Reinkarnacja, jaki ma sens?
Autor |
Wiadomość |
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Skąd pomysł, by porównać karę z nagrodą? A nagrodą jest, tu różne wersje: - wieczne szczęście w Niebie z Bogiem - zlanie się duszy z Bogiem
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pn maja 05, 2014 15:20 |
|
|
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
W każdym razie w Niebie jest dobrze. I jest szansa aby po śmierci się tam dostać. To jest o wiele lepsze od ponownego wcielenia się, które nie ma sensu.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 05, 2014 17:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Andy72 napisał(a): Jeżeli po śmierci trzeba by się jeszcze raz wcielać, to by było potworne, lepiej jak by już była nicość. Do tego przecież służy buddyzm (jako metoda), żeby się ponownie nie wcielać.
|
Pn maja 05, 2014 17:48 |
|
|
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Hmm, no hinduizm też - bo jak osiągasz samadhi, to nie musisz się wcielać tylko łączysz się z Bogiem/trafiasz do Nieba. Z kolei lepiej się wcielać niż trafić do piekła - bo wcielając się wciąż możemy trafić do Nieba (i się już nie wcielać).
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pn maja 05, 2014 17:51 |
|
|
Andy72
Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17 Posty: 8960
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Tylko w chrześcijaństwie nie musimy się wcale wcielać, obecne życie też nie jest karą za poprzednie ale jedynym niepowtarzalnym darem.
_________________ Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14
|
Pn maja 05, 2014 18:20 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Andy72 napisał(a): Tylko w chrześcijaństwie nie musimy się wcale wcielać, obecne życie też nie jest karą za poprzednie ale jedynym niepowtarzalnym darem. W buddyzmie wcielenie nie jest karą, tylko konsekwencją poprzedniego życia. Tak samo jak połamanie rąk i nóg wskutek upadku z drugiego piętra to nie żadna kara za nieliczenie się z konsekwencjami prawa powszechnego ciążenia, tylko skutek działania bezosobowej siły grawitacji.
|
Pn maja 05, 2014 19:14 |
|
|
ARHIZ
Dołączył(a): Cz cze 21, 2012 22:01 Posty: 1342
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Andy72 napisał(a): Tylko w chrześcijaństwie nie musimy się wcale wcielać, obecne życie też nie jest karą za poprzednie ale jedynym niepowtarzalnym darem. Ale ewentualną konsekwencją złych uczynków jest piekło bez jakiejkolwiek łaski. Poza tym, z perspektywy śiwaizmu karma i wcielenia nie są karą - tylko darami, które umożliwiają duszy rozwój.
_________________ ॐ नमः शिवाय
"Wachlarzem o aloes", czyli mój blog literacki o fantasy i science-fiction: http://wachlarzemoaloes.blogspot.com - blog https://www.facebook.com/Wachlarzem-o-aloes-1499129103717492/ - fanpage
|
Pn maja 05, 2014 20:46 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
akruk napisał(a): W buddyzmie wcielenie nie jest karą, tylko konsekwencją poprzedniego życia. A to nie dałoby się tego samego powiedzieć o piekle w chrześcijaństwie? Bez słowa "poprzedniego"?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pn maja 05, 2014 22:35 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): W buddyzmie wcielenie nie jest karą, tylko konsekwencją poprzedniego życia. A to nie dałoby się tego samego powiedzieć o piekle w chrześcijaństwie? Być może "dałoby się", ignorując wyraźnie odmienne stanowisko wyrażone w Biblii. Jednak główne wyznania twierdzą, że piekło jako pośmiertny los człowieka ostatecznie zależy od decyzji osobowego Boga, że jest karą. Np. Katechizm Kościoła Katolickiego napisał(a): 1034 (...) Jezus zapowiada z surowością, że "pośle aniołów swoich: ci zbiorą z Jego Królestwa wszystkie zgorszenia i tych, którzy dopuszczają się nieprawości, i wrzucą ich w piec rozpalony" (Mt 13 41-42). On sam wypowie słowa potępienia: "Idźcie precz ode Mnie, przeklęci, w ogień wieczny!" (Mt 25, 41).
1035 (...) Zasadnicza kara piekła polega na wiecznym oddzieleniu od Boga (...).
1037 (...) Kościół błaga o miłosierdzie Boga, który nie chce "niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia" (...)
|
Wt maja 06, 2014 7:18 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
medieval_man napisał(a): akruk napisał(a): W buddyzmie wcielenie nie jest karą, tylko konsekwencją poprzedniego życia. A to nie dałoby się tego samego powiedzieć o piekle w chrześcijaństwie? Nie. Piekło jest do (jakiegokolwiek) życia niewspółmierne i w żaden logiczny sposób z niego nie wynika.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt maja 06, 2014 8:01 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
akruk napisał(a): Być może "dałoby się", ignorując wyraźnie odmienne stanowisko wyrażone w Biblii. Jednak główne wyznania twierdzą, że piekło jako pośmiertny los człowieka ostatecznie zależy od decyzji osobowego Boga, że jest karą.
Bardzo miło, że cytujesz katechizm, ale nawet on nie naucza, że umieszczenie w piekle jest decyzją Boga od niczego nieuzależnioną. Jest prostą konsekwencją dopuszczania się nieprawości, a Bóg, po pierwsze wystepuje tylko w roli sędziego i jak wynika z cytowanego przez Ciebie 1037 "chce wszystkich doprowadzic do nawrócenia", tak żeby konsekwencją ich życia nie było piekło.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Wt maja 06, 2014 9:23 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Decyzja nie może być "prostą konsekwencją", bo wówczas
1. Bóg jako Sędzia byłby automatem 2. błaganie Boga o miłosierdzie nie miałoby żadnego sensu
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt maja 06, 2014 10:15 |
|
|
xiwanx
Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42 Posty: 238 Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Poza tym, jesli mogę się tak wciąć, użycie słowa kara wskazuje na jakieś wartościowanie. Bóg ustalił co jest dobre a co złe i na tej podstawie wymierza karę.
Karma, przynajmniej w wydaniu buddyjskim nie zawiera wartościowania. W najstarszych sutrach mechanizm jest wytłumaczony poprzez pojęcie kontaktu (w uproszczeniu chodzi o kontakt zmysłów z obiektem) - jeśli moje intencje powodują bolesne kontakty, to odrodzę się w miejscu, gdzie czekają mnie bolesne kontakty, np. w piekle jako piekielna istota, albo jako zwierzę. Jeśli moje intencjonalne działania prowadzą do przyjemnych kontaktów, to odrodzę się tam, gdzie jest przyjemnie np. w niebie jako deva. Mechanizm jest ukazany jako ślepy - nie poprzez wartościowanie, tylko rodzaj tychże kontaktów, które wytwarzam w świecie poprzez intencjonalne działanie. To jest taka, można powiedzieć, zasada buddyzmu, że zjawiska psychiczne mają swoje odpowiedniki w skali kosmicznej.
_________________ GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.
|
Wt maja 06, 2014 10:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
Krótko mówiąc, to działa tak jak "prawa fizyki". Tak działa świat i już, nie ma w tym żadnego sędziego.
|
Wt maja 06, 2014 11:19 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Reinkarnacja, jaki ma sens?
xiwanx napisał(a): Poza tym, jesli mogę się tak wciąć, użycie słowa kara wskazuje na jakieś wartościowanie. Bóg ustalił co jest dobre a co złe i na tej podstawie wymierza karę.
Karma, przynajmniej w wydaniu buddyjskim nie zawiera wartościowania. W najstarszych sutrach mechanizm jest wytłumaczony poprzez pojęcie kontaktu (w uproszczeniu chodzi o kontakt zmysłów z obiektem) - jeśli moje intencje powodują bolesne kontakty, to odrodzę się w miejscu, gdzie czekają mnie bolesne kontakty, np. w piekle jako piekielna istota, albo jako zwierzę. Jeśli moje intencjonalne działania prowadzą do przyjemnych kontaktów, to odrodzę się tam, gdzie jest przyjemnie np. w niebie jako deva. Mechanizm jest ukazany jako ślepy - nie poprzez wartościowanie, tylko rodzaj tychże kontaktów, które wytwarzam w świecie poprzez intencjonalne działanie. To jest taka, można powiedzieć, zasada buddyzmu, że zjawiska psychiczne mają swoje odpowiedniki w skali kosmicznej. Uwazasz, ze definicja: bolesny/przyjemny to nie wartosciowania? To i definicja chrzescijanska zlo/dobro tez nie jest wartosciowaniem. Jesli twoje czyny daja bolesne skutki, to i skutek dla ciebie bedzie bolesny. Jezeli przyjemne- to i taki bedzie ich skutek.
|
Wt maja 06, 2014 11:34 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|