Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 13:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Święte Księgi 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Święte Księgi
nolda napisał(a):
Wybawiony napisał(a):
Buddyzm w połowie zgadza się z chrześcijaństwem, a w połowie mu zaprzecza. Buddyzm czyni boga z siebie samego, natomiast chrześcijaństwo to zaufanie Bogu i brak polegania na własnym rozumie.

Nie jest to czasem tak, że zarówno chrześcijaństwo, buddyzm jak i wszystkie inne religie odrzucają umysł, na rzecz serca?

Chrześcijaństwo nie odrzuca umysłu. Zaleca odmienić umysł przez Słowo Boże, przez co człowiek nabywa rozumu, a następnie zwrócić serce do rozumu, jako że serce ludzkie często zwodzi człowieka.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


N kwi 28, 2019 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Święte Księgi
Buddyzm też nie odrzuca umysłu, traktuje umysł jako przydatne narzędzie, jak odrzucając umysł realizować właściwą wiedzę/zrozumienie z ośmiorakiej ścieżki?
Jak cokolwiek zrozumieć odrzuciwszy rozum?

Buddyzm nie czyni Boga z człowieka, a tylko wskazuje jak samodzielnie uzyskać oświecenie.
Budda za Boga się przecież nie uważał, co ważne także nie zaprzeczał istnieniu Boga, raczej po prostu zajmował się czymś innym, czyli samodzielnym uwolnieniem się od cierpienia.
Tu jest zasadnicza różnica- chrześcijaństwo w pewnym sensie gloryfikuje cierpienie, buddyzm uczy jak go uniknąć, ale co ważne droga do uwolnienia się od cierpienia to droga ciężkiej pracy nad sobą, sporo wyrzeczeń, wysokie wymagania moralne...

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn kwi 29, 2019 16:49
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Święte Księgi
buddyzm - samotranscendencja?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn kwi 29, 2019 16:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Święte Księgi
nolda napisał(a):
Irciu, filozofia bliższa, dalsza…
Filozofia oznacza myślenie, a myślenie jest "okrężne", zawsze myśli się "o" czymś nigdy nie w chodzi się do doświadczenia tego czegoś.
Umysł jest wspaniałym filozofem. A życie nie jest filozofią, życie jest rzeczywistością, natomiast filozofia jest ucieczką od rzeczywistości; filozofia oznacza myślenie.
Życie jest - nie ma kwestii myśli. Możesz po prostu wskoczyć do niego.
"Starożytny staw
wskakuje żaba
dźwięk"

Po prostu możesz wskoczyć do tego starożytnego stawu życia.
Możesz to poznać tylko poprzez wskoczenie do niego. Nie ma innego sposobu poznania życia; myślenie o tym jest najpewniejszym sposobem, aby tego nie zauważyć. Piszesz, że się podzielisz, czym – swoim myśleniem o życiu, wydasz swą opinię o myślach innych myślicieli? ;)

Serce, serce jest tym, co ma zawsze rację - jeśli istnieje kwestia wyboru między umysłem a sercem - ponieważ umysł jest twórcą społeczeństwa. Został wykształcony. Dostałaś to przez społeczeństwo, nie przez istnienie. Serce jest nieskażone. Serce wydaje się umysłowi dziecinne, rozum wydaje się sercu powierzchowny.
Droga inteligentnego człowieka jest drogą serca, ponieważ serce nie jest zainteresowane słowami, interesuje go tylko sok, który pojawia się w pojemnikach słów. Nie zbiera pojemników, po prostu pije sok i wyrzuca pojemnik. Umysł robi dokładnie odwrotnie: wyrzuca sok i zbiera pojemniki. Kontenery wyglądają pięknie, a duża kolekcja pojemników czyni człowieka wielkim intelektualnym gigantem.


Nolda- zachodzi doświadczanie. Co jest doświadczane?
Umysł... Za pomocą umysłu dowiadczasz doznań zmysłowych, emocjonalnych, uczuć, umysł generuje obrazy i dźwięki, generuje także myśli, poglądy i opinie.
Tego wszystkiego doświadczasz. Dlaczego odrzucać narzędzie jakim jest umysł? Medytacja pustki, gdy myśli po prostu znikają jest cudownym doświadczeniem, ale nie znaczy to że myśli są czymś złym. Tak samo jak cudownym doświadczeniem jest wyprawa do lasu bez elektroniki, ale elektronika to cenne narzędzia także do poznawania lasu...

Czym dla Ciebie jest serce, bo raczej nie o pompę tłoczącą krew chodzi?

Czasem padają teksty o odrzuceniu ego, ale to absurd, chodzi raczej o zrozumienie czym jest i jaka jest jego rola, o odrzucenie identyfikacji z ego. Tak samo jest z umysłem, to cenne narzędzie, problematyczne jest utożsamianie się z nim.
Chodzi o różnicę między tym kim jesteś a tym czego doświadczasz.

Andy, w pewnym ogromnym uproszczeniu można tak to ująć.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Pn kwi 29, 2019 17:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Święte Księgi
IrciaLilith napisał(a):
Buddyzm też nie odrzuca umysłu, traktuje umysł jako przydatne narzędzie, jak odrzucając umysł realizować właściwą wiedzę/zrozumienie z ośmiorakiej ścieżki?
Jak cokolwiek zrozumieć odrzuciwszy rozum?

Buddyzm nie czyni Boga z człowieka, a tylko wskazuje jak samodzielnie uzyskać oświecenie.
Budda za Boga się przecież nie uważał, co ważne także nie zaprzeczał istnieniu Boga, raczej po prostu zajmował się czymś innym, czyli samodzielnym uwolnieniem się od cierpienia.
Tu jest zasadnicza różnica- chrześcijaństwo w pewnym sensie gloryfikuje cierpienie, buddyzm uczy jak go uniknąć, ale co ważne droga do uwolnienia się od cierpienia to droga ciężkiej pracy nad sobą, sporo wyrzeczeń, wysokie wymagania moralne...

Jezus stwierdził w kwestii zbawienia, że to co niemożliwe u człowieka, możliwe jest u Boga. Buddyzm twierdzi, że człowiek może zbawić się sam. Trudno o większą pychę i ułudę zarazem.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Pn kwi 29, 2019 19:48
Zobacz profil
Post Re: Święte Księgi
Wybawiony napisał(a):
Buddyzm twierdzi, że człowiek może zbawić się sam.

Tak, a Chińczycy piszą alfabetem. A ryby latające są upierzone; no bo skoro latające, to musi skrzydła mają, jak ptaki.

W buddyzmie pojęcie zbawienia nie wystepuje w ogóle, bo nie ma tam pojęcia grzechu, [ciach... za obrażanie wiary grozi ostrzeżenie. W Twoim przypadku byłby już ban. Radzę uważać. M,] co z natury rzeczy włada wszystkim. Buddyzm jest po prostu osadzony w innej kulturze i rozwiązuje jej własne problemy, kompletnie odmienne od stawianych ongi w Izraelu. Chcesz skorzystać - pochyl się nad tym, o czym naprawdę opowiadają buddyści. Nie chcesz - to przynajmniej nie powielaj bajęd ludzkich, jakie to straszne te religie niechrześcijańskie są.


Pn kwi 29, 2019 21:58

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Święte Księgi
Naprawdę sądzisz, że ludzie Wschodu ulepieni są z innej gliny? Albo że brak używania pewnych pojęć oznacza, że to co się pod nimi kryje nie istnieje w rzeczywistości? Dlaczego niektórym ludziom Zachodu odpowiada buddyzm? Dlaczego ludzie chcą być bogami?

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt kwi 30, 2019 5:35
Zobacz profil
Post Re: Święte Księgi
Wybawiony napisał(a):
Naprawdę sądzisz, że ludzie Wschodu ulepieni są z innej gliny? Albo że brak używania pewnych pojęć oznacza, że to co się pod nimi kryje nie istnieje w rzeczywistości?

Na takim poziomie dyskusji, kiedy nie można już nazywać despoty despotą, bo kogoś niedouczonego to obraża, możesz przyjąć, że owszem, są ulepieni z innej gliny. Natomiast na poziomie, na którym o prawdzie można mówić bez skrępowania, to rzeczywistość jest inna, niż pojęcia, którymi niektórzy ludzie usiłują ją sformatować do swojego widzimisię. Tylko tyle i aż tyle.


Wt kwi 30, 2019 7:03

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Święte Księgi
Człowiek pyszny zawsze będzie sprzeciwiał się prawdzie i nazywał słuszne wymagania pod swoim adresem czyimś widzimisię. I tak oto pozostanie niewolnikiem kłamstwa ku własnej zgubie. Przykre to, ale cóż poradzić...

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Wt kwi 30, 2019 8:25
Zobacz profil
Post Re: Święte Księgi
IrciaLilith napisał(a):

ale nie znaczy to że myśli są czymś złym.



Umysł, nie istnieje jako istota - to jest pierwsza rzecz. Istnieją tylko myśli.
Druga rzecz: myśli istnieją niezależnie od ciebie, nie są jednością z twoją naturą, przychodzą i odchodzą - ty pozostajesz, trwa. Jesteś jak niebo: nigdy nie przychodzi, nigdy nie idzie, zawsze tam jest. Chmury przychodzą i odchodzą, są chwilowymi zjawiskami, nie są wieczne. Nawet jeśli próbujesz trzymać się myśli, nie możesz jej długo zachować; musi odejść, ma własne narodziny i śmierć. Myśli nie są twoje, nie należą do ciebie. Przychodzą jako goście, goście, ale nie są gospodarzem.
Gdy obserwujesz głęboko, wtedy staniesz się gospodarzem, a goście będą gośćmi. A jako goście są piękni, ale jeśli całkowicie zapomnisz, że jesteś gospodarzem i stają się gospodarzami, to jesteś w bałaganie. To jest piekło. Jesteś panem domu, dom należy do ciebie, ale goście stali się mistrzami. Otrzymuj je, opiekuj się nimi, ale nie identyfikuj się z nimi; w przeciwnym razie staną się mistrzami.
Umysł staje się problemem, ponieważ tak głęboko „wchodzi” w myśli, że zupełnie zapomina o „odległości” jaka oddziela gospodarza od gości; że są gośćmi, przychodzą i odchodzą. Należy zawsze mieć na uwadze to, co trwa: to jest nasza natura, nasze tao. Zawsze zwracać uwagę na to, co nigdy nie przychodzi i nigdy nie idzie, tak jak niebo. Zmienć gestalt: nie skupiać się na odwiedzających, pozostać zakorzeniony w gospodarzu; odwiedzający będą przychodzić i odchodzić. Oczywiście są źli goście i dobrzy goście, ale nie musisz się o nich martwić. Dobry gospodarz traktuje wszystkich gości w ten sam sposób, bez żadnych różnic. Dobry gospodarz to dobry gospodarz: przychodzi zła myśl i traktuje złą myśl w taki sam sposób, w jaki traktuje dobrą myśl. Nie chodzi mu o to, by myśl była dobra czy zła, ponieważ kiedy rozróżnisz, że ta myśl jest dobra, a myśl jest zła, co robisz? Zbliżasz dobrą myśl do siebie i odsuwasz złe myśli dalej. Prędzej czy później zostaniesz zidentyfikowany z dobrą myślą; dobra myśl stanie się gospodarzem. A każda myśl tworzy niedolę, kiedy staje się gospodarzem, ponieważ nie jest to —prawda. Myśl jest pretendentem i utożsamiasz się z nią, a identyfikacja to choroba.
Gurdżijew zwykł mawiać, że potrzebna jest tylko jedna rzecz: nie być identyfikowanym z tym, co przychodzi i odchodzi. Nadchodzi poranek, przychodzi południe, przychodzi wieczór i idą, nadchodzi noc i znowu rano…. . Trwasz - nie tak jak ty, ponieważ to też jest myśl - jako czysta świadomość; nie twoje imię, ponieważ to też jest myśl; nie twoja forma, ponieważ to też jest myśl; nie twoje ciało, ponieważ pewnego dnia zdasz sobie sprawę, że to też jest myśl. Tylko czysta świadomość, bez imienia, bez formy, tylko czystość, tylko bezforemność i bezimienność, tylko samo zjawisko bycia świadomym - tylko to, że trwa.


Wt kwi 30, 2019 21:22

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Święte Księgi
Przedstawiłeś tu technikę buddyjską, która zresztą jest niebezpieczna, bo przeprogramowuje umysł, zaczyna się wierzyć reinkarnację czy Atmana.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Wt kwi 30, 2019 21:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 29, 2018 15:10
Posty: 4921
Post Re: Święte Księgi
Andy mi nic nie grozi, dla mnie reinkarnacja jest czymś oczywistym i była zanim poznałam to słowo, co samo w sobie jest ciekawe. Do tego buddyzm odrzuca koncepcję atmana, tam jest anatman, czyli nieatman/brak atmana.

Nolda, o tym właśnie mówię, ja doświadczam myśli, ale przecież nimi nie jestem. Jasne, że umysł to nie istota, ale jest to coś co generuje myśli, umysł to nie tylko myśli, nie tylko słowa i obrazy, chyba, że emocje, uczucia, pragnienia, skupienie, cechy osobowości, charakter, schematy myślenia, itd nazywasz myślami...

Dokładnie Ergo, w buddyźmie nie ma zbawienia, bo do tego potrzeba grzechu najlepiej pierworodnego.
Buddyzm to droga do oświecenia, a to nie stan po śmierci, ale coś do osiągnięcia na Ziemi, stan który sprawia, że nie ma cierpienia, bo nie ma pragnień/oczekiwań , nie ma przywiązania, nie ma utożsamiania się z tym co przemijające.

_________________
'Ja' to tylko zaimek wygodny w konwersacji ;)

Nazwanie czegoś/kogoś głupim lub mądrym, dobrym lub złym, prawdziwym czy fałszywym, itd, nie ma na to wpływu, tylko na to jak to subiektywnie odbieramy i jak to odbiorą inni...


Wt kwi 30, 2019 23:03
Zobacz profil
Post Re: Święte Księgi
IrciaLilith napisał(a):
Nolda, o tym właśnie mówię, ja doświadczam myśli, ale przecież nimi nie jestem. Jasne, że umysł to nie istota, ale jest to coś co generuje myśli, umysł to nie tylko myśli, nie tylko słowa i obrazy, chyba, że emocje, uczucia, pragnienia, skupienie, cechy osobowości, charakter, schematy myślenia, itd nazywasz myślami...


Możesz, nazwać kwiat rosnący w ogrodzie pięknym, a ktoś inny nazwie go brzydkim. Kwiat nie jest ani piękny ani brzydki, kwiat jest taki jaki jest, w całej swej autentyczności. Co powoduje, że nazywasz go pięknym? Nie jest to tak, że piękno i brzydota to twoja interpretacja, nie rzeczywistość. To twój umysł mówi, że kwiat jest piękny lub brzydki. Nie ma ona wpływu na kwiat, natomiast będzie miała wpływ na ciebie. Czy umysł nie przywiązał się zbyt, do pewnego rodzaju „gościa” (myśli), o którym pisałem wcześniej?
Podobnie jest z obrazami, pragnieniami, emocjami… . To tylko interpretacja umysłu. Nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością. Odrzucisz – jesteś w rzeczywistości, przyjmiesz - stworzysz swój świat wirtualny.


Śr maja 01, 2019 7:04

Dołączył(a): Cz lis 01, 2018 13:16
Posty: 1384
Post Re: Święte Księgi
IrciaLilith napisał(a):
w buddyźmie nie ma zbawienia,[...]ale coś do osiągnięcia na Ziemi, stan który sprawia, że nie ma cierpienia, bo nie ma pragnień/oczekiwań , nie ma przywiązania, nie ma utożsamiania się z tym co przemijające.

I to jest właśnie coś, co wchodzi w zakres zbawienia o którym nauczał Jezus, a co jest możliwe tylko przez wiarę w Chrystusa.
Buddyzm to tylko jedno z wielu zwiedzeń odciągających ludzi od Boga.

_________________
Wiem, komu zaufałem.


Śr maja 01, 2019 12:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Święte Księgi
nolda napisał(a):
Możesz, nazwać kwiat rosnący w ogrodzie pięknym, a ktoś inny nazwie go brzydkim. Kwiat nie jest ani piękny ani brzydki, kwiat jest taki jaki jest, w całej swej autentyczności. Co powoduje, że nazywasz go pięknym?

W 20/21 wieku już prawie nikt nie wierzy w obiektywność piękna. Zwłaszcza po czasach darwinistów takich jak Dawkins. A co jeśli jednak Piękno jest obiektywne?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Śr maja 01, 2019 13:10
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL