Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 23, 2024 11:59



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Dialog w wydaniu katolików. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post Dialog w wydaniu katolików.
Świetnie, ze taki temat istnieje. Pozwolę sobie założyć wątek i zadać kilka pytań szanownym katolikom - jak rozumiem tłumnie obecnym na tym forum. Pytanie dotyczy katolickiej megalomanii, szufladkowania wszystkiego co sprzeczne z doktryną katolicką jako "piekielne", złe, przeciw (waszemu) Bogu. Jestem poganinem i jestem z tego dumny. Stykam się z okultyzmem, pracuję z magią i jestem równocześnie człowiekiem wysoce etycznym - staram się w miarę możliwości zmieniać świat na lepszy. Na mojej pogańskiej ścieżce nie ma żadnych odniesień do chrześcijaństwa - nie wierzymy w niebo ani piekło, nie czcimy diabła, traktujemy Naturę z godnością z jaką żaden katolik jej nie traktuje. Uważamy też, że świat jest wspaniały i że życzeniem Bogów, którzy nam go dali jest celebrowanie go - jak rzecze Bogini: Wszystkie ryty miłości i przyjemności są moimi rytami". Zatem pytanie brzmi: skąd wasza, katolicy, megalomania do oceniania innych religii, do tak jednoznacznego ich szufladkowania. Jak się ma taki wasz stosunek do pogaństwa, w szczególności Wicca, Asatru czy animizmu. Jak możecie próbować rozmawiać o dialogu, jeśli programowo klasyfikujecie np. moją religię jako obcowanie z szatanem?


Śr wrz 09, 2009 22:35
Zobacz profil
Post 
witam, nie jestem katolikiem, ale pozwolę sobie odwrócić pytanie, dlaczego kolega tak jednoznacznie szufladkuje katolików? Przypisując im wszystkim megalomanię i pogardę dla innych światopoglądów?
Pozdrawiam


Śr wrz 09, 2009 23:10

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Odpowiedź jest bardzo prosta. My nie uważamy, ze nasza ścieżka jest jedynie słuszna. Katolicy uważają, że ich wiara jest jedyną prowadzącą do "prawdziwego Boga", a wszystkie inne religie to przejawy działania szatana - oczywiście w chrześcijańskim tego słowa znaczeniu. Dlatego pytam jak z takim podejściem katolicy chcą rozmawiać o dialogu.


Śr wrz 09, 2009 23:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Katolicy uważają, że ich wiara jest jedyną prowadzącą do "prawdziwego Boga", a wszystkie inne religie to przejawy działania szatana - oczywiście w chrześcijańskim tego słowa znaczeniu. Dlatego pytam jak z takim podejściem katolicy chcą rozmawiać o dialogu.


No fakt, trudno o dialog, skoro całe kontrowersje opiera się na błędnym mniemaniu..

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Śr wrz 09, 2009 23:49
Zobacz profil
Post Re: Dialog w wydaniu katolików.
KarolBiały napisał(a):
jestem równocześnie człowiekiem wysoce etycznym
Jak byśmy śmieli sprzeciwiać się człowiekowi który jest wysoce etyczny (jak sam z rozbrajającą skromnością twierdzi) ?
Nie wypada (mimo naszej megalomanii).


Cz wrz 10, 2009 2:10

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Ok, słusznie się przyczepiłeś :)
Przez bycie etycznym rozumiem tolerancję religijną, nie bycie homofobem, nie okłamywanie innych, że mogą się wyleczyć z homosexualizmu, nie uzurpuję sobie też prawa do podejmowania za innych decyzji dotyczących eutanazji, in-vitro, aborcji.
Oczywiście etyka jest rzeczą względną. Jest też faktem, że może nie na miejscu jest samego siebie określać mianem "etyczny". Przyznaję to :)
Ciagle jednak chętnie wdam się w polemikę w związku z zadanym pytaniem.


Cz wrz 10, 2009 2:30
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 18:33
Posty: 14
Post 
Wydaje mi się, że założyłeś cały temat tylko po to by powiedzieć jacy to katolicy są źli, zaściankowi, nietolerancyjni, a jakie to twoje pogaństwo - będące z tego co piszesz zdaje się być tożsame ze świeckim humanizmem - jest wspaniałe.
No, a propo dialogu międzyreligijnego. Tylko w Kościele znajduje się pełnia Objawienia, ale ziarna Prawdy są też rozsiane po różnych religiach, nawet jeżeli wiele ich założeń jest fałszywych, to mogą znaleźć się też okruchy Prawdy. Jednak otwarcie się na świat i inne religie powoduje także otwarcie się na całe zło i fałsz, który się w nich zawiera, dlatego mowa jest tylko o prowadzeniu dialogu i przedstawianiu swoich nauk, a nie przeprowadzaniu zmian doktrynalnych wewnątrz Kościoła mających rzekomo dopasowanie się do odbiorcy, bowiem każdy kompromis musi być w jakimś stopniu ustępstwem od swoich zasad.
Dialogu międzyreligijnego nie należy mylić z ekumenizmem, który odnosi się tylko do chrześcijaństwa.


