Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 26, 2024 23:31



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Rodzimowierstwo a Chrześcijaństwo 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
WIST napisał(a):
Skoro nie przekonuje Cie że nauka lepiej wyjaśnia pewne zjawiska niż wiara że stoi za nimi coś niewidzialnego, to widze tutaj sytuacje gdy - "będę wierzyć choć dowody mówią mi że się myle".


Na szczęście jak narazie moja wiara i nauka nie wykluczają się nawzajem ;-) po prostu postrzegają te same kwestie z różnych perspektyw, pozatym nauka nie ptrzedsatwiła żadnych dowodów na nieistnienie Bogów (jakichkolwiek - nie tylko tych, w których Ja wierzę) to też nie widzę powodu dla którego miałbym nie wierzyć założeniom rodzimowierstwa :) A Pan, Panie WIST ? Czy jeżeli naukowcy udowodniliby, że coś takiego jak Bóg/Bogowie (niezależnie od tego, jak przedstawia się Go/Ich w różnych systemach religijnych) nie istnieje - przestał by Pan wierzyć w Jahwe i prawdziwość tego, co zawarte jest w biblii ? :)

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Pn lip 28, 2008 20:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lip 22, 2008 21:21
Posty: 30
Post 
WIST. Zarzucasz nam nieracjonalność podczas gdy wierzysz w cudowne zapłodnienie Maryi. W każdej religii występują elementy przez naukę nieudowodnione. ;]


Pn lip 28, 2008 21:18
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 4:37
Posty: 2
Post 
Czy sam fakt, że nie uznaję kultu świętych w katolicyzmie, że nie mam bezwzględnej wiary w dogmaty stworzone przez różne, nieraz nieprawomocne sobory, że jestem przeciwny "świętom" narzucanym nam Zachodu - takich jak choćby Walentynki, czy Halloween, a w końcu zdając sobie sprawę, że święto Jana Chrzciciela jest ustanowione jako zamiennik dla ludu Nocy Kupały - czy jak kto woli to nazwać Kupalnocki, bo nazwa "sobótka", jest wymyślona przez hierarchię kościelną; czy to wszystko definiuje mnie jako rodzimowiercę, czy też heretyka? Czy to, że zachwycam się naszym słowiańskim rodowodem, że hołduję zwyczajom naszych przodków i w Zaduszkach widzę rodzime Dziady, jest objawem kultury rodzimej?


Śr lip 01, 2009 21:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 26, 2009 4:37
Posty: 2
Post 
I jeszcze jedno pytanie: czy bałwochwalcą jest ten, który widzi w przyrodzie oblicze Boga, czy też ten, który te oblicze widzi w obrazie, czy też figurce świętego? Już pomijając fakt, że ojcowie kościoła wymazali drugie przykazanie, a podzielili dziesiąte, by pozostać przy odpowiedniej liczbie dekalogu.


Śr lip 01, 2009 21:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 02, 2009 12:29
Posty: 4
Post 
Jaki system norm moralnych akceptują rodzimowiercy i skąd się on bierze? Z objawienia bogów, czy z widzimisie wyznawców?

Bo katolicy czerpią normy z objawienia Boga, który nałożył ograniczenia (zakazy i nakazy) z miłości do ludzi a nie poto żeby ograniczyć nam wolność (analogicznie jak znaki drogowe, są poto żeby ludzie się nie pozabijali na drogach, a nie poto żeby coś odebrać).

Ciekawy jestem jaki jest pogląd rodzimowierców na takie kluczowe sprawy jak aborcja, eutanazja, homoseksualizm, itd. i z czego on wynika.


Pt lip 03, 2009 10:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
gwachala napisał(a):
Jaki system norm moralnych akceptują rodzimowiercy i skąd się on bierze? Z objawienia bogów, czy z widzimisie wyznawców?


Normy moralne NIE wynikają z religii; wierzeń lecz z kultury - to kultura określa co jest dopuszcalne (moralne) a co nie - religia czy ogólnie wierzenia są nośnikiem norm moralnych i stoją na straży przestrzegania tychże norm np. tłumacząc jakie są religijne konsekwencje ich łamania. Zaś co do samych norm, to rodzimowierców obowiązują bardzo podobne normy do chrześcijańskich - różnią tylko w pewnych przypadkach jak np. podejście do seksu przedmałżeńskiego (nie widzimy w nim nic złego jeśli dwoje ludzi jest ze sobą w związku), kwestia zabijania (nie uważamy, że tylko Bóg może odbierać życie - każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje czyny i w przypadku popełnienia ciężkiego przestępstwa, lub próby jego popełnienia musi liczyć się z tym, że może zostać zabity).

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Pt lip 03, 2009 14:07
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57
Posty: 937
Post 
gwachala napisał(a):
J
Ciekawy jestem jaki jest pogląd rodzimowierców na takie kluczowe sprawy jak aborcja, eutanazja, homoseksualizm, itd. i z czego on wynika.


Też jestem ciekaw. Jako poganin wiem, że raczej każdy z nas ma własne poglądy, ale gdziś czytałem w internecie, że Rodzima Wiara raczej nie jest nastawiona do homoseksualistów pozytywnie... hm... czy jak to nazwać. To raczej stosunek taki: Nie mamy nic przeciwko, ale nasza wiara mówi tak a tak. Chodziło o to, że "słowiańska wiara to dąb i lipa splecione razem".


Pt lip 03, 2009 19:46
Zobacz profil
Post 
Każdy człowiek ma prawo wierzyć w co tylko chce.Niestety od dziecka byłem zmuszany do chodzenia do kościoła :( Teraz gdy już jestem dorosły wiem, że to moje życie i ja decyduje o sobie a nie inni)
Wierze w Bogów w których wierzyli moi przodkowie to mój świadomy wybór i moja droga bardzo długa i kręta.
Gdy założe rodzine wychowam dzieci w religii w którą wierze tak jak i moii Dzidowie wierzyli, a one same zdecydują jak będą dorosłe.


So lip 04, 2009 11:56

Dołączył(a): Cz lip 02, 2009 12:29
Posty: 4
Post 
Blizbor napisał(a):

Zaś co do samych norm, to rodzimowierców obowiązują bardzo podobne normy do chrześcijańskich - różnią tylko w pewnych przypadkach jak np. podejście do seksu przedmałżeńskiego (nie widzimy w nim nic złego jeśli dwoje ludzi jest ze sobą w związku), kwestia zabijania (nie uważamy, że tylko Bóg może odbierać życie - każdy człowiek ponosi odpowiedzialność za swoje czyny i w przypadku popełnienia ciężkiego przestępstwa, lub próby jego popełnienia musi liczyć się z tym, że może zostać zabity).


Nie widzicie nic złego w seksie przed ślubem, a skąd wiecie czy wasi bogowie nie widzą w tym nic złego. Może wasi bogowie bardzo się o to gniewają?

Czy dobrze rozumiem, że drogowskazem moralnym dla rodzimowierców jest to co przyjmuje dana kultura...
Jeżeli np. aborcja będzie uznana w danej kulturze jako dobro, to również wy uznacie to jako coś dobrego ?
Sami decydujecie o tym co dobre o co złe czy jak to jest?


Czy wasi bogowie kochają was?

Bo mój Bóg kocha mnie nade wszystko, tak iż oddał za mnie życie.


N lip 05, 2009 18:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Nie próbuj patrzeć na inne wierzenia przez pryzmat własnych bo do niczego konstruktywnego to nie doprowadzi - podam Ci przykład : patrząc z perspektywy rodzimej wiary Jezus nie byłby nawet pomniejszym bożkiem tylko niebezpiecznym demonem (tak, chodzi o tego, ktory po śmierci wstaje z grobu ;-) ). Jak już mówiłem, Twoje pytania są dla mnie dziwne, ale odpowiem Ci na nie najlepiej jak potrafię.

gwachala napisał(a):
Nie widzicie nic złego w seksie przed ślubem, a skąd wiecie czy wasi bogowie nie widzą w tym nic złego. Może wasi bogowie bardzo się o to gniewają?


Nie sądzę, aby się o to gniewali czy nawet widzieli w tym coś złego, gdyż Nasze wierzenia nie postrzegają seksu jako czegoś "grzesznego" (o ile ludzie którzy go uprawiają pozostają ze sobą w związku partnerskim) - chrześcijańskie pojęcie grzechu w rodzimej wierze po prostu nie istnieje, ale nie znaczy to, że każdy moze robić co mu się podoba - jak już wspomniałem wcześniej, zasady moralne są wytworem konkretnej społeczności i odnoszą się do ludzi w niej funkcjonujących.

gwachala napisał(a):
Czy dobrze rozumiem, że drogowskazem moralnym dla rodzimowierców jest to co przyjmuje dana kultura...


Sugeruję koledze zapoznać się z definicją "zasad moralnych" bo najwyraźniej uważa je kolega za coś, co Bóg ludziom dał. Otóż nie - zasady czy też normy moralne są zbiorem zasad ustalonym przez daną spoleczność ludzi, aby możliwe było pokojowe egzystowanie poszczególnych jednostek w większej grupie (zwanej dalej społecznością) - więc nie tylko rodzimowiercy, ale i chrześcijanie oraz jakikolwiek wyznawca jakiejkolwiek innej religii a nawet ateiści kierują się zasadami moralnymi wypracowanymi przez poszczególne kultury, a nie systemy wierzeń. Systemy wierzeń jedynie tłumaczą jakie mogą być religijne konsekwencje łamania tych zasad.

gwachala napisał(a):
Jeżeli np. aborcja będzie uznana w danej kulturze jako dobro, to również wy uznacie to jako coś dobrego ?


Od kiedy takie pojęcia jak aborcja są pojęciami związanymi z kulturą czy nawet wierzeniami ? Aborcja jest czynem podlegającym regulacji prawnej a nie kulturowej czy religijnej. Że nie wspomnę już o tym, iż każdy rodzimowierca (zresztą to nie jest kwestia uzależniona od jakiejkowiek religii) ma na ten temat odmienne zdanie...

gwachala napisał(a):
Sami decydujecie o tym co dobre o co złe czy jak to jest?


O tym co jest dobre lub złe w kontekście społecznym - decyduje prawo, o tym co jest dobre lub złe w kontekście moralnym - decyduje kultura, zaś wierzenia mają identyczne podejście do pojęcia dobra i zła w kontekście moralnym jak społeczność (czyli kultura) wśród której te wierzenia się wykształciły lub pojawiły. Przypisując pojęcia dobra i zła tylko i wyłącznie religii popełniasz ogromny błąd ;-)

gwachala napisał(a):
Czy wasi bogowie kochają was?

Z tego co wiem to Jezus był synem Twojego Boga, no ale to taki drobny szczegół. Natomiast odnośnie tego czy Bogowie Nas kochają... nie wiem. Bogowie nie są od tego aby Nas kochać, tylko od tego, aby wszechświat w którym istniejemy, a raczej panujący obecnie w nim porządek - nie rozpadł się.

gwachala napisał(a):
Ciekawy jestem jaki jest pogląd rodzimowierców na takie kluczowe sprawy jak [...] homoseksualizm, itd. i z czego on wynika.


To bardzo proste. Rodzimowiercy wierzą w wędrówkę dusz - dusza nie idzie do zaświatów na stałe, tylko po jakimś czasie wraca tutaj na ziemię, zby wcielić się ponownie - wymagane do tego jest wydawanie na świat następnych pokoleń, gdyż zgodnie z wierzeniami Słowiańskimi dusza może odrodzić się jedynie w obrębie własnego rodu a jako iż homoseksualista homoseksualiście dziecka nie spłodzi w związku z czym homoseksualiści wyłamują się z odwiecznego, powtarzającego się cyklu narodzin, życia i śmierci - innymi słowy rodzima wiara potępia takie zjawiska jak homoseksualizm, gdyż jest on sprzeczny z podstawowymi; fundamentalnymi wręcz jej założeniami. A jeszcze prościej - homoseksualista wyznający rodzimą wiarę byłby najzwyczajniej w świecie hipokrytą.

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


N lip 12, 2009 8:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Rodzimowierstwo a Chrześcijaństwo
Polecam to: "Neopogaństwo, Rodzimowierstwo i Pseudorodzimowierstwo" - http://www.rkp.w.activ.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=54&Itemid=14 (do wyszukania też przez większość popularnych wyszukiwarek internatowych).

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Cz wrz 10, 2009 20:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 02, 2009 12:29
Posty: 4
Post Re: Rodzimowierstwo a Chrześcijaństwo
Reguly napisał(a):
Polecam to: "Neopogaństwo, Rodzimowierstwo i Pseudorodzimowierstwo" - http://www.rkp.w.activ.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=54&Itemid=14 (do wyszukania też przez większość popularnych wyszukiwarek internatowych).


Nie da się udowodnić prawdziwości żadnej wiary, bo przestała by być wiarą a stała by się nauką,
Można poznawać Boga i nawet trzeba, ale ostatecznie dochodzi się do momentu w którym trzeba poprostu uwierzyć.
To czy się uwierzy w prawdziwego Boga czy wpływa na nasze życie na ziemi i w wieczności

Moje pytania odnośnie rodzimowierców zmierzały do poznania jaka jest ta religia i do czego zmierza. Jakie miejsce i jakie role w niej zajmuje Bóg a jakie człowiek. Co jest dobre a co złe według rodzimowierców.

W wierze katolickiej Bóg stawia człowieka na pierwszym miejscu na piedestala uwielbia go i kocha a człowiek powinien Boga postawić na pierwszym miejscu kochać Go i wielbić.

Próbowałem się dowiedzieć jak jest u rodzimowierców i w zasadzie dowiedziałem się wystarczająco.

Pozdrawiam i dziękuję za cierpliwe odpowiedzi


Pt wrz 11, 2009 9:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: Rodzimowierstwo a Chrześcijaństwo
gwachala napisał(a):
Reguly napisał(a):
Polecam to: "Neopogaństwo, Rodzimowierstwo i Pseudorodzimowierstwo" - http://www.rkp.w.activ.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=54&Itemid=14 (do wyszukania też przez większość popularnych wyszukiwarek internatowych).


Nie da się udowodnić prawdziwości żadnej wiary, bo przestała by być wiarą a stała by się nauką,
Można poznawać Boga i nawet trzeba, ale ostatecznie dochodzi się do momentu w którym trzeba poprostu uwierzyć.


Dla tego mozna mowic raczej o sposobach i stopniu zbliezenia sie do Boga Najwyzszego(p. m.in. podlinkowany wyzej art), ktore dla roznych ludzi (kultur) czesto moga byc rozne...

Cytuj:
To czy się uwierzy w prawdziwego Boga czy wpływa na nasze życie na ziemi i w wieczności


Najwyzszy pozostaje zawsze najwyzszym - niezaleznie od obranego, dostepnego dla danej osoby (kultry), sposobu zblizenia sie do Niego.

Cytuj:
Moje pytania odnośnie rodzimowierców zmierzały do poznania jaka jest ta religia i do czego zmierza. Jakie miejsce i jakie role w niej zajmuje Bóg a jakie człowiek. Co jest dobre a co złe według rodzimowierców.


Jak w przyapdku wiekszosci religii (systemow wyznaniowych) raczej trudno na to odpowiedziec w dwoch zdaniach (szczegolnie ze rodzimowierstwo nie jest ani systemem tak jednorodnym jak np chr-janstwo, ani tez razej nie jest systemem dogmatycznym)... Zasadniczo natomioast wszystkie religie (jak ktos kiedy powiedizal), a przynajmniej zdecydowanie wieksza ich czesc, jest ze sobą spokrewniona - wszystkie w gruncie rzeczy starają się bowiem odpowiedzieć na te same pytania... W rodzimowierstwie slowianskim Bog Najwyzszy (wiara) silnie zwiazany jest z Natura, z otaczajcym nas swiatem - stad wierzenia ta zazwyczaj sa silnie nacechowane panteizmem. Tym samym rola czlowieka jest (ze tak powiem) bardziej 'naturalna' bo jest to zasadniczo rola jaka czlowiek pelni w tejze Naturze... Szerzej na to (jak rowniez na reszte twoich pytan znajdziesz we wskazanym arcie lub na stronach samych zwiazkow (zaleznie od ich pocji)

> W wierze katolickiej Bóg stawia człowieka na pierwszym miejscu na piedestala uwielbia go i kocha a człowiek powinien Boga postawić na pierwszym miejscu kochać Go i wielbić.

JW. W rodzimowierstwie, zwlaszcza tym szczegolnie mocno nacechowanym panteizmem czlowiek jest czescia Natury, czescia samego Boga Najwyzszego, i chocby z tego wzgledu jest wazny (jako, ze kazdy element systemu dazacego do rownowagi jest wazny a niejako zycie wieczne juz jest jego udzialem - bez koniecznosci osiagniecia jakiegos tam domniemanego zbawienia). Trudno tu jednak mowic, ze Bog stawia go na pierwszym miejscu... Bog Najwyzszy 'funkcjonuje' bowiem na zupelnie innej plaszczyznie (a trudno wymagac by byt wyzszy (najwyzszy) byl w pelni wlasciwie postrzegnay (oceniany jego krytriami)przez byt nizszy. Truno tez sadzic by w tej sytuacji wymagal lub do czego kolwiek potrzebowal jakiegos uwielbienia (szczegolnie wymuszonego, wynikajacego z zastraszenia np. sadem ostatecznym). Szacunek rodzimowiercow dl aBoga/Bogow wynika z ich rzeczywistego poczucia szacunku, checi oddania im czci..

Cytuj:
Próbowałem się dowiedzieć jak jest u rodzimowierców i w zasadzie dowiedziałem się wystarczająco.


Cieszy mnie to, lecz pamietaj ze rodzimowierstwo (co napisalem juz wyzej) nie jest systemem ani jakos psecjalnie jednorodnym ani dogmatycznym. Tak naprawde wiar jest tyle ile ludzi... Kazdy bowiem na swoj (dostepny, molziwy dla siebie) sposob, stara sie zblizyc do Boga Najwyzszego...

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Pt wrz 11, 2009 12:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 20, 2005 18:28
Posty: 384
Lokalizacja: Szczecin
Post 
Mam taką prośbę kolego reguly - nie używaj w odniesieniu do rodzimowierstwa (jako całości) pojęcia "Bóg najwyższy", gdyż nie każdy rodzimowierca wierzy w to, że wszechświat jest Bogiem.

_________________
Kto podnosi broń ten walczy w świętym kręgu bogów - albo zwycięstwo, albo śmierć.


Pt wrz 11, 2009 15:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post 
Blizbor napisał(a):
Mam taką prośbę kolego reguly - nie używaj w odniesieniu do rodzimowierstwa (jako całości) pojęcia "Bóg najwyższy", gdyż nie każdy rodzimowierca wierzy w to, że wszechświat jest Bogiem.


Kolego Blizborze - przez dlyzszy czas uzywaliscie z pewnym innym kolega roznych "pojec" odnosnie rodzimowierstwa i nikt nie mial o to do Was wiekszych pretensji... Ja natomiast (p. chocby wyzej) przynajmniej wyraznie zazanczam, ze Rodzimowierstwo nie jest bynajmniej ruchem ani specjalnie dogmatycznym, ani jednorodnym (np. wzorem chr-janstwa)... Tym samym trudno twa prosbe uznac chocby za dostatecznie uzasadniona...

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Pn wrz 14, 2009 8:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 102 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL