Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N maja 05, 2024 9:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Dialog w wydaniu katolików. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
No tak, ale dyskutowanie na temat dogmatu nie sprawia, że można zmienić zdanie.


Cz wrz 10, 2009 17:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Można zmieniać zdanie do woli, o ile się nie odrzuca dogmatu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 17:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
dogmat można albo przyjmować albo nie. W jaki więc sposób można zmienić zdanie odnośnie dogmatu równocześnie go zachowując?


Cz wrz 10, 2009 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Można zmienić zdanie co do jego rozumienia, interpretacji.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 17:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Coś w rodzaju interpretacji naszego Wiccan Rede i Zasady Trójpowrotu. Rozumiem o co chodzi. Z drugiej jednak strony dogmat brzmi sztywniej niż pouczenie i odnoszę wrażenie, że nie zawsze pozwala się przeinterpretować.


Cz wrz 10, 2009 17:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Tak, zdarza się. W przypadku kwestii szczególnie kontrowersyjnych Kościół, by zachować spójność i konkretność swojego wyznania, orzeka co do interpretacji danego dogmatu w taki sposób, iż pewną czy pewne interpretacje uznaje za nie mieszczące się w granicach swojej wiary. W takim wypadku katolik powinien albo tak zmodyfikować daną interpretację, by dała się ona pogodzić z wiarą Kościoła, albo, gdy okaże się to niemożliwe, odrzucić ją. Jednakże co do przeinterpretowania, to osobiście nie znam ani jednego katolickiego dogmatu, który zawsze byłby rozumiany tylko w jeden sposób.

Natomiast co do sztywności, to trudno powiedzieć - wchodzę na jedną ze stron które podałeś, i od razu na wstępie bije mnie w oczy pozycja w menu: " Jakie idee przyjąć, a jakie odrzucić, żeby zostać wiccaninem? ". Cóż to jest, jeśli nie dogmatyka w rozumieniu analogicznym do katolickiego ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 17:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Nie, neopogaństwo to zupełnie inna filozofia. W zasadzie niema jednolitego systemu etycznego poza zakazem wyrządzania krzywdy. Niektórzy odnoszą to tylko do działań magicznych, inni przenoszą na wszystkie dziedziny życia. Ta zakłądka "jakie idee przyjąć a jakie odrzucić" daje dobre rozeznanie na temat tego czym jest wicca.


Cz wrz 10, 2009 17:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
Widzę, że ta dyskusja do nikąd nie zmierza. Ilość irracjonalnych i zabobonnych przekonań jakie tutaj zauważyłem jest wręcz przerażająca, więc postaram się je, chociaż po części, wypunktować:

1. Dialog jest konieczny - jest to ewidentna bzdura, z prostego powodu, że nie rozmawiamy ze wszystkimi na każdy temat i mimo to żyje się nam całkiem nieźle. Po prostu - dialog nawiązuje się kiedy jest taka potrzeba. Kiedy chcemy coś wspólnie osiągnąć albo się chcemy czymś podzielić.

2. Dialog międzyreglijny jest konieczny do pokojowej współegzystencji - przeczą temu przykłady z przeszłości, dialog międzyreligijny jest dość nowym wynalazkiem, natomiast pokojowa współegzystencja różnych wyznań i religii nie. Ludzie byli w stanie żyć razem i nie skakać sobie do gardeł nie widząc potrzeby dialogu międzyreligijnego. Dogadywali się z sobą nawzajem, prowadzony był dialog między osobami, czy też w ramach grup społecznych ale nie między religiami.

3. Dialog międzyreligijny wymaga spełnienia następujących warunków... - dialog, jak już napisałem wcześniej, wynika z jakichś celów, jeśli obie strony widzą sens w realizacji tych celów następuje dialog. Cele te są właśnie tym czymś co stanowi podstawę dialogu. Warunki wstępne są charakterystyczne dla negocjacji a nie dialogu. Totalną pomyłką, której niestety KarolBiały nie był w stanie zauważyć, jest to, że jeśli jedna ze stron sama ustala warunki to tym bardziej nie ma to nic wspólnego z dialogiem, szczególnie jeśli te warunki są sprzeczne z podstawowymi przekonaniami drugiej strony.

4. Dialog religijny między wicca a Kościołem Katolickim jest niemożliwy z powodu megalomanii tego drugiego - problemem jaki pojawia się tutaj, jest to, że to co KarolBiały chciałby nazywać "dialogiem" pomiędzy wicca a Kościołem Katolickim dialogiem wcale nie jest, bo z góry zakłada, że on ma racje, natomiast Kościół Katolicki jest w błędzie. Narzucony jest tutaj warunek zrezygnowania Kościoła Katolickiego z części jego doktryny. Więc nie ma mowy o dialogu, ale problemem są żądania KarolaBiałego, które sprzeczne są z samą ideą dialogu.

5. Dialog religijny między wicca a Kościołem Katolickim powinien mieć miejsce - jest to pochodna bzdury nr.1, że dialog jest konieczny. Nie oszukujmy się, pomiędzy wicca a Katolicyzmem nie ma żadnej wspólnej płaszczyzny religijnej. Te dwie religie są po prostu w wielu miejscach sprzeczne. Dialog taki nie tylko nie jest konieczny, ale, według mnie, jest niemożliwy i kompletnie niepotrzebny.

6. Tolerancja oznacza akceptacje - pomieszanie pojęć, które jest niestety strasznie popularne. Tolerancja oznacza mniej więcej to samo co "żyj i daj żyć innym". Akceptacja to mniej wiecej to samo co "świetna robota, róbcie tak dalej". Z tego jasno widać, że tolerancja i akceptacja to dwa rózne pojęcia. Spotkaliśmy przecież wielu ludzi z którzy mieli jaskrawo odmienne zdanie od nas, ale nie snuliśmy od razu planu ich eksterminacji. Nie akceptowaliśmy ich zdania, ale tolerowaliśmy je.

7. Parę innych spraw, drobniejszych nie związanych z rdzeniem tematu, które pojawiły się przy okazji i są jedynie dowodem na ignorancję KarolaBiałego takie jak 200000000 zabitych przez Kościół Katolicki czy stwierdzenie, że według Kościoła Katolickiego nie-katolik = poganin. Są to kompletne bzdury, które nie mają pokrycia w faktach, ale polemizownie z nimi moim zdaniem mija się z celem...

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz wrz 10, 2009 18:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
W zasadzie niema jednolitego systemu etycznego poza zakazem wyrządzania krzywdy.


Nie mówimy o etyce, tylko o dogmatyce.

Cytuj:
Ta zakłądka "jakie idee przyjąć a jakie odrzucić" daje dobre rozeznanie na temat tego czym jest wicca.


No właśnie - wicca nie może być całkowicie relatywna, bo inaczej przestanie być " czymś ". Zatem, przynajmniej wnioskując z tej zakładki, nie mogę być wiccaninem, jeżeli np. przyjmuję ideę grzechu pierworodnego oraz władztwa Boga nad światem. Nie mogę być wiccaninem, jednocześnie pozostając katolikiem ( czy np. muzułmaninem ). Wicca jest zamknięta dla ludzi wierzących w to, co ja wierzę.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 18:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
snafu napisał(a):

4. Dialog religijny między wicca a Kościołem Katolickim jest niemożliwy z powodu megalomanii tego drugiego - problemem jaki pojawia się tutaj, jest to, że to co KarolBiały chciałby nazywać "dialogiem" pomiędzy wicca a Kościołem Katolickim dialogiem wcale nie jest, bo z góry zakłada, że on ma racje, natomiast Kościół Katolicki jest w błędzie. Narzucony jest tutaj warunek zrezygnowania Kościoła Katolickiego z części jego doktryny. Więc nie ma mowy o dialogu, ale problemem są żądania KarolaBiałego, które sprzeczne są z samą ideą dialogu.


Nie zakładam, ze którakolwiek ze stron ma rację. A że macie doktrynę nakazującą zwalczanie wszystkich innych religii, to to jest już wewnętrzny problem Kościoła Rzymsko - Katolickiego, który nawiasem móiąc wyklucza porozumienie tego ostatniego z jakąkolwiek inną religią.

snafu napisał(a):
6. Tolerancja oznacza akceptacje - pomieszanie pojęć, które jest niestety strasznie popularne. Tolerancja oznacza mniej więcej to samo co "żyj i daj żyć innym". Akceptacja to mniej wiecej to samo co "świetna robota, róbcie tak dalej". Z tego jasno widać, że tolerancja i akceptacja to dwa rózne pojęcia. Spotkaliśmy przecież wielu ludzi z którzy mieli jaskrawo odmienne zdanie od nas, ale nie snuliśmy od razu planu ich eksterminacji. Nie akceptowaliśmy ich zdania, ale tolerowaliśmy je.


nie zgadzam się, już uzasadniałem dlaczego.

7. Parę innych spraw, drobniejszych nie związanych z rdzeniem tematu, które pojawiły się przy okazji i są jedynie dowodem na ignorancję KarolaBiałego takie jak 200000000 zabitych przez Kościół Katolicki czy stwierdzenie, że według Kościoła Katolickiego nie-katolik = poganin. Są to kompletne bzdury, które nie mają pokrycia w faktach, ale polemizownie z nimi moim zdaniem mija się z celem...[/quote]

Te 200 000 000 to dane podawane przez historyków. Co do określania przez KK wszystkich niekatolików poganami jest to powszechny błąd. W 99% artykułów publikowanych przez Kościół jest on popełniany. Spotkałem się nawet z nazywaniem Żydów "poganami".

Masz rację, dyskusja nie jest konstruktywna i do niczego nie prowadzi. Równocześnie - na podstawie tego, co napisałeś powyżej - podtrzymuję zdanie na temat tego, że KK jest niezdolny do dialogu z jakąkolwiek inną religią.


Cz wrz 10, 2009 18:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Johnny99 napisał(a):
Cytuj:
Nie mówimy o etyce, tylko o dogmatyce.
Cytuj:

W rozumieniu katolickim dogmatów nie ma. Są za to rytuały, które są czymś zupełnie innym i nieobecnym w religiach chrześcijańskich. Te są traktowane w szczególny sposób... w pewnym sensie dogmatycznym.

Johnny99 napisał(a):
No właśnie - wicca nie może być całkowicie relatywna, bo inaczej przestanie być " czymś ". Zatem, przynajmniej wnioskując z tej zakładki, nie mogę być wiccaninem, jeżeli np. przyjmuję ideę grzechu pierworodnego oraz władztwa Boga nad światem. Nie mogę być wiccaninem, jednocześnie pozostając katolikiem ( czy np. muzułmaninem ). Wicca jest zamknięta dla ludzi wierzących w to, co ja wierzę.


Wicca skłania się ku celebrowaniu życia, nie ma żadnego umartwiania się. Wierzymy w równowagę, nie w walkę dobra ze złem. No i jest magia. To wszystko jest niby sprzeczne z katolicyzmem, choć wszystkie religie neopogańskie: Wicca, Druidyzm, Asatru i rodzimowiercy to religie politeistyczne. Dla nas wielu bogów to standard - to jest sprzeczne z katolicyzmem. Ogromna ilość katolików zainteresowanych Wicca pyta, czy mogą pozostać równocześnie katolikami. Zdecydowanie większy problem z pogodzeniem tych dwóch religii leży po stronie katolicyzmu. Było coś takiego: "Albowiem jam jest Bóg zazdrosny..." czy jakoś tak, co wyklucza innych Bogów w życiu katolika :)
Z doświadczenia wiem, że małżeństwa mieszane się dogadują.


Cz wrz 10, 2009 19:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
KarolBiały napisał(a):
Nie zakładam, ze którakolwiek ze stron ma rację. A że macie doktrynę nakazującą zwalczanie wszystkich innych religii, to to jest już wewnętrzny problem Kościoła Rzymsko - Katolickiego, który nawiasem móiąc wyklucza porozumienie tego ostatniego z jakąkolwiek inną religią.


Wskazujesz tylko tą, która nie powinna twierdzić x, bo twierdzenie x jest niewłaściwe...

Natomiast odnośnie tego zarzutu, że niby to uniemożliwia jakikolwiek dialog to jest to także ewidentną bzdurą, ponieważ takie dialogi były prowadzone o z Islamem czy Judaizmem, które, o dziwo, także uważają, że mają monopol na prawdę. Dlaczego? Ponieważ istniały wspólne cele, które stały się ramami dialogu.

KarolBiały napisał(a):
nie zgadzam się, już uzasadniałem dlaczego.


Tak kontrolnie:
Snafu mówi: "Jezus Chrystus jest jedyną drogą do zbawienia, natomiast Katolicyzm jest jedyną Prawdziwą religią."

Rozumiem, że w pełni akceptujesz moje poglądy i tolerujesz je.
Ewentualnie nie akceptujesz moich poglądów i nie tolerujesz ich.

KarolBiały napisał(a):
Te 200 000 000 to dane podawane przez historyków.


Proszę o źródło.

KarolBiały napisał(a):
Co do określania przez KK wszystkich niekatolików poganami jest to powszechny błąd. W 99% artykułów publikowanych przez Kościół jest on popełniany. Spotkałem się nawet z nazywaniem Żydów "poganami".


Podaj podstawy, które doprowadziły Cię do takich wniosków.

KarolBiały napisał(a):
Masz rację, dyskusja nie jest konstruktywna i do niczego nie prowadzi. Równocześnie - na podstawie tego, co napisałeś powyżej - podtrzymuję zdanie na temat tego, że KK jest niezdolny do dialogu z jakąkolwiek inną religią.


Co jest oczywistą nieprawdą, ponieważ taki dialog był, jest i będzie prowadzony. Zatem fakty przeczą temu co piszesz na temat dialogu i akceptacji. Ale cóż, jeśli fakty przeczą teorii to tym gorzej dla faktów, prawda?

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz wrz 10, 2009 19:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
W rozumieniu katolickim dogmatów nie ma. Są za to rytuały, które są czymś zupełnie innym i nieobecnym w religiach chrześcijańskich.


Więc czym są te idee do odrzucenia i do przyjęcia ? I na czym polega różnica między rytuałami wiccańskimi i chrześcijańskimi ? W chrześcijaństwie ( choć nie całym ) niektórym rytuałom również nadaje się sens " dogmatyczny ".

Cytuj:
Ogromna ilość katolików zainteresowanych Wicca pyta, czy mogą pozostać równocześnie katolikami. Zdecydowanie większy problem z pogodzeniem tych dwóch religii leży po stronie katolicyzmu.


" Problemu " ze strony katolicyzmu to ja jestem świadom, natomiast interesuje mnie ten sam problem ze strony wicca. Jest oczywiste, że Kościół nie zgadza się na to, by katolicy zostawali wiccanami - pytanie, czy wicca się na to zgadza.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
snafu napisał(a):
KarolBiały napisał(a):
Nie zakładam, ze którakolwiek ze stron ma rację. A że macie doktrynę nakazującą zwalczanie wszystkich innych religii, to to jest już wewnętrzny problem Kościoła Rzymsko - Katolickiego, który nawiasem móiąc wyklucza porozumienie tego ostatniego z jakąkolwiek inną religią.


Wskazujesz tylko tą, która nie powinna twierdzić x, bo twierdzenie x jest niewłaściwe...


Nie rozumiem twojego toku rozumowania, choć jestem z zawodu matematykiem.
snafu napisał(a):
Natomiast odnośnie tego zarzutu, że niby to uniemożliwia jakikolwiek dialog to jest to także ewidentną bzdurą, ponieważ takie dialogi były prowadzone o z Islamem czy Judaizmem, które, o dziwo, także uważają, że mają monopol na prawdę. Dlaczego? Ponieważ istniały wspólne cele, które stały się ramami dialogu.


Dobrze - macie więc do wyboru pozostać w zgodzie z doktryną wiary lub - dla wyższego dobra - z niej zrezygnować.

snafu napisał(a):
Tak kontrolnie:
Snafu mówi: "Jezus Chrystus jest jedyną drogą do zbawienia, natomiast Katolicyzm jest jedyną Prawdziwą religią."


Toleuje twój pogląd i akceptuje cię z wiarą w coś takiego.

Rozumiem, że w pełni akceptujesz moje poglądy i tolerujesz je.
Ewentualnie nie akceptujesz moich poglądów i nie tolerujesz ich.


Toleuje twój pogląd i akceptuje cię z wiarą w coś takiego.
snafu napisał(a):
KarolBiały napisał(a):
Te 200 000 000 to dane podawane przez historyków.


Proszę o źródło.


Dane pochodzą z przypisów do książki o podboju Nowego Świata i eksterminacji rdzennej ludności w imię nawracania na katolicyzm. W przypisach podane były dane dotyczące całkowitej ilości ludności zamordowanej w imię niesienia waszej radosnej nowiny. Niestety nie pamiętam tytułu pozycji i nie mam tego jak sprawdzić - możesz więc spokojnie zakwestionować.
snafu napisał(a):
KarolBiały napisał(a):
Co do określania przez KK wszystkich niekatolików poganami jest to powszechny błąd. W 99% artykułów publikowanych przez Kościół jest on popełniany. Spotkałem się nawet z nazywaniem Żydów "poganami".


Podaj podstawy, które doprowadziły Cię do takich wniosków.


http://polskalokalna.pl/wiadomosci/lubu ... la,1096333


http://breviarium.blogspot.com/2007/03/ ... ictwa.html

Mogę tak długo.

snafu napisał(a):
Co jest oczywistą nieprawdą, ponieważ taki dialog był, jest i będzie prowadzony. Zatem fakty przeczą temu co piszesz na temat dialogu i akceptacji. Ale cóż, jeśli fakty przeczą teorii to tym gorzej dla faktów, prawda?


Tak tak, już pisałeś - jak będzie wspólny interes. Może już nie być okazji, bo wkrótce KK zostanie zmarginalizowany jak w Holandii - też będzie was 12% jak tam.


Cz wrz 10, 2009 19:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Johnny99 napisał(a):
Więc czym są te idee do odrzucenia i do przyjęcia ? I na czym polega różnica między rytuałami wiccańskimi i chrześcijańskimi ? W chrześcijaństwie ( choć nie całym ) niektórym rytuałom również nadaje się sens " dogmatyczny ".


Rytuały są środkiem komunikacji z sacrum. Ten temat akurat jest bardzo skomplikowany. Zachęcam do poczytania. Dodam, że rytuały są nieziemsko stare - wielokrotnie starsze niż chrześcijaństwo.


Johnny99 napisał(a):
" Problemu " ze strony katolicyzmu to ja jestem świadom, natomiast interesuje mnie ten sam problem ze strony wicca. Jest oczywiste, że Kościół nie zgadza się na to, by katolicy zostawali wiccanami - pytanie, czy wicca się na to zgadza.


W zasadzie jest to możliwe ze strony Wicca. Natomiast sposoby celebrowania życia w Wicca są jawnie sprzeczne z chrześcijaństwem. Pogodzenie jednego z drugim jest... delikatnie mówiąc mało realne.


Cz wrz 10, 2009 19:35
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL