Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
 Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów 
Autor Wiadomość
Post Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Temat ten NIE DOTYCZY filarów wiary islamu, ale obyczajowości muzułmańskiej. Chciałabym się podzielić refleksją na temat pewnych aspektów życia muzułmanów, które uważam za dobre, skłaniające do przemyśleń. Wiem, że teraz jest nagonka na islam i ludzi, którzy tę religię wyznają, dlatego chciałabym się skupić na pewnych zagadnieniach, od których większość ludzi mogłaby spuścić oczy ze wstydu, świadoma, że ich nie respektuje. Wiemy, że są dobrzy i źli muzułmanie, dobrzy i źli chrześcijanie, nawet niektórzy buddyści są terrorystami, dlatego ocenianie religii po wyznawcach często może być błędem, i to w obie strony. Ale po kolei.

1. Pokój z tobą, siostro, bracie.
Czy spróbowaliście kiedyś powiedzieć do chrześcijanina "pokój z tobą" poza budynkiem kościoła? Ja owszem. Moje słowa wywołały konsternację. Dziwne? Nie sądzę. "Pokój z tobą" mówimy tylko podczas mszy, podając sobie dłoń. A przecież sam Jezus zwrócił się tak do swoich uczniów po Zmartwychwstaniu. :) To krótkie zdanie mogłoby naprawdę wiele zmienić, bo samo w sobie zdradza nastawienie do drugiego człowieka, buduje relację opartą na zgodzie. Muzułmanie zwracają się do siebie w ten sposób, często używają arabskiej formy "salam alejkum", ale zwrot ten brzmi tak samo też w języku perskim. My mówimy "cześć". Nie zastanawialiście się, kogo chcemy czcić? Człowieka, którego spotykamy na swojej drodze?
Muzułmanie są dla siebie siostrami i braćmi w islamie. Podobnie jak nasi zakonnicy i nasze zakonnice. W kościele ksiądz mówi "drodzy bracia i siostry" tylko podczas kazania. :)

2. Skromność ubioru.
Dobry muzułmanin zakrywa swoje ciało przynajmniej od pasa do kolan. Dobra muzułmanka odkrywa tylko dłonie, twarz i ewentualnie stopy.
Będę szczera: nie razi mnie ta dysproporcja. Uważam, że jest słuszna, że chroni kobiety! Dlaczego kobieta ma się odkrywać? Im bardziej jest zakryta, tym więcej osób spojrzy na jej duszę, a nie ciało. Czy w czasach, gdzie ludzie patrzą zazdrośnie na siebie z powodu wyglądu nie jest to ciekawą i znacznie bardziej sensowną alternatywą?
Są bardzo różne stroje muzułmanek. Skromny strój muzułmanki to hidżab. Na hidżab składa się nakrycie głowy (różne odmiany) i reszta stroju. Czasem jest to też jednolity strój. O szczegółach nie będę się rozpisywała, bo nie o tym jest ten temat, zainteresowanym mogę wysłać linki. :)
Zastanawiające, dlaczego zakryta kobieta budzi dzisiaj taki sprzeciw Zachodu, podczas gdy prawie rozebrana na plakatach już niekoniecznie. Przez lata kobiety się zakrywały, choć w innym stylu i z innych powodów (opalenizna uchodziła za nieładną) i nikt się temu nie dziwił. Zakrywanie ciała nie oznacza braku higieny czy dbania o wygląd (wręcz przeciwnie, islam poucza o takich sprawach również i jest to bardzo istotne), ale jest pewnym komunikatem, że kobieta nie chce zwracać na siebie uwagi swoją urodą i nie przywiązuje wagi do tego, czy rozmywa jej się tusz do rzęs albo czy lepiej wygląda w tej czy tamtej spódniczce niż jej koleżanka. Jesteśmy nieświadomie przyzwyczajeni do zbytniego zajmowania się swoim wyglądem, oceniamy ludzi z punktu widzenia ich urody, stroju, rzeczy, jakie posiadają. Tymczasem - choć to zabrzmi banalnie - to naprawdę nie ma znaczenia i liczy się dusza człowieka. Samo zakrycie głowy robi ogromną różnicę. Hidżab to uwolnienie się od tego, co narzuca świat.
Co ciekawe, w Nowym Testamencie też jest fragment mówiący, że kobieta, kiedy się modli albo prorokuje, powinna zakrywać głowę. A także "cokolwiek robicie, na chwałę Bożą czyńcie"... Strój muzułmanek jest najbardziej skromny. Wystarczy się przyjrzeć, aby zrozumieć. :)

3. Spokój w ciszy, niestabilność w hałasie.
Dobrego muzułmanina nie znajdziecie w klubie na zabawie tanecznej. Takie miejsca są pełne zła, chaosu i niestabilności. Można łatwo zatracić wartości. Co niesie ze sobą muzyka, którą grają? O czym jest tekst? czy to piękna poezja? Bynajmniej. Czy taniec z osobą płci przeciwnej to coś normalnego? Nie dla muzułmanina.
Oni spotykają się wśród rodziny lub osób tej samej płci w spokojnej kawiarni przy kawie, ciastku, herbacie. Nie ma hałasu i niemej wojny o to, która kobieta wygląda bardziej "zjawiskowo".

4. Alkohol nie mąci umysłu, nie zniewala duszy.
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego Jezus zamienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej na weselu. Nie potrafiłam i nie potrafię tego zrozumieć nawet jako metafory Męki Pańskiej, o którą tu przecież chodzi. Nie rozumiem, dlaczego tamci ludzie bawili się na weselu w Kanie przy alkoholu i Jezus nie miał nic przeciwko temu.
Islam uczy, że alkohol to zło, ponieważ odbiera świadomość. Nawet niewielka ilość alkoholu zmienia postrzeganie, sposób mówienia, samopoczucie. Dlaczego ludzie sięgają po ten napój? Dlaczego nie potrafią spotykać się bez tego? Bardzo mnie to dziwi. Alkohol jest złem, to nie jest narzędzie, które można dobrze lub źle wykorzystać. Hmm... może poza odtrutką na metanol. Jakoś nikt nie wymyślił innej, niestety. Ale w większości zatrucia metanolem biorą się z pomyłek, bo ktoś chciał pić etanol.
Znam ludzi, którzy najpierw idą na mszę urodzinową do kościoła, a potem otwierają butelki i rozkręcają zabawę. Gdzie w tym logika? To zło, to jest nienormalne.
Muzułmanie łączą się w pokoju, bez alkoholu.

Może i my powinniśmy się czegoś od nich uczyć?


Pn kwi 18, 2016 11:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Fajny tekst, godny przemyślenia.

północny_wilk napisał(a):
4. Alkohol nie mąci umysłu, nie zniewala duszy.
Zawsze mnie zastanawiało, dlaczego Jezus zamienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej na weselu. Nie potrafiłam i nie potrafię tego zrozumieć nawet jako metafory Męki Pańskiej, o którą tu przecież chodzi. Nie rozumiem, dlaczego tamci ludzie bawili się na weselu w Kanie przy alkoholu i Jezus nie miał nic przeciwko temu.
Islam uczy, że alkohol to zło, ponieważ odbiera świadomość. Nawet niewielka ilość alkoholu zmienia postrzeganie, sposób mówienia, samopoczucie. Dlaczego ludzie sięgają po ten napój? Dlaczego nie potrafią spotykać się bez tego? Bardzo mnie to dziwi. Alkohol jest złem, to nie jest narzędzie, które można dobrze lub źle wykorzystać. Hmm... może poza odtrutką na metanol. Jakoś nikt nie wymyślił innej, niestety. Ale w większości zatrucia metanolem biorą się z pomyłek, bo ktoś chciał pić etanol.
Znam ludzi, którzy najpierw idą na mszę urodzinową do kościoła, a potem otwierają butelki i rozkręcają zabawę. Gdzie w tym logika? To zło, to jest nienormalne.
Muzułmanie łączą się w pokoju, bez alkoholu.

Może i my powinniśmy się czegoś od nich uczyć?


Biblia nigdy nie potępiała picia alkoholu jako takiego. Mowa jest w niej np.:

Wino i muzyka rozweselają serce, ale wyżej od tych obu rzeczy [stoi] umiłowanie mądrości (Syr 40, 22)

Każesz rosnąć trawie dla bydła i roślinom, by człowiekowi służyły, aby z roli dobywał chleb i wino, co rozwesela serce ludzkie (Ps 104, 14)

Zatem, w rozumieniu Biblii nie ma nic złego w "rozweselaniu serca", czy to za pomocą "wina", czy też muzyki. Bycie wesołym nie jest grzechem. Oczywiście, Biblia również przestrzega, np.

Skutkiem wielkiego lenistwa chyli się strop, gdy ręce są opuszczone, przecieka dom.
Gdy dla zabawy gotują biesiadę i wino życie rozwesela, a pieniądz na wszystko pozwala
(Koh 10, 18-19)

Chodzi o to, żeby zachować umiar i roztropność. Jezus zresztą wyraźnie bagatelizował "zło", które miałoby tkwić w rzeczach zewnętrznych:

Nic nie wchodzi z zewnątrz w człowieka, co mogłoby uczynić go nieczystym; lecz co wychodzi z człowieka, to czyni człowieka nieczystym (Mk 7, 15; to zresztą jedna z moich ulubionych jego wypowiedzi, nadal nieprzepracowana, jak dla mnie, dostatecznie w chrześcijaństwie).

To nie alkohol jest "zły" - to jest tylko związek chemiczny, nic więcej. To ludzie bywają źli, pozwalając się mu zniewalać. Dlaczego więc Jezus miałby mieć coś przeciwko alkoholowi na zabawie? Jeżeli ktoś "nie potrafi się spotykać bez tego" - to owszem, mamy problem (a jeżeli ktoś po alkoholu bije żonę czy dzieci albo siada za kółkiem - to mamy jeszcze większy), ale to się tyczy wszystkiego, nie tylko alkoholu. To samo odnosi się do muzyki czy tańca - to są rzeczy, które mają ludziom służyć i tylko przez grzech stają się "złe"; zaczynają służyć grzechowi, a nie dobru.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn kwi 18, 2016 12:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 03, 2014 15:36
Posty: 427
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Ja się zastanawiam, czy z tymi punktami 2-4 nie jest trochę tak, jak ze słońcem.

Bóg stworzył słońce. Nie jest niesłuszne przebywać na słońcu (witamina D chociażby ;P).

Ale, niektórzy smażą się na słońcu nieustannie, mają poparzenia słoneczne, czerniaki itp.

To ktoś teraz mógłby przyjść i powiedzieć: Słońce jest źródłem zła, nie wolno w ogóle na nim przebywać, w domu należy mieć zasłonięte zawsze zasłonki, wychodzić z domu tylko nocą a jeśli już naprawdę trzeba wyjść w dzień, to wyłącznie z parasolem.

TO byłaby oczywista przesada i wylewanie dziecka z kąpielą.

Wydaje mi się, że tak samo jest z punktami 2-4 które wymieniłaś.

Ad 2) TO, że istnieje lubieżność, cudzołóstwo, nie znaczy jeszcze, że trzeba trzymać całe ciało zakryte. Gdybyś mogła przeczytać: http://www.deon.pl/inteligentne-zycie/o ... iekna.html

Ad 3) To, że niektórzy uciekają do muzyki przed sobą samymi, to że w wielu klubach dzieją się Sodomy i Gomory, nie znaczy, że muzyka (nawet ta energiczniejsza) czy zabawy są złe. Złe są owe "Sodomy i Gomory".

Ad 4) To, że istnieje pijaństwo i alkoholizm, nie znaczy, że sam alkohol jest zły. Chyba, że uważasz, że Jezus czynił zło...?

Nie wylewaj dziecka z kąpieli.

=================================================================

Co do punktu 1: Może i jest w nim trochę racji, ale bez przesady. Ostatecznie nie zwyczaj jest najważniejszy, ale to, jak naprawdę wyglądają stosunki między ludźmi. Można mówić ciągle "pokój" i "pokój", "bracie", "siostro" itp, a niczego tego nie wprowadzać w życie.

Czasami mi się wydaje, że ci, którzy najbardziej zwracają uwagę na takie zewnętrzne znaki, mają skłonność do pozostawania na tych zewnętrznych znakach i nie dbają należycie o to, co najważniejsze. Nie twierdzę, że Ty tak masz - to tylko ogólna, luźna obserwacja, na poparcie hipotezy, że taki nacisk na kwestie zwyczajowe nie ma sensu.

_________________
Także http://forum.wiara.pl/search.php?author=gaazkam&submit=Szukaj


Pn kwi 18, 2016 20:36
Zobacz profil
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Cytuj:
"Pokój z tobą" mówimy jedynie na Mszy podając sobie dłoń

Coraz rzadziej..... 80% poprzestaje na pokręceniu głową na prawo-na lewo, nie skierowane do nikogo konkretnie.


Wt kwi 19, 2016 7:39
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
1. Pokój z tobą, siostro, bracie.
Możemy mówić także "szalom" z kultury żydowskiej. Nasza jest nieco inna. Życzymy dobrego dnia, oddajemy cześć.
2. Skromność ubioru.
Co do kobiet, to wierz mi albo nie ale kobietę bogatą, z "dobrego domu" łatwo poznać pomimo skromnego ubioru. "Zdradza" ją wiele szczegółów i tak samo jest to pewien wyścig w modzie i wystawności, tylko na innym poziomie.
W dodatku w tej kulturze kobiety nadal traktuje się jak własność mężczyzny. Jeżeli to mężczyzna ulegnie pokusie, zgwałci jakąs kobietę to ma pretensje własnie do niej, nie do siebie. Kobiety zgwałcone sa zabijane lub wyrzucane z domu.
Zdecydowanie wolę kulturę europejską nawet, gdy nadużywa wolności.
3. Spokój w ciszy, niestabilność w hałasie.
Byłeś na wschodzie? Mężczyźni potrafią być bardzo hałaśliwi i bardzo agresywni. Szczególnie w grupie.
Taniec z kobietą - patrz p.2, nie można tańczyć z czyjąś własnością. W dodatku sa małżeństwa na godzinę, dzień ktore "usprawiedliwiają" prostytucję. Pamiętaj, ze małżeństwo w islamie to kontrakt - kobieta jest kupowana, oddawana w leasing, nie wiem do czego to porównać.
Oczywiście prostytucja ma się bardzo dobrze. Utrzymanki, kochanki muzułmanie traktują jak coś w rodzaju nieformalnego, niejawnego małżeństwa.
W Europie muzułmanie tak samo bawią się w dyskotekach, tańczą z kobietami, pija alkohol.
W Albanii islam ogranicza się najczęściej do odwiedzania co jakis czas meczetu, nie jedzenia wieprzowiny i obchodzenia ramadanu.


Ostatnio edytowano Wt kwi 19, 2016 8:01 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 2 razy



Wt kwi 19, 2016 7:57
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Alus napisał(a):
Cytuj:
"Pokój z tobą" mówimy jedynie na Mszy podając sobie dłoń

Coraz rzadziej..... 80% poprzestaje na pokręceniu głową na prawo-na lewo, nie skierowane do nikogo konkretnie.
Podawaj rękę, to będzie zakaźne. Możesz poprosić proboszcza aby mówił o podawaniu ręki na znak pokoju.


Wt kwi 19, 2016 7:59
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Ten cały tekst północnego wilka to według mnie reklama Islamu. Północny wilk czy jesteś muzułmanką?
A swoją drogą kobieta- (chyba) a nick męski.
Ewangelicznie to wilk ma niezbyt dobre znaczenie.


Wt kwi 19, 2016 9:42
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Ciekawe czemu muzułmaninowi wolno się żenić z niemuzułmanką a muzułmance nie wolno wychodzić za mąż za niemuzułmanina? Ładna obyczajowość.
My chrześcijanie mamy swoją tożsamość. Niech inni uczą się od nas. To jest takie pokutujące myślenie ,że my to mamy się uczyć od tych od tamtych. Brać wszystko jak leci z wiatrem.
Cudze chwalicie swego nie znacie - sami nie wiecie co posiadacie.


Wt kwi 19, 2016 9:50

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Hominibus napisał(a):
Cudze chwalicie swego nie znacie - sami nie wiecie co posiadacie.


A Ty cudze znasz?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Wt kwi 19, 2016 9:52
Zobacz profil
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Hominibus napisał(a):
Ciekawe czemu muzułmaninowi wolno się żenić z niemuzułmanką a muzułmance nie wolno wychodzić za mąż za niemuzułmanina? Ładna obyczajowość.

Bo dziecko muzułmanina będzie wychowywane wg jego wiary, a gdy muzułmanka wyjdzie za niemuzułmanina, to już to pewne nie będzie.
To samo jest u katolików. Katolicy mają się żenić z katolikami. Jeżeli nie, to są wymuszane deklaracje, że dzieci będą katolikami.


Wt kwi 19, 2016 9:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Kozioł napisał(a):
To samo jest u katolików.


No chyba jednak nie to samo, skoro w Krk nie ma rozróżnienia płci. Złożenie szczerego przyrzeczenia, że się uczyni wszystko, co w jej/jego mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim dotyczy i kobiet, i mężczyzn.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 19, 2016 11:39
Zobacz profil
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Drobna różnica wynikająca z innego prawa. Przyczyna, myśl ta sama.


Wt kwi 19, 2016 11:45
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Może i drobna, ale to rozróżnienie na płeć było wszak istotą wypowiedzi Hominibusa. Więc chyba nie taka drobna.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Wt kwi 19, 2016 11:49
Zobacz profil
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Johnny99 napisał(a):
Może i drobna, ale to rozróżnienie na płeć było wszak istotą wypowiedzi Hominibusa. Więc chyba nie taka drobna.
Zadał pytanie, dostał odpowiedź. Istotna nie jest tu płeć a ta sama przyczyna za/nakazów w obu religiach. Chodzi o przekazanie danej wiary następnemu pokoleniu.


Wt kwi 19, 2016 12:12
Post Re: Czego powinniśmy się uczyć od muzułmanów
Hominibus napisał(a):
Ciekawe czemu muzułmaninowi wolno się żenić z niemuzułmanką a muzułmance nie wolno wychodzić za mąż za niemuzułmanina? Ładna obyczajowość.

Zapożyczona z Judaizmu.


Wt kwi 19, 2016 13:28
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 120 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL