witam wszystkich pisze tu po raz pierwszy a to dlatego ze mam problem z moim chlopakiem i nie wiem czy ten problem ma cos wspolnego z religia. Moj chlopak jest mormonem z urodzenia(dowiedzialam sie o tym jak zaczelismy wspolnie mieszkac), nie wiem jak to dokladnie funkcjonuje ale nie jest praktykujacy w pelnym znaczeniu np nie pije alkoholu i kawy ale nie trzyma sie innych norm, kiedys proponowali mu aby zostal wyslany za granice aby glosil prawdy, ale sie nie zgodzil (wtedy pracowal nie chcial rzucic pracy i wyjechac i powiedzieli mu ze albo praca albo bog i dlatego sie oddalil) Bylismy razem prawie 2 lata i nasze zycie ukladalo sie super postanowilismy zamieszkac razem. I tu zaczyna sie problem z sexem nie wiem czy mam isc do seksuologa czy odpowiedzialna jest religia. Wczesniej nasze zycie intymne ukladalo sie dobrze, jak zaczelismy zyc wspolnie, praktycznie nie istnieje, tzn on przestal ze mna sypiac mowiac ze nie traktuje mnie juz jako dziewczyne ale jak przyszla zone, totalnie nie rozumiem. Czytalam ze oni sa i poligamiczni i monogamiczni, i wspolzyja tylko w celach rozrodczych, aby dac zycie. Kazda proba rozmowy na ten temat splywa na niczym on sie zamyka i milczy albo mowi ze go molestuje. Dlatego pisze do was aby wykluczyc powod religii. Dziekuje za komentarze. Pozdrawiam.

Za pewne chodzi o czystość przedmałżeńską .

Tak tylko ze odkad sie poznalismy prawie 2 lata wspolzyl z mna wiec nie rozmuem, gdzie ta czystosc?
Pozdrawiam

Może czystość po rozpuście . Może teraz zaskoczył , że żył w grzechu cudzołóstwa .

Mormoni od 1870r są monogamistami, może jakieś odłamy praktykują jeszcze poligamię....ich założyciel - prorok miał 49 żon.

Podstawowe pytanie, jak się wobec Ciebie zachowuje twój chłopak? Czy jest wyrozumiały, radosny przy tobie, komunikatywny? Piszesz tylko o waszej seksualności, a reszta? Piszesz Bóg z małej litery, wnoszę, że jesteś apateistką/agnostyczką lub ateistką - może to mu przeszkadza?

A ja mam inne pytanie: jak on wyobraża sobie wasze życie po ślubie? Seksualne? I jak to pasuje do Twojego wyobrażenia?

Bo wychodzi mi, że seks to można uprawiać z dziewczyną, ale jak się ją zaczyna traktować poważnie, to już nie... Pytanie, jaki status w tej kwestii zyska żona wydaje mi się najważniejsze... Zupełnie niezależnie od religii.