Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt cze 04, 2024 21:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Nie zabijaj. Dekalog a wegetarianizm. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lip 05, 2008 22:11
Posty: 12
Post 
Dla mnie teoria o przykazaniu nie zabijaj jako odnoszącemu się do zwierząt jest, prosze wybaczyć, jesli kogoś urażę, po prostu głupia, skoro nawet zwierzęta wzajemnie się zabijają w celu zdobycia pokarmu. Skoro ludzie, a wcześniej formy humanoidalne żywiły się mięsem, oznacza to tyle, że świat został tak stworzony, że drapieżca wcina mniejsze organizmy. Ot, proste prawo natury. Oczywiście chodzi o zabijanie mające sens (tu:zdobycie pożywienia). Jesli chodzi o polowania dla przyjemności - okrutny idiotyzm.

Zwróćcie uwagę na samego Franciszka z Asyżu, którego postawa wobec stworzeń wydaje się być najbliższa ideałowi. Ten własnie Franciszek polecał komuś, by zabił woła i krwią wysmarował ściany domu.

A Bóg, któty w dzień paschy kazał zabić baranka i namalować znak krwią na drzwiach to co niby?

_________________
In hoc signo vinces


N lip 06, 2008 0:48
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 10:20
Posty: 4
Post 
To przykazanie w orginale brzmi : nie morduj

różnica jest zauwazalna.

odnośnie wegetarian, to trochę kopnięci na umyśle ludzie, nie wsponę już o weganach. Czy wiecie drodzy wegetarianie i weganie, że roślinki też żyją?

_________________
za Stalina było gorzej a klaskano w dłonie


Pn lip 28, 2008 14:42
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Czy wiecie drodzy wegetarianie i weganie, że roślinki też żyją?

Ale nie mają świadomości.

Ja nikomu nic nie narzucam, ale mówienie o kimś że jest "kopnięty" bo nie je mięsa jest grzechem.


Pn lip 28, 2008 20:55

Dołączył(a): Pn lip 28, 2008 10:20
Posty: 4
Post 
etam- grzech. małe dzieci przed sakramentem komunii wytykają sobie wzajemnie grzechy. Wegetarianie za kogo nas uważają?-za morderców, ale
wyobraźcie sobie, ze nikt nie je mięsa, nikt nie zabije zwierząt i cóż? kto chciałby hodować zwierzęta?? byłoby pełno dziko żyjących krów i swiń, kur, indyków itp. Czy ów zwierzęta nie cierpiałby bardziej? narażone na mróz i głód zdychałyby.
Zabawa w wegetarianizm, weganizm to poniekąd małe wypaczenie. Ludzie mają za dobrze i stąd dziwne pomysły.

_________________
za Stalina było gorzej a klaskano w dłonie


Wt lip 29, 2008 7:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Najpierw o V przykazaniu:
Dekalog w hebrajskim oryginale używa słowa rasah znaczącego: mordować, pozbawiać życia poza prawem (uśmiercenie wroga na wojnie po hebrajsku określa się słowem harap, dla kary śmierci zaś język hebrajski ma natomiast słowo hemit), a nie jakiekolwiek odebranie komuś życia.
Już to krótkie etymologiczne wyjaśnienie jasno wskazuje na „zakres stosowania” V przykazania – chroni ono niewinne życie ludzkie, życie człowieka, który na śmierć w żaden sposób nie zasłużył.
(cytat z fidelitas.pl)
Język hebrajski zawiera w sobie nieco więcej czasowników niż język polski przez co precyzja tłumaczeń nie jest najwyższych lotów. Stąd nie wystarczy wziąść w rękę Biblii, przeczytać "nie zabijaj" i głosić jakieś szalone opinie o tym, że jededzenie mięsa jest grzechem.

Sam wegetarianizm także nie jest grzechem ani "kopnięciem". Mamy w Kościele zakony praktykujące wegetarianizm (Kameduli, Trapiści), jeśli ktoś uważa, że mięso jest szkodliwe to nie ma kłopotu. Problem pojawia się jednak wtedy, kiedy z wegetarianizmu próbuje się stworzyć pseudoideologię lub pseudoreligię. Chrześcijanina obowiązuje w tym przypadku I przykazanie, które jest najważniejsze.

_________________
wiara to pewność bez dowodu


Wt lip 29, 2008 9:09
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Mamy w Kościele zakony praktykujące wegetarianizm (Kameduli, Trapiści)

O, nawet nie wiedziałam :)
Danielo, czy uważasz że zakonnicy ci są kopnięci?


Śr lip 30, 2008 14:35

Dołączył(a): Pt sie 04, 2006 7:25
Posty: 325
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Mamy w Kościele zakony praktykujące wegetarianizm (Kameduli, Trapiści)

O, nawet nie wiedziałam :)
Danielo, czy uważasz że zakonnicy ci są kopnięci?
Oj kopnięci. Kameduli z tego wiem, nie są na tyle fanatyczni, że podczas podróży lub przebywania w gościenie zwolnieni są z tego obowiąku. Traktują wegetarianizm jako post.

_________________
wiara to pewność bez dowodu


Śr lip 30, 2008 14:41
Zobacz profil
Post 
Czyli jeżeli ktoś nie je mi mięsa z powodu potrzeby ofiarowania swojego cierpienia Bogu jest normalny, a jeżeli nie je mięsa bo żal mu zwierząt jest kopnięty. Ciekawa logika.


Śr lip 30, 2008 15:33
zbanowany na stałe

Dołączył(a): Pt sie 24, 2007 7:05
Posty: 1600
Post 
[quote="Daniela"]
wyobraźcie sobie, ze nikt nie je mięsa, nikt nie zabije zwierząt i cóż? kto chciałby hodować zwierzęta?? byłoby pełno dziko żyjących krów i swiń, kur, indyków itp. Czy ów zwierzęta nie cierpiałby bardziej? narażone na mróz i głód zdychałyby.
/quote]

:lol:

o Matko... racja, to takie typowe, że zwierzęta w swoim naturalnym środowisku są tak nieprzystosowane, że masowo umierają z głodu i chłodu.

zaprawdę, któż tu jest kopnięty...

tak notabene - hodowla tzw. 'rzeźnych' zwierząt jest zarówno nieekologiczna jak nieekonomiczna.

_________________
O ile Roland się orientował, religia krzyża jako kolejna nauczała, że miłość i morderstwo są ze sobą nierozerwalnie związane, a koniec końców Bóg i tak zawsze pije krew.


Wt sie 12, 2008 12:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Nauka udowadnia, że można żyć bez mięsa, ale udowadnia też, że rośliny również czują i mają swoistą "osobowość", czyli wyczuwają emocje negatywne i pozytywne. Przykładem jest tu np. kwiat, który rośnie lepiej, gdy "rozmawia" się z nim spokojnie. W takim razie zrywanie roślin może być krzywdzeniem ich w sposób podobny jak zabijanie zwierząt. Mimo iż nie będzie to to samo, uważam, że trzeba patrzeć na ten temat z dwóch stron. Przecież rośliny też czują. Czy powinniśmy jeść np. tylko jajka?!
W końcu jajko to nie roślina ani zwierzę, więc chyba nie ma uczuć.


Wt sie 12, 2008 14:41
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nauka udowadnia, że można żyć bez mięsa, ale udowadnia też, że rośliny również czują i mają swoistą "osobowość", czyli wyczuwają emocje negatywne i pozytywne. Przykładem jest tu np. kwiat, który rośnie lepiej, gdy "rozmawia" się z nim spokojnie. W takim razie zrywanie roślin może być krzywdzeniem ich w sposób podobny jak zabijanie zwierząt.

No cóż Arek, bzdury na patyku to są. Roślina nie ma mózgu, jak może mieć osobowość? W liściach?


Wt sie 12, 2008 18:30

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
Napisałem "swoistą". Odczuwa emocje, dlatego można powiedzieć, że też ma uczucia.


Wt sie 12, 2008 20:15
Zobacz profil
Post 
Nie odczuwa emocji, nigdzie nie ma żadnych danych na ten temat. Poza tym nie ma czym odczuwać emocji i najważniejsze- zupełnie nie miałoby to uzasadnienia. Tak samo można powiedzieć, że kamienie odczuwają emocje, albo nawet plastik.


Wt sie 12, 2008 20:29

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
To, że nauka tego nie udowodniła, to nie znaczy, że tak nie jest. Wiele osób, które znają się na roślinach może potwierdzić, że kiedy panują dobre emocje, rośliny lepiej rosną, a to znaczy, że mogą to wyczuć.
http://www.apokalipsy.cba.pl/czy%20rosliny%20czuja.htm
http://forumzn.katalogi.pl/Rośliny_czują_i_widzą-t2138.html


Śr sie 13, 2008 10:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Rita napisał(a):
No cóż Arek, bzdury na patyku to są. Roślina nie ma mózgu, jak może mieć osobowość? W liściach?
Arek ma rację. Wg zdecydowanej większości religii w tym nie mających kiedyś ze sobą kontaktu osobowość trwa nadal po śmierci fizycznego ciala. Podobne dane mają np. psychiatrzy badający przypadki śmierci klinicznej i wrodzy religii spirytualiści różnej maści. Dlatego osobowość to nie wrażenia wywolywane przez neurony lecz coś calkiem niezależnego lecz w obecnych warunkach współdziałającego z cialem poprzez mózg.
Dlatego drażenienie płatów mózgu lub podawanie substancji halucynogennych ma wpływ na mózg a ten na odbiór tych wrażeń w osobowości tj. duszy.
Rito, jesteś kimś więcej niż tylko kupą komórek. Przekonasz się o tym najpóźniej w chwili swego zgonu.
:razz:


Śr sie 13, 2008 18:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 105 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL