło. 7. Życie Boga też się kiedyś skończy i wtedy odrodzi się jako inna istota.
Co myśli na temat Boga chrześcijan buddyzm to pewnie lepiej ode mnie wie Zencognito. Problem polega na tym, że Zen pisał o biblijnym Bogu, czyli Bogu opisanym w Biblii.
Powoływanie się na Biblię w stwierdzeniu że Bóg nie jest stwórcą jest co najmniej zdumiewające.
I może wystarczy dygresji.
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Pt lip 10, 2009 15:51 |
|
 |
Zencognito
Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24 Posty: 4028
|
eu_geniusz napisał(a): To nie stanowisko, ale zwyczajne małokulturalne zachowanie i dezawuacja chrześcijańskiej wiary na chrzescijańskim forum. To tak jak gdybym ja wszedł na buddyjskie forum i pisał, ze Budda był chorym umysłowo czubkiem. Nie, analogiczne do tego co ja napisałem byłoby gdybyś wszedł na buddyjskie forum i napisał, że Buddha nie jest oświecony, po śmierci został osądzony przez Boga itd. Ja nie napisałem, że Jezus był chorym umsyłowo czubkiem, więc nietrafnie porównałeś. jo_tka napisał(a): Problem polega na tym, że Zen pisał o biblijnym Bogu, czyli Bogu opisanym w Biblii.
Żeby wskazać o którego Boga chodzi. "Bóg biblijny" jest całokształtem obrazu Boga którego czczą chrześcijanie, w przeciwieństwie do "Jezus" i "Jahwe" - dlatego użyłem tego określenia.
|
Pt lip 10, 2009 16:25 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|