Coz koncepcja mesjanizmu w tej religii w jednej z wersji ( wersji powstalej na ponad 500 lat przed Chrystusem ) jest bardzo zblizona do znanej z chrzescijanstwa - narodziny z dziewicy na skutek dzialania Ducha Swietego, poprzedzone objawieniem aniola... .

polecam
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaratusztrianizm i jego odnosniki

Akurat ten temat zdaje sie byc na Wiki opisany dosc zetelnie, co nie zdarza sie na niej nazbyt czesto.

Chciałbym tylko dodać, że rozwój tej religii jest zauważalny. Widoczne są w nim wpływy na przykład atomizmu hinduskiego czy przejście z dualizmu zasadniczo na monoteizm. Nie można też zapomnieć o wpływach islamu a także o tym, że jako ludzie wychowani głównie w kulturze chrześcijańskiej mamy specyficzny sposób myślenia.

Łowy po chrześcijańsku nazywają się misjonarstwem.

Zainteresowałam się zaratusztranizmem i co nieco sobie poczytałam.Mogę powiedzieć, że "my wszyscy z niego".
Nie jest tu miejsce na reklamowanie innej religii niż katolicyzm, więc nie będę tego robić.
Niejaki "maraskin" ostro wmawia na innym wątku, że KRK to dziecko mitraizmu.I nie ma racji, nie jest dzieckiem, najwyżej bratem czy siostrą.Poza kręgiem Bliskiego Wschodu żyli przez tysiące lat ludzie innych cywilizacji i też mieli swoje wierzenia, czasami zaskakująco podobne do naszych.

Chciałabym jeszcze uzupełnić moje stare wpisy.

Mary Boyce (brytyjska iranistka) twierdzi, że zoroastrianizm w swojej pierwotnej formie był faktycznie religią politeistyczną (panteon pomniejszych bóstw). Pod naporem islamu ten system religijny bardzo podupadł. Dopiero odkrycie go przez zachód (już w czasach nowożytnych) spowodowało jego "schrystianizowanie". Zauważone podobieństwa zostały eksponowane, rażące różnice spychane na dalszy plan. Taka interpretację "kupili" sami zoroastrianie, dlatego dzisiejszy zoroastryzm różni się znacząco od swojej pierwotnej formy.
To tak w dużym skrócie. Temat na pewno jest fascynujący.

Można jeszcze dodać o herezji zurwanickiej - będącej w pewnym momencie herezją popieraną przez władców - widzącej Arymana i Ormuzda jako braci zrodzonych przed odwieczny byt - Zurwana.

Dzięki Aniu za ten post. Podejrzewałam, że tak jest.
To niby nic- a jednak kropla drąży skałę. Gdy słyszymy, że chrześcijaństwo jest wtórne nasza wiara -nawet podświadomie- zostaje osłabiona. Potem wystarczy jeszcze kilka "afer" i dzieło dokonane.