Modlenie się o konwersję o tyle ma sens, gdy człowiek modli się szczerze i w tym sensie, że jest przekonany co do słuszności swojej wiary jako tej, która prawdziwie prowadzi do Boga.

Nie - gdy chodzi o to, aby "moje" było na wierzchu, nie, że "moja wiara jest lepsza".

Czy nie najrozsądniej byłoby modlić się o zbawienie wszystkich ludzi - uznając naszą skończoną mądrość i pozwalając Bogu wybrać dla nich odpowiednią drogę zbawienia?

Kolego - ja rozumiem twoją facynację ale pohamuj się tymi bzdurami.

1. Skoro przyjęli Mesjasza - to powinni się ochrzcić. Zatem - to chrześcijanie a nie Żydzi.
2. Jacy z nich "ludzie z narodu Izraela"? Z pochodzenia? Z kowersji? Ktoś to uznaje?
Uświadom sobie to ani Żydzi ani chrześcijanie. Ni pies ni wydra.
Gorzej niż judaizm humanistyczny - takie farbowane liski.
3. Bądź łaskaw używać adekwatnie dużych liter. Chyba żeś kolejnym mędrkiem jak niejaki Paschalis, który umie na oko odróżniać genetycznych Żydów .

Temu miało służyć zaproszenie na to spotkanie w Simchat Tora.
Niektórzy - jak widać - chcieliby mieć wyłączność na zbawienie.
A to nieco się kłóci z Torą

Raczej odróżnia przynależność etniczną od religijnej. Ty chyba jesteś jedyną osobą na tym forum, która wyznawcę judaizmu domaga się pisać z dużej litery, podczas gdy ta duża litera obowiązuje tylko wobec słowa "Żyd" w sensie grupy etnicznej i narodowościowej. To trochę obok tematu więc tylko zapodam cytat ze słownika ortograficznego PWN:

źródło: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629441

źródło: http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629384

EOT

Umiesz poznać etnicznego Żyda - a jak?

Naucz raz a dobrze wielepie - od rozważania tych kwestii mogą być religioznawcy a nie słowniki. Słownik sobie możesz wsadzić.
Jakoś Znak nie ma problemu ze zrozumieniem tych prostych kwestii, aty ignorancie masz.
Więc albo przeczytaj Księgę Rut i naucz się czegoś albo milcz w temacie o którym nic nie wiesz.

Udowodniłem ci, że w języku polskim "żyd" (z małej litery) to poprawne określenie na wyznawcę judaizmu, o co masz pretensje do każdego kto tak pisze, a ty mnie odsyłasz do religioznawców i piszesz żebym sobie "wsadził słownik". Miodzio.

Twój słownik w tym wypadku zawiera błąd.
I tyle.
Nb. jakoś np. na forum Znaku nikt nie ma z tym problemu.

Wielu z tych ludzi było żydami i mieli żydowskie korzenie, przyjęli Mesjasza zachowali swoje nakazy dane im przez Boga. Podobnie jak pod starym przymierzem przyjmują do siebie innych ludzi z innych narodów (o tym pisze chociażby w Torze)
Uznajac ich za farbowanych lisów musisz uznać tak samo za takiego Apostoła Piotra, gdyż i on zachowywał zwyczaje nakazane przez Boga nawet po nawróceniu, podobnie jak wielu innych pierwszych żydów mesjańskich.

To niech czytający ocenią czy bardziej wiarygodny w tej kwestii jest słownik ortograficzny PWN, czy twoje mgliste odniesienie do forum Znaku. Tyle.

Było.
Tempus fugit. i nie są. Amen. Sela.

Piotr był chrześcijaninem a nie żadnym "żydów mesjańskich". Skończ już z tym bredzeniem.
Żydzi to Żydzi - trzymają Torę, starają się wypełniac micwot etc.
Tamci chcą byc oryginalni - super.
Ale sprawdź - KTO byłby skłonny policzyć ich do minjanu?

Było.
Tempus fugit. i nie są. Amen. Sela.

A wiec nie mozna byc z narodu izraela i wierzyć w Jezusa? Wykonować zaleceń danych rpzez Boga jako rpzymierze z Izraelem i być chrześcijaninem? (np Sabat)

A nie wiem. Jak się ochrzcili to tak, wyparli się.

Nie wiem. Zastanawianie się nad tym co robił ma tyle sensu co zastanawianie się nad tym co robili uczniowie Sabataja Cwi albo Jakuba Franka.
Ma znaczenie dla wyznawców frankizmu, sabataizmu etc.

Jak już to Szabat (albo Siabat jak się zadasz z kimś gadającym galicjanerem). Sabat to mają czarownice .
Jeśli pytasz o podejście z punktu widzenia judaizmu - to nie, nie można.
To jak mieszanie piwa z herbatą - po zmieszaniu piwo już nie będzie piwem.

Pisanie Żyd z małej litry nie ma sensu również dlatego iż są osoby, które przyjmują 13 zasad wg Rambama przestrzegają 7 praw dla synów Noacha, uznają autorytet rabinów, itd, jednocześnie nie bedąc Żydami, a jak ich nazwać jak nie wyznawcami judaizmu, przecież to nie jest w żadnym wypadku żadna nowa religia, a jedynie można powiedzieć wersja judaizmu dla nie-Żydów. Ruch ten jest różnie nazywany najczęściej Bnei Noach - Synowie Noego co jednak nie wydaje się najwłaściwsze, bo synowie Noego to wszyscy, a także np. Noachidzcy Chasydzi w wersji propagowanej przez Chabad.
A zatem nie wydaje się właściwe określanie ich Żydami z małej litery, gdyż oni się za Żydów w żadnym wypadku nie uważają wobec tego wspomniany słownik zawiera błąd.

Oczywiście sabat mają czarownice, nie wiem skąd wziołeś taką pisownie tam jest litera szin.

A jak już jesteśmy przy pisowni to ta nazwa wspólnoty poprzednio wspomniana to wg mnie powinna się tak pisać:
קהלה דרך אדון

Paschalisie,
odnosnie terminologii: mam przyjaciół, świeckich i niereligijnych, narodowosci polskiej (są Polakami), ale rónoczesnie są Żydami, za takich się uważają.... Jaką literą wg Twoich mądrych słowników ich samookreślenie?
Twój słownik próbuje zastosować pewną zasadę, wyrosłą z zachodnio-chrzescijańskiegi pojmowania narodu i wyznania, które akurat z zaden sposób do opisanej kwestii zastosować się nie da. Nie ma jak rozdzielić Żyda w znaczeniu narodu i żyda w znaczeniu wyznania, bowiem o tym ostanim - dla judaizmu stanowi nie wybór jednostki, lecz przynalezność do "narodowej" grupy.

Co do meritum tego wątku, czyli "Czy modlić się o konwersje z judaizmu na chrześcijaństwo?".
Wasz Kościół, tj rzymskokatolicki, modli się w Wielki Piatek, aby Żydzi "do których wcześniej nasz Pan Bóg przemówił", "postępowali w wierności Jego przymierzu".

"Lex orandi, lex credendi" - jasne jest dla katolików, ze nie modlą się o konwersję.