Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 12:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz gru 20, 2007 14:10
Posty: 80
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Ja bym się nie pokłoniła. Według mnie takie zachowanie mogłoby być dwuznacznie zrozumiane przez innych. Jako chrześcijanie nie powinniśmy tego robić


N wrz 22, 2013 18:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
100 razy też bym się nie pokłonił. Ale raz to bez problemu. W końcu pokłon nie oznacza zaraz oddawania hołdu, ale jedynie wyraz szacunku. A chyba można mieć szacunek dla Buddy? No ale gibać się 100 razy o 3 nad ranem??? Ja bym w ogóle o tej porze nie wstawał z wyra.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt wrz 24, 2013 7:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05
Posty: 675
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Ad. Jajko
Cytuj:
No ale gibać się 100 razy o 3 nad ranem??? Ja bym w ogóle o tej porze nie wstawał z wyra.

Obrazek
Pomimo humorystycznego wydźwięku, uważam ten argument za głęboko zasadny. Jeśli ktoś nakazuje Europejczykowi o innej tradycji i kulturze to co powyżej, to na pewno nie jest to w duchu prawdziwego buddyzmu. Też bym pozostał w objęciach Morfeusza.
Obrazek

_________________
http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf


Wt wrz 24, 2013 11:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 10:36
Posty: 155
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Są sowy i ranne ptaszki. Dla niektórych pokłony o 3 nad ranem to może być dobra gimnastyka przed snem. :)


Wt wrz 24, 2013 11:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt wrz 24, 2013 17:43
Posty: 1
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Bozena napisał(a):
Ja bym się nie pokłoniła. Według mnie takie zachowanie mogłoby być dwuznacznie zrozumiane przez innych. Jako chrześcijanie nie powinniśmy tego robić

moim zdaniem to okazywanie szacunku innym religiom i wyraz otwarcia na dialog, co tu dwuznacznie rozumiec?


Wt wrz 24, 2013 17:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
patryk84 napisał(a):
Ja też bym się nie pokłonił. Cześć należy oddawać tylko i wyłącznie Bogu. Myślę, że w szkole nie będą robić problemów z tego powodu. W końcu muszą wsiąść pod uwagę i uszanować fakt, że jesteś innego wyznania niż Oni. Oni też mogliby odmówić uczestnictwa w naszej Mszy.

I nikt by się temu nie dziwił. W czasach rzymskich chrześcijanie ponosili śmierćza to,że nie chcieli pokłonić się pogańskim bożkom :hmmm:


Wt wrz 24, 2013 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Bozena napisał(a):
Ja bym się nie pokłoniła. Według mnie takie zachowanie mogłoby być dwuznacznie zrozumiane przez innych. Jako chrześcijanie nie powinniśmy tego robić


Przez jakich innych? chrześcijan czy buddystów?
o buddystów możesz być spokojna, dla nich Budda nie jest bogiem a poklon nie jest oddawaniem czci tylko zwyklym pokłonem wyrażającym szacunek i nie ma nic wspólnego z czczeniem jakiegoś boga/bóstwa.

Może warto doświadczyć tego jak się czyje buddysta wyrwany ze snu - gdy kłania się setki razy.
To taka luźna uwaga - jak bym chciała bardziej poznać tamtą kulturę to chyba bym chiala "wejść w skórę buddysty" i spróbować.

Z chrześcijanami może być probem, szczególnie jak ktoś im wmówił, że buddyści czczą demony
i wydaje im się, że te pokłony to jakaś forma kultu buddy (tak jak klękanie przed Krzyżem).

Są dwa wyjścia
- nie gorszyć "braci słabszych w wierze" i się od bicia pokłonów tego wstrzymać,
- jednak oddawać te pokłony wyjaśniając jakie jest ich znaczenie tym, którzy tego nie rozumieją
i ujednoznacznić w ten sposób sytuację

- pierwsze wyjście jest o tyle wątpliwe, że jest to utrzymywanie ludzi w ich błędnym rozumieniu znaczenia tych pokłonów
- drugie wyjście może okazać się niemożliwe w realizacji jeżeli tych chrześcijan co do których istnieje uzasasnione podejrzenie, że się "zgorszą" jest dużo

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr wrz 25, 2013 14:21
Zobacz profil
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
jesienna napisał(a):
nie gorszyć "braci słabszych w wierze" i się od bicia pokłonów tego wstrzymać

Dzisiaj ten, któremu się zdaje, że jest tym silniejszym w wierze jutro z nieznanych przyczyn może okazać się słabszym.
Dostałam dobrą radę na samym początku bytności na tym forum od pewnego ateisty:
„Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” 1 Kor 10, 12
Są chrześcijanie, którzy wolą unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła, świadczy to jedynie (moim zdaniem) o ich przezorności.


Śr wrz 25, 2013 15:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
MARIEL napisał(a):
jesienna napisał(a):
nie gorszyć "braci słabszych w wierze" i się od bicia pokłonów tego wstrzymać

Dzisiaj ten, któremu się zdaje, że jest tym silniejszym w wierze jutro z nieznanych przyczyn może okazać się słabszym.
Dostałam dobrą radę na samym początku bytności na tym forum od pewnego ateisty:
„Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł” 1 Kor 10, 12
Są chrześcijanie, którzy wolą unikać wszystkiego co ma choćby pozór zła, świadczy to jedynie (moim zdaniem) o ich przezorności.


I tym samym - jak ktoś coś uważa za złe (a obiektywnie złe nie jest) to utwierdza się go w jego błędnym przekonaniu (co jest złe) w przyszłości naraża go na to, że zostanie "zgorszony" zachowaniem osoby, która robi rzecz obojętną moralnie (czyli naraża na to, że rzecz moralnie obojętna zachwieje jego wiarą).

Unikanie "zgorszenia" należałoby ograniczyć do osób osób absolutnie impregnowanych na obiektywną prawdę co do których nie ma żadnej nadziei, że można im wyjaśnić, że to co uważają za złe - takie nie jest. Są takie osoby - i to należy rzeczywiście wziąć pod uwagę i ich nie "gorszyć".

Odróżnienie jednych osób od drugich czasem nie jest łatwe - wymaga dużej roztropności.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr wrz 25, 2013 21:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz kwi 12, 2007 17:42
Posty: 238
Lokalizacja: Toruń, Kujawsko-pomorskie
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
adriana napisał(a):
Witam. Studiuję język koreański w Koreii Południowej. Za kilka tygodni, będę musiała spędzić 3 dni w świątyni buddyjskiej, gdyż jest to 'szkolna wycieczka'. Z tego co wiem, zostanę obudzona z innymi studentami o godzinie 3 nad ranem. Wtedy będziemy musieli udać się do świątyni i pokłonić się 100 razy buddzie. Nikt nie wytłumaczył mi jeszcze, czemu mają służyć te pokłony, gdyż nauczycielka słabo mówi po angielsku. Jednak moi rodzice są temu przeciwni. Twierdzą, że będzie to grzech. Jestem osobą, dosyć tolerancyjną, być może z powodu, gdyż dużo podróżuję. Wiem, że wierzę w jedynego Boga i nie zamierzam zmieniać swojej religii. Sądzę, że po prostu odmówię pokłonów, ale chciałabym usłyszeć od was opinie na ten temat. Czy pokłon buddzie to grzech?


Cześć adriana,

Od 10 lat praktykuję koreański buddyzm. 108 pokłonów to nasza standardowa praktyka. W świątyniach w Europie robimy je raczej o 5 rano, ale w Korei mnisi są ostrzy i wstają szybciej. Trwa to jakieś 10-15 minut.

Pokłony są buddyjską praktyką, która ma wiele wymiarów - są z jednej strony medytacją w ruchu, z innej ceremonią skruchy, z jeszcze innej hołdem Buddzie. Medytacja w ruchu oznacza tylko na 100% robić pokłony. Nic więcej - nie wiem, czy to grzech. Skrucha oznacza dokładnie to samo, co w chrześcijaństwie: zgiąć kark i pokłonić się oznacza porzucić swój egoizm. Pokłon Buddzie nie oznacza pokłonu bożkowi, tylko wyrażenia szacunku dla tego, co reprezentuje: mądrość i współczucie i jakość czystego umysłu. Pokłony niekoniecznie są robione "Buddzie". Jak nie ma Buddy pod ręką, to po prostu kłaniamy się bez niczego - światu.

Czy to grzech? Trudno mi interpretowac to z punktu widzenia chrześcijaństwa. Na zdrowy rozum, nie może być tak, żeby wyginanie ciała bez intencji grzechu było grzechem. Czasem buddyści oddają hołd stupie przez obejście jej. Czy jak chrześcijanin zaplącze się koło stupy i ją obejdzie, to zgrzeszy? Chyba musi pojawić się jakaś intencja łamania przykazań a nie tylko zewnętrzne zachowanie.

Na naszych praktykach zjawiają się chrześcijanie, czasem księża - najczęściej jezuici, którzy mają długą tradycję związków z medytacją zen. Robiłem te pokłony w towarzystwie takich zakonników i innych głęboko wierzacych chrześcijan i oni jakoś nie mieli problemu. Znajomy jezuita docenił i zaadaptował tę praktykę na swoją modłę - kłania się przez krucyfiksem. Spotkałem kiedyś we Włoszech koreańską zakonnicę (nie pamiętam jakiego zakonu), która opowiedziała mi, że w ich klasztorze jest praktyka medytacji oparta o koreański zen, ale zmodyfikowana pod kątem potrzeb katolików.

Z drugiej strony nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mógł Cię to tego zmusić. Jeśli to jest dla Ciebie niewygodne, to przecież możesz odmówić. Koreańczycy bywają dziwni, ale na pewno możesz podziękować. Najwyżej paru sunimów się zdziwi - i co? :) Po co masz fundować sobie jakieś konflikty sumienia w imię wycieczki szkolnej? Wspomniani przeze mnie wyżej ludzie są bardzo wyskztałceni w swojej wierze i dokładnie wiedzieli, co robią, jak to rozumieją i dlaczego to robią. Jeśli Twoja intuicja mówi nie, to po co się w to pchać?

Pozdrawiam,
Piotr

_________________
GeekLaw - blog o prawie w świecie internetu i nowych technologii.


So paź 19, 2013 0:35
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
Jajko napisał(a):
100 razy też bym się nie pokłonił. Ale raz to bez problemu. W końcu pokłon nie oznacza zaraz oddawania hołdu, ale jedynie wyraz szacunku. A chyba można mieć szacunek dla Buddy? No ale gibać się 100 razy o 3 nad ranem??? Ja bym w ogóle o tej porze nie wstawał z wyra.

Pokłon jak dla mnie oznacza dokładnie oddanie hołdu


Pn paź 21, 2013 15:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
"Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon"

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn paź 21, 2013 15:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
brunero napisał(a):
"Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon"

Otóż to właśnie. Już samo zadanie pytania i założenie wątku mówi ,że autorka odczuła jakiś niepokój sumienia. :idea:


Pn paź 21, 2013 15:29
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
brunero napisał(a):
"Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon"


Co ma do rzeczy ten cytat?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn paź 21, 2013 16:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 28, 2013 13:05
Posty: 469
Post Re: W świątyni buddyjskiej pokłony - grzech?
JedenPost napisał(a):
brunero napisał(a):
"Dam ci wszystko, jeśli upadniesz i oddasz mi pokłon"


Co ma do rzeczy ten cytat?

To samo co ten:
Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! ...Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą."

_________________
laudare benedicere praedicare


Pn paź 21, 2013 18:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL