Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Autor |
Wiadomość |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
maly_kwiatek napisał(a): Cala sfera duchowa człowieka, związków między ludzkich nie miałaby sensu i straciła wiarygodność, gdyby Bóg nie istniał.
Niby czemu? Zwłaszcza to o związkach międzyludzkich. maly_kwiatek napisał(a): Zdaję sobie sprawę, że dla ateistów Bóg nie istnieje. I wiem jak im może być smutno, bo przecież nie mają duszy, nie mają relacji duchowym ... Mają tylko to co widać.
Hmm, radości nie widać, a ateiści chyba się radują, miłości nie widać, a ateiści chyba miłują. To są chyba relacje niewidoczne, duchowe. No ale może ja źle rozumiem "relacje duchowe" i stąd nieporozumienie. maly_kwiatek napisał(a): A to jest zaledwie fragmencik tego co jest. W dodatku przemijający. Smutno mi gdy myślę o ateistach.
To samo powie hinduista o Tobie. Jakże będzie Ci współczuł, że masz tylko jednego boga do czczenia! Wniosek: ostrożnie ze współczuciem dla innych, bo inni nie muszą czuć tak jak my.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 27, 2011 0:01 |
|
|
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Chcialem odpowiedziec kwiatkowi, ale mnie ubiegles jajko.  Podpisuje sie pod tym, co napisales. To jest bardzo smutne, ze ludzie wierzacy odmawiaja prawa do milosci, wspolczucia i innych uczuc ateistom. Mysla, ze ateisci to tacy smutni i pusci ludzie, ktorzy mysla tylko jak popelnic samobojstwo, z powodu tej nieznosnej pustki, jaka ich otacza.  Wielkie nieporozumienie. Oczywiscie maly_kwiatku musisz nalezec do tej grupy wierzacych, co niewiele wiedza o ateizmie, ewolucji, moze nauce w ogole. Bardzo ciezko jest sie wyzwolic z idei, ktore zostaly wpojone malemu dziecku, choc dla mnie to troche niepojete. Przeciez wystarczy tylko troche pomyslec i kazdy powinien zdac sobie sprawe z nonsensu i braku logiki wlasciwie kazdej religii, a juz katolickiej w szczegolnosci. Nauka odpowiada na wiekszosc pytan, po co wiec przeciwstawiac jej dogmaty religijne i brnac w slepa uliczke?
|
Cz sty 27, 2011 3:20 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Cytuj: Smutno mi gdy myślę o ateistach. Teraz pomysl o kulcie cargo i scjentologii.  Mnie nie smuci gdy ktos jest katolikiem, nie smuci gdy ma inny kolor skory, nosi inne ubranie. Ja szanuje kazde poglady. Smuci mnie zarozumialosc, chec podkreslenia wyzszosci, zamkniecie w wyimaginowanym swiecie, ktory z jakis powodow ma byc lepszy od mojego. No, ale ja nie jestem katolikiem, jestem ateista, wiec czlowiekiem idealnym. 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz sty 27, 2011 8:19 |
|
|
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Australijczyk napisał(a): Chcialem odpowiedziec kwiatkowi, ale mnie ubiegles jajko.  Podpisuje sie pod tym, co napisales. To jest bardzo smutne, ze ludzie wierzacy odmawiaja prawa do milosci, wspolczucia i innych uczuc ateistom. Mysla, ze ateisci to tacy smutni i pusci ludzie, ktorzy mysla tylko jak popelnic samobojstwo, z powodu tej nieznosnej pustki, jaka ich otacza.  Wielkie nieporozumienie. Wierzący nie zajmują się ateistami tylko swoim życiem. Więc jeśli ateiści nie znają miłości, czują beznadziejny stan depresyjnej pustki, ewentualnie przeciwnie, wpadają w euforyczny straceńczy hedonistyczny stan zabawy dla zabawy, aż śmierć im zabierze zabawki, to ze strony wierzących mogą otrzymać jedynie współczucie. Bo nikt nie żyje za drugiego, Australijczyk. Nie da się. Australijczyk napisał(a): Oczywiscie maly_kwiatku musisz nalezec do tej grupy wierzacych, co niewiele wiedza o ateizmie, ewolucji, moze nauce w ogole. Zapewne tym się różnimy, że ja nic nie muszę, bo mnie stworzył Bóg na Swój Obraz i Podobieństwo Swoje i uczynił mnie Wolnym. Ciebie stworzył identycznie, tylko Ty nie chcesz o tym wiedzieć. A gdzie jest Twój "czysty" umysł? Australijczyk napisał(a): Bardzo ciezko jest sie wyzwolic z idei, ktore zostaly wpojone malemu dziecku, choc dla mnie to troche niepojete. O co Ci chodzi z tym małym dzieckiem? Wiele osób nie wierzących coś mówi ciągle o małych dzieciach i nie rozumiem w czym rzecz. Dziecko - niekoniecznie małe - jest najpiękniejszą istotą w oczach Boga, bo ono rozmawia z Bogiem bezpośrednio, nie zna kłamstw o Bogu, które wymyślili dorośli. Rozumiem, że zazdrościsz wierzącym dzieciństwa? Uwierz nie zawsze wiara rodzi się w dzieciństwie. Czasem do wiary dochodzi się przez całe długie życie. Masz zawsze czas na dojście do wiary. Jeśli się otworzysz. Australijczyk napisał(a): Przeciez wystarczy tylko troche pomyslec i kazdy powinien zdac sobie sprawe z nonsensu i braku logiki wlasciwie kazdej religii, a juz katolickiej w szczegolnosci. Nauka odpowiada na wiekszosc pytan, po co wiec przeciwstawiac jej dogmaty religijne i brnac w slepa uliczke? Nauka jedną ścieżką a wiara drugą. Bóg nie daje się opisywać naukowo, bo jest Bogiem ze znacznie wyższego wymiaru niż człowiek, który stworzył naukę, dziedzinę do poznawania Boskich Praw i zjawisk, jednak nie do do opisu samego Boga. Do tego służą ewentualnie nauki nieracjonalne, takie jak teologia i metafizyka. Więcej w temacie: Wiara w naukęviewtopic.php?f=47&t=27409Zapraszam do dyskusji w tamtym temacie. Serdecznie pozdrawiam  Dural napisał(a): Smuci mnie zarozumialosc, chec podkreslenia wyzszosci, zamkniecie w wyimaginowanym swiecie, ktory z jakis powodow ma byc lepszy od mojego.
Dural, to jest grzech pychy. Psychologia określa ten proces jako podnoszenie się Ego. Proces zachodzi w poczuciu niższości i porównywaniu się z innymi. W takim beznadziejnym stanie, podświadomość robi wszystko, także ruchy pozorne, by osiągnąć przekonanie, że jest się kimś większym od innych. No i efekty są właśnie takie. Z Ego da się pracować, jeśli ma się świadomość tego procesu. Da się pracować skutecznie. Proponuję zacząć od ZAPRZESTANIA PORÓWNYWANIA SIEBIE DO KOGOKOLWIEK I PORÓWNYWANIA JEDNYCH LUDZI DO DRUGICH. Dural napisał(a): No, ale ja nie jestem katolikiem, jestem ateista, wiec czlowiekiem idealnym.  Ta Twoja idealność, o której mówisz, jest doskonałym obrazem, tego procesu, opisanego powyżej. Wzrost Ego prowadzi do fałszywego poczucia bycia najlepszym, idealnym. Bo niby dla kogo miałbyś być ideałem, jak nie dla samego siebie? A Tobie samemu po co jest potrzebny ideał w osobie Durala? A może zechcesz go przekroczyć i Dural byłby Ci przeszkodą w tej drodze? Czysty umysł to według mnie umysł otwarty na Boga, nieskażony pomysłami ludzkimi na to, jaki ten Bóg może być, czy może nie być... Dural, Ciebie też serdecznie pozdrawiam  Jak i wszystkich piszących i czytających w tym temacie 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Cz sty 27, 2011 11:06 |
|
 |
Dural
zbanowany na stałe
Dołączył(a): Pt sie 22, 2008 10:34 Posty: 3243
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Stoje twardo na stanowisku, ze wielu ludziom wiara w Boga jest niezbedna do zycia. Osobiscie swietnie sie czuje pozostajac w ateizmie. Czy wolno mi smucic sie z powodu duchowych potrzeb malego_kwiatka? Taki smutek, ukrywac nie ma co, wyplywa przeciez z przeswiadczenia o czyjejs glupocie! Ja wiare malego_kwiatka szanuje, moge sie z nim nie zgadzac, moge o niej dyskutowac, ale nie bede sie smucil, ze maly_kwiatek ma odmienne zdanie. On ma prawo i OBOWIAZEK zyc takim zyciem jakie sobie wybral, jakie uwaza za stosowne. Duza buska od Narcyza! 
_________________ Lecz początki, potem i leki nie pomogą. Owidiusz
|
Cz sty 27, 2011 13:03 |
|
|
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
maly_kwiatek napisał(a): Nauka jedną ścieżką a wiara drugą. Bóg nie daje się opisywać naukowo, bo jest Bogiem ze znacznie wyższego wymiaru niż człowiek, który stworzył naukę, dziedzinę do poznawania Boskich Praw i zjawisk, jednak nie do do opisu samego Boga. Do tego służą ewentualnie nauki nieracjonalne, takie jak teologia i metafizyka.
Małe sprostowanie: metafizyka czy teologia nie są naukami nieracjonalnymi. Posługują się one logiką, analizą i wniosowaniem. Można powiedzieć że ich wynki nie podlegają falsyfikacji, stąd spory czy to są wogóle nauki, czy nie, oraz nie są empiryczne. Ale tak czy śmak są to dziedziny wiedzy racjonalne. Nieracjonale to np. psychotronika bądź astrologia, gdzie wiara (sic!), odgrywa znaczącą rolę, aniżeli logika. Ale chciałbm nawiązać do kwestii Boga i co na to buddyści. Jest to ważne zagadnienie dla buddystów, wywodzących się jakby nie było z religii chrześcijańskiej. Otóż na pytanie stawiane mi "Jest Bóg, czy nie" odpowiadam iście ewangeliczną przypowieścią: Wyobraźmy sobie, że w jakieś firmie jest dwóch pracowników. Jeden z nich sumiennie wykonuje swoją pracę, przestrzega zasad, reguł, stara się żeby jego praca była jak najlepiej wykonana. Nie interesują go zaszczyty i awanse. Jak się trafią, to dobrze, nie to nie. Odnajduje przyjemność w wykonywaniu swojej pracy. Drugi pracownik dba przede wszystkim o to żeby się przypodobać szefowi. Ciągle biega za nim i powtarza, jaki to szef jest wspaniały itd, licząc na możliwość szybkiego awansu. Ale nie wykonuje swojej pracy zbyt dobrze. Który z nich jest lepszym pracownikiem i który zostanie zauważony przez mądrego szefa? Dla buddysty oczywiście ideałem jest ten pierwszy. Posiadając cenne ludzkie życie, ma za zadanie przeżyć je najlepiej (czynić jak najwięcej dobra, unikać zła) itd. Nauki Buddy dają mi odpowiednie metody i narzędzia aby mi to umożliwić, ale wciąż ja muszę dokonać wysiłku żeby z nich skorzystać. Postawę drugiego pracownika, często obserwuję u wielu tych, którzy mają się za wierzących. Tak naprawdę nie interesuje mnie czy jest Bóg czy nie. Interesuje mnie wykonanie mojej "roboty" najlepiej jak to jest możliwe. Różne zdarzenia w moim życiu i moje rekacje na nie, pokzują mi czy idę w dobrą stronę czy nie. Co z tego, że będę biegał za szefem, podlizywał się nie ustannie, skoro zaniedbuję podstawowe, "przyziemne" sprawy?
|
Cz sty 27, 2011 14:25 |
|
 |
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
maly_kwiatek napisał(a): Dural napisał(a): Smuci mnie zarozumialosc, chec podkreslenia wyzszosci, zamkniecie w wyimaginowanym swiecie, ktory z jakis powodow ma byc lepszy od mojego.
Dural, to jest grzech pychy. Psychologia określa ten proces jako podnoszenie się Ego. Proces zachodzi w poczuciu niższości i porównywaniu się z innymi. W takim beznadziejnym stanie, podświadomość robi wszystko, także ruchy pozorne, by osiągnąć przekonanie, że jest się kimś większym od innych. No i efekty są właśnie takie. Z Ego da się pracować, jeśli ma się świadomość tego procesu. Da się pracować skutecznie. Proponuję zacząć od ZAPRZESTANIA PORÓWNYWANIA SIEBIE DO KOGOKOLWIEK I PORÓWNYWANIA JEDNYCH LUDZI DO DRUGICH. Dural napisał(a): No, ale ja nie jestem katolikiem, jestem ateista, wiec czlowiekiem idealnym.  Ta Twoja idealność, o której mówisz, jest doskonałym obrazem, tego procesu, opisanego powyżej. Wzrost Ego prowadzi do fałszywego poczucia bycia najlepszym, idealnym. Bo niby dla kogo miałbyś być ideałem, jak nie dla samego siebie? A Tobie samemu po co jest potrzebny ideał w osobie Durala? A może zechcesz go przekroczyć i Dural byłby Ci przeszkodą w tej drodze? Hehehe, przecież to była ironia!!! Przecież to wierzący uważają się za lepszych, współczują ateistom i uznają się za niemal doskonałych, bo są stworzeni na obraz i podobieństwo! Naprawdę tego nie załapałeś/aś?!
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz sty 27, 2011 14:37 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Według moich obserwacji, wśród wierzących katolików można ujrzeć obie postawy.
U buddystów przerażające jest dla mnie życie bez Boga. Oni są dobrzy bo są jakoś weryfikowani przez wszechświat i dobrzy nie muszą się po śmierci reinkarnować tylko mogą spocząć raz na zawsze w nicości.
Całkiem niedawno mi uświadomili znajomi buddyści, że jest to religia ateistyczna. Do dziś nie umiem tego pojąć, po co im taka religia i jakim cudem jej wyznawcy liczą sobie miliardy osób...
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Cz sty 27, 2011 14:44 |
|
 |
szyszkownik
Dołączył(a): Pt sty 21, 2011 12:43 Posty: 805
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
W swoim poprzednim poście wytłumaczyłem już jak to jest "bez Boga".
Widzę że znowu muszę sprostować. Buddyzm nie jest religią ateistyczną (tak błędnie buddyzm określił Jan Paweł II). Ateizm to pogląd zaprzeczający istnieniu Boga. Buddyzm nie zaprzecza. Budda pozostawił to pytanie bez odpowiedzi, gdyż stwierdził że nie ma to znaczenia czy wiemy czy Bóg istnieje czy nie. Podobnie jak to nakreśliłem w mojej poprzedniej wypowiedzi, aby pracownik dobrze pracował, nie musi znać najważniejszego szefa w korporacji (prawda jest taka, że często poprostu nie zna).
Tak więc ściśle mówiąc buddyzm to agnostycyzm, nie ateizm. Wszak buddyzm nie zaprzecza istnieniu Boga, lecz się nie wypowiada. W zasadzie w buddyzmie uznaje się istniej tzw. dewów i brahm istot boskich, ale mimo że żyją one w szczęśliwch okolicznościach, są śmiertelne i pogrążone w niewiedzy.
Druga sprawa to owa nicość. Ideałem buddyzmu jest osiągnięcie nibbany lub nirvany. Niestety chrześcijańscy misjonarze, nie mogąc (lub nie chcąc) zrozumieć dokładnie owego pojęcia, błędnie je zinterpretowali jako nicość, pustka. Prawada jest taka, że podobnie jak w chrześcijaństwie nie da się rozumowo ująć istoty Boga, tak sam nie da się istoty nibbany. Budda pytany czym jest nibbana odpowiadał "To jest najlepsze"... Na szczęście można znaleźć więcej wypowiedzi Buddy dotyczących nibbany np. nibbana to nienarodzone, nieśmiertelne, niestworzone, nieuwarunkowane zarówno nieistniejące jak i nie-nieistniejące. Można natomiast doświadczyć owoców nibbany, gdy oczyści się umysł ze skalań takich jak pożądanie i awersja czyli niewiedza.
|
Cz sty 27, 2011 21:10 |
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
maly_kwiatek napisal(a): Cytuj: O co Ci chodzi z tym małym dzieckiem? Wiele osób nie wierzących coś mówi ciągle o małych dzieciach i nie rozumiem w czym rzecz. Dziecko - niekoniecznie małe - jest najpiękniejszą istotą w oczach Boga, bo ono rozmawia z Bogiem bezpośrednio, nie zna kłamstw o Bogu, które wymyślili dorośli. Oczywiscie chodzilo mi o to, ze jesli sie dziecku bedzie wpajac jakakolwiek idee juz od malego, to jest normalnym, ze dziecko w to uwierzy i bedzie najpewniej wierzyc w doroslym zyciu, nie wazne jak bardzo absurdalna ta idea bedzie. Czy nie dzieje sie tak wlasnie z ludzmi rodzacymi sie w jakiejs okreslonej religii? Natomiast to co Ty piszesz o dzieciach, to tylko puste slowa. Masz jakies dowody, ze dziecko rozmawia z Bogiem bezposrednio? Jak to nie zna klamstw o Bogu, ktore wymyslili dorosli? To znaczy nie zna tak dlugo, jak dlugo nie bedzie indoktrynowane przez roznych bigotow (rodzicow, ksiezy, itd). Kwiatku, obudz sie...
|
Pt sty 28, 2011 2:35 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Australijczyk, zastanów się co ty mówisz i o czym. Ja mówię o autentyczności wiary, którą ma dziecko. Dziecko odkrywa świat swoimi zmysłami, wszystkimi zmysłami, także tym tajemniczym szóstym zmysłem, o którym ateiści niewiele mogą powiedzieć. Dlatego dziecko żyje pełnią wiary - wtedy gdy nikt jeszcze mu nic o Bogu nie powiedział.
Wszystko, co się dzieje później, jest przekazywaniem dziecku cudzych doświadczeń, czasem uformowanych w naukę religii.
A Ty, albo nie doznałeś Łaski Wiary, albo ją odrzuciłeś, może właśnie w wyniku nauczania i wychowania. Australijczyk, jeśli mówimy o dziecku, to o dziecku, a nie o tym, co wyobrażają sobie o dzieciach dorośli. Zwłaszcza ci dorośli, którzy zatruwają dzieci nauczaniem swoich doświadczeń i wychowaniem, w duchu świata starszego o 20-40 lat.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt sty 28, 2011 12:01 |
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Czy mozesz mi powiedziec co o "tajemniczym szostym zmysle" moga powiedziec wierzacy?
|
Pt sty 28, 2011 12:24 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Australijczyk, trudno opowiadać o szóstym zmyśle ateiście. Bo przecież ateista nie wierzy w nic, co widoczne jest tym zmysłem.
Żeby prosto wytłumaczyć Ci o czym napisałem... Ten "zmysł " nie jest podobny do pozostałych pięciu zmysłów, bo tamte są zbudowane z sieci neuronów i receptorów. Szósty jest częścią duchowości człowieka. Tej duchowości, w która Ty nie wierzysz, bo jej ani nie widać, ani nie jest materialna.
Szósty zmysł komunikuje się z Bogiem, ale służy też przyziemnym sprawom. Na przykład potrafi bez słów i bez materialnych przesłanek uświadomić sobie, kto jest dla nas życzliwy, a kto jest naszym wrogiem. Pozwala uświadomić sobie matce, że jej dziecko jest w niebezpieczeństwie, mało tego, pozwala jej na skuteczną interwencję czasem.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt sty 28, 2011 12:40 |
|
 |
Australijczyk
Dołączył(a): Śr sty 26, 2011 12:48 Posty: 208
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Mylisz sie, jestesm w stanie uwierzyc w wiele rzeczy. Czy byly prowadzone jakies badania naukowe nad szostym zmyslem? Czy jego istnienie jest udowodnione? Czy poslugiwanie sie nim i posiadanie go jest zarezerwowane tylko dla chrzescijan, czy muzulmanie tez go maja? Czy wierzacy w falszywe religie (islam, hinduizm, poganie itd) tez go maja? Czy matka ateistka nie moze nim poczuc, ze jej dziecko jest w niebezpieczenstwie?
Wybacz mnogosc pytan, ale zaciekawilas mnie tym szostym zmyslem.
|
Pt sty 28, 2011 13:38 |
|
 |
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
 Re: Jaka religia jest najlepsza? Którą wybrać?
Ateista niczym się w swej istocie nie różni od wierzącego teisty. To, co odróżnia jednego od drugiego, to "ślepota" ateisty na aspekty niewidzialne, duchowe, świata, wszechświata, ludzi i siebie samego. Wierzący teista to wszystko "widzi" w mniejszym, lub większym stopniu. Australijczyk, Twoje opinie o "fałszywych religiach" wywołały we mnie salwę śmiechu. Skąd Ty takie rzeczy bierzesz? 
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Pt sty 28, 2011 13:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|