Cz wrz 10, 2009 9:07
Zobacz profil
Post 
KarolBiały napisał(a):
Oczywiście etyka jest rzeczą względną.
Przeciwnie, jeśli traktuje się wiarę (jakąkolwiek wyznawaną przez siebie wiarę) poważnie, a nie jako zabawę intelektualną "w bycie poganinem" to etyka ze swojej istoty nie jest relatywna.
KarolBiały napisał(a):
Jest też faktem, że może nie na miejscu jest samego siebie określać mianem "etyczny". Przyznaję to :)
Ciagle jednak chętnie wdam się w polemikę w związku z zadanym pytaniem.
Nie bracie. Zakładanie "dyskusji" na zasadzie "Dlaczego mój adwersarz jest be" to nie chęć dialogu, tylko zwykła manipulacja. Nie dam się wrobić w takie postawienie sprawy.
EOT.


Cz wrz 10, 2009 9:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Dlatego pytam jak z takim podejściem katolicy chcą rozmawiać o dialogu.


A ja powtarzam, że pytanie jest błędne, ponieważ takiego podejścia w katolicyźmie po prostu nie ma.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 9:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Gottlieb napisał(a):
Jednak otwarcie się na świat i inne religie powoduje także otwarcie się na całe zło i fałsz, który się w nich zawiera, dlatego mowa jest tylko o prowadzeniu dialogu i przedstawianiu swoich nauk, a nie przeprowadzaniu zmian doktrynalnych wewnątrz Kościoła mających rzekomo dopasowanie się do odbiorcy, bowiem każdy kompromis musi być w jakimś stopniu ustępstwem od swoich zasad.
Dialogu międzyreligijnego nie należy mylić z ekumenizmem, który odnosi się tylko do chrześcijaństwa.


Czyli przyznajesz, że i tak wasz zdanie na temat każdej innej religii jest takie, że jest to zło przez które przemawia szatan. Dryfuję w kierunku Wicca tradycyjnego ( BTW ), wkrótce mam zamiar rozpocząć przygotowania do inicjacji. Na temat Wicca można przeczytać tutaj:

http://www.wicca.pl/
http://birch.wicca.pl/
http://www.nostrajewellery.org/Wicca

Możesz wskazać jakie zło twoim i fałsz Twoim zdaniem płyną z tej religii?

Marek MRB napisał(a):
Przeciwnie, jeśli traktuje się wiarę (jakąkolwiek wyznawaną przez siebie wiarę) poważnie, a nie jako zabawę intelektualną "w bycie poganinem" to etyka ze swojej istoty nie jest relatywna.


Och, czyżby?

1) Jedni mówią, ze in-vitro z tworzeniem i zamrażaniem wielu zarodków to morderstwo. Inni utrzymują, że to dawanie życia dzięki wspaniałemu osiągnięciu myśli ludzkiej.
2) Jedni twierdzą, że eutanazja jest nieludzka, bo życie jest najwyższą wartością. Drudzy twierdzą, że niedawanie możliwości zdecydowania o zakończeniu kuracji jest nieludzkie, bo chory cierpi i jest oczywiste, ze cierpiał będzie do śmierci.

Takich przykładów można podać od groma. Która strona ma rację? Obie - to zależy od punktu widzenia.

Etyka jak najbardziej jest relatywna. Zależy od punktu widzenia. Dla mnie najważniejsze jest nie wyrządzać krzywdy i na tym opieram swoją etykę. Nie na jakichś ustanowieniach zawartych w książce sprzed 2000 lat, tylko na własnym osądzie. Pisanie komuś, że jego religia jest "zabawą" jest bardzo nie na miejscu. W szczególności jeśli się nie zna tej religii.

Marek MRB napisał(a):
Nie bracie. Zakładanie "dyskusji" na zasadzie "Dlaczego mój adwersarz jest be" to nie chęć dialogu, tylko zwykła manipulacja. Nie dam się wrobić w takie postawienie sprawy.
EOT.


Pytanie jest proste i jasno sformułowane. Zakładanie zła i błędności w każdej innej religii niż "jedynie słuszna wasza" jest przejawem megalomanii i jest sprzeczne z dialogiem waszej religii z jakąkolwiek inną. Przez dialog między religiami rozumiem dążenie do wspólnej bezkonfliktowej koegzystencji. Wy przez dialog rozumiecie nawracanie na własną religię. To nie jest żaden dialog i żeby to wykazać założyłem ten wątek.

[/url]


Cz wrz 10, 2009 11:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
KarolBiały, czy Ty rozumiesz co się do Ciebie pisze ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
Ponieważ rozumiem założyłem ten wątek. Chcę, żeby i oni zrozumieli i może zmienili postawę.


Cz wrz 10, 2009 11:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 05, 2007 18:09
Posty: 1227
Post 
... na postawę klęczącą, ponieważ jak wiadomo taka jest konieczna do prowadzenia dialogu...

_________________
"Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny." (Mt 25,13)


Cz wrz 10, 2009 11:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr wrz 09, 2009 20:25
Posty: 40
Post 
snafu napisał(a):
... na postawę klęczącą, ponieważ jak wiadomo taka jest konieczna do prowadzenia dialogu...


No to sobie podyskutowaliśmy o tolerancji. To się nazywa uciąć dyskusję...


Cz wrz 10, 2009 11:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post 
Cytuj:
Chcę, żeby i oni zrozumieli i może zmienili postawę.


Tzn. co konkretnie powinni zrozumieć ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz wrz 10, 2009 11:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 86 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